kasia3
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kasia3
-
rafał_79 to super. Widzisz wiedzialam że będzie lepiej. Informuj nas na bieżąco co u ciebie.
-
Dziś kupiłam wagę. Jestem załamana. Ale nie mam zamiaru palić. Już zaczęłam dietę \"grup krwi\". Zobaczymy co z tego wyjdzie. Teraz mam wagę to będe kontrolować wszystko na bieżąco.
-
Melduje się BP. Aram po prostu nie pal. Mój znajomy powiedzial mi że chociażby nie wiem co się działo trzeba to przetrzymać i nie zapalić. on palił 35 lat po 2 paczki dziennie. nie pali 2 lata i bardzo żałuje że prawdowpodobnie przepalił domek jednorodzinny dla swojej rodziny. Bardzo teraz żałuje że był taki głupi. Powiedział mi że najgorsze były dla niego 2 miesiące a później psychika trochę odpuściła i już dawał sobie radę z myślami i wagą. Mój mąż też się trzyma.
-
NIE PALIMY , NIE PALIMY, NIE PALIMY... JUZ NIGDY ŻADNYCH PAPIEROSÓW!!!! Najgorsze te natrętne myśli. Mój mąż to chociaz zajada bo mu jest obojętne czy przytyje czy nie.
-
bella, ojejkujejku gratulacje. 50mam witaj w gronie. Wszystkim życzę udanego i pachnącego dnia i uciekam do pracy.
-
Może masz racje Marjola. Mi nie śnią się papierosy, tylko inne głupoty, ale bardzo realnie, sny jakby były prawdziwe. grudniówka idź najlepiej spać, zły dzień minie, jutro będzie lepiej.
-
Nie wiem sama juz od czego to jest. Ból głowy mi już przeszedł i jak teraz sprawdzałam to już tez nie mam grudek krwi. marjola mówisz że to osłabienie? Ale pare minut temu miałam realną myśl że muszę iśc po papierosy bo mi sie skończyły. To był ułamek sekundy ale jakby naprawde tak było. Sny też mam takie jak prawdziwe.
-
a mnie od wczoraj boli głowa, cały czas, teraz troche ból ustępuje. Znów gdy wydmuchuje nos mam grudki krwi. To jest chyba efekt tabexu i dziś juz go nie brałam. wezme jutro i zobaczę czy sytuacja sie powtórzy. kaaja wszystkiego najlepszego, wielkie gratulacje. Nie palimy. Jesteśmy zdrowi i pachnący. Mój potworek też jak narazie usnął i oby sie juz nigdy nie obudził.
-
marjola gratulacje dla męża. Możecie być z siebie dumni. SWOJE JUZ WYPALILIŚCIE, DAJCIE INNYCH GŁUPKĄ SIĘ TRUĆ!! Ja tez jestem dumna. Pierwszy raz mam (mimo kryzysów) takie nastawienie do rzucania. Wiem że bez względu na wszystko dam radę. NIE PALIMY!!!
-
madziuchna ani myślę się załamywać. Teraz sobie powtarzam że skoro tyle dni mogłam nie palic to znaczy że mogę juz w ogóle nie palić. Jestem dobrej myśli. Kryzys minął i oby w ogóle nie wrócił.
-
Marjola53 napewno złe dni zaraz miną. To wina tej pogody i ciśnienia. Mnie dziś cały dzień boli głowa. Papieros ci w niczym nie pomoże a będziesz miała kaca moralnego że ZMARNOWAŁAŚ TYLE DNI. Po co? Wystarczy że ja mam takiego kaca na tym topicu. Na szczęście opanowałam się w porę. NIE PALĘ. Szkoda kasy. A najgorszy to jest ten smród z ust. BLLLLLEEEEE!!!! Marjolka a jak tam Twój mąż? Trzyma się? Mój się trzyma i jestem bardzo z niego dumna i z siebie. Marjola neri 11 madziuchna 04 grudniówka - witaj Ania B złośliwiec sądny dzień 30-tka z Gdańska, czemu sie nie odzywasz? kaaja ojejkujejku leloof85 ja-ka palaczka Aga majamajeczka ginett 34 NeverTooLate22 clapp i dla wszystkich których nie wymieniłam
-
wcześniej brałam z tydzień w tym 4 dni zgodnie z ulotką, a przerwy miałam też ok. tygodnia.
-
brałam rano i w południe.czyli 2 tabletki
-
tabex od dzis znów zaczęłam brać. pomaga. nie palę i nie chce już palić. boję sie tylko że źle zrobiłam bo na ulotce pisze żeby zacząć znów kuracje po 4 m-cach.
-
tabex od dzis znów zaczęłam brać. pomaga. nie palę i nie chce już palić. boję sie tylko że źle zrobiłam bo na ulotce pisze żeby zacząć znów kuracje po 4 m-cach.
-
Rafał_79 powiem tak. wiem co to znaczy. rzucam obecnie 2 raz. Za pierwszym poległam od tego "jednego". Później nie chciało mi się juz walczyć. Bałam się. W międzyczasie zmieniłam pracę, troche otoczenie. Mniej stresu i znów postanowiłam spróbować. Oczywiście znów po paru dniach zaczęło się popalanie. Jeden buch, za trzy dni jeden papieros, ale tym razem jest inaczej. Wiem juz czego chce i nie zamierzam sie poddać. Najbardziej jak każda kobieta boję sie przytyć, bo już poleciałam do przodu 5 kg, ale mój mąż chce mnie mieć zdrową choć gruba a nie szczupłą i śmierdzącą, chorą. Też mam doły, każdy dół znoszę dwa razy gorzej niż gdy paliłam. Mam napady płaczu itp, ale się nie poddam. Myślałam również jak ty że każdy dzień jest łatwiejszy, a tu na odwrót, ale to musi w końcu minąć. Za pare lat podziękujesz sam sobie. ja teraz mam porównanie jaki to smród. Żeby było zabawniej, dzis kupiłam paczkę fajek , sama nie wiem po co. Po wyjściu ze sklepu wyrzuciłam ją a teraz mam doła że wydałam nie potrzebnie kasę. Kup DEPRIM, pij melise, cokolwiek, tylko nie pal. nie poddawaj się.
-
tabex mam. juz wzięłam. sama nie wiem po co kupiłam. ja bez tabexu to naprawde mam głupie myśli. może to placebo, ale grunt że pomaga.
-
kupułam paczkę fajek. jakiś głupi odruch w sklepie. nie paliłam. paczkę wyrzuciłam, ale mam wyrzuty że wydałam na to świństwo kase. ja naprawde muszę zacząć brac tabex.
-
nagrzeszyłam dzisiaj. nie palimy, damy radę.
-
dzionek zaliczony. Idę spać. NIE palimy.
-
miało być WYTRWAM.
-
wyrwam!!!!!!!!!!!!!!!!! Obiecuje nigdy więcej popalania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziś czuję się jak nowonarodzona. nie ciągnie mnie ani do fajek ani do jedzenia.
-
nie potępiajcie mnie proszę. chcę walczyć!
-
tak, wiem chyba napewno szukałam wymówki! Jestem zła sama na siebie. Ale walcze dalej. Po raz kolejny udowodniłam sobie że chwilowy kryzys jest tylko chwilowy. On minie. Dzis dostałam w końcu @. Wiem teraz że ostatnie moje nastroje były również tym spowodowane. I własnie tych comiesięcznych dni najbardziej sie obawiam. jestem wtedy depresyjna i ogólnie nie do zniesienia.
-
próbuje z jescze ostatni....