

zawsze szczery
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zawsze szczery
-
moim zdaniem tylko podbudowala jego meskie ego. Moze jest z tego dumny? jakby nie bylo ma ja w pewnym sensie w garsci. albo tak jak napisalas albo ma to gdzies
-
mąż może nie chcieć, ale ojciec wiemy wiemy może go wymienić na pracownika, który będzie bardziej spełniał jego oczekiwania. w takim wypadku sytuacja się szybko zmieni. Na lepsze. zastanow sie nad tym co napisalas :-)
-
dziekuje za podniesienie tematu
-
na terapie chcodze dosc dlugo. rodzinie o niej nie mowie, bo boje sie ich reakcji (sadze, ze obrociliby to przeciwko mezowi, wmawiali, ze to nie z nimi jest problem a z nim itd. nie chce rozpetywac kolejnej wojny). to bledne kolo, bo leczysz objawy zamiast problemu, dziwne, ze psycholog ci na to nie zwrocil uwagi konflikt ten trwa odkad pamietam. to wyobrazam sobie jaka musisz byc sfrustrowana kiedy maz ma moim zdaniem racje to go rozumiem i mowie mu o tym, staram sie wspierac. kiedy moim zdaniem przesadza i wyolbrzymia to staram sie tlumaczyc rodzine przed nim. i to dziala w obydwie strony (czasem tlumacze ich przed nim, a czasem jego przed nimi). to bez sensu, musisz sie okreslic, pamietaj, ze w kazdym konflikcie prawda i racja lezy gdzies posrodku, okresl sie jasno, najlepiej tak jak pisalem i jak radzila gitara - ignoruj co do pracy to kiedys namawialam na zmiane, ale obrocilo sie to przeciwko mnie (on nie chce zmieniac pracy, chce zeby oni sie zmienili), wiec przestalam roszczeniowiec, trudny przypadek, ale najprowdopodobniej tylko terapia wstrzasowa podziala . jak namowic meza na terapie? jakich argumentow uzyc? wiele razy juz namawialam, ale za kazdym razem odmawial sprobuj tak, jak napisalem wczesniej, trwa juz to dosc dlugo, najwyrazniej stoisz w miejscu, a jesli stoisz w miejscu, to niektorzy uwazaja, ze sie cofasz, slowem cos zrobuc trzeba, moze warto postawic ultimatum powoli zaczynam myslec, ze maz nie jest dorosly :/ nie powie im tego, woli mi sie wyzalic i zwalic wine na mnie... bede probowac zdartej plyty, mam nadzieje, ze cos to da moze dac, probuj, mysle, ze niestety musisz sprawe postawic dosc ostro, ale tez moim zdaniem bezwzglednie powinnas rozmawiac z rodzina, jesli uwazasz, ze to z ich powodu chodzisz na terapie
-
nie do konca mi o to chodzilo :-)
-
wiem wiemy moze troche rozwin wypowiedz :-)
-
14:09 [zgłoś do usunięcia] zawsze szczery Tak, planowalismy spotkanie w bliskiej przyszlosci. to doprowadz do tego spotkania zamiast bawic sie w gierki przez internet i tyle nic sie w tym zakresie nie zmienilo, pozdrawiam katherine
-
dzieki za podniesienie topiku
-
moje pytania dodatkowe do wiemy wiemy: 1. dlaczego chodzisz na terapie? – ehh… dlugo by opowiadac (mam bardzo skomplikowana sytuacje rodzinna, generalnie rodzina mnie dobija) ta sama rodzina, wzgledem ktorej chcesz byc mediatorem dla swojego meza? czy rodzina jest swiadoma tego, ze chodzisz na terapie z tych przyczyn? 2. czy rozwazalas pojscie na terapie malzenska - do mediatora? - rozwazam to bardzo powaznie, z tym, ze maz nie chce… nie odpuszczaj tego tematu, przedstaw to w ten sposob - nasze malzenstwo jest dla mnie najwazniejsze, jestem przekonana, ze sie pogubilismy i zamiast stac po jednej stronie to ze soba walczymy, mysle, ze mozemy tylko zyskac idac na taka terapie - niczego nie ryzykujemy 3. jakie sa relacje z rodzina meza? – do czasu były bardzo dobre, ostatnio cos się popsulo masz pomysl dlaczego? 4. czy maz moze zmienic prace? – chciałabym, żeby ja zmienil, ale on się boi, ze nic lepszego nie znajdzie… hmmm, wczesniej zrozumialem, ze fakt iz pracuje z twoja rodzina to silny czynnik stresogenny, nie az tak silny? jeszcze dwa pytania: 1. kto ma w twojej rodzinie silniejszy charakter, twoja matka czy ojciec? - zdecydowanie mój ojciec i to z nim sie twoj maz konfliktuje, czy z matka tez? 2. kto jest dominujacy u ciebie ty czy twoj maz? – czasem mi się wydaje ze ja, czasem ze on… chyba jest rownowaga w tym temacie rozumiem napisz mi przykladowy konflikt z ostatnich dni, kto zaczyna o nim mowic, w jaki sposob, czy to twoj maz przychodzi z pracy i narzeka na rodzine, czy wiekszosc problemow powstaje przy waszej wizycie u nich, czekaj, nie pamietam, mieszkacie osobno czy razem???
-
owocnego 3 po 3 :-)
-
sami, pozwol, ze nie skomentuje wracajmy do dyskusji
-
wszyscy dziękujemy Ci za skuteczne ignorowani nadziei--efekty wczoraj były widoczne na tym i na innym topie drobiazg - mialem taka potrzebe, wiec napisalem to co napisalem, przekonamy sie czy zadziala, czy nie zadziala :-)
-
to sposób skuteczny,aczkolwiek wymaga silnej woli nie tylko - przede wszystkim konsekwencji
-
Uważam, że z tego zdania ona usłyszy tylko, że to nie jest jej wina sukienko - brawo:-)
-
Szczery jeśli chcesz pomóc to spójrz na topik:sytuacja bez wyjścia i coś mi doradź. gosiak, stresc do 5-7 zdan, nazwij problem po imieniu i przedstaw tutaj, pomozemy
-
loka, jak zawsze rzeczowo, przyczynowo skutkowo, profesjonalnie, brawo
-
ms jestes chory?
-
ZS - Sukienka naprawdę fajnie to ujęła. no jasne, a myslisz dlaczego ja prosilem o pomoc w poradni? Trochę się odzwyczaiłem od rzeczowych wypowiedzi i mnie ciut przytkało no coz, jakby nie decyduje za ciebie co i kogo czytujesz ;-)
-
mistrzowski scenariusz :-)
-
Ja bym zamienila na: ciągle trafiam na niewłaściwych ludzi. rozwin loka, lubie cie czytac
-
serio to oczywiscie tez przylaczam sie do tego pytania, jak sobie z takimi osobami radzic, oraz gdzies sa korzenie takich zachowan - braku dumy, klasy, honoru? a czasem takie osoby mysla odwrotnie - ze pokazuja zemsta swoja klase i honor - ale to raczej odmienna interpretacja pewnych nazw.
-
ho ho ho, panie dyrektorze, jaki pan dzis elokwentny, jaki wywazony:-)
-
yyyy, taaaa, ke? moze ktos, kto pil mniej kawy sie wypowie?
-
swietny temat, automatycznie nawiazuje do omawianego wczesniej namolniactwa oraz roszczeniowcow :-)
-
zwracam uwage, ze to nie topik do licytacji, w ktorym z waszych zwiazkow jest lepiej