zawsze szczery

przypominam , że można zgłaszać się po radę pierwszy twoj sensowny post w dniu dzisiejszym, dzieki za podniesienie :-)

wzajemnie turkusku :-)

slusznie turkusku, baaaardzo slusznie

posądzasz mnie o aż tak skromny zasób szarej eminencji? raczej o emigracje, ale ostatnio sprawiasz wrazenie pewnych powrotow :-)

dziś ciężko ci będzie spoko spoko, to na czarnobyl

tylko uwazaj, bo moje rady moga ci zaszkodzic :-) jakby co to zwale na ms

zaraz tam upupic, zaakceptowac cos czego zmienic nie sposob

:-) nie dziekuje

nikt za ciebie nie odpowie

albo to sciema, albo nie masz swojego rozumu cos sie nie dodaje - dwa miesiace razem, "wielka milosc", kompletnie ci nie pasuja jego zainteresowania, nie spedzacie razem czasu to zapytam wprost dlaczego z nim jestes?

Często podejmowałam rozmowę z nim na ten temat, ale on tego nie rozumie. Dlatego tutaj pisze. ja to rozumiem, tyle, ze jest pewien problem - co z tego, ze ja rozumiem? :-)

nie ma w jego zachowaniu takiej chęci zycia, wzajemnych wypadów to dlaczego mu o tym nie powiesz? ma sie domyslic, tak?

xymena, to podnos dalej ten :-)

co mozecie powiedziec o takim zachowaniu faceta:jego zycie opiera sie na siedzeniu w domu domator ,przyjezdza do mnie doslownie na chwile uzasadniajac swoja krótka wizyte tym ze nie ma za wiele czasu moze nie miec za wiele czasu .Mozna dodac ze nie ma czasu na kontakt telefoniczny ze mna...a pomimo tego wszystkiego zapewnia mnie o swoim uczuciu i o ty jak mnie kocha. moze mowic prawde lub sciemniac Dodam,ze jestesmy ze sobą od ponad 2 miesiecy...moim zdaniem nie tak powinien wyglądac związek po tak krótkim czasie bycia ze sobą. a jak powinien twoim zdaniem? Co o tym sądziecie..? j.w.

xymena - nie rozsmieszaj, zaloz temat, bedziesz miala gazylion wpisow :-)

hahahahah :-)

ok znikam --nie będe Ci żaśmiecać Twej poradni oj sami sami - wybor - konsekwencja :-)

no wiesz na nudę --dobre sa prawiczki no wiesz, kwestia gustu :-)

jest jeszcze 3 grupa - prawiczki :-)

sa dwie mozliwosci dyskusji na kafe: - na tematy kontrowersyjne - na tematy oczywiste pierwsze pokazuja braki dystansu i osobiste podjazdy drugie sa zwyczajnie nudne :-)

z kolei wiekszosc z tych ktorzy chca, nie potrafi :-)

tym co mniej kumatym jutro zapewne ms wytlumaczy to po swojemu, lub zacytuje to co wczesniej pisal :-)

wyrzucac i przerzucac:-)

tak loka - wybor to dla kosmitow czysta abstrakcja :-)

kolejna prawidlowosc kosmiczych wywodow to brak konkretow. moze ktos z kosmitow ma ochote polemizowac z ktorakolwiek rada udzielona tutaj przez wiadome osoby wliczajac oczywiscie mnie? zapraszam i powodzenia. dla ulatwienia prosze omijac standardowa rade - wizyta u psychologa :-)