Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zielna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zielna

  1. Dobranoc, Słoneczko. GJ, Ty to masz podzielną uwagę;-):-D
  2. Manika. Co do załatwiania potrzeb na kibelku z dzieckiem na kolanach, też mam obcykane;-) Moja Ala też nieraz nie chce mnie odstąpić na krok. Zazdroszczę niektórym tylko trzech okien do mycia;-), bo mi zostało jeszcze 7:-( Ale jak jest taki dzień jak dzisiejszy, pogoda piękna, ja na jednodniowym urlopiku na dziecko i baby łącznie ze mną cały dzień w ogrodzie, to już wybaczam sobie tej ilości okien. W najgorszym wypadku (choć mocno prawdopodobnym) zostanę na święta z częścią okien nieumytych.:-P Pozdrowionka
  3. Emcia, wybacz, ale jestem dziś tak skopana (wzięłam dzień opieki nad dzieckiem, a do tego robiłam w ogrodzie obsługując dwie baby). Może wieczorkiem coś napiszę. Teraz pędzę obiadek robić. Przysiadłam tylko poczytać;-)
  4. A ja rowerek taki mam. Jak już kiedyś pisałam, pożytek z takiego rowerku będzie na długo, bo i Gośka na nim jeździ, więc Ala jeszcze pojeździ. Przez całą zimę jazdy były po domu. Sprawdzał się. W zeszły piątek rowerek przeszedł test miejski. Ala była zadowolona. Wstawała sobie, robiła wygibasy. Wszystko było w porządku, dopóki nie puściłam rączki i nie zajęłam się na chwilę Gosią. Rowerek stracił równowagę i w ostatniej chwili go złapałam. Wprawdzie wcześniej w domu Ala robiła różne akrobacje, ale nigdy się nic nie stało. Nie zauważyłam, co zrobiła tym razem. Tak więc trzeba uważać z tym rowerkiem. Nie jest jednak tak do końca stabilny. Ja mam dokładnie taki: http://www.allegro.pl/item180307937_rower_rowerek_sterowany_raczka_wyprzedaz.html
  5. Pobuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!! Miłego poniedziałku
  6. Pozdrawiam primaaprilisowo, palmowo, wieczornieweekendowo!!!
  7. Jak miałam trzy lata, a mój brat dwa, moi rodzice zabrali nas do zoo. Mojego brata najbardziej interesowała śmieciara opróżniająca kosze na śmieci:-) Tak więc z dziećmi różnie bywa. Możesz się naciąć i czuć zawód. Ale dopóki nie spróbujesz, nie będziesz wiedziała;-) Potraktuj wizytę w zoo jako miły spacer i nie nastawiaj się na to, że Benjamin wykaże wielkie zainteresowanie. Może miło Cię zaskoczy:-) A co do muzeum, to chyba zależy, do jakiego;-) Najlepiej, zabawek:-D
  8. Witaj Mamo Zuzi. Cholera. Że też za człowiekiem zawsze jakieś smrody się ciągną. Ale, że za Tobą? Możnaby pomyśleć, że jesteś tak daleko, że mogłabyś zapomnieć o przeszłości. Współczuję. A jak się czujesz? (fizycznie oczywiście)
  9. A Asmana ręką nampomachała i zniknęła znowu. No i nie dowiemy się, co się u niej działo. A może jednak? Pozdrawiam Kobity!!!!!!!!!
  10. A ja kolejne okno umyte. Małymi kroczkami może zdążę do świąt:-D
  11. Oj kobitki. Jestem rozczarowana i nie wiem, czy mam się złościć, czy rozczulać się nad losem:-( Dziś dostałam odmowę od starosty wcześniejszego rozwiązania umowy o pracę. Złożyłam wniosek na za miesiąc i spotkałam się tylko z wymówkami. Muszę pracować zgodnie z umową o pracę jeszcze trzy miesiące. A miałam w planach zarejestrować się na kuroniówie i składać wniosek o dotacje europejskie na założenie firmy. Tyle, że dają je w czerwcu, a ja jeszcze wtedy będę pracować. I 12 tys. w łeb wzięło. Buuuuuuuu:-( Cholera. Ale tego, że wróciłam do pracy, choć mogłam siedzieć dalej na wychowawczym nie biorą pod uwagę Wiem, że nie ma budowlańców chętnych do pracy w urzędzie i niedługo nie będzie kto miał wydawać pozwoleń na budowę, ale czemu to ja mam robić za niewolnika.
  12. A mój chłop pojechał dziś do Leszna i też rządzę do jutra sama z dwoma rozrabiarami:-O Jestem rozczarowana i nie wiem, czy mam się złościć, czy rozczulać się nad losem:-( Dziś dostałam odmowę od starosty wcześniejszego rozwiązania umowy o pracę. Złożyłam wniosek na za miesiąc i spotkałam się tylko z wymówkami. Muszę pracować zgodnie z umową o pracę jeszcze trzy miesiące. A miałam w planach zarejestrować się na kuroniówie i składać wniosek o dotacje europejskie na założenie firmy. Tyle, że dają je w czerwcu, a ja jeszcze wtedy będę pracować. I 12 tys. w łeb wzięło. Buuuuuuuu:-( Cholera. Ale tego, że wróciłam do pracy, choć mogłam siedzieć dalej na wychowawczym nie biorą pod uwagę
  13. Przez moje okna już nic widać nie było:-( Dlatego się wzięłam. Teraz widać różnicę:-) No i dlatego, że jak wróciłam z pracy, okazało się, że Ala własnie zasnęła. Rzadko się zdarza, że mam tak wolne popołudnie. Zwykle, jak wracam do domu, Ala wiesza się mojej nogi i tak wisi do wieczora. Musiałam wykorzystać okazję;-) Witam nowe mamuśki:-) Zielna.33/Małgosia-31.05.2002, Ala--09.11.2005.........../ pomorskie Gumijagoda.29/Julka-5.12.2000,Bartuś-15.09.2005......./ Dolny Śląsk Luiza....28.../Jakub-17.05.2002,Julia19.02.2007......... /Krakowskie Monika....../Nikodem--15.08.2003; Miłosz-17.07.2006..../małopolska Brylka.30 /Ola-20.06.2001, Marcin i Przemek 25.11.2002/ Elbląg VIKI2...28/ Wiktoria--25. 04.2004..,Oliwia--01.05.2006../Krosno MARGARET777..26/ Iza 01.08.2003, Ola 02.02.05........../małopolskie Zuzia 30/Paulinka 23.03.2005................................../.lubelskie Asmana.26...Natalia30.09.2002,Iza29.04.2006............. /Olsztyn Marteczka77./Kamilek-16.09.2003amianek-10.04.2006.. /Lublin Mama_zuzi-26/ zuzia- 07.05.2002 - 4 l......................../ Göteborg Kala23 - Jakub 29.09.2003, Oliwia 15.05.2006............../Płock Izuniaz Alex 09.08.2005 Londyn............................../Irlandia pł. Manika74/ Kamil 13.03.95, Maj26.03.06................../zachodniopom Cypryjskie słoneczko/Weronika 06.01.06................./Limassol kararzyneczka/ksawery 26.03.2004...................../ lubelskie Jagoda 26/Junior 22.11.2006 ............................./ Łódź Evita30 / Karol 11.12.2000, Nati 10.02.2005................./Pomorskie panteerka/Zuzia 26.04.2006.................................../Zawiercie *gusia 25/ Gracjan 21.08.2005......................../kujawsko-pomorskie
  14. Wybaczcie kobitki, że nawet nie przeczytam, co u Was. Miałam iść zaraz na salsę, ale po pracy i zrobieniu obiadu zrobiłam sobie salsę z moimi oknami i padam na ryja. Ale przynajmniej trzy największe okna (tarasowe) mam z głowy. Mam nadzieję, że nie polegnę na polu bitwy jak przed świętami Bożego Narodzenia. Wtedy niestety dwa okna zostały nieumyte. Straszą do dzisiaj, a ja znowu zaczęłam od tych reprezentacyjnych:-O Może wieczorkiem zajrzę do Was
  15. Oczywiście u mnie też dotyczy to tylko dzieci. Tyle, że ja przy drugim dziecku mam odwrotny problem. Mam wrażenie, że Ala nic więcej do szczęścia nie potrzebuje i nie wiem, co jej kupić. Zwykle w prezentach łatwiej mam z Gosią. Ala wszystko dziedziczy po Gośce. Teraz właśnie muszę kupić większy rowerek dla Gosi, a Ali dokręcić tylko boczne kółka do starego:-) W zeszłym tygodniu kupiłam Ali kask na rower i bezmyślnie już go jej pokazałam. Nie pomyślałam o zajączku. Muszę sprawdzić, czy Gosia mieści mi się jeszcze do fotelika na mój rower. Jeśli tak, to muszę kupić drugi fotelik dla Ali. Może to podrzucę pod drzewkiem w święta:-D
  16. GJ, nie myśl sobie za wiele:-D Zuzia już naprawiła:-D
  17. Zuziu, już działa! Ale Paulinka urosła! Super te tańce z lalką:-D
  18. Zuzia, a ja myślałam, że przyjaciółki z kafe mogą obejrzeć zdjęcia Paulinki automatycznie, a nie tłumaczyć się, dlaczego przyjaciółkami jesteśmy:-( Szkoda, że nie mogę obejrzeć zdjęć. Jak ten czas leci. Dopiero co pokazywałaś nam zdjęcia z roczku Paulinki:-) Wszystkim dzisiejszym jubilatom najserdeczniejsze życzenia i gorące całusy przesyła ciocia Zielna
  19. U mnie to raczej słodycze i jakiś symboliczny prezencik. Za to u mojego męża full wypas. Ja staram się jednak pozostać przy symbolicznych prezentach, choć to ciężko przy szwagrostwie, które przejęło zwyczaje z rodziny mojego męża. Na razie nie myślałam nawet o prezentach.
  20. Wkurzyło mnie tłumaczenie młodszym kolegom po fachu, jak powinien wyglądać projekt budowlany i patrzenie, jak małolaty składają knoty do urzędu i nie mają żadnych kompleksów. Mam dość zapierniczu za marne grosze, kiedy mam świadomość, że dłubiąc palcem w nosie i robiąc jeden projekt miesięcznie będę miała więcej kasy, niż teraz. A na brak zleceń w dzisiejszych czasach na pewno narzekać nie będę. A i czas dla dziewczyn będę miała bardziej elastyczny. Zobaczymy, jakie okażą się realia. Najwyżej wrócę do urzędu. Tam przyjmą mnie z otwartymi ramionami. Nikt z budowlańców nie chce pracować za takie pieniądze, więc będą na mnie czekać z utęsknieniem:-) A na razie idę spać;-) Dobranoc.
  21. Witaj, Gj. Właśnie się nad tym zastanowiłam i tak właściwie, to nie wiem. Łeb mnie dziś boli, Ciebie zdaje się też;-) Chodzę jakaś nieprzytomna, nie wiem w co ręce włożyć. Gośka znowu chora (tydzień pochodziła do przedszkola). Ala chyba łapie właśnie choróbsko od Gośki. Poza tym nic. Zastanawiam się tylko, kiedy wziąć urlop, żeby pozałatwiać formalności związane z firmą. Jakoś zmobilizować się nie mogę:-( A co u Ciebie. Nie mam czasu przeczytać zaległości. Po co idziesz z Julką do neurologa? Kontrola, czy jakieś nowe problemy?
  22. Duniu, dopiero obejrzałam zdjęcia. Ja teeeeżżżżżżżżz chcę taaaaaaaaaakąąąąą wiooooooosnnnnęęęęęęęęęęęęęęe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! U nas przez dwa dni było ciepło i ja się oczywiście od razu przestawiłam. A od dwóch dni słońce wprawdzie świeci, ale jest mroźne powietrze. Nie mogę się przestawić spowrotem Ale Twoja Hania wieeeeeeelka. Moja Ala to przy niej mikrus. Ile waży i jaka jest wysoka? Bo na ławeczce, jak siedzi koło Ciebie, wydaje się być bardzo wysoka.
  23. Tlurpa, a skąd Ty grześki w Stanach wzięłaś? :-D Moja Ala w przeciwieństwie do Gosi szaleje za słodyczami, szczególnie czekoladą:-( Muszę się przed nią chować, bo inaczej jest ryk. A normalnego jedzenia nadal jeść nie chce. Jest z tym gorzej, niż kiedykolwiek. Zastanawiam się, czy znowu z tym nie iść do lekarza:-(
×