jakis czas temu poznałam faceta, z ktorym rozmawiam telefonicznie, smsujemy, spotkaliśmy sie kilka razy, ale wiadomo, że jeszcze jesteśmy sobie obcymi ludzmi. ostatio dzoni do mnie i mowi, ze wyjezdza, pozniej fajnie pisalismy, gadalismy, az w koncu doszlo do malej sprzeczki o roznice wieku. Co o ty wsyztkim myśleć. Może jest rozdarty emocjonalnie?