Jako pierwszy wymienię \"Blair Witch Project\", część pierwszą oczywiście. Kiedy oglądałam go po raz pierwszy to przez tydzień ciarki po plecach mi chodziły :o Właśnie przed chwilą obejrzałam drugi raz, po latach, i chociaż już taki straszny jak kiedyś mi sie nie wydawał, to jednak klimacik ma :o Zwłaszcza końcówka [boi się]
Klątwa. Po pierwszym, nagłym pojawieniu sie tej zjawy na strychu serce mi stanęło ze strachu i do końca filmu koc był w pogotowiu, żeby w każdej chwili można go było narzucić na głowę :o A już kawałek kiedy przychodziła po siostrę tego właściciela domu i wyłoniła się spod kołdry...
Ring ok, chociaż jakoś bardzo się nie bałam. Piła 1 faktycznie może przerazić, choćby ze względu na klimat, dlatego już 2 sobie odpuściłam, podobno jeszcze bardziej brutalna :o Amityville nawet niezłe.
Teraz się zbieram w sobie żeby Dark Water obejrzeć.
Panikara jestem, chociaż cos mnie do tych horrorów ciągnie :D Ale NIGDY na żaden nie pójdę do kina ;)