zawsze szczery

zgadzam sie w takim razie ike, tez nie nazywam zlodziejem osob, ktore nie kradna :-)

no napisalas: nie nazwałabym egoistą osoby, która po prostu chce mieć żonę czy męża a nie współlokatora :-) i nie majac takiej zony szuka kochanka, bo przeciez nie rozmawiamy chyba o osobach, ktore wszystkimi sposobami probuja ratowac zwiazek by w obliczu porazki powiedziec ok - rozwod

nie nazwałabym egoistą osoby, która po prostu chce mieć żonę czy męża a nie współlokatora i dlatego pod przykrywka opisanych przez ciebie wymowek zamiast sie rozstac to znajduje swoja bratnia dusze, tak? :-)

pieprzysz bejbe gdyby nie dzieci, praca, dom, kredyty, wizja spraw rozwodowych wiele taki osób by odeszła znasz jeszcze inne fajne wymowki? jakims cudem zdrada wylazi na wierzch i juz nie chca sie wiazac z kochanka czy kochankiem :-)

kobiety za to odczuwają ogromny dyskomforcik... a pieprzą się jak króliki mimo to... więc w czym różnica? dziwie sie komik, ze tego nie wiesz kobiety robia to z poswieceniem!

z natury nie chodzi tylko o to ww większości z związków tak naprawdę właśnie brakuje związku jest wspólne zamieszkiwanie i dzielenie się obowiązkami no a potem jest jak jest dokladnie z natury o to chodzi, w przeciwnym wypadku wiekszosc romansow prowadzilaby do nowych zwiazkow zakladanych przez tych nieegoistycznych poszukiwaczy lepszych polowek :-)

chlop wyraznie pisal, ze jak we wszystkich przypadkach zdrady chodzi o glaskanie ego

Chyba tylko do garów i prania jego skarpetek śmierdzących ale twoja milosc jest tak silna, ze zniesie wszystkie upokorzenia i WYGRA!

Nie mam zamiaru szukać kolejnej kochanki i tak było mi trudno. biedaczek, broniles sie, broniles az zamoczyles? :-) i teraz jest latwiej? no raczej nie

Ale chce jeszcze powalczyć o swój związek . to moze druga kochanka? wtedy powalczysz skuteczniej

nie ma dla ciebie ratunku, jestes po prostu glupia i twoj facet to wykorzystuje

Wie i to dobrze i ja przez przypadek się o tym dowiedziałam. czyli sytuacja jest nastepujaca: twoj maz zdradza cie, zdrada wyszla na jaw, ty nie robisz nic bo boisz sie, ze odejdzie i oczekujesz, ze on nagle przestanie zdradzac?? no to powodzenia ps a on tylko przytaknął i powiedział że mnie dalej kocha i że nie chce odejść ode mnie. przytul go tez i powiedz, ze kochasz nad zycie i twoja milosc zwyciezy wszystkie przeszkody

a co za różnica co ja tu napisze i tak wiecie swoje cos ci sie pomylilo, cokolwiek tu napiszemy to i tak wiesz swoje, zapytaj zony i sie dowiesz czy to potwierdza

To poradź mi co ja mam w tym wypadku zrobić? czy on wie, ze ty wiesz o jego zdradzie?

A co ja mam powiedzieć mój mąż , ma kochankę a mnie olewa.Kocham jego a on mi robi takie coś. a co ty z tym robisz?

Szczery chyba przesadziłeś z tym " idę do kochanki" .Myślisz że to trwało 1 dzień ,miesiąc ,mylisz się . to byl skrot myslowy chlopie, jakie to ma znaczenie ile to trwalo, nie sciemniaj, ze czekasz teraz na cud tylko powiedz otwarcie - mam dosc, jestem egoista i nie chce mi sie rozwodzic bo wygodniej jest miec kochanke

To samo pytanie w druga stronę mogę zadać ale nie ma sensu się oskarżać ja przegrałem ona wygrała. w malzenstwie albo oboje wygrywaja albo oboje przegrywaja

raczej czekam czekasz powiadasz, dosc aktywne to czekanie a powiedz mi, dlaczego nie powiesz o tym zonie? przeciez nie masz sobie nic do zarzucenia, robiles wszystko, rozmawiales a ona wciaz cie olewa powiedz jej - juz tego nie wytrzymam ide do kochanki

Bo mam cicha nadzieję że żona się otrząśnie i także będzie chciała być ze mną a nie koło mnie slowem zdradzasz, zeby poprawic relacje z zona, ciekawe podejscie to moze powiedz jej o tym i wtedy wreszcie zrozumie jaki skarb moze stracic i bedzie chciala byc z toba na wieki wiekow

wiec nie rozumiem jego zachowania a swoje?

jakie to straszne

a swoja droga "delikatna lusia" - bardzo trafne

rownolegly szukanie zrobi z tego rozprawke i zobrazuje jutiubem :-)

a ten dalej salutuje spocznij rekrucie!