magusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez magusia
-
do obiadku mialam kupuche pekinska z ogoreczkeim swiezym, a na kolecje kromke chlebka pelnoziarnistego light z pomidorem,szczypiorkeim i papryka. ogolnie to wszystko jest bardzo pyszne.trzeba wszystko tylko opanowac.znaczy sie zasady laczenia produktow. z tymi platkami na mleku tez mi sie wydaje,ze jak sie je normalnie gotuje, to one wcale takie z niskim IG nie sa, ale ja gotuje. :( zjesc je zalane mlekiem. kiedys jadalam ale to bylo dawno na studiach, a zoladek studencki jest inny :) teraz to taki panski sie zrobil. :) wszystko mi smakuje.az boje sie,ze moze dlatego nie zadzialac ta dieta na mnie za bardzo. mniew ystarczy 1 kg. na tydzien. mam male wymagania? moze, ale jakos mam wiecej przekonania do diet,kiedy gubi sie powolusku kg. jak bede je gubila pwoli to moze przywykne do nielaczenia i nie bede laczyla, albo przynajmniej bede sie starala nie laczyc i pozniej. co wy o tym myslicie. milego wieczora. dziekuje,aga, za to ze zyczysz mnie i mojemu malemu kochancowi, milych chwil. jest ich bardzo duzo. oprocz momentow jedzenia. moje dziecko nie je nic porzadnego. znaczy sie je tylko kaszke na mleku, bulke z maslem, jogurt jakis czy serek, troche platkow kukurydzianych. koniec jego jedzenia. sluchajcie,probuje wszystkich technik, ale on sie nie lamie. siedzi nad talerzem i nic. a jak wklada cos do buzi, to trzyma i zuje to pzrez pol godziny. dzis nic nie jadl NIC od rana do 15. o 15 daje mu kotlecika (taki pyszny) a jemu rosnie, a on w placz,ze glodny nie jest. nie wiem dziewczyny co robic. jest blady. robie mu co pol roku badania. ma przyzwoite, znaczy sie morfologia ok, ale przeciez czyms to musi byc sporwodowane,prawda? jutro chyba pojde z nim znow na badania. martwie sie strasznie. on zadnej zupy nie je, miesa, warzyw. troche owocow czasem wszama i koniec. czy ktoras miala moze taki przypadek z dziecmi? ja mysle juz w desperacji, ze to moze jakis reflux albo cos takiego? nie wiem. on jest czysty,zadnych wysypek nie ma,ale kto wie. doradzcie mi co ja mam robic, lekarz mnie zbywa. mowi,ze nie ma dziecka ktore sie zaglodzi i ze widocznie nie potzrebuje innych posilkow. ??? poza tym wszystkiego naj... wam zyczymy: ja i moj milosz
-
ja tez pije kawe rano i pozniej jeszcze jedna.i nie zrezygnuje, bo bede nieprzytomna. zreszta,po co mam rezygnowac. czasem pije jeszcze herbatke ziolowa czy zielona. i jest ok. jestem zadowolona. pa! ps.moj maz na safari dzisiaj :)
-
nikogo nie bylo??? no tak,weekend, zycze przyjemnego wieczoru,pa
-
aga,dzieki ci bardzo za info. ja chlebek uwielbiam,czesto jadalam ten pelnoziarnisty takze przed dieta.teraz sie jeszcze nie lapie w tym rezimie tego sposobu odzywiania,wiec bede korzystala na maxa z waszej uprzejmosci i wiedzy.dzios jak na 3 dzien diety zjadlam pierwszy maly kawalek chlebka pysznego pelnoziarnistego light. mniam.ale i tak czuje sie srednio.pisalam zreszta. milego dnia zycze.mam nadzieje,ze przywykne do tego sposobu i bedzie ok. wreszcie schudne. od 3 lat nie moge tej cholernej wagi ruszyc na dluzej. oczywiscie jakies kopenhaskie i kapusciane przerabialam,ale one sa krotkofalowe, bo w kopenhaskiej zarcie jest tak paskudne, ze w ogole sie nie chce jesc.czlowiek jest oslabiony.chudnie i owszem,ale po tych 2 tygodniach ma po prostu dosc wszytskiego. kapuscianka bardziej mi odpowiadala,bo sa owoce warzywa dozwolone i bylo ok, ale jojo bylo. mam nadzieje,ze teraz bedzie lepiej.ze zmienie swoje nawykli.musze przesledzic te wasze przepisy,bo moje sa takie maloatrakcyjne. dziekuje raZ jeszcze. Jutro moj mezulo jedzie do Afryki a w niedziele ruszaja na safari. z jednej strony sie ciesze,ze wyjezdza,ale z drugiej boje sie. afryka to naprawde dzikie kraje,mowie wam. takze w tym negatywnym aspekcie. mam nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze.pozdrawiam was,pa
-
mimo to,zapomnialam napisac milego dnia!
-
hej, a ja mam dola. tzn. ma go chyba moj maz,ale mnie sie udzielilo. wczoraj caly dzien bolala mnie glowa i dzis wstalam tez z bolem. ja mam takie reakcje na zmiane pogody (taka wersja migreny). jest kiepsko z moim samopoczuciem, ale dietka ok. napiszcie mi tylko co z tym pieczywem pelnoziarnistym? z czym, mozna jesc ten chlebek? jest przepyszny i sam,ale gdyby cos dolozyc do niego, byloby jeszcze lepiej. terry- a co to za musli, bo mnie zaintrygowalas. ja uwielbiam takie rzeczy. musli brzmi pysznie.moje posilki sa takie sobie. musze nad nimi popracowac,zeby byly smaczniejsze.
-
czesc, dzis byly platki na mleko chudziutkim 0,5%. zaproponowalam synkowi wyjscie do teatru, ale on sam nie wie czego chce, bo chcial,a za chwile zaczal stric fochy. trudno,nie pojdziemy,nic sie nie stanie.mysle,ze znow zmienila sie pogoda.wczoraj bylo tak optymistycznie, a dzis znow szaro i ponuro. nie znosze tej pory roku, a listopad to chyba najbardziej nie ulubiony miesiac w roku). milego dnia wam zycze
-
jestem po jabluszku,siadam za chwile do sniadania. zjem sobie chyba twarozek chudy oczywiscie z warzywami,albo paste z makreli. bwedzie dobrze, a odezwe sie pozniej;dziekuje wam bardzo za przyjecie.zostalam wpisana,wiec slowo sie rzeklo.nie mam wyjscia,tzreba walczyc. moj maz leci w sobote do afryki. bedzie tam tydzien, wiec mam 1,5 tyg. na to,zeby ruszyc z waga,potem bedzie juz tylko lepiej. niby jeien, ale ja jestem optymistka.dzis pogoda chyba ladna.bylam z synkiem w sklepie. pierwszy raz od tygodnia nie chcialo nam sie wracac.ale tzreba ,bo niedlugo do pracy ide.pa! milego dnia wszystkim
-
czesc ja dzis wstalam o nieprzyzwoitej porze.4.00. nie wiem.czulam sie wyspana,wiec do tej pory zrobilam juz 5 sloiczkow malinek i gotuje obecnie kompocik z jabluszek dla moich skarbow na caly dzien, bo dzis sporo pracy. ciesze sie,ze efekty macie.a ja po prostu mniej jem.tzn.sniadanie jem boskie, obiadek troche skromniejszy,a kolacji stram sie w ogole,chyba ze jakas salatke czy jogurt,ale do godziny 17. jest w porzadku.mysle ze troszke zmniejszyl mi sie brzuch.postanwilam wcielic w zycie zasade: sniadaie jedz jak bogacz,obiadem podziel sie z przyjaciolmi a kolacje oddaj najbiedniejszym.jest oki. pozdrawiam was i zycze milego dnia
-
jakos tak was zaniedbuje.przepraszam,obiecuje poprawe. zmniejszajaca sie; nosek do gory,nawet ten zapuchniety.jesli to znow twoj byly,to pomysl,czy warto tak marnowac swoje zycie dla kogos,kto nie liczy sie z twoimi uczuciami, emocjami?naprawde,zakladam sie,ze kazda z nas tutaj przerabiala nieszczesliwa milosc kiedys, a teraz z perspektywy czasu,juz jest ok, a nawet to smieszy.trafisz na pewno na kogos,kogo pokochasz zwzajemnoscia.tylko uwerz w siebie i wyjdz ze zswego swiata. waga? lepiej nie pytac.wrocilo do 74.jezu,co te urlopy robia z ludzi... ale znow staram sie normalnie zdrowo odzywiac. no i dostalam namiar od kolezanki na zel antycellulitowy garniera.mowi,ze jest rewelacyjny i widzi roznice,a nawet jej maz zauwazyl.zel owy sie reklamuje tym ze w 4 tygodnie gubisz 2 cm. z obwodu. mysle,ze dobra to informacja dla nas wszystkich, ale to ty,zmniejszajaca sie, ciagle pytalas o jakies specjaly na to,zeby ujedrnoc cialko tu i owdzie. oto! pozdrawiam was i lece do pracy na caluski dzien.pa
-
jestem :) wcale nie rece pelne roboty.po prostu nie moglam nacieszyc sie mezem. :) 3 kg mniej? mysle ze Mila miala na mysli sex. ale nawet to tak szybko nie prztyspiesza. :) u nas wporzadku.chce sobioe kupic skakanke i hula hop.bede troche cwiczyc.otoz,moze tez basen juz w tym tygodniu czynny bedzie???chcialabym... niedlugo kolezanka oprzyjedzie do nas.sluchajcie,jak ona schudla.byla w stanach przez rok.wczesniej grubasem nie bylo,ale byla kraglawych ksztaltow,a teraz jest bardzo szczulutka.odstawila mieso i wszystko co z nim zwiazane, pieczywa nie je, a przede wszystkim MŻ.ale za to je,jak to okresla mase slodyczy,ktore ja gubia.chyba nie gubia, bo wyglada super. co do tego miecha,to mnie sie wydaje,ze jest to zwiazane z jej grupa krwi A. cos tam kiedys czytalam na ten temat. ja powinnam jesc samo miecho,ale ja za nim nie przepadam.za to przepadam za nabialem,ktorego jesc nie powinna.o,niech to.milego popoludnia,pa
-
u wszystkich sukcesy, a u mnie???chyba nic. musze sie wreszcie zwazyc w aptece.w poniedzialek, albo jutro nie czuje sie schudnieta (jakie slowo). chyba kapustke czas zjesc,albo ja zrobic najpierw. pozdrawiam was i gratuluje sukcesow kilogramowych.pa
-
tak,poranki to moja pora.raniutko wstaje.taka praca. dzis mialam juz niesamowicie wazne i ciezkie zadanie. moj maz wyjechal do brukseli i wlasnie musialam go odprawic.wyszedl o 5.20 i nie bedzie go z nami przez 16 dni. co do mojego odchudzania to nie stosuje restrykcyjnej diety.jojo murowane i pamietam je.po prostu stosuje metode MŻ, nie jesc poznych kolacji, slodyczy, pieczywa (oprocz chrupkiego, ale nim tez staram sie nie napychac). dzis trzeci dzien. jest dobrze. bo lato i tyle warzyw i owockow ,ze az serce sie cieszy.bede systematycznie zagladac do was. pozdrawiam serdecznie m.
-
tak mi jakos ciezko pisac.napisze raniutko,pa!
-
dzis tzreci dzien kapuscianki. jest dobrze, ide sobie wezrec jakies warzywka, bo glodno. wrocilam z pracy i jeszcze nie zjadlam kapuscianki dzis,wiec...do dziela. pozdrawiam
-
czesc, jestem i ja.nie moge jakos spac. smieje sie,ze chyba pelnia i wilki wyja do ksiezyca. uuuuuu! gar zupy czeka,ale przeciez nie bede kapusty jadla juz o 4.45, wiec czekam. pozdrawiam was serdecznie i zycze milego dnia,pa!
-
czesc, nie jestem jakas nowicjuszka. stosowalam diete kapusciana z rok temu i zamierzam teraz znow ja zastosowac.wlasnie gotuje sie gar kapuchy.zupka jest smaczna,wiec wchodzi,ale nie dluzej niz 2 tyg.max. ja na poczatek moze tydzien, zobacze. jutro zaczne prawidlowa diete,czyli zupa+ cos tam,jutro sa to akurat owoce. wg.mnie jest to zdrowa dieta, bo owoce i warzywa sa pyszne,a to podstawa tej dietki. pozdrawiam,pa!