Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rafinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rafinka

  1. eee tam, ja bym się smokiem nie przejmowała, Pata ssała 2 lata co prawda pod koniec było to już nieco upierdliwe, bo w nocy musiała mieć ze 4, jeden w paszczy, drugi w ręku, trzeci pchała sobie do ucha a 4 leżał jako zapasowy, jakby któryś z 3 wpadł jej za łózeczko :D no i w dzien ciągała je po dywanie i zbierała nimi paprochy :O ble jak to zobaczyłam, to wyrzuciłam wszystkie i wmówiłam jej, że zgubiła a ona powiedziała aha i poszła spać bez smoka :D rafał miał obrzydzenie do wszelkich gum i silikonów, więc pociechę znalazł we własnym paluszku, którego używa do tej pory do zasypiania, no ale jego nie schowam w kwestii zębowej wielkich róznic nie widzę podczytująca wielkie gratulacje, że potrafiliście sprawy tak ułożyć, dla dziecia to świetna sytuacja, a co będzie dalej to się zobaczy ;) em wiosna blisko, jak bb siądzie to będzie już łatwiej, chociaż ja pamiętam, że Pata im większa była tym mniej wózek lubiła... no ale rafał wręcz odwrotnie, mógł siedzieć godzinami i oglądać jeżdżące tramwaje :D
  2. helou w nowym roku :) em, złem nie jest nic co zatyka wrzeszczące dziecko ;) jakoś nie mogę się pozbierać do kupy po tym wolnym, za długo chyba jeszcze mi grat dzisiaj nie odpalił :O na dworze wiosna normalnie, chyba pochowam zimowe kurtki bo mi gorąco będzoe jakiś śnieg? czy się obejdzie? ja bym wolała to drugie ;)
  3. i ja się przyłączam do życzeń wszystkiego najlepszego :) byłam przed chwilą w lidlu koło alonuszki i pusto! nawet meneli nie było, no szok idziemy niedługo do rodziców poświętować, oni mieszkają na samym szczycie góry i bloku, więc widok na fajerwerki na tle całego miasta przepiękny szczęsliwego nowego roku!
  4. witam z rana, kawę stawiam w dużych ilościach, bom śpiąca dr House'a odkryliśmy ostatnio w 101 dalmatyńczyków, ależ młody był :D czy u was też tak ciepło? Normalnie wiosną mi zajeżdża i żurkiem mi zajeżdża, który mój mąż pitrasi od 7 rano ten to ma pory na gotowanie, pies przez niego spać nie może bo mu pachnie :D
  5. a tam dupa a nie mak, ja jadłam i nic nie było zresztą ja wszystko jadłam a kuzynka suchy chleb a dziecko i tak kolki miało i sensacje, jednemu wszystko szkodzi a drugiemu nic widocznie obeznana jeśli chodzi o rodzinę męża, to mój ma 4 rodzeństwa a każde z nich po 2 dorosłych dzieci, bo on jest najmłodszy.... rafał poszedł wczoraj do przedszkola ale tylko garstka dzieci była, więc odmówił współpracy, został w domu, rozłożył namiot i znowu mam cały pokój zagracony
  6. hehe nocnik dyżurny był, bo Pata była mała :D właśnie bre, jak tam stosunki z małżonkiem? przejaśniło się? ;)
  7. a moje dziecko się trzyma :) przez cały rok był tylko 2 dni przeziębiony, chyba te spore ilości surowych warzyw i owoców procentują no i surowy czosnek Fasola współczucie wielkie z powodu ogólnej sraczki, ja raz miałam takie święta, jak zasiadłam na kiblu po wigilii, to wstałam dopiero wieczorem w drugi dzień świąt... najśmieszniejsze, że tylko ja, nikt więcej :O a wszyscy jedli to samo jakby kogoś jeszcze chwyciło, to byłoby mi raźniej...
  8. pewnie tak, jeden moze uczyć i nic nie nauczy a drugi sporo szkoda, że u nas nie ma tak jak w szwecji filmów bez tłumaczenia, tylko z napisami, wtedy dzieciaki chciał, nie chciał słuchają i utrwalają, tam juz 10-12 latki mówią dobrze po angielsku...
  9. eeee, mój też to umie i jeszcze dodatkowo angielski alfabet nie chodzi na żadne zajęcia, tylko ogląda w tv literkowe chochliki, czy jak się to tam nazywa :D Pata chodziła od 3 roku życia, w tym na prywatne zajęcia i co? g... dopiero w klasie maturalnej jak jej pani od angielskiego śrubę przykręciła, to się nauczyła jako-tako, żeby maturę zdać ja chodziłam całą podstawówkę i ciągle uczyliśmy się to samo, a naprawdę języka nauczyłam się w rok, jak miałam 16 lat zapisałyśmy się z kumpelą na taki duży kurs dla dorosłych i umiałam tylko dlatego, że razem między sobą gadałyśmy i ćwiczyłyśmy i zapisałyśmy się na konwersację a po szkole od razu poszłam do pracy w zagranicznej firmie i chciał nie chciał musiałam gadać teraz często nie gadam, bardziej maile piszę i czytam po angielsku, albo jak szwedy przyjadą, ale jak 2-3 miechy nie gadam bo nie ma z kim, to łapię się, że mi słów czasem brakuje... jak dziecko nie ma z kim mówić po angielsku to nie ruszy dalej poza te parę kolorów i zabawek, nie ma bata
  10. helouuuu Rafał dostał ten dźwig zdalnie sterowany i tablicę z głównych prezentów i mega zadowolony, do godziny 24 nie było dziecka :D no i takie tam pierdoły, wiadomo generalnie święta spokojne i syte :D teraz można się byczyć jedzenie do końca tygodnia jest, więc ekonomicznie
  11. ja w chwili obecnej jestem wypełniona po brzegi kaczką z jabłkami i modrą kapustą O.o znaczy całą kaczką :D
  12. hej jak tam Święta? :) my jesteśmy najedzeni, wykolędowani i z przyjemnością leżymy nic nie robiąc przed telewizorem, co na codzien nam się rzadko zdarza i jeszcze cały tydzien wolności hura :D
  13. głodna jestem :) poszczę dzisiaj twardo, moją rodzinę tez trzymam krótko, ale jeden się rwie do galarety a druga do pierogów, pochowałam wszystko i nie ma, potem będzie lepiej smakowało :) cieszę się na barszczyk, moja mama robi na prawdziwym własnej roboty buraczanym zakwasie mniam! kawę wypiję, może brzuch mi zapcha :D
  14. alonuszka kurde przez twojego robala mi sie mojej ryby odechciałoooo! no! wszystko zrobiłam, jutro leżę, pachne i czekam na Mikołaja :D
  15. To i ja wam pożyczę wszystkiego najlepszego w przerwie pomiędzy wyjęciem ciasta a włożeniem mięsa do pieca :D Żeby Święta były radosne, pełne miłości i pogody, żebyśmy wszyscy w zdrowiu i spokoju się nimi radowali Nie umiem ładnie gadać, więc to musi wystarczyć, ale wiecie o co mi chodzi przecież ;) w domu pachnie ciastem jak nie wiem co, ja sobie siedzę i spokojnie robię, Pata stworzyła piernik a Rafał sernik, mąż sałatkę a ja zabieram się do faszerowanej ryby choineczka mruga, kolędy śpiewają, rodzinka w komplecie, życie jest piękne :) marchew kuruj ziabę, może wieś jej zdrówko poprawi ;) mysza, mąż dotarł? przez parę dni odetchniesz chociaż
  16. hehe no to się cieszę, że się przydały :D w anglii umieją robić ubranka, nawet takie malutkie ;)
  17. no co, 6 godzina jest akurat , ja wstaję 5.30 mimo, że dzieci śpią, hehe :D na śniadanie zapodałam sobie właśnie wczorajszą wigilię zapijając nalewką z aronii taką pracę lubię :)
  18. zielona dawaj kaczkę mi, bo ja uwielbiam, mój ojciec robił kiedyś na świąteczny obiad rewelacyjną, ale odkad dzieci urosły, to potrzebowalibyśmy na taki obiad 3-4 kaczek więc zaniechał, bo 1 podzielona na 7 osób może tylko boleśnie zaostrzyć apetyt :D ja imię dla Patrycji wybrałam jak miałam 13-14 lat i przeczytałam Trzech towarzyszy Remarque, to moja ulubiona książka a główna bohaterka to jest właśnie Patrycja, najpierw wzięłam sobie to imię do bierzmowania i obiecałam sobie, że jeśli będę miała córkę, to właśnie tak ją nazwę I nie interesowały mnie opinie innych w sumie tylko potem wysyp Patrycji się zrobił jakis a myślałam, że będzie miała oryginalne :O ostatni dzień do robooootttyyyy i woooolneeee :D hahahahh i będe wieczorem pieeeeekłaaaa ale głupia, cieszy się jak dziecko, nie? :D
  19. heh, to może mu teściowa jaką wałówkę a drogę da? :D moja teściowa kazała jutro przyjść po galaretę, pierogi i makowce ciekawe, gdzie ja to wsadzę, chyba sobie w dupę nie wspomnę o tym, co po wigilii przytargam od matki...
  20. mamazu może się mu utrzyma to spanie, mojemu sie utrzymało ze 3 miesiące :D strzeliłam rybę po grecku, bo mój ojciec w szale zakupów nabył o 6 paczek ryby za dużo i matka go pogoniła , no więc przyniósł do mnie i musiałam zużytkować naswiniłam przy tej rybie straszliwie w kuchni i teraz czekam, aż mąż przyjdzie i posprząta :D lodówkę mam zapchaną na maxa, ciekawe kto to wsystko zje, ja po dzisiejszym obżarstwie w pracy ledwo się kulam, a jutro powtórka, bo masa została kurde w calym domu ryba jebie, idę wywietrzyć :O
  21. ide szykować wigilię pracową ja pierdole ile żarcia na tydzien by starczyło
  22. łooooo albo autobiografia.... płąkałam jak bóbr...
  23. no nie przesadzaj, jak ja miałam 13-14 to on miał 28-29 :D ja się kochałam w Szlagowskim, zawsze mnie pałkerzy ciągneli
  24. ja bym miała nie pamiętać??? byłam wielką fanką republiki od samego początku, pierwszy był chyba kombinat w 1983, potem biała flaga, śmierć bikini, znak równości... i wielka wojna fanów republiki i lady pank :D czy teraz ktoś pamięta poppersów? Typowe uczesanie ciechowskiego z grzywką na bok to był znak rozpoznawczy tylko na koncercie republiki nigdy nie byłam, nie złożyło się, za to na lady pank chyba ze 40 razy, do dzisiaj jak gdzieś blisko grają to zaraz lece
  25. u mnie wigilia firmowa jutro zawsze była w ostatni dzień, ale teraz szefowa zarządziła wcześniej, bo dużo zostaje i w piątek wyjemy resztę ;) mysza szukałaś satynowej pościeli http://www.mydeal.pl/caly_kraj/deal/5140/ śniegu spadło ale się roztapia cały czas, na cholerę to pada tylko błocko z tego może zacząć padać w wigilię bo mam wolne do nowego roku i nie zamierzam się ruszać z domu :)
×