zawsze szczery

Jakoś to mi nie przeszkadza. Powiem więcej, to jest powodem mojej dumy. i juz wiem wiecej o twoim systemie wartosci :-)

Powinienem powiedzieć raczej, że liczę lub spodziewam się, że pomożesz mi umiejscowić mój system wartości w odpowiedniej szufladce. potrzebujesz pomocy w okresleniu twojego systemu wartosci? serio?

Nie żądam, nie oczekuję ale miło by mi było usłyszeć szczerą definicję osoby, która bardzo ale to bardzooooo rzadko coś kradnie ponieważ brzydzi się kradzieżą. szczera definicje czego? czy mam rozumiec, ze ty kradzieza sie nie brzydzisz? w nawiazaniu do piractwa - czy jesli sam bys tworzyl i sprzedawal muzyke nie przeszkadzaloby ci, ze ktos ja kradnie?

ublagac? :-) hahahaha, przeciez NIC SIE NIE STALO, POLACY NIC SIE NIE STAAAALO :-)

nie no skad wtedy bedzie wyla do ksiezyca "TO BYL BLAAAAD MOJEGO ZYCIA" "ON NIC DLA MNIE NIE ZNACZYL" itp :-)

spoko, rodzina najwazniejsza, bo wparawdzie meza zdradza ale on jeszcze nie wie, wiec tadam tadam - POLACY NIC SIE NIE STALOOOOO! :-)

jak masz poukładane życie to nie rozumiesz a kto ci to zycie pogmatwal? los? przeznaczenie? zbieg okolicznosci? :-)

bo mój mąż chyba już wie , że źle robił a ty robisz wszystko dla rodziny, tak? :-)

Skoro się wydało, to faktycznie poszła drogą prawdy. a ty bys poszla?

Już jest 7 lat po rozwodzie no i ok, czyli nie zdradza tylko wybrala innego faceta zamiast meza, przeciez malzenstwo nie musi byc na cale zycie ale wybrala droge prawdy a nie podwojnego zycia

to nie ma zmiłuj wystarczy silny kregoslup moralny i szczerosc

tak, zony tez zmuszaja mezow do pojscia na bok, przeciez sa ozieble :-)

trzymaj sie franki

z braku rozmow o systemach wartosci wychodza dosc smutne skutki wielu zwiazkow: 1. ona zawsze chciala miec dziecko a on nigdy, znaja sie 10 lat i nagle szok 2. on chcial zawsze stabilizacji a ona chce jezdzic po swiecie 3. on chcial zyc w "otwartym zwiazku" ona ceni wartosci katolickie itd

jak sie oczernia nick zapytaj innego nicka - nadzieja 8 :-) to specjalista od oczerniania

zglaszam konkretna teze: jesli chce sie kogos poznac, poznac jego poglady to najlatwiej zaczac od systemu wartosci czy ktos sie z tym nie zgadza?

uwaga powiedzenie: nie chce rozmawiac z pomaranczowym nickiem nie jest przymusem jest wyborem udzielonym osobie, ktora chce rozmawiac :-) juz kiedys o tym pisalem, nic sie nie zmienilo

Określenie jednym zdaniem ja moge to napisac w punktach, ty nie? to moj ostatni wpis do franki bez czarnego nicka

A może po prostu nie chcesz kobiety denerwować? ewentualnie skrzywdzic powiedzeniem prawdy :-)

porozmawiam z toba chetnie franki ale musisz zalozyc czarny nick, w przeciwnym razie rozmowa nie ma sensu i jest strata czasu

to nie jest konkret? to pokaz mi co jest twoim zdaniem konkretem

ok franki nie oczekuje obietnic, w szczegolnosci nie oczekuje niczego , chce zwyczajnie pogadac co twoim zdaniem jest najwazniejsze w zyciu?

fantastycznie franku mozemy zaczynac?

franek, porozmawiasz ze mna konkretnie i racjonalnie?

Ni cholery nie rozumiem.... a potrafisz zrozumiec alkoholika, ktory zeszlej nocy po zachlaniu wpadl pod samochod, ledwo sie pozbieral i znow siega po butelke? ja tez nie :-)