zawsze szczery
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zawsze szczery
-
Tak z tą drugą jest inaczej ale widzę w niej moją zonę z dawnych lat. jak zona dowie sie o zdrazie to max powie - kochanie nie zdradzilem cie, kupilem wehikul czasu, to bylas ty z dawnych lat
-
Chcę do tego wrócić chociaż w części . no zdradzajac jestes na swietnej drodze do tego powrotu
-
to jakies reality show? live from wilczy szaniec?
-
Twoje pytanie jest dziecinne. Wrzucasz cały świat do jednego worka i dla wszystkich ludzi masz to samo rozwiązanie problemu. Jesteś radykał teoretyk. iftar a konkretnie to dlaczego nie odpowiesz na to dziecinne pytanie? to samo rozwiazanie problemu? w sensie rozmawiac, probowac, terapia, walczyc, nie zdradzac? a masz inne? i zycie nie znam iftar, tak? :-)
-
to pogadaj z zona zeby ci pozwolila na niebzykanie na boku
-
i nie zdawałem sobie jeszcze sprawy że tak to będzie wyglądać. znaczy jak?
-
a z ciekawosci to dlaczego nie chcesz zapytac zony czy mozesz bzykac na boku?
-
Kiedyś ,raz w czasie rozmowy zaproponowałem wizytę u terapeuty ale stwierdziła że tego nie potrzebujemy . i co odpowiedziales?
-
Nie znam Karolka i jeśli ma pozwolenie to chyba się cieszy. no chyba tak, pogadaj z zona, moze tez bedziesz sie cieszyl, bo jesli zdrada wyjdzie na jaw to twoje stwierdzenie "rozwod nie wchodzi w gre" moze stac sie lekko nieaktualne
-
a ty mad max biedaku pogadaj z niejakim karolkiem, on zalatwil sprawe koncertowo, ma przyzwolenie od zony na skoki w bok :-)
-
Żaden psycholog się pod tym nie podpisze ZSie. Co najwyżej zacznie dociekać co takiego w Tobie tkwi, że starasz się przerzucić całą odpowiedzialnośc na barki drugiej osoby. iftar, jak trudno jest zrozumiec, ze zrada to wybor dokonywany jednoosobowo?? za kryzys odpowiadaja obie strony, za zdrade juz nie
-
Ja rozumiem, ze ciężko przyjąć do wiadomości , iz się ciut pracowało na własne rogi. Ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. ja rozumiem, ze ciezko wziac na siebie cala odpowiedzialnosc za wybor pod postacia zdrady ale nikt nie obiecywal, ze bedzie latwo :-)
-
czasem ze strachu przed zbiciem argumentów decydujesz się ich nie używać spojrz na swoj argument a pozniej analizuj tresc powyzszej wklejki
-
Ale ten egoizm nie wziął się z powietrza. no nie moge :-)
-
retro, nie przypala ci sie kasza?
-
więc dobrze radzę nie uderzac w tony buraczane całkiem z dobrego serca radzę. z dobrego czego? sciemniac to my
-
Reszta zdradza, bo w ich związkach brak czułosci, bliskości, litosci jak tak im brakuje i takie sa biedne i niedopieszczone to czemu sie nie rozwodza? aaa kredyty domy i dzieci, no tak, faktycznie zero egoizmu
-
pewnie można usprawiedliwić 4 m-ce sypiania z innym facetem, oszukiwanie go itd. bo przecież ona chciała tylko odwetu kto to usprawiedliwia?
-
i w ogóle zs przystopuj z tymi tepymi to zajmij sie nimi, zeby tu sie nie krecily, potrafisz? , bo ci to męskości nie dodaje, wręcz przeciwnie naprawde myslisz, ze twoja ocena mojej meskosci ma dla mnie jakiekolwiek znaczenie?
-
ja tępa a może to ty z logiką masz kłopoty zdrady nie można tolerować bez względu na jej powód!!! nie dosc, ze tepa to jeszcze nawiedzona niestety pod zlym adresem zawodzisz
-
mówimy o zwykłych kobietach które nie dostają w związku tego co trzeba a takich jest dużo, o wiele za dużo. i takie nie zdradzaja z milosci wlasnej tylko yyy? aaa no tak, szukaja tego co im sie nalezy jak psu kosc :-)
-
szczery nie potępiasz koleżanki, przecież ona też zdradziła, usprawiedliwiasz zdradę? nastepna tepa, jakas plaga
-
z cala pewnoscia robila to dla dzieci :-)
-
jeden do jednego brzmisz naprawde bardzo dojrzale, zycze wam jak najlepiej
-
iż z kochankiem to łączy ją miłość, natomiast ten kochanek z żoną to tylko uprawia sex. pewnie mial to zapisane w umowie kredytowej :-)