Abis

ja tyż się witam :-D i mam cichą nadzieję, że złapię dziś trochę oddechu... chociaż przy tej pogodzie może nie być łatwo...

siłą woli podnosisz? :-)

dobrze, że ostra... podkreśla smak ;-)

musztarda jak Ty coś palniesz to ja jak zwykle leżę :-D :-D :-D

nie tylko tyłek :-D

kurde.. ja to mam pecha... jak \"interes w ruchu\" ;-) to ja zawalona robotą... :-( :-( :-(

no, jakieś chochliki psocą :-D

jakie kurczę namiastki? i czego? :-P

to do kompletu jeszcze mlaskanie ;-) truskawki są

:0 mam nadzieję, że bez bitej śmietany...

musztarda, sezon ogórkowy się zaczął...

maalutka, prawie szarada Ci wyszła :-D

całe szczęście, że kończy się już sezon na truskawki...

w Warszawie 29 stopni w cieniu...

no, grom jest bardzo skuteczny :-D

o matko! ale ruch w interesie ;-)

ale niekuniecznie ulubiona ;-)

musztarda :-D :-D :-D no leżę ...

wiemy :-) przynajmniej niektórzy... ale cóż... taki zgubny nałóg... trzeba zajrzeć :-) przyzwyczajenie to gwóźdź do trumny, nie tylko w związku

no fakt... oklapło to trochę wszystko (bez podtekstów żadnych) no ale jak nie zajrzeć... a nuż... :-)

no i topic stał się obiektem "badań" psychologiczno-socjologicznych... :-D :-D :-D

no jasne, że doświadczona :-P odróżniam konar od pnia... o obróbce drewna już nie mówiąc :-D

poczochrać to raczej o pień :-)

że co? wyższe cele? no kurcze, nie wiedziałam, że TO tak się nazywa... :-D

jak już jest konar do wsparcia, to po co sięgać ? :-P