Abis
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Abis
-
umiejętność konwersacji to bardzo wielka sztuka... nie wystarczy sam temat...
-
chyba temat się wyczerpuje... może to i dobrze...
-
:-D przynajmniej wesoło się zrobiło... trochę satyrycznie...
-
u mnie teraz nie śnieży, ale wkoło pełno białego puchu... wczoraj cały dzień padało...
-
oczywiście fotozeto ;-)
-
driada Ty się cieszysz, a tu zastój... chyba wszyscy mają dużo pracy... albo brakuje dziś niektórych osób...
-
ja też się dołączę, jeśli można :-)
-
każdy jest inny i każdy ma subiektywne podejście do wielu spraw... ale chyba po to są fora, żeby można było dyskutować i przedstawiać własne zdanie... przecież nikt nikomu nic nie narzuca :-)
-
nie teoretyzuje... moje wypowiedzi oparte są na doświadczeniach...
-
to nie jest dziwne, ze kobiety potrzebują romantycznej oprawy, typu świece, miłe słowa i gesty... tak są skonstruowane :-) Mężczyźni posiadanie kochanki pojmują troszkę inaczej, co nie znaczy, że nie dają jej tego, czego ona oczekuje. Moim zdaniem, żeby mieć KOGOŚ (zakładając oczywiście dyskrecję) nie można iść na żywioł, tu niestety potrzebna jest też czysta kalkulacja... oj nie jestem romantyczką ...
-
Poczytałam Was trochę i już nic nie rozumiem. Nie da się długo żyć na dwa fronty. Kiedyś przyjdzie ten moment, że trzeba będzie wybrać. I co wtedy? Starczy Wam odwagi, żeby wybrać tą osobę, którą spotkaliście będąc już w związkach? Bardzo rzadko tak bywa. Zostaną chwile \"szczęścia\" we wspomnieniach... tylko czy aby na pewno \"szczęścia\"... Dzielić się wewnętrznym światem? to znaczy czym? swoimi doznaniami, postrzeganiem świata... a to wynika z odbierania bodźców z rożnych dziedzin otaczającego nas świata. To jak można dzielić się tym światem, jeśli zazwyczaj romans istnieje \" w ukryciu\"?
-
z tą granicą to jest tak, że dopóki jej się nie przekroczy to nie wiemy, czy warto było... i żadne opinie innych osób nic nie dadzą, bo samemu trzeba tego doświadczyć i przekonać się na własnej skórze :-)
-
fajnie byłoby zaprzyjaźnić się z kimś z wirtualnego świata i może nawet przenieść to do realu, ale to rzadko się zdarza... i nie mówię tu wcale o romansie... myślę, że nawet z facetem jest coś takiego możliwe...
-
chyba kokietowanie fotozeta ;-) Podoba Ci się taki wirtualny flirt? Czy on coś wnosi do Twojego życia? Ja próbowałam, ale to chyba nie dla mnie... wolę życie... czasami fajnie jest pogadać na forum, pożartować, nawet pikantnie... ale to wszystko...
-
no to trzeba zagaić jakiś temat... żeby nawiązała się gorąca dyskusja ;-)
-
dzieńdoberki! jakoś nie mam ostatnio wolnej chwili, żeby z wami pokonwersować... ale czytam... może dziś się uda... na razie piję kawę i przyłączam się do Was z kubkiem w garści :-)
-
witam wszystkich :-) uważam, że zeby zdradzać trzeba być silnym psychicznie, trzeba umieć tłumić szepty sumienia (bo każdy go trochę ma). Jakby nie było, uczciwe to nie jest... wobec wszystkich, których to dotyczy
-
no chyba tak ;-) poszedł trochę odsapnąć... ale samopoczucie o niebo lepsze, nieprawdaż?
-
no i przepadli w tej saunie... ale wcale się nie dziwię :-)
-
fotozeta>>> jak to żadnych facetów? A Morfeusz? rozpieszcza Cię niemożliwie, a Ty o innych...
-
trudno będzie wytrzymać, po takim rozgrzaniu... zanurzymy rozpalone ciała w wodzie chyba z wielkim sykiem... a potem taka przyjemna \"gęsia skórka\"...
-
może bez tego ciacha... tak zaraz po saunie?
-
tylko co by u joggera nie wystąpiło \"zmęczenie materiału\" ;-)
-
gorąco? to my już w saunie jesteśmy?
-
taak... lubimy zdobywać wysokie szczyty... a ile satysfakcji i zadowolenia daje taka wędrówka (wspinaczka) na sam szczyt