Fafina

Hej, dzięki za rady ale już raz tak próbowaliśmy i nic to nie dało :( Okresu nadal brak, może w nocy albo rano wreszcie sie pojawi. Brzuch boli i jest napęczniały jak zwykle przed okresem. Kolejna insemka mi się przez to przesunie. 28.06 (termin @) miałam już spadek tempki do 36,7 ale na drugi dzień się podniosła znów do 37,0. A dziś znów spadek 35,5 - już większy i nadal nic :( Może to stres i upał. Zostaliśmy z jedną wypłatą :( Mąż się zwolnił z pracy bo była tam okropna atmosfera i stres go wykańczał :( Nic nam nie wychodzi w zyciu, nawet dziecka nie potrafimy zrobić :(

Cześć, Gabi to faktycznie miałaś co robić ostatnio. Żeby Nadia ładnie się chowała i zdrowo rosła :) U mnie nic ciekawego, dziś tempka spadła do 36,5 i już nie mam wątpliwości co mnie czeka. Zastanawiam się tylko dlaczego okres spóżnił się aż tyle? Owulację miałam w 13 dc a dziś jest już 31 dc więc okres powinien być 27 dc. Faza lutealna wyniosła 16 dni co mi się nigdy nie zdarzyło. :( :( :( Może coś miało być ale się nie powiodło :( Dlaczego tak ten głupi los bawi się ze mną w ciucubabkę? Jak już miałam dostać okres to mogłam go dostać o czasie a tak? Tylko głupią nadzieję sobie zrobiłam.........................................................

Hej Migotka! To teraz u mamy jesteś :) Daj znać co tam ciekawego się okaże :) Ja nadal czekam na okres, miałam mieć raczej wczoraj ale dziś też może jescze się zjawi. Boli mnie malpowato, do tego od dwóch dni cycuchy mocno pobolewają mimo dostinexu. Nie wiem teraz co robić bo dziś powinnam wziąść kolejną tabletkę a jak się jest w ciąży to jest zabroniony i jestem w kropce :( Pewnie dostanę @ tylko szkoda, że prl zdąży mi już wzrosnąć znowu. Tempka nadal 36,95 ale poczekam jeszcze bo jakoś nie chce mi się wierzyć że mogłoby się udać...Może ta tempka jest wysoka bo są teraz takie upały? Pinki

Pinki bardzo mi przykro :( Nie wiem co więcej napisać bo brak mi słów. Życie jest niesprawiedliwe. U mnie też wszystko się chrzani. Z mężem coś się dzieje niedobrego, najgorsze że był już taki przypadek w najbliższej rodzinie i to jest dziedziczne :( Moje marzenia o normalnej pełnej rodszinie też prysły jak bańka mydlana...

Hej! Czekam na @, w poniedziałek ma przyjść. Ciekawe jaka jutro będzie tempka i w niedzielę. Trochę dziwne, że boli mnie wciąż ten jajnik z którego była owulacja. Boli mnie już tak od drugeigeo dnia po insemce. Czuję takie cmienie i pulsowanie. Może laparo coś wyjaśni? Po 4 IUI będę mieć laparo na bank - lekarz tak powiedział w ten wtorek na wizycie.

Cześć! Kffiatki nie wyobrażam sobie diety bez nabiału bo to u mnie podstawa. Co można innego jeść? Masakra. Angela fajny ten Twój bąbel :) Ja też czuję się już małpowato, brzusio zaczyna znajomo pobolewać :( We wtorek byłam prywatnie na wizycie i udało się załatwić III już IUI na lipiec :) Czyli za dwa tygodnie znów jadę spróbować Pinkuś trzymaj się!

Cześć! To Migotko miłego tygodnia życzę :) Ja też jadę na wizytę - dziś. Dostane skierowanie na kolejną IUI i zapytam się czy jest jednak możliwosć jeszcze w lipcu. W sierpniu średnio mi pasuję bo mamy akurat urlop w te dni i wolałabym gdzieś wyjechać a nie leżeć w szpitalu. Ja chcę odbębnić szybko te 4 IUI bo inaczej nie dostanę skierowania na kolejne badania. Podobno w weekend mają być znów upały. Trzeba jechać nad wodę :) A jak tam mali alergicy?

Dziewczyny, jak minął weekend? Pogoda dopisała :) Pinki

Oj Pinki, to bardzo mi przykro i przytulam Cię mooocno wirtualnie. Tak to w życiu niestety jest :( Nikt nie zna wyroków bozych. Może to ma jakiś sens? Też u mnie w bliskiej rodzinie była choroba nowotworowa, więc wiem co to znaczy. W odstępie pół roku na raka umarły dwie bliskie osoby :( Mi niestety nie udało się zapisać na lipiec na IUI- brak miejsc. Jestem zapisana na sierpień. Migotko pamiętam jak całkiem niedawno martwiłaś się, że zostaniesz sama w tabelce. Planowałaś zabieg wycięcia polipa i inseminację z mrożonym nasieniem. To samo robimy my, tzn ja i Pinki. Myslę, że w naszych postach nie można ostatnio wyczuć jakiegoś szczególnego napięcia czy braku wyluzowania, po prostu nie czekamy na cud z załozonymi rękami tylko działamy. Myślę, że miałaś dużo szczęścia i nam na pewno też to się przytrafi ale może trochę pózniej. A dzidzia fajna :) Mamuśki odzywać się! Kffiatki, Promyk - halo?

Cześć, Gramka biedna Twoja Lenka - znów katarek :( Ja też jestem mega przeziębiona, zaczęło męczyć mnie jeszcze w weekend a dziś rozkręciło się na całego! Nos zatkany, kaszel, gardełko boli. Dziś dopiero wzrosła mi tempka a przecież owulkę miałam w niedzielę. Ale chyba może wzrosnąć 3 dni przed i po.

Pinki a jak sie czułaś po insemce? Mnie wczoraj bardzo mocno kłuł ten jajnik z którego była ta owulacja a już przecież pęcherzyk pękł. Wieczorem to aż mnie zginąło, takie mocne kłucie czułam. Migotka ale można z tą chorobą skutecznie walczyć? Ja trzymnam kciuki, żeby wszystko poszło gładko. Faktycznie powinnaś być w domu z kimś, raczej nie sama.

Hej! Ja też po insemce już :) Odbyła się w sobotę, pęcherzyk miał 23 mm, plemniczki też były dość dobre. W niedzielę pęcherzyk pękł a więc wszystko super i insemka też była w idealnym wręcz momencie. To teraz czekamy na efekty. Migotko dbaj o siebie! A skąd się bierze ta choroba? Czy ciąża ją jakoś wywołuje u niektórych kobiet? Pinki to razem miałyśmy insemkę - oby się udało, byłoby super :) Dwie ostatnie razem (z tych regularnie piszących) Buziaki dla wszystkich

Hej! Pinki to fajnie, cieszę się że cykl nie będzie stracony :) Ja też jadę jutro do szpitala a insemka nie wiem kiedy będzie, prawdopodobnie po niedzieli. Hormonów chyba mi nie zrobią :( To jest szpital państwowy, jadę tam na kasę chorych. Co dzień rano jest monitoring i wtedy zapada decyzja kiedy ma być insemka. Mój gin mi mówił, że pęcherzyk pęka jak osiągnie wielkość 25-30 mm, więc 18 mm to jeszcze za mały. Lekarz też mówił, że pęcherzyk rośnie ok 2 mm na dobę. Ostatnio miałam insemkę na pęcherzyku 21 mm i jak poszłam z wypisem na wizytę do mojego prowadzącego gina, to powiedział, ze to było za wcześnie. Zobaczymy jak teraz bedzie. Jajnik mnie kłuje, chyba coś tam rośnie :) Pinki Ty też bierzesz Clo? Ile pęcherzyków urosło? Mi ostatnio tylko jeden, zresztą jak zwykle.

Hej, hej :) Opalona i psychicznie super zrelaksowana wróciłam cało i zdrowo :) Fizycznie to jestem zmasakrowana za to porządnie, ale co tam. było po prostu rewelacyjnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wiem czy jajeczkowanie nie ucierpi z tego powodu :( Ale nie będę żyć cyklami i pęhcerzykami, chcę się cieszyć i korzystać z życia :) Wyjazd chyba przełożę na piątek i zobaczymy przez weekend czy jakiś pęcherzyk jest ok. Pinki Twój organizm dużo przeszedł ostanio - zabieg i tabletki. Pewnie musi wrócić do normy po prostu. Nie stresuj się bo to też blokuje wzrastanie pęcherzyka. Trzymam kciuki Uściski dla wszystkich mamusiek, brzuchatek i staraczek!!!

Cześć! Pinki trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dla pozostałych dziewcząt A ja jutro jade na spływ kajakowy do niedzieli :) Sama z koleżanką, mąż zostaje w domciu. Własnie się pakuję. Udanego długiego weekendu!!!

Hej wszystkim! - oprócz pomarańczom oczywiście @ przylazła czyli za kilka dni Clo i 10 czerwca jadę do szpitala na kolejną insemkę.

Pinki ja chyba bym liczyła już jako 1 dzień ale tabletki zaczęłabym brać dopiero od 4 dnia, bo może Ci się przesunąć owulacja skoro okres nie może się rozkręcić czyli cykl będzie ciut dłuższy. Nie wiem czy pamiętacie ale w lutym przed pierwszą IUI też się pytałam co mam zrobić bo miałam plamienie przed @ a ja nigdy nie ma plamień i faktycznie owulacja była dużo póżniej niż zwykle, nawet clo nie pomogło wtedy. Migotka a Ty się nie zastanawiaj tylko marsz do łóżka! Pinki czyli już niedługo kolejna IUI? Ja jeszcze mam tydzień do @ i ok dwa tygodnie do IUI :) Ale się zmarnowana ostatnio czuję, bez przerwy śpię. Ta pogoda mnie wykończy...

Hej! Jakoś nie mam ostatnio weny do pisania :( Zmęczona coś jestem. U mnie faza niepłodna, czyli IuI w czerwcu na 1000% :) Tylko wyglądać @

Hej! Podbijam! Żeby nam topik nie zaginął :) U mnie coś nowego - zdecydowałam się na soczewki, tzn od czasu do czasu jednodniowe. Kiedyś już próbowałam ale się zraziłam bo były żle dobrane. Tym razem mam nadzieję, że się uda :) Czekam też na paczkę ztabletkami Dostinex, udało się kupić w Czechach za 150 zł! No i cykl chyba faktycznie się poprawił, dziś 15 dc i już zacząłęła się faza niepłodna.

Hej! Pinki to super, ze wszystko poszło gładko. Ja dziś też mam wolne, pojechałam kupić sobie kwiatki na balkon :) Kupiłam białe niecierpki - śliczne! Pisałabym częściej ale nie mam o czym... Ten cykl chyba będzie już normalny, tempka ładna niziutka i cechy śluzu też wskazują że lada chwila będzie owulka :) A dziś 11 lub 12 dc więc wszystko gra. Czyli powinno się udać w czerwcu z tą insemką. Dziś strasznie zimno u mnie, gdzie ta wiosna? Zrobiłam sobie badania na toksoplazmozę, czekam na wyniki.

Pinki trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Za powodzenie zabiegu czyli usunięcie przeszkody na drodze do ciąży :)

Pinki trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Za powodzenie zabiegu czyli usunięcie przeszkody na drodze do ciąży :)

Pinki gratulacje! To możesz się już wprawiać jako ciocia, a póżniej i mama na pewno :) Promyk fajnie się czyta jak piszecie o dzidziach. Jeszcze niedawno wszystkie narzekałyśmy na brak ciąży a tu proszę już piersze sukcesy macierzyńskie! Miesia to się nacierpiałaś :( Ale Mała już jest z Tobą i ważne, że się nie zraziłaś i myślisz o nastepnych dzidziusiach. Repetko dziewczyny górą! Przecież te chłopaki muszą mieć żony w przyszłości to akurat się składa - natura wszystko obmyśliła ;) Wiosenka jak to szybko minęło - już rok a to tak niedawno jako jeden z pierwszych topikowych dzieciaczków był Juliano a teraz jako senior topicowy prawie! Kffiatki pisz póki możesz co tam u Was. Fajnie, że Hania nie marudzi i ładnie śpi. A na bolące piersi dobre są okłady ze świeżej kapusty. Dla reszt dziewcząt buziaki A dostinex to lek na hiperprolaktynemię, tylko ma inną substancję czynną niż bromergon. Dłużej utrzymuje się we krwi (1 tabletka na tydzień) a więc dla mnie lepszy bo mi prolaktyna lubi skakać. Bromka muszę brać 2 dziennie a i tak czuję, że zmienia się jaksinusoida w ciągu dnia :(

Cześć! Jakoś nie mam czasu poczytać ostatnio co u Was, muszę madrobić może dziś mi się uda. W każdym bądz razie jestem happy bo udało mi się załatwić dostinex za połowę ceny (ok. 160 zł za 8 tabletek)! Wyczytałam w necie że w Czechach jest tani i realizują recepty polskie bez problemu a ja mam rodzinę blisko granicy i już sobie wszystko dograłam, dziś wysłąłam receptę. Duże nadzieje wiązę z tym dostinexem :)

Hej! Kffiatki tak się bałaś a już po :) przesunęłam termin insemki na 10 czerwca i dostałam receptę na dostinex.