Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewita47

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ewita47

    ZAJADY, co na nie?

    Mam 47 lat. W młodości nieprawdopodobnie cierpiałam na zajady (dobrych parę lat). Najbardziej pamiętam wizyty u stomatologa, gdzie nie mogłam ust otworzyć, kąciki bolały i krwawiły. Jeść się też nie dało. Poza tym niezbyt było to przychylne urodzie:( Leczyłam się dermatologicznie i nic nie pomagało. Pewnego razu przeczytałam w jakimś maminym brukowcu (była tam rubryka poświęcona poradom) przeczytałam, że zajady najlepiej się leczy smarując kąciki ust Amolem. Nie bardzo wierzyłam, ale wypróbowałam. Efekt prawie natychmiastowy. Po tylu latach zajady po prostu zniknęły bezpowrotnie. Biorąc pod uwagę fakt, jak bardzo z tego powodu cierpiałam, w chwili obecnej widząc jakaś osobę z zajadami (nawet obcą), bez skrupułów podchodzę i udzielam porady. Naprawdę, to pomaga w 100% i dziwi mnie bardzo fakt, bo zawsze myślałam, że leczenie zajadów trzeba zacząć \\\"od środka\\\". Pozdrawiam wszystkich i naprawdę polecam tylko AMOL:)
×