Abis

i wtedy nie będziesz już miała \"kochanka\" :-)

no trochę folkloru też dziś mamy :-D

temat przyrodniczy się wyczerpał... dziś o zwierzątkach :-P

na siano i kąpiele za zimno było... no chyba, że pod prysznicem ;-) a poza tym po co się rozglądać... samemu trzeba konsumować :-P

taka świecka polska tradycja...

czyli ptaszek ;-) i jak pukał, to wszystko w porządku :-D

to może to jelonek był... albo daniel :-)

driada >>> czy Ty na pewno sarenkę widziałaś w tym lesie?

no fakt... pogoda nie dopisała, ale akumulatory podładowałam :-) i kuperek też widziałam, ale nie sarenki ;-)

:-) wszystko co dobre, szybko się kończy...

jestem grzeczna i żegnam się ze wszystkimi udanego wypoczynku i trochę miłych wrażeń życzę :-D P.S. i ładnej pogody

wymiękłam na trochę ... tyle tu przemyśleń egzystencjonalnych... chyba się nie nadaję do takich dyskusji... już wolę o o przyrodzie :-)

oj zagmatwałeś Morfeusz :-)

nie no.. myszka :-D mogłabym skopiować to co napisałaś... prosto z mego życia wzięte...

ja trwam jeszcze na posterunku, ale w nastroju raczej weekendowym już... markuję, że pracuje... czyli mam podejście seksualne ;-) do miłego driada :-D

tacy przyjaciele są nieocenieni... a jak jeszcze mają ochotę pomóc w \"potrzebie\"... :-D

no patrz... nawet o tym nie pomyślałam... ale może... jak będę w jakiejś potrzebie ;-)

Morfeusz >>>> ale się wystrachałam strasznie ;-) ... bo co Ty możesz mi dać? :-P

oj driada... jakby tak kilka z nas wypuścić w miasto, to niektórzy mogliby być nawet zmieszani ;-)

mnie to na sianie chyba tylko zostało... też może być ciekawie ;-)

fotka >>> TU jest u \"siebie\" :-)

w końcu trzeba jakoś owocnie wykorzystać ten wolny czas :-)

nie mam naturalnego cieku wodnego, ale mam wielką kabinę prysznicową... to może pomoczę nie tylko swoje stópki :-D

nie mam jeziorka :-( ale po mokrej trawie mogę polatać :-)

no ja też się wybieram... byle nie padało...