

zawsze szczery
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zawsze szczery
-
HA! Związek nie ruszył bo nie zdążyli skonsumować oj tam, zwiazki ruszaja bez konsumpcji bardzo czesto, ale juz dosc, takze tego gadaj mi tu!!!!
-
zs- a dlaczego rzekoma chemia ... ona byla . problemu nie bylo zanim poszli do lozka tylko po tym jak poszli czyli problem powstal w nich i w ich odczuciach... co teraz... kto co ma powiedziec... kto co ma zrobic... co kto ma okazac....i byc moze oprocz strachu kieruje niki wsyd przed okazaniem , ze im zalezy... wiec kazde pokazuje chlod yeez - wiem, ze sie powtarzam ale nikt nie raczy odpowiedziec na moje pytanie: skoro byla prawdziwa chemia - to DLACZEGO nie zwiazali sie po pierwszym pocalunku???? wytlumaczysz to?
-
jak ja lubie cie czytac takze tego :-)
-
Moze im dluzej bedzie zwlekal na mnie czas bedzie dzialal oczyszczajaco... tak tak, jasne, podobie jak "oczyszczajaco" podzialal na ciebie inny zwiazek, w ktorym tak naprawde ranilas partnera skoro myslami bylas z tym nieskonsumowanym :-)
-
eee tam wielkie mi filozofowanie, jesli chce sie znac prawde to trzeba zapytac tego kolesia, ja zdania nie zmienie - gdyby byla prawdziwa chemia to po pierwszym pocalunku nie byloby watpliwosci i zwiazek pelna para ruszylby z kopyta a nie jakas klotnia o pierdole jak to autorka napisala, bez konsumpcji ;-)
-
yeez jesli tak, to mam pytania: - gdzie ta rzekoma chemia? - jakim cudem zwiazali sie z innymi partnerami? z tamtymi sie nie bzykali?
-
I tak sie pewnie jeszcze bedziemy "szarpac" to jeszcze lepszym okresleniem jest "konsekwentni" skoro przed chwila piszesz, ze zerwac kontakt, a teraz o szarpaniu a na marginesie, to mewa pisze tylko po to by cie poderwac ms ;-)
-
ale może facet jest z typu nieśmiałych wolnomyślicieli i zanim wymyślił to autorka już zdążyła poznać innego taaa jasne, ale z inna osoba zwiazal sie by zagluszyc rozpacz odrzucenia?? :-)
-
jasne, ze wiem, gdybym nie wiedzial, to bym nie pisal :-)
-
Sama nie wiem czego chce... tak wlasnie myslalem :-) Na pewno chce jakos oczyscic sytuacje... Jesli nie ma byc miedzy nami nic wiecej to chcialabym zrobic wszystko by ta znajomosc wrocila na ten poziom emocjonalny na jakim byla... to praktycznie niemozliwe Wobec tego nie wiem czy powinnam sie wycofac na jakis czas czy zaproponowac rozmowe... powinnas przede wszystkim zaakceptowac fakt, ze stalo sie to co sie stalo, nie wyrzadziliscie nikomu krzywy Zdaje sobie sprawe, ze bylo to bez zobowiazan...Nic wczesniej ani pozniej nie ustalalismy. Moze moje zachowanie jest podparte kacem moralnym...? Ciezko mi jest sie odnalezc teraz. Czasami sie lapie nad tym , ze zastanawiam sie jak On interpretuje to zdarzenie, czy w ogole nad tym rozmysla. najprawdopodobiej niewiele sie nad tym zastanawia, ale oczywiscie jego trzeba by spytac pytanie brzmi - jakie to ma znaczenie co on o tym mysli i czy rozmysla, skoro ty sama nie wiesz czego chcesz :-) Nie znam na tyle meskiej psychiki. Poza tym jego zachowanie jest zlozone. Jak jestesmy razem wyglada to tak jakby mu naprawde na mnie zalezalo. Jest cieply, opiekunczy... A pozniej... Cisza... skoncz swoje projekcje, jesli by mu zalezalo i jesli by tobie zalezalo, to po pierwszym pocalunku bylibyscie razem a nie kazde w innym zwiazku - jak to chcesz wytlumaczyc??? Chyba wiem co powinnam zrobic, ale moze wole to usluszec, przeczytac... powinnas poszukac innego kolegi, zdecydowanie Sytuacja dotyczy bezposrednio mnie i moich uczuc... Dlatego trudno mi jest na chlodno ocenic sytuacje... tak, tylko ty sama nie wiesz jakie to uczucia sa, i starasz sie je okreslic przez ocene jego uczuc, ktorych naturalnie tez nie znasz :-) Kiedys zadedykowal mi piosenke, na poczatku znajomosci... 3 tygodnie temu jak sie bawilismy na imprezie "poleciala ta nuta". Powiedzial "wiesz ze zawsze ta piosenka bedzie dla Ciebie?" Tytul tej piosenki to "i want your soul..." oj tam, tekst typowy, facet moze takim tekstem rzucic do kilku panienek jednoczesnie, to bez znaczenia Na sile szukam powodow by go przed soba wytlumaczyc...-chyba. chyba na pewno
-
po pierwsz to nie napisalas ani troche chaotycznie, wrecz przeciwnie po drugie, niestety cala historia waszej znajomosci nie wrozy niczego dobrego na przyszlosc, wyglada to troche tak, jakbyscie chcieli wywolac cos na sile kompletnie nie rozumiem o jakiej chemii mozna mowic, jesli po pierwszym pocalunku mieliscie przerwe i kazde z was bylo w innym zwiazku zwaz, ze wy oboje w zwiazku nie byliscie, tylko po prostu bzykneliscie sie bez zobowiazan pytanie naprowadzajace: czego tak naprawde chcesz? przyjazni? milosci? kolezenstwa?
-
oczywiscie, ze bylo inaczej, wszystko wszak idzie naprzod :-)
-
sory chlopaki?? prosze prosze, kiedy ci sie odmienilo? :-)
-
i bardzo nas to cieszy predatorko :-)
-
oo popatrz, jednak byles, znaczy oni byli a my bedziemy :-)
-
Lusiu, jak tu wejdziesz kolejny raz to napisz w czym moge ci pomoc, mozesz tez rzecz jasna napisac na maila pozdrawiam
-
ZS, ale nie mogę, bo ta cholera znowu będzie się obnosić ze swoją satysfakcją no tak, faktycznie trudny dylemat, nastepnym razem wpadnijcie jak mowilem oboje do poradni to wymyslimy kompromis :-)
-
i ty przeciwko MSowi?? wrecz przeciwnie, po prostu znam go lepiej niz ty :-)
-
ms przestan sciemniac i popros bo ta cholera znow bedzie lazic i smecic a biedne pomarancze beda totalnie rozbite nie wiedzac czy klepac o waszym romansie czy tez nie hough!
-
oczywiscie na pytanie zadane na poczatku odpowiedz jest jasna, rodzice nie powinni w zadnym wypadku "nastawiac" dzieci przeciwko sobie, nie powinni poslugiwac sie dziecmi jak bronia, to OCZYWISTE
-
bo nienawidzi Matki i nie chce jej na oczy widzieć dobrze wiesz, ze nie o to pytam co dziecko czuje - jakie sa przyczyny tego uczucia?
-
pytanie 5 - czy sytuacja dotyczy jednego dziecka czy wiecej? czy wszystkie dzieci mieszkaja z ojcem?
-
pytanie 4 - czy "przyjaciolka" mieszka razem z ojcem dziecka?
-
pytanie 3 dlaczego dziecko mieszka z ojcem?
-
pytanie 2 - z kim dziecko mieszka?