Fafina

No mam nadzieję, że jeszcze owulka przede mną. Bo znowu jakieś rozregulowania? Dopiero co wszystko się zaczęł oukładać :(

Hejka, Iwona napisz jak przebiegły zaślubiny :) No i wogóle wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! U mnie już 10 dc a śluzu płodnego ani widu ani słychu :( Szyjka miękka, ale tempka dziś poleciała do 36,8. Może to przez te upały? W dodatku burza była w nocy, więc mało spałam. Pioruny biły w około aż w końcu jeden uderzył w nasz blok. Coś strasznego. Maż na nocce a ja sama w domu.

Dorotka GRATULACJE!!! Syska fajnie, a tak się bałaś a tu piękna czwóreczka :) Nadziejka - jeśli uraziłam to przepraszam. Ogólnie to miałam na myśli te dziewczyny tylko. Mam nadzieję, że wraz z wiekiem nabiorą rozsądku. Mnie takie imprezy nigdy nie kręciły, ale do małżeństwa też długo nie było mi spieszno, i do macierzyństwa. Więc Nadziejka ukłon w Twoją stronę :) Lola ja też to przerabiam ostatnio, ciągłe sprzeczki. O tym domu musicie poważnie porozmawiać. Zapytaj go, niech określi swoje zdanie i umotywuje swoje \"nie\".

Miesia, ja też piłam tą mieszankę, chyba ponad pół roku i nic. Na mnie nie działała, ani na cerę ani na bóle małpowe. Jedyne to miałam regularne okresy no i nawet mi smakowała. Ptem się wkurzyła i przestałam. Kffiatki rozumiem Cię, bo u mnie jest podobnie. Kupiłam męzowi erekton bo jak wt ą ciąże mam zajść, przez pączkowanie? On jest taki zestresowany ciągle, przepracowany i w dodatku bez przerwy się nie widzimy. Myślałam, że urlop będziemy mieli akurat w moje dni a tu dupa, bo dwa ostatnie okresy mi się przyspieszyły i wszystko się poprzesuwało. Do tego sama ostatnio straciłam motywację i wszystko mi jedno.

Miesia, ja myślę że tak. skoro bierzesz leki, to organizm zadziałął tak jak trzeba i są dwie kreski na teście owulacyjnym (pik LH). Miesia a może to była ciąża biochemiczna?

Cześć! DOROTKA GRATULACJE !!! Jak będziesz już na siłach to napisz co u Was i jak poród. Syska a Ty nas chcesz chyba wykończyć tą niepewnością. Weekend panieński to była porażka. Przyszła panna młoda ledwo 21 lat, zero rozsądku i głupota jeszcze w głowie. to samo koleżanki. Picie na umór do 4 rano, śmiechy chichy z byle czego, ogólny syf w domku zrobiły. Szkoda słów. Co ja tam robiłam z nimi???

To ucz się Syska - tez miałam to dziadostwo :(

eh, no nie wiem. To w takim razem tak sobie to wmówiłam, że aż sama uwierzyłam. Starania będą, ale bez entuzjazmu bien sure. Syska też się boję wesela za tydzień, jak mnie otoczą ciotki z pytaniami. A dziś wyjeżdzam na weekend panieński nad jezioro. Mamy wynajęty domek i będzie nas aż 5 kobiet!

Hej, hej! To czekamy na nowe mamuśki i ich dzidzie! Mnie ostatnio męczą już te starania, tym bardziej że nie wiem już czy chcę mieć dziecko. Już tak bardzo tego nie pragnę, jest mi to obojętne. Ostatnio kłócę się często z mężem. W dodatku te zęby. No i cały czas tak mam, że nie potrafię zachwycać się cudzymi dziećmi. Jak jestem u kuzynki to babcia mnie zmusza, żebym małego wzięła na ręce. A ja nie mam najmniejszej ochoty. Chyba nie nadaję się na matkę. jsetem jakaś oziębła. Mąż mówi, że to przez to bo nie mam własnych i to się zmieni. Oby.

Oj Wiosenki :( Zdrówka dla Julianka!!! Gramka a wstawiłaś sobie tego ząbka brakującego? Bo ja chcę sobie doprawić. Muszę znależć dobrego protetyka-implantologa i się wszystkiego dowiedzieć. Okres mam obfity, czyli wszystko wraca do normy. Fajowo. Dziewczyny znacie jakieś fajne miejsca na wyjazd urlopowy nad jezioro?

Dziwne, dostałam okres po 25 dniach. To chyba przez tą historię z zębem. To faktycznie musiałam mieć jajeczkowanie wtedy gdy pojawiła się ta nitka krwi, to było coś ok 11 dc. Przynajmniej zaczęłam szybciej nowy cykl i teraz już bez żadnych rewelacji mogę na spokojnie się skupić tylko na jednym...

STARAJĄCE SIĘ: ---NICK----------WIEK------------CYKL sta.------SPODŹ. @ 1] PINKI79.............30.........13................ 04.07.2009 2]MIESIA* ............ 24.........13..(PCO)....25.06.2009(4/clo) 3] GABI_82 ............27 ........18..(PCO)....... 06.07.2009 4]MOT..................27..........?... ..............27.05.2009 5] PROMYK141........25.........23......... .......04.07.2009 6] REPETYTORIUM... 23..........nie ma staranek................. 7] Myszka24..........25........ 22....................27.03.2009 8] voltowna84........24...... unknown.............27.06.2009 9]Fafina...............29........12...3-BROMEK.....20.07.2009 10]deisy...............25....... ??......................05.05.2009?? 11] Lola83-1............26........9....................23.06.2009 12] Sysunia33..........34...... 23....................25.06.2009 13] summer ........... 27 ......... 2 ................16.05.2009 14] kffiatki3 ...........29............14...............14.07.2009 15] martuska__82 ....26............0...............12.05.2009 BRZUSIOWATE MAMY [ w końcu ] NICK...........Wiek....ILOść ...Dzidzia....Miejscowość.TYDZ...Poród ...........................STARAń....................... ................... 1]AGA23.KRAK......24......4.....CÓRCIA.....Kraków......3 8...29.06.09 2]DOROTKA83......26......3.....CÓRCIA...Niemcy........39 ....01.07.09 3] graminis..........25......3.....CÓRCIA....Imielin .......37.....09.07.09 4] NIUNIA86........23......4.....SYNEK....Świętokrzys...30....0 3.08.09 5]dominiczka87...21.....11.....CÓRCIA......Wawa.......30 ....11.08.09 6]NUSIA_LA........23.......5.....SYNEK.....Poznan....... .27....15.08.09 7]Kasienka123....29........4................Krosno..... ...23.....29.09.09 8]Angela24........27......7....CÓRCIA.....Śląsk......... .25......07.10.09 9]DULA81.........27......3.................Opolskie.... ....17.....24.10.09 10] tylko............23....3..............RybnikLeeds..12...... 01.01.2010 11Iwona77.........32........4..............Elbląg....... ...8......03.02.2010 MAMUŚKI NICK...............IMIĘ.............DATA......WAGA....WZ ROST...PORÓD 1. INKA.............ROBERCIK......13.03.09......2850......52. .....CC 2. MONIA 382.....ADAŚ.............01.05.09......3600......59..... SN 3. NADZIEJKA.....ADRIANEK.......03.05.09......3820......56..... SN 4. WIOSNA........JULIANEK.......06.05.09......3400......56..... SN

Hejka! Promyk, szkoda że Cię nie pocieszyłam. Mogę jednak dodać, że teraz z kolei mam dzień w dzień równiutkie 37,0 od dnia owulacji (która była na tysiąc procent-usg) i też mnie to dziwi. Pinki to jak znajdziesz trochę czasu to napisz jak było na urlopie. Co zwiedzliście, itp. I do dzieła! Smutna mi prolaktyna spadła już po 2 tygodniach brania bromka, ale organizm zaczął działać poprawnie dopiero po w drugim miesiącu leczenia. Muszę się zapisać do dentysty, poleczyć kilka ząbków i sprawdzić co z tą siódemką obok wyrwanej szóstki. Czy czasem tam się coś nie dzieje? O niczym innym ostatnio nie myślę - ciągle tylko zęby :(

Promyk ja też raz tak miałam - aż do owulacji =skoku równa krecha. Dzień w dzień ta sama temperatura. Ale wtedy okazało się, że to cykl bezowulacyjny. Tak było u mnie. Kolejny też był bezowulacyjny a tempka trochę się jednak różniła. Więc myślę, że to nie było spowodowane brakiem owulki. Moż ebardziej że jest równy poziom hormonów i przez to nie ma wahań tepmki? Tak sobie teraz zgaduję. Kffiatki to szczęśiara jesteś, że po truciu ból przeszedł. Mój się nasilij i skończyło się to wyrwaniem niestety :(

Nadziejka, mi jedna dentystka powiedziała że mój ząb tak oszalał ze względu na pogodę. Moja koleżnaka która nigdy nie choruje miała zapalenie dziąseł i przeziębienie a jej mama miała gorączkę od jakiejś bakterii lubiącej wilgoć. Także Twój Adrianek też pewnie jest ofiarą tej pogody. Trzymajmy się tej wersji. Przyjdzie w końcu lato i wszyscy wyzdoriwejemy jak ręką odjął.

Hej, hej! Dzięki Kffiatki, usokoiłaś mnie. Bo już myśłałam, że to niedobry objaw te bóle przed okresem. Smutna a jaki konkretnie miałąś wynik tej prolaktyny? Ja znowu wczoraj byłam u dentysty na opatrunek. Dziwiła się, że mnie tak długo boli i zaczęła straszyć że to pewnie od sąsiedniego zęba. Zaczęła mi po nich stukać bez przerwy aż faktycznie mnie rozbolały. niespałam pół nocy ze stresu. Mam nadzieję, że się myliła bo nie zniosę teraz kolejnego wiercenia i trucia. Mam taką traumę, że nie wiem. A czytałam w necie że może tak długo boleć dziura po ekstrakcji zęba a zwłaszcza po zębie który bolał. Więc wolę sobie myśleć, że ta dentystka ma za małą praktykę i pewnie się jeszcze nie spotkała z takimi hardcore przypadkami jka ja :(

Repetka to fajnie, widzisz wszystko jakoś się układa. I mnie się owulka w końcu przydarzyła i u Promyka też lepiej. Może w końcu będzie nas więcej w dolnej tabelce? Iwona to ratulacje i udanego weseliska Wam życzę, a przede wszystkim pogody! Dziewczyny a wiecie może dlaczego boli jajnik tak ok 21,22,23 dc? Od kilku mc zauważyłam. Boli mocniej niż na owulkę i inaczej. Kłuje, takie mocne szrpnięcia ale bez rozpierania. Kilka godzin i koniec.

Oj dziewczyny, te problemy ze spaniem. Ja się do łączam ale na razie z innych powodów - po prostu ten zębodół najbardzoej mnie rwie w nocy. codzień idę do pracy niewyspana. Dziś byłam znowu na wizycie, wszystko mi ze środka wydłubała i na nowo musi się zacząć goić. Mam nadzieję, że wreszcie będzie dobrze. Syska ja też idę na weselicho za trzy tygodnie. Ale kiecę już mam, butów mi brakowało, ale w końcu upolowałam. Teraz jeszcze torebka i już wszystko. Miłego wieczorku!!!

No Promyk to super że u ciebie też wszystko zaskoczyło jak trzeba. Jeśli lubisz buraczki to jedz dużo, bo właśnie one są na poprawę endometrium, no i winko czrwone i magnez. Ja ostatnio miałam fazę na czerone wino i może dlatego tak ładnie mi się rozrosło? Wogóle to ciągle mam ostatnio ochotę na czerwone winko i buraczki. Gramka podeślij trochę ciacha, chętnie zjemy :) Angela-córcia, super!!! Też bym chciała bardzo mieć córeczkę.

Smutna ja biorę len, ma takie samo działanie, poprawia śluz i można go brać cały czas. Dodaję go sobie do jogurtu. Dziwny ten Twój lekarz, że zaspisał Ci Clo jak masz za wysoką prolaktynę i dopiero teraz kazał zbadać. Powinno się zacząć od tego badania, bo wysoka prolaktyna hamuje jajeczkowanie. Ja jestem na to idealnym przykładem. Prolaktyna mi spadła po tabletkach i jajeczkowanie wystąpiło i nie musze się faszerować żadnym Clo (strasznie bałam się tych torbieli).

Cześć dziewczyny! Mam spore zaległości w czytaniu przez tego zęba. Nadal jest kiepsko, rana nie chce się goić - mam suchy zębodół. Chodzę bez przerwy na opatrunki i łykam nadal tabletki przeciwbólowe :( Poszłam wczoraj umówić się na monitoring i pokazać wyniki prolaktyny (obecnie 4 ng/ml) i wziął mnie od razu na fotel i zrobił usg. A więc miałam owulację!!! Wreszcie, strasznie się cieszę!!! I do tego bardzo ładne endometrium, aż nie mógł się nadziwić bo aż 16 mm! Czyli jedny słowem - DZIAŁAM. Dostałam 3 miesiące na zaciążenie bo powiedział, że przy takich warunkach to powinnam szybciutko zajść. Jak nie to czeka mnie badanie drożności. Obym nie musiała go robić :( I nie muszę brać żadnego Clo! Ale fajnie. A myśłałam, że przez tą historię z zębem na pewno nic się nie ruszyło z owulacją, bo nawet nie czułam tym razem wyrażnego bólu jajnika.

Kffiatki, bardzo mi przykro :( Trzymaj się jakoś. Ja już chyba wracam powoli do świata żywych, ale jeszcze zobaczymy żebym nie zapeszyła. Od tygodnia nie musaiałam wziąść ketonalu po południu!!! Hurrrraaaaaa ale na noc wezmę, bo jakoś chcę przespać trochę godzin. Przez ten ząb, jeśli nawet spię to mam straszne koszmary - przeważnie o zębach :(

Hej tak jak pisałam, cała sobota i pół niedzieli w łóżku. Dziś byłam do zdjęcia szwów i okazało się, że jest lekki stan zapalny w ranie. Władował mi do rany ze 3 antybiotyki, myśłałam że padnę z bólu. Zobaczymy jak się będzie goić. Jak nie zechce to czeka mnie czyszczenie kości :( Staranek praktycznie nie było, mąż bał się mnie dotknąć taką obolała a jak dla mnie to też była ostatnia rzecz, o któej myślałam. Pinki się nie odzywa, pewno nie ma dostępu do neta. Zresztą niech dziewcze wypoczywa i się oderwie od wszystkich codziennych spraw.

Cześć, no i po ząbku :( Jeszcze w piątek przed północą jechałam na pogotowie dentystyczne bo już nie mogłam wytrzymać z bólu. Na fotelu siedziałam ze dwie godziny, dentysta nie mógł go wyrwać - tak mocno siedział w kości. Dziwił się, że u kobiety takie zęby bo jak mnie zobaczył to myśłał, że raz ciach i po zębie. Ale naprawdę byczy był, ten ząb oczywiście. Wczoraj cały dzień w łóżeczku spędziłam z zimnymi okładami, jadłam same papki. Dziś już trochę lepiej, wstałam. Wolę ten ból niż ten od zęba. Podobno zaczynało się zapalenie okostnej. Teraz kolejny problem bo będę musiała sobie coś wprawić i znowu kasa i chodzenie. Oczywiście moje dni się zaczęły, mimo tego wszystkiego jakoś ten organizm działa. Wczoraj i dziś zauważyłam w śluzie takie nitki krwi. Czyżbym w końcu zajajeczkowała? Co za ironia, akurat teraz jak mam te przeboje z zębem. A i jutro do ściągniecia szwów. I tak myślę, że wszystko dobrze się goi bo dentysta myśłał, że będzie się babrało i jeszcze w sobotę lub niedzielę znowu się spotkamy na fotelu :( Zobaczymy, do jutra jeszcze daleko. Papa, udanego weekendu wszystkim dziewczynkom!

Miesia, co Ty wypisujesz bo spuszczę ci wirtualne manto!