Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fafina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fafina

  1. Cześć! Aga moje kondolencje. Ja pogrzeb mojej babci ciężko przeżyłam. Mam jeszcze drugą i mam nadzieje, że jeszcze długo pożyje. Pinki, kuruj się. Termoforek na brzuszek, tabletki, ciepłe majty. Na noc załóż majtki-bokserki i dodatkowow spodenki. Ogrzewaj pęcherz. A może to nie pęcherz? ;0 Mnie boli gardło, mąż chyba mnie zaraził :( Biorę dużo vit. C i piję herbatkę z miodem i cytryną ale nadal boli :( Voltka Ah, ci faceci
  2. Cisza To te przygotowania przedświąteczne czy co?
  3. Gabi Ja też trzymam kciuki za ciebie i Maleństwo, powodzenia, będzie dobrze! Zarezerwowaliśmy Sylwka, fajowo. Mam nadzieję, że akurat się nie rozchoruję :) Mąż chory, ma zapalenie oskrzeli, dostaje zastrzyki. A tu starania się zbliżają... Coś nie może wyzdrowieć, już od początku grudnia chory :(
  4. Dobry wieczór wszystkim! Ja włąśnie wróciłam od psiaków, są przeurocze :) A broją na całego, dziś stłukły mamie doniczkę i znowu kota goniły. Jutro mamy z mężem wyjazd całodniowy. Promyku Ty masz dobre słwo dla każdej z nas :) Papa! Miłego wieczoru!!! Pinki ;)
  5. Cześć! Ja jestem pochłonięta całkowicie psiakami. Rojbry są takie z nich, że ho ho!!! Nie wiem co to ze mną się dzieje ostatnio, mam jakieś doliny. Mąż też zauważył, że się oddalam i zaczął się trochę bardziej się starać. Eh, nie wiem co to będzie. W pracy pełno roboty, przez tą różę mam takie zaległości że nie wiem za co się najpierw wziąść. Szukam imprezy sylwestrowej bo czuję, że jak w tym roku gdzieś nie wyjdę to zwariuję. A Wy dziewczynki macie już jakieś plany?
  6. Cześć, Promyk się pojawiła! Buziaki dla Ciebie!!! Pinki to super, teraz tylko czekać. Byłby wspaniały prezent pod choinkę. Piszesz, że Cię kłuje jajnik gdy pęcherzyk pęknie. A mnie zawsze kłuje jak rośnie, a gdy pęknie to przestaje :) Migotka, ja też do dentysty się wybieram w poniedziałek :( Dziś znowu jadę do psiaków :):):)
  7. Cześć! Aga, ja trzymam mocno kciuki za Emilkę! Wiosna Aninka ja nigdy nie byłam w klinice, może wybiorę się w styczniu na leczenie. Poza tym u mnie nie najlepiej. Jestem ostatnio bardzo nerwowa. No i dalej średnio w małżeństwie. Mąż bardzo działa mi na nerwy ostatnio, wszystko mnie wkurza, nawet jego obecność. I obojętność zagościła w moim sercu. Chyba tak reaguję po tych ostatnich wydarzeniach. Sam zauwazył, że jestem ostatnio obojętna i unikam z nim kontaktu. Faktycznie, ostatnio gdy on jest w domu to ja wyjeżdzam. A gdy go nie ma to nigdzie się z domu nie ruszam. :(:(:( Moim pocieszeniem są pieski
  8. Hej Voltka, Repetka :) Wiem co to znaczy mieć pieska - całe życie mieliśmy psa w domu. Od przedszkola po studia. Dopiero teraz od kilku lat nie mam pieska na stałe w domu. Nie wiem czy dam radę, nas często nie ma - w pracy pół dnia. Voltka to wyniki już masz, ekstra. Pinki mąż się stresuje. Tak jest z facetami, chyba nawet mocniej to przeżywają niż my.
  9. Cześć! Pinki ja też trzymam kciuki, trzeba przerwać w końcu tą złą passę. Zostało nas już tylko kilka z tabelki staraczkowej więc która pierwsza? :) Ja na poważnie rozważam możliwość zostawienia pieska. Wczoraj spędziłam z nimi pół dnia i byłam przeszczęśliwa. Przeraża mnie tylko fakt wychodzenia rano na spacery :( Wszystko inne to pryszcz i sama przyjemność. Potrzebuję chyba bardzo tego pieska mocniej nż on mnie.
  10. Migotka, czasem mam ciężkie dni i myślę a czasem mam tak, że już się godzę z tym faktem. Wczoraj sobie pomyślałąm, że na dobrą sprawę mam jeszcze jakieś 10 lat do menopauzy więc na pewno się uda i za 10 lat będę już mamą. No i wyczytałam w necie, że tak naprawdę to tylko 5-10% par potrzebne jest wspomaganie rozrodu a reszcie wystarczy tylko dobre leczenie farmakologiczne.Stwierdziliśmy z mężem, że może potrzebny jest nam mały piesek. Jak nie znajdzie się chętny na tego drugiego to chyba go zostawimy dla siebie :)
  11. A mnie niedługo dwa lata starań miną :( Znowu mam dolinę, czemu się nie udaje??????????????????????????????????????
  12. STARAJĄCE SIĘ: ---NICK----------WIEK------------CYKL sta.------SPODŹ. @ 1] PINKI79.............30.........19.................18.12.2009 2]MOT..................27..........?..................15 .10.2009 3] REPETYTORIUM... 23..........nie ma staranek............ 4] voltowna84........24...........2 ................14.12.2009 5]Fafina...............29........18...9 BROMEK....26.12.2009 6] Sysunia33..........34...........1 .................23.11.2009 7]MIGOTKA05.........24........12..................3-4.12 .2009 BRZUSIOWATE MAMY [ w końcu ] NICK............. .ILOść ...........PŁEĆ...........T.C............TERMIN ................... .STARAń....................... ................... 1] tylko.............3...............SYNEK...........33........ . ...04.01.10 2]Iwona77.........4...............CÓRECZKA.......25. .. .........03.02.10 3]GABI_82.........18(PCO).......CÓRCIA??........21... .........15.03.10 4]PROMYK.........23..............SYNUŚ............22.. ...........14.03.10 5]MIESIA* .........14..(PCO).....???????.............15..............0 5.04.10 6] kffiatki3.......15..............? ? ? ? ? ........... 14 .............18.05.10 MAMUŚKI NICK...............IMIĘ.............DATA......WAGA....WZ ROST...PORÓD 1] INKA.............ROBERCIK......13.03.09......2850........52. ....CC 2] MONIA 382.....ADAŚ.............01.05.09......3600.......59......SN 3] NADZIEJKA.....ADRIANEK.......03.05.09......3820........56... ..SN 4] WIOSNA........JULIANEK.......06.05.09......3400........56... ...SN 5] DOROTKA83....JULIA...........27.06.09......3190........50... ...SN 6]AGA23.KRAK.....EMILKA.........04.07.09......2920...... ..54.......SN 7] GRAMINIS.......LENKA..........15.07.09......3370........55.. .....SN 8]NIUNIA 86.........MIKOŁAJ......03.08.09.....3960........54.......CC 9]DOMINICZKA87...ZOSIA.........08.08.09.....3970........ 54.......SN 10] NUSIA_LA....OLIWIEREK.....16.08.09......3620........54...... .SN 11] ANGELA24...MARTYNKA.......29.09.09.....3100........55....... .CC 12 KASIENKA.....PIOTRUŚ.........28.09.09.....3970........54.... .....SN
  13. Witam! U mnie znowu dzieciaki na weekend, jest wesoło :) Czuję, że zbliża się bardzo wilkimi krokami. Strasznie boli mnie brzuch i tempka już poleciała w dół. Jeszcze miesiąc i zgłaszam się do kliniki. Także piszcie dziewczyny co tam w Waszych kinikach robią, będę lepiej przygotowana. Miłej niedzieli!!! P.S. Po wysypce już prawie ani śladu :) Jak na razie nikt inny się nie zaraził.
  14. Cześć!!! a ja znowu byłam u moich piesiów :) Bawiliśmy się na całego! Wysypka powoli schodzi, pewnie po weekendzie nie będzie po niej ani śladu. Repetka, wreszcie się pojawiłaś. To teraz najfajniejszy okres przed Wami. Tym jedynym razem mam nadzieję, że nie zaszłam w ciążę :(
  15. Cześć dziewczynki! No maluszki to teraz moje szczęście, a jak dokazują! Można by patrzeć na nie godzinami :) Muszę się nimi naciewzyć bo niedługo przyjdzie czas rozstania niestety :( Faktycznie, z różyczką nie powinnam wychodzić. Na moja obronę mam to ,ze rodzice mieszkaja poza centrum i po drodze raczej nie ma ludzi jak jadę rowerem. Migotka czekamy na relację. Ja niedwano wstałam, spałam od 23h do 11h, tak choroba mnie chyba tak wykańcza. I tak czuję się zmęczona :(
  16. Szczeniaczki: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/74432f88ff533b4b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5230a47379cf84b6.html
  17. Hej! Faktycznie pustki. Choróbsko mnie męczy, strasznie mi się chce spać i jestem totalnie zmęczona. Ale wsiadam zaraz na rower i jadę do rodziców pobawić się z pieskami. Zwarjuję w tym domu, taka przymusowa kwarantanna jest nie do wytrzymania. Najbardziej martwi mnie fakt, że może się jednak udało a ja załapałam właśnie różyczkę...
  18. Cześć! Miałam gości przez weekend, fajowo było. No a teraz też mam gościa w postaci rózyczki! Siedzę w domu i się nudzę, mam zwolnienie do piątku i nie wiem co będę robić bo nie wolno mi wychodzić z domu żeby nie zarażać innych. Nawet nie wiem gdzie ja to świnstwo podłapałam. To jest choroba dzieci a ja stara i też mam rózyczkę :( Teraz to już na pewno przyjdzie @ :( Wyglądam jakbym wpadła nago w pokrzywy. Oby mąż się nie zaraził. A byłam szczepiona jak miałam 12 lat... Aga synek mojej szwagierki ma już 6 ząbków i jak mu się wybijały to nawet okiem nie mrugnął, takie ma bezbolesne ząbkowanie. Może Twoja Emi tylko te pierwsze tak żle będzie znosiła a potem już będzie lepiej? Pinki to trzymam kciuki oby Mikołaj przyszedł :)
  19. Voltka, a Ty skąd? Ja z Wielkopolski
  20. Na jednego szczeniaczka mamy chętną. Drugi jest na razie do wzięcia. Ja też robię trzy koronki żeby uzupełnić 6 muszę zrobić na 5, 6 i 7.
  21. Pinki widzisz? Wczystko wróciło do normy. Można dalej działąć i planować :) U mnie totalne rozkojarzenie już od poniedziałku. Zaczęło się od tego, że zapomniałam kluczy. Zamknęłam drzwi od mieszkania i zostawiłam klucze w zamku i poszłam sobie do pracy! Dzień w dzień coś takiego mi się przytrafia, w pracy przekładam dokumenty nie tam gdzie trzeba. Nie pamiętam co kto do mnie mówił. Pytam się dwa razy o to samo. Straszne. Muszę się dziś wyspać bo jeszcze dojdzie do jakiegoś nieszczęścia. A moje szczeniaczki dziś pojechały na pierwsze szczepienie! A mnie z nimi nie ma :( Głowa mnie boli nadal.
  22. Cześć wszystkim! Pinki ja czytałam, że sporej liczbie kobiet miesiączka się sóżnia po hsg. Może to dlatego, że nie było zrobione do 10 dc. Albo po prostu tak zareagował organizm. Nie martw się, wszystko się wyjaśni Mnie nadal boli głowa, położyłam się z bóle i wstałam z bólem. Nie jest mocny ale jest nieznośny. Kłuje mnie ten też jajnik, w którym miałam owulację. Ale to nie nowośc. Migotka jeśli można spytać ile będzie Cię kosztował nowy uśmiech? I ile ząbków robisz nowych? Ja idę 7 grudnia, na razie będę miała zakładane włókno szklane w tej wyleczonej kanałowo 7. Ciekawe co u Syski, nic się nie odzywa.
  23. Cześć Repetka! Moje relacje z mężem się poprawiły, musze zapisać go do psychologa na razie. Zobaczymy jak to będzie dalej. Jutro przyjeżdzają goście i musze dziś posprzątać bo jutro do pracy :( Dziś już drugi raz boli mnie głowa i to tak migrenowo jakoś. Ja nigdy nie miałam migren. Nie wiem czy to od pogody czy co. Jeszcze tego mi do szczęścia brakuje :(
  24. Pinki moją kuzynkę wysypało wlaśnie na ciążę :) Zrób teściora, może akurat będziesz wsórd tych szczęśliwych któym się udało mimo wrogiego śluzu. No i sprawdz tempkę rano.
  25. Pinki moją kuzynkę wysypało wlaśnie na ciążę :) Zrób teściora, może akurat będziesz wsórd tych szczęśliwych któym się udało mimo wrogiego śluzu. No i sprawdz tempkę rano.
×