zielna

Oj... Od razu przypomniało mi się USG z Alą. Mój mąż miał wielkie nadzieje na syna. Pani doktor zrobiła zbliżenie na coś, co nam nic nie mówiło i zaczęła powoli: \"Widzi tu pan takie dwa..... To wargi sromowe\". W mojego męża jakby piorun strzelił. Oboje byliśmy tak nastawieni na chłopaka, że byliśmy pewni, że pani pokazuje nam dwa chłopięce jajeczka:-D Stokrotka, pozdrowienia dla posiadacza armatki między nogami;-)

Czy to starość mnie dopada? Cholera, spać nie mogę (ostatnio często mi się to zdarza). Po półtorej godzinie przewracania się w łóżku stwierdziłam, że to marnowanie czasu i wstałam do roboty. Może w tym wieku organizm sam podpowiada, że trzeba korzystać z czasu, a nie marnować go na spanie;-) A ja tak lubię spać Śpijcie kobitki, śpijcie...

Moje dziewczyny też dopadło choróbsko:-( Mnie też bierze

Częstuję pyyyszną karpatką. Mniam. Luiza. Z tego, co pamiętam, moim dziewczynom też bardzo późno zaczęły wychodzić jedynki. Podobno im później, tym są mocniejsze. U moich to się sprawdza. Mają bardzo mocne zęby (pominąwszy uderzenia:-O, moja Ala straciła w Tunezji 1/3 górnej jedynki:-( ).

Mój chłop już w pracy, a ja muszę zrobić robótkę na jutro, więc w sumie wdzięczna jestem moim \"budzikom\", że nie dały mi pospać. Niedziela dzięki temu będzie dłuższa:-D Choć co to za niedziela:-O

A krzycz sobie, krzycz:-D Mnie to nie rusza. Przy moich dzieciach nie mam prawa być zmęczona;-)

Byliśmy z dziewczynami. Z jednej strony fajnie, ale przydałaby się nieraz opiekunka. Są za małe, żeby zostawiać je wieczorem same, a padają o ósmej, więc nie poznaliśmy życia nocnego:-) Szliśmy spać o ósmej z dziećmi:-) Teraz mam problem z przestawieniem się. Wczoraj właśnie mówiłam mężowi, że jakoś chyba słabo wypoczęłam, skoro przed wyjazdem siedziałam przy projektach do drugiej w nocy, a teraz o dziewiątej padam:-)

Gumijagoda, widzę, że obie walczymy z nieznanymi nam programami:-D U mnie karpatka w piekarniku, a ja walczę z corelem. Chciałam zrobić kolorystykę elewacji w corelu i nic mi z tego nie wyszło:-O

Hurrraaaa!!! Kolejne dziecko topikowe:-) Gumijagoda, a skąd wiesz?! Nie wiesz, dlaczego się nie odzywa?

Dziewczyny. Jakoś utwierdzam się w przekonaniu, że tajemnicza pomarańczka, to była Izuniaz. Patrzcie, co znalazłam na innym topiku. To ona i jej styl: Iza_NI jakie niebezpieczenstwo?? laska nie rob z siebie juz takiej ofiary trzebabylo nie narazac sie irlandczykowm to bys nie zyla w niebezpieczenswtwie,, Dziewczyny ja juz tutaj nie bede pisac,,juz mnie slabia te pomaranczki Nie mam sily do nich,,znalazly sie jakies ofiary i zamiast milo tu rozmawiac i milo spedzac czas to tylko sie wkurzam,,a do czego mi to potrzebne?? Trzymajcie sie i papa!! Pomaranczki teraz sobie piszcie ja juz nie mam ochoty was czytac ,zygac mi sie chce jak czytam takie texty,,a zaloze sie ze to ta madra co mieszkala w antrim i plakala kilka stron dalej jak tutaj zle ja mieszkam tutaj tyle czasu,nic mi sie nie stalo,od znajomych dzieci chodza normalnie do szkoly i zyja,po szkole bawia sie z irlandzkimi dziecmi w ICH domu i wszyscy zyja,nikt nie narzeka,,a ta ofiara losu przebolec nie moze ze jej sie tutaj nie udalo,,oczywiscie tylko i wylacznie z jej winy Tak wiec ja zegnam,,mam dosc tych pyskowek i przepychanek Juz mi sie nie chce nawet denerwowac Bawcie sie, Alex 09.08.2005 malusi terrorysta mamusi

GJ, i tak na nich będę głosować;-) Nawet bez tej czekolady:-) Właśnie mam wielką ochotę na skonsumowanie czekolady, ale żadnej nie mam w domu:-(

GJ, a Ty się w jakąś agitację przedwyborczą bawisz?! :-D Manika, a nie myślałaś o przeniesieniu młodego do innej klasy, żeby nie miał zajęć z tą babą? Może to by pomogło.

Fanfary!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii hooooooop!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

czekoladę

duuuużą

wygram

to

popracować

tym

nad

trochę

gdyby

że

myślę,