Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zawsze szczery

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zawsze szczery

  1. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    i czym tak naprawdę należy się w życiu kierować? czym tylko chcesz, to twoje zycie
  2. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    A co jest gorsze? I co o tym powiecie? zdrada fizyczna czy psychiczna? czy jeśli nie będzie się zdradzać męża w sensie fizycznym. ale jednocześnie całe życie będzie się kochało Kogoś innego,kto pojawił się w trakcie trwania tego małżeństwa, to czy to będzie zdrada? odwroc sobie pytanie i sama sobie odpowiedz
  3. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    oj zawsze szczery ale czy nie o to własnie chodzi w zyciu żeby kochać i byc kochanym,żeby poddawac się uczuciom,lecieć za nimi,nawet jesli zranią,ale móc je przeżywać,czuć,że oto jest się w centrum życia niż zawsze patrzeć z boku,pragnąć a nie mieć odwagi sięgać, pilnować zasad,wymyślonych przez ludzi dla ludzi, i gorzknieć i lizać zycie przez szybę? to co piszesz to klasyczne usprawiedliwianie wlasnego egoizmu, chcesz tak zyc, twoja sprawa, tylko czy identycznie spojrzysz na faceta, z ktorym jestes ze \"nie chcial lizac zycia przez szybe\" i dlatego bzykal sie z kims na boku?
  4. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    oj Zawsze szczery jak to łatwo powiedziec.....no nie? wiem, ze latwiej zdradzic
  5. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    no to chyba jest oczywista oczywistość nie jestem przekonany czy dla wszystkich ;-)
  6. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    Ale wtedy odchodzi się od żony, żeby nie okłamywać Jej i żeby z kochanki nie robić d**y do rżnięcia. Odchodzi się od żony i z kochanki robi się partnerkę życiową, z którą spędza się noce, dni, święta i urlopy, z którą chodzi się do znajomych i rodziny. to dziala w obie strony :-)
  7. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    czy też zrobiłaś drugiej kobiecie coś co Ciebie tak kiedyś zabolało? drugiej kobiecie to zrobil maz a nie marysia, z reszta sie zgadzam
  8. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    czy też Cię zdradzał?....dokladnie tak... czyli rewanz - super metoda! gratuluje
  9. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    chcesz cos wniesc do dyskusji to smialo, jesli tylko czytasz to omijaj moje posty i po problemie :-)
  10. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    Pozdrawiam Cie...dzieki za odpowiedzi na moje załosne posty Marysia, uwierz, ze moze byc juz tylko lepiej, ale zrob wszystko, zeby nie bylo zadnego kontaktu, zero null nada, rozumiesz? jasne, ze wierzylas, musialas wierzyc zeby zwalczyc wyrzuty sumienia, a teraz doznajesz tzw reality kick, trzymaj sie bo czeka cie szalona jazda na hustawce emocji, ale rob wszystko, zeby nie bylo kontaktu, dzien po dniu
  11. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    Ja widzialam sie z moim K. w weekend oczywsicie jako kolega-kolezanka... to oksymoron on chcial zebym przyjechala do Niego...ja powiedzialam nie... i dobrze dlugo sie zastanawialam kim ja dle niego jestem i wiem ze traktuje mnie jak kogos kogo moze miec na zawolanie... potrzebuje troche bliskosci to mysli sobie zadzwonie do niej na pewno przyjedzie...ale sie pomylil... ciekawe na jak dlugo chcialam sie z nim spotakc ale nie dla sexu...chcialam pobyc z nim... to w koncu jak? kolega czy pobyc, bo to sie wyklucza ale on chcial czegos innego...jest mi cholerenie przykro ze po tych jego zapewnieniach o wilkiej milosci stalam sie nagle dla niego panienka na godzine nie nagle, tylko od poczatku do konca, mowil to co potrzebowalas uslyszec by cie zaciagnac do wyra, to przeciez jasne myslalem, ze troche zmadrzalas, sama przeczytaj swoje wypowiedzi sprzed tygodnia ale i tak powodzenia - jednak pamietaj jesli chcesz sie wyleczyc z tego nalogu to musisz zupelnie odstawic uzywke, w jakiejkolwiek postaci
  12. przynajmniej na chwile obecna, jak to mowisz :-)
  13. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    Szczery, no jasne, że miłosc od pierwszego wejrzenia to bzdura, ale przebywajac z kims (praca, relacje towarzyskie) mozna sie zakochac. od razu mowie ze swiadome stwarzanie sytuacji "sprzyjajacych", flirtowanie itp, to zupelnie inna bajka. jednak czasem nie mozna uniknac kontaktu z kims, kto nas pociaga, a to oznacza, niestety, ze proces zakochiwania sie bedzie trwal. ja to nazywam zauroczeniem a nie miloscia :-)
  14. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    z definicji szantaz to manipulacja :-)
  15. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    pytam o sytacje kiedy facet faktycznie zdradzil , zakochal sie i chce odejsc, zabezpieczajac zone i dzieci materialnie .Nikt nie robi z zony psychopatki, chce zakonczyc ten zwiazek a ona grozi samobojstwem.Tylko nie mow ze mogl myslec zanim zdradzil , nie pomyslal, zdradzil i sytacja jest jaka jest. oczywiscie nie powiem co powinien byl, bo stalo sie i tyle, ale ty nie mow o uczciwosci faceta :-) a teraz odnosnie problemu - twierdzenie, ze zona grozi samobojstwem i ze jest wielkie prawdopodobienstwo ze je popelni to wlasnie robienie z zony psychopatki, bo powtarzam nikt zdrowy psychicznie dodatkowo posiadajacy dzieci tego nie zrobi uwazam, ze w mysl zwyklej ludzkiej przyzwoitosci facet: 1. robi to o czym pisalem wczesniej - czyli nie tyle zabezpiecza jej materialna sfere a upewnia sie, ze zrobil co mogl (poinformowanie rodziny, polecenie terapii u psychiatry) by ograniczyc ryzyko samobojstwa 2. sklada wniosek o rozwod, bo prawda jest niestety taka, ze nie mamy wplywu na decyzje innych doroslych osob - to cos identycznego jak ze zdrada - jesli ktos chce zdradzic to zdradzi bez wzgledu na osobe partnera i pogode, tak i ktos kto chce popelnic samobojstwo to samobojstwo popelni na 100% wykluczyc nalezy rozwiazanie najczesciej stosowane - zostaje z zona dla dzieci i jej "zdrowia psychicznego" i bzyka na boku swoja kochanke ale odpowiedz jeszcze na jedno pytanie - czy zona wie o zdradzie?
  16. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    jesli facet uczciwie stawia sprawe i chce odejsc ,ale zona grozi samobojstwem a sa wszelkie przeslanki ze moze to zrobic to co radzisz? z cala pewnoscia nie zdrade to po pierwsze po drugie, nalezy moim zdaniem poinformowac jej rodzine - rodzicow/ o deklaracjach samobojczych - zwlaszcza, gdy jak mowisz sa uzasadnione przeslanki by wierzyc, ze jest do tego zdolna - a osoba zdrowa psychicznie nie popelnia samobojstwa ale uwaga, bo odwracasz chyba optyke: pytasz o sytuacje w ktorej facet zdradza od dluzszego czasu i nagle trach, stwierdza zona psychopatka, straszy samobojstwem? czy pytasz o sytuacje, w ktorej facet chce zakonczyc toksyczny zwiazek a zona go straszy samobojstwem? okresl sie i odpowiem
  17. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    bez odbioru piszesz bardzo pieknie, czytelnie i zrozumiale, z wieloma rzeczami z twoich slow sie zgadzam, tak, naturalnie, ze masz racje i juz to pisalem, ze na uczucia czasem nie mamy najmniejszego wplywu ale: chodzilo mi o prosta rzecz - czy wierzysz w tzw milosc odpierwszego wejrzenia? naprawde? mowimy oczywiscie nie o nastolatkach tylko o ludziach dojrzalych, dodatkowo (i o tym tez pisalem) mowimy o tym, ze dojrzala i trzezwo myslaca kobieta wie, ze ma do czynienia z facetem zajetym - chcesz powiedziec, ze razem pracuja na przyklad, zwyczajnie rozmawiaja, bez zadnych podtekstow, flirtow, itp i nagle co? srrrru grom z jasnego nieba i bum trach babka zakochana po uszy? :-)
  18. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    szczery a coś TY taki radykalny w poglądach??? a konkretnie to wskaz prosze, o ktory poglad ci chodzi?
  19. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    tak tak zgrywasz ideała na wszystko masz odpowiedz dyskutujesz tak ale też drażnisz nie tylko mnie :[ nie, nie zgrywam, tylko wypowiadam swoje poglady nic wiecej, nie opisuje tu jaki jestem, powtarzam, to forum, kazdy moze dyskutowac z moim zdaniem a co do draznienia, no coz, czlowiek nie kielbasa i nie kazdy musi cie lubic :-)
  20. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    zawsze szczery ideale załóż sobie topik ideałów którzy zawsze wiedzą co robić i na wszystko maja odpowiedź aż żal nie jestem idealem, nigdy tak nie twierdzilem, masz inne zdanie niz moje to dyskutuj, nie masz to nie czytaj moich postow i tyle, skoro tak bardzo cie draznia:-)
  21. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    Szczery, na uczucia nie masz wpływu, ale na decyzje o tym, co z nimi zrobisz już tak. Więc możesz się zakochać w dowolnej osobie, nie jesteś w stanie tego kontrolować. Ale możesz kontrolować, czy będziesz brnąć w bagno, czy staniesz na brzegu i pójdziesz w inną stronę. na uczucia nie masz wplywu, racja, ale chyba nie czytasz uwaznie, albo wierzysz w to, ze normalna, trzezwo myslaca kobieta moze zakochac sie w zajetym facecie od tak wbrew swojej woli :-) - to pewien proces, ktory trwa pewna ilosc czasu i od poczatku wiadomo o co chodzi, tylko dziala wypieranie w stylu \"to tylko przyjazn\" :-)
  22. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    Dlatego normalna, trzeźwo myśląca kobieta, jeśli już ma tego pecha żeby zakochać się w żonatym no nie zgadzam sie, kazda normalna i trzezwo myslaca kobieta nie bedzie rozpoczynac gier milosnych z zajetym facetem i to samo dotyczy normalnych i trzezwo myslacych facetow w druga strone - wiec o \"pechu\" nie ma mowy jedyne odstepstwo to sytuacja, ze kobieta nie wiedziala, ze facet jest zonaty, dala sie oszukac i sie zakochala, wtedy faktycznie normalna i trzezwo myslaca kobieta kopnie gnoja w dupe :-)
  23. zawsze szczery

    KOCHANKI II

    może dlatego tak mną pokierował los kolejna marionetka i wszystko na ten temat :-)
  24. no coś w tym jest ciekawe co :-)
×