Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rafinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rafinka

  1. ale żesz produkujecie, nie nadążam czytać :) tyle roboty dzisiaj mam.... co do obowiązków dzieci, to moja jak swoich nie zrobi - nie idzie na trening :P to dla niej najgorsza kara :) a jak zostawia swoje rzeczy na krześle, to fruną za okno jak ze 3 razy gacie z trawnika pozbierała, to teraz nie zostawia :P bo czasem krzesła spod łachów nie było widać... narobiłyście apetytu, idę coś zjeść dzisiaj mozarella z pomidorem i 2 bułeczki :)
  2. no właśnie też się zastanawiałam nad ciuchcią z torami, ale to mi się wydaje fajniejsze, on ciągle i ze wszystkiego buduje garaże :D A pod choinke klocków lego mu dokupię, super z nich buduje, mam pełno po Pati. Aż się dziwię, że takie ma precyzyjne ruchy, sam samochód zbuduje z takich elementów malutkich... zupełnie ominął etap tych dużych duplo...
  3. u mnie też pada śnieg... bleee taki mokry Co kupujecie dla dzieciaków na mikołaja? ja dla małego zastanawiam się nad czymś takim: http://www.allegro.pl/item270685763_super_garaz_baza_budowlana_4_maszyny_budowlane.html duża chce mp4, dostała w tamtym roku i rozwaliła :( ale chyba kupie bo korzysta z mojego i potem muszę sluchać Tede na przemian z wczesną Britney Spears...
  4. ja sobie 2 piffka zapodałam i teraz oglądam Troję z Rafałkiem na głowie :O właśnie chciał zabić psa wielką koparką przeleciała przez pół pokoju
  5. ona sportowiec, trenuje skok wzwyż, ostatnio 6 m-ce w polsce zdobyła :) http://www.mFoto.pl/uploads/1721/skok_24f2e.jpg dobra spadam do domu miłego wkkekndu!
  6. jest w 3 kl gimnazjum, ma 15 lat syrkę też ma 42 no ale ja 42, mąż 47, to po kim ma mieć małą :D
  7. no wielka jest, 180 cm prawie a ja 170 i cycki też ma większe ode mnie :(
  8. ale właśnie córka mi najlepsze zakupy ubraniowe robi ten sam rozmiar nosimy, ona jest trochę wyższa z chłopem - w życiu! zawsze go znosi na sprzęt rtv
  9. jak dla odmiany pies się w nocy nie zrzyga chyba się starzeje i ma coś z pęcherzem (pies nie ja) parę dni temu osikał mi w nocy firankę obudziłam się jak usłyszałam chlupot myślałam, że deszcz mi w domu pada :D
  10. heh, młodo to ja się może czuję, ale mój mały wstał dzisiaj 4.17 noc tak jakby za krótka :D kiedyś człowiek po baletach do roboty szedł od razu a teraz.... :D jutro odeśpię chyba ;)
  11. hehe ja też rodziłam 35 synka i było kilka takich babć :D ale jak córkę rodzilam, to miałam 22 i bylam najstarsza na oddziale :P
  12. dzieki, dzieki :D ładna może ale uparta jak baran :O jedno w okresie buntu nastolatka, drugie w okresie buntu dwulatka :D czasem idzie zwariować
  13. Kurde czemu podkreślasz tak, że rzeczy nie są z ciucholandu? Co to kogo obchodzi w sumie, czy były używane przez Twoje diecko czy przez angielskie? Są używane i już, to się liczy.
  14. nie zrozumiałaś - jak ktoś ma genetyczne predyspozycje do raka, tabletki go \"uruchamiają\". tak samo jak ktoś jest już po chorobie nowotworowej - nigdy nie może już brać jakichkolwiek tabletek hormonalnych - moje koleżanki w okresie menopauzy też nie mogły.
  15. No właśnie ma takie raczej proste, może nie wklęsłe, ale też nie wystające. Co się z nią stało...? Jest po 2 chemiach, bo tego guza trzeba zmniejszyć, przed nią jeszcze 2 i masketomia...potem znowu chemia a potem kto to wie.... Jeżeli chodzi o tabletki, to jest najgorszy shit w sprawie \"uruchamiania\" nowotworów... Lekarze o tym nie mówią, dopiero jak zachorujesz... Mam w rodzinie dziewczynę, u której wszystkie kobiety mają gen odpowiedzialny za raka piersi - i wszystkie niestety chorują. Koło pięćdziesiątki. A u niej rak rozwinął się w ciąży a wcześniej 5 lat brała tabletki. I lekarz powiedział, że to miało znaczący wpływ. Ona ma 26 lat....już nie ma piersi...
  16. Ja mam coneco takie leciutkie waży 6,5 kg kosztował 230 zł w sklepie używam go już rok i jakoś nic od niego nie odleciało, jest leciutki, wygodnie się w nim siedzi, rozkłada się prawie na płasko. Osobiście wolę parasolki od zwykłych spacerówek, bo można łatwiej schować do samochodu - nawet wewnątrz, a spacerówka raczej do bagażnika musi wejść. I jeszcze jeden plus - może głupi - ale na rączkach parasolki można powiesić reklamówkę - jeżeli ktoś jeździ z wózkiem na zakupy a dziecko śpi, to w spacerówce, która ma nawet duży kosz, jest on pod śpiącym dzieckiem i trzeba podnieść oparcie, żeby coś do niego włożyć albo wyjąć.
  17. ja dawalam przede wszystkim bobovita, bo najsmaczniejsza :) i gerber hipp bleeee sony i o konsystencji kitu, maly nawet spojrzec nie chcial tak samo dr witt-kompletnie bez smaku z kolei. Ale najbardziej lubi domowe jedzenie :) kurde alt mi sie popsul i polskie litery nie wychodza :(
  18. hehe dobre! Ja może sobie nastepnym razem kokardkę uwiążę! Jak nie zapomnę zdjąć majtek. :)
  19. No ja się za dużo po prostu najadłam, przy drugim porodzie poszłam raz i starczyło, wpadek nie było justalala :) tak było, teraz się fajnie wspomina
  20. Ja jak poszłam pierwszy raz do gina jak zaszłam w drugą ciążę, a było to po dość długiej przerwie to byłam trochę zestresowana, a on taki przystojny, podobny do Van Damma, no więc siadłam na fotel i czekam, a on ubrał rękawiczki, patrzy na moją pipkę i mówi - \"ale księżniczko rozbierz się, bo przez majtki nie umiem badać\". Normalnie zapomniałam majtek zdjąć z wrażenia! Jak rodziłam pierwsze dziecko, to od początku miałam bóle parte, ale rozwarcie było za małe i mi nie pozwolili przeć. Ale tak mnie cisnęło, że aż pupę musiałam do góry podnosić. W końcu nie mogłam już wytrzymać a położna kręciła się w pobliżu i mówię do niej : niech pani robi co chce, ale ja rodzę bo już nie wytrzymam. A ona ze stoickim spokojem : jeszcze nie, rozwarcie za małe. Ja do niej : w dupie mam rozwarcie, rodze i już - to ona ; nooo tooo spraaawdzę (tak flegmatycznie) No jak sprawdziła to jak nie wrzaśnie: pani poczeka! Ja się muszę przebrać do porodu! Wołać lekarzy! - No to poczeeekaaałam. :) Dobrze, że ta flegma jej potem przeszła, fajna babka się okazała. A zanim pojechałam do szpitala to moja matka mówi do mnie: dziecko ty się dobrze najedz i napij, bo tam ci już nic nie dadzą. Matka parę lat wcześniej rodziła mojego brata, no i rodziła go chyba ze 40 godzin bo miał prawie 4,5 kg a ona 40 lat i panikara dodatkowo po pęknięciu macicy i takich tam przebojach. I mówiła, że potem to już nie miała siły rodzić, taka głodna była. A kiedyś to nawet wody nie dali, nie to co teraz. No to ja obiad, górę kanapek, dwa litry pepsi i mówię, że teraz mogę jechać. Jak mi zrobili lewatywę, to się kurwa chyba z 8 razy musiałam wracać do kibla, tak mnie goniło. Aż położna (ta z flegmą) wlazła i mówi : to tuuuutaaaaj chce paaaani roooodzić? Ale sobie narobiłam! Jak mi się jeszcze coś przypomni to napiszę
  21. Mój mały po oliwce Nivea dostał takiej pokrzywy, że nie wiedziałam co mam zrobić i to po jednym posmarowaniu.
×