zielna

Ja właśnie kończę drugie opakowanie wycofanej serii:-( Ala od jakiegoś czasu jest nieswoja i ma papkowate kupy:-( Dzwoniłam już do lekarki, ale ta jeszcze nie zna szczegółów. Na razie odstawiłam tą partię Bebilonu

Przepraszam, mogłoby być lepiej:-) Ciebie co wieczór nam brakuje;-)

Mamo Zuzi:-) Dlaczego ja???????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dla Pawełka z okazji pierwszych urodzin!!!

Dobranoc

Marteczka Zuzia, a Ty co? Gdzie jesteś? Gumijagoooodaaaaa!!! Kobityyyy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jestem, Ala śpi:-)

Ala właśnie robi mi cyrk, bo zauważyła pizzę, a ja ją przełożyłam na wyższą półkę:-) Już mnie próbuje wychowywać.

Mojego jeszcze nie ma:-( Gosia śpi, Ala na moich kolanach:-)

:-D:-D:-D

Moja właśnie ma roczek i ostatnio ważyła 8 kg:-) A wczoraj wyszedł jej szósty ząbek:-)

A co do kolejki, ja jeżdżę z Wejherowa, bo mąż pracuje w Gdańsku i mnie tam odbiera (wracamy wtedy samochodem). Ja cyrkluję wtedy na pociąg, który odjeżdza z I peronu:-) Nie mam wtedy żadnych schodów. Już mi się kilka razy zdażyło, że czekałam na następną kolejkę, bo mi się nie chciało gramolić po schodach na inny peron:-(

Gorzej jak raz trafiłam na stary autobus (nie niskopodłogowy) Wsiąść pomógł mi kierowca (nikogo innego nie było chętnego),a jak wysiadałam, ludzie stali na przystanku i niecierpliwili się, a ja zjechałam z dwóch stopni, a z ostatniego nie mogłam, bo by mi wózek wpadł pod autobus. I dopiero jak stwierdziłam głośno, że nie dam rady, znalaz się ktoś chętny do pomocy:-(

Ja zrozumiałam;-)

Mmm. Serniczek. Sama piekłaś, czy kupny? Mogę się poczęstować? :-)

Ja mam ten sam problem z Quinny:-) Ostatnio, jak jechałam kolejką, to trafiłam na taką, w której do przedziału nie dało rady wjechać.:-) Ala mi zasnęła i spała w korytarzyku, a ja okrakiem na siedzeniu przy drzwiach wychylona do korytarzyka:-) Dobrze, że jechałam z Wejherowa, to pociąg był jeszcze pusty i mogłam wybrać siedzenie:-) Bo stanie przez godzinę w korytarzyku mi się nie uśmiechało. Szczególnie, że byłam też z Gosią.

Niestety w kurtce wygląda właśnie jak Psi i Sigma. Anka, pewnie pamiętasz taki program z \"naszych\" czasów;-)

A śpiworka używam (nie wiem Emi o jaki m podwiewaniu piszesz), bo jednak dziecko w wózku siedzi i się nie rusza, to może zmarznąć. Jak biega na nóżkach, to mu cieplej. Ubieram Ali na razie tylko kurtkę zimową i normalne spodenki na rajstopki.

Ja tam nie chcę się wtrącać, bo nic nie mam do powiedzenia na temat Allegro:-)

Chyba nie ma się już kto bawić dobrze:-( Mykam robić mężowi kolacyjkę:-) Może się odwdzięczy drapaniem po plecach;-)

Asmana, zastanów się. Zawsze możesz trafić jeszcze gorzej:-)

Ale nam źle życzy:-(

Dlaczego mamy nie spać?:-)

Oj, z tą piżamką to widzę, ze mu się należy:-) Mój przez cały tydzień robi śniadanie, ale w weekend palcem nie tknie. Bo robi przecież cały tydzień Ma zasadę:-(