Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aurora333

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. aurora333

    Moja nerwica.....cd..

    witajcie! Nie miałam czasu na wejście na forum, załatwiałam dziecku szkołę ... Stres-stopku na mnie nervinum działa usypiająco akurat i jest paskudne w smaku jak mało co ale daje uspokojenie i taki lajtowy sen :) Teraz lece znowu sprzątać a od poniedziałku wracam do pracy bleeeee !!! Nie chce mi się !!! pozdrawiam Was !!!
  2. aurora333

    Moja nerwica.....cd..

    Tylko wiecie co ja niewierze ze to depresja na moje to nerwica lekowa taka sama jaka mialam wcześniej a nie tam depresja te objawy charakterystyczne to nijak mi sie nie zgadzaja jak o tym czytam..... a zreszta niewazne, spadam sprzatac ,paaaaaa
  3. aurora333

    Moja nerwica.....cd..

    Cześć wszystkim ! Wczoraj byłam u psychiatry i stwierdził że mimo wszystko stwierdza u mnie depresje, cieszymy sie że coaxil działa ale będę sie leczyła jeszcze do czerwca :( no cóż trudno. Neonerw niewiem czy ja po powrocie w poniedziałek nie podziele Twojego losu z pracą ale przynajmniej masz czas na porządny wypoczynek jeśli masz taka mozliwośc bo ja mam kredyty to akurat nie bede miała czasu na relax tylko będzie to szaleńcze poszukiwanie pracy jakiejś-tam na zasadzie \"zapchaj dziury\" a potem będę szukała lepszej. Będzie dobrze. Ja tez nie wierze w żadne cud mixtury, zeby je brac tak naprawde trzeba byc zdrowym, bo na jedno pomoga a na drugie zaszkodzą i tyle z tego radości. Moja matka była ich maniaczka i pewnie nadal jest pewnie stąd moje przekonanie, bo piła ich multum do tego codziennie garść tabletek a jest jaka jest i nic lepiej z nia nie jest tylko coraz gorzej. Ja takze jade na z herbat: melisie, nervinum, lipie, rumianku, verdinie, gastrosnie, * ze specyfików innych to magnez, cynk, kwas foliowy, spox czasem. W razie skoków ciśnienia albo akcji innych to hydrioxyzinum lub propranolol no i biorę coaxil juz 2 miesiąc... Jest lepiej ! No i nie boję sie wziąść z życiem za bary - w koncu jam baran to powinnam brać życie za rogi :)
  4. aurora333

    Moja nerwica.....cd..

    Cześć! no dzisiaj to nareszcie lepiej i strach mniejszy bo pierwszą dobę po usunieciu ósemki to musiałam jeśc półgębkiem i bolała mnie troszku szczęka noi nie przeczę że miałam stracha ze cos sobie w to zrobię bo dziura została ale dzisiaj juz jakby lepiej tylko mnie od nowa gardło boli ale to pewnie dlatego, że całą noc spałam z zatkanym nosem i otwartą buzią ale nic to wazne, że jest lepiej ze szczęką. Nawet nie wiecie jaka to ulga jak i nagle ustały bóle głowy a męczyły mnie juz dobry miesiąc, tylko nigdy nie miałam dość kasy na dentystę a teraz jak rozbolało to kasa musiała się znależć bo jak boli to ja nie czekam tylko lece i wtedy mi wszystko jedno co mi będą robic bylenby tylko przestało boleć. Każd ból jest do zniesienia dla mnie ale zębowy nie ! A już sie martwilam że te bóle głowy to są odnerwicowe a to ósemeczka se szalała :) uffff jaka to ulga jej nie mieć :)
  5. aurora333

    Moja nerwica.....cd..

    Wiecie bolała mnie zanim ja wyrwał więc wyrwanie to była ulga chociaz nie przeczę chciałam zwiac w jednej chwili. To ósemka po lewej stronie na górze, znieczulenie bolało bo w podniebienie to nie należy do przyjemnosci. Ale jak zadziałało to nic nie bolało tylko myslałam że lekarz mi twarz połamie zanim te ósemke wyciagnie tak mna ruszał, trwało to pewnie wszystko z 10 sekund ale dla mnie wieczność. tzn. samo rwanie bo ze znieczuleniem to trwało wszystko z 10 minut i po strachu ale aż mi nogi zmiękły po wszystkim jak miałam wstać :)
  6. aurora333

    Moja nerwica.....cd..

    Wiecie bolała mnie zanim ja wyrwał więc wyrwanie to była ulga chociaz nie przeczę chciałam zwiac w jednej chwili. To ósemka po lewej stronie na górze, znieczulenie bolało bo w podniebienie to nie należy do przyjemnosci. Ale jak zadziałało to nic nie bolało tylko myslałam że lekarz mi twarz połamie zanim te ósemke wyciagnie tak mna ruszał, trwało to pewnie wszystko z 10 sekund ale dla mnie wieczność.
  7. aurora333

    Moja nerwica.....cd..

    Cześc ! jak sie wali to wszystko nie dośc że nadal nie jestem zdrowa po zatokach to dzisiaj zęby tak mi dały popalic ze wyladowałam u Dentysty prywatnie oczywiscie i sie wyczyściłam z kasy i mam wyrwana osemkę i zatruta piatke no bajka poprostu, to było 2 godziny temu. Teraz siedze bo leżenie mnie dobija ze zdrętwiałą twarzą i czekam kiedy to cholerne znieczulenie mnie opuści. Jeśc i pic to będę mogła dopiero koło 20tej bajeczka normalnie tym bardziej że już do dentysty pojechałam głodna teraz jestem mega głodna, zdrętwiała od znieczulenia, zimno mi inie mam hunoru :( ale pozdrawaim Was, mam nadzieję że u Was lepiej. Ale pan dentysta bardzo miły - chociaż coś :)
  8. aurora333

    Moja nerwica.....cd..

    Zobaczcie nerwica czai sie wszędzie - trzeba byc bardzo odpornym-mocnym w tych czasach bo ludzie nie sa "do ludzi" tylko nastawieni "na siebie" i taki właśnie przykład koleżeńskości w jedna stronę jak u mnie w pracy to ukazuje. jak ktos coś potrzebuje to mamy leciec na zabicie ale jak my sami mamy problem to sie okazuje że każdy leci akurat w inna stronę a wiecie co takie osoby to jeszcze zawsze sie szumnie wypowiadaja o przyjażni, lojalnosci - cholera mnie strzela przy takich hipokrytach. Chyba jakoś sie trzeba przyzwyczaić, że ludzie są świńscy i nauczyć walczyc o siebie co sie wygra bo inaczej to nerwica wygra i po nas.... Spoko nie poddaje sie tylko daję upust swojej flustracji :) musialam sie wygadać bo sie znowu na moich szanownych kolezankach przejechałam ale tomostatni raz teraz wiem przynajmniej na kogo moge liczyc a na kogo napewno nie. Było to bardzo przykre ale to ma swoje plusy bo wiem co wiem a dziecko jest dla mnie najważniejsze i żadna praca mi nie stanie na drodze zdrowia dziecka nigdy wiecej - szukam innej pracy :) nie chcę pracować z takimi ludzmi..... I nikomu nie życzę :)
  9. aurora333

    Moja nerwica.....cd..

    Gdyby nie moja cholerna praca to nie byłabym pewnie taka chora ale 3 tyg. temu ostro zachorowała mi coreczka, 40 `c gorączki, to był czwartek - prosiłam o wolne na piatek - nikt mi nie pomógł a jest nas 6 osób w dziale, same księżniczki w tipsach, musialam kołowac opieke do dziecka na piatek i być naraz w domu i w pracy, toteż jeżdziłam tu i z powrotem bo mialam pierwszą wysylke do nowego klienta i nikt nie chcial tego zrobic bo to duzo papierkowej roboty, nie spałam całą noc a jedna laska wzięla sobie wolne bo nie miała nic do roboty w ciagu dnia zamiast mi pomóc - ja jej dość razy pomogłam, to mnie jeszcze cholera strzeliła, w koncu siedziałam w pracy do 15tej wisząć stale na telefonie do domu co z małą. Nie było nawet lekarza w zozie co by mi wystawił opiekę. Zaryczana z wściekłości wróciłam do domu ale z małą nie było nic lepiej znowu kolejna noc zbijania gorączki bez spania, w sobote pojechałam z nia do lekarza, dostała antybiotyk a ja w niedziele zaczęłam sie sama konkretnie zle czuć i poszłam na zwolnienie lekarskie jak oni mi tak to ja im też. no a że skupiałam sie na chorym dziecku a nie na sobie to teraz ja jestem/byłam 2 x bardziej chora od dziecka ale mała już zdrowa a to najważniejsze. Teraz krzywo patrzą w pracy że zwolnienie mam - trudno, jak sie tak z ludzmi postepuje to choruja niestety, z niedospania, zmeczenia i nerwów łatwiejn sie łapie wirusy zwłaszczatakie jakie teraz są..... a sa diabelne wirusy.
  10. aurora333

    Moja nerwica.....cd..

    A choruje sobie 3ci tydzień :)
  11. aurora333

    Moja nerwica.....cd..

    A przez to ze zdrowienien idzie mi długooooo sie denerwuje i sama sobie generuje objawy nerwicowe :( ale juz dzisiaj pierwsza noc bez bólu, teraz mnie za to boli głowa i jestem już ;lepszej myśli tylko mnie ten dzinx męczy - oj my biedne kobiety :)
  12. aurora333

    Moja nerwica.....cd..

    Witam Was Drodzy Współnerwowi :)) Ja miałam najpierw grypopodobne coś: gorączka, katar, kaszel, wirusowe gardło, biegunka i trwało to tydzień, niby minęło i sieknęło mnie od nowa zapalenie ropne zatok (nos totalnie zapchany), a przez to, że ropa płynęła mi po gardle na oskrzela to gardło zapalone na maxa (ból jak cholera) i zapalenie oskrzeli (kaszel) i antybiotyk nowy na 10 dni no i się powoli z tego wykaraskuje, nadal nie mam węchu ani smaku, oddycham w większości przez usta, nos powoli mi sie odblokowywuje, mam z tego powodu potworne bóle głowy... taka to moja zajebista infekcja, dawno juz taka chora nie byłam a do kompletu od wczoraj mam dzinksa :( i pływam ....... pozdrowienia
  13. aurora333

    Moja nerwica.....cd..

    ja tak czułam że będzie nie tak bo juz od paru dni nerwica mnie atakuje z lekka..... znowu .... a juz było tak cicho po coaxilu ale nie poddam sie tak łatwo. To pewnie przez to chorowanie - organizm słaby to podatniejszy na nerwy :(
  14. aurora333

    Moja nerwica.....cd..

    Witajcie! Jestem tak chora ze wracam na forum bo leże i smarkam :P Zabobony to cholerstwo moja matka np. zawsze powtarzała zeby się głośno nie śmiać bo po śmiechu przyjdzie płacz i tak ciągle aż w koncu wszyscy przestali żartować, śmiać się, wygłupiać i jej dom jest najsmętniejszym jaki znałam, Moja rodzina na pochybel śmieje sie wariuje, gada głośno i jakoś nikt nie płacze tyle samo ile sie śmieje ...... Wiadomo czasami są lepsze czasami gorsze dni ale bez przesady. Wiecie co? chyba wylece z pracy :( mam 3ci tydzien zwolnienia tak mnie grypa z powiklaniami połozyła :(( Byłam dzisiaj na kontroli i juz myślałam ze koniec ale lekarz powiedział ze jestem za słaba bo krew mi z nosa leci, nadal biorę antybiotyk na ropne zapalenie zatok i jestem w opryszczce i nie zgodził sie na mój powrót do pracy bo powiedział że ja moze i tydzien pochodze a potem cos jeszcze gorszego złapie no i mnie uziemnił :( juz widze mine mojego szefa jutro jak mu to zaniose. Zaznaczając że to młodszy ode mnie kierownik z kapelusza bezdzietny i wiecznie zdrowy karierowicz, bedzie ostro..... pozdrawaim Was nerwuchy !!!
  15. aurora333

    Moja nerwica.....cd..

    do koty za płoty - dzięki Ja nie uciekam tylko mam swoje zasady i nikt nie będzie mi wmawiał że jest tak a nie inaczej, wtrącał sie w moje sprawy bez znajomosci tematu i mnie...... Nie bawi mnie, a ja po zeszłym roku mam serdecznie dosyc kłótni i zwad i chce spokoju dookoła siebie. podejście agresorów na forum mnie meczy. Doczepianie się do kogoś bez sensu, ataki i takie akcje. Moze jest ciekawie dopóki nie dotyczy to nas samych. Mam nowe zajęcia, tęsknic będe tylko za laseczkami z którymi pisałam, ale moze jeszcze tu wdepne co nie zmienia faktu ze prosze o usuniecie moich postów BARDZO !!! Przeanalizowałam już ten etap zycia i zamknęłam go. Matce wybaczyłam - rozumiem że jest chora i jej nie zmienie i nawet nie chce. a kontaktować się z nia niue mam zamiaru bo i po co... Dziękuję każdemu kto mnie tu wspierał - jesteście WIELKIE !!!
×