Rafinka

może dlatego, że na paletach rzeczy stoją, bo w biedronce chyba wszystko na półkach jest, a tam tak trochę niechlujnie to wygląda, często poprzewracane

ja netto akurat lubię, ale chodzę w zasadzie tylko do tego koło nas, znaczy koło stoczni

no o tym na Duńskiej, bleee i na dodatek nic pożytecznego tam nie ma

no to dobrze, że Ci się podoba :) kotów nie chcę, bo mój pies by zjadł, ma już na sumieniu świnkę morską szwagra.. u nas też jest takie Tesco kieszonkowe, ale nie lubię tam chodzić bo śmierdzi :O

mamazu, znaczy poczta działa bez zarzutu :D i jak Ci się widzi?

o to super! chociaż dziady powinny w sobotę dostarczyć sposób opisze potem, bo teraz skarbówka mnie atakuje o jakieś pełnomocnictwa, idę walczyć..

u mnie garaży było chyba z 5, niedawno wyrzuciłam ostatni powiem szczerze, że takie gówniane one były i to wiele nie trzeba, żeby je rozbroić :D ten ostatni był najporządniejszy, fischer price, myślałam, że nic mu nie da rady, ale zdewastowała go Pata depnąwszy wielką stopą w sam środek jak schodziła z krzesła...

kawę stawiam i resztki wigilijnej kolacji pracowej, bo okazało się, że w piątek w knajpie na koniec imprezy wszystko co zostało pięknie spakowali i dali, więc dzisiaj jeszcze cała firma ma gratisowe śniadanie i obiad no jaka porządna knajpa :) wczoraj udałam się z Patą na zakupy prezentowe, bo nie lubię na ostatnią chwilę potem, nerwowa jestem... puściłysmy 400 zł, z czego 200 na rafała dźwig :O no ale znalazłam porządniejszy, niech ma chłopak o zobaczcie jaki fajny... http://allegro.pl/silverlit-dzwig-zdalnie-sterowany-i1940707428.html w przyszłości dokupię mu jeszcze te samochody, można je obsługiwać jednym pilotem

wpadnij jutro, teraz to naprawdę muszę iść spać, bo już nie widzę klawiatury...

no to po cholerę ja to światło gasiłam :D

odbierz maila kobito :) spadam spać i gaszę, bo prąd drogi

ja też sobie piwko zapodałam, a co ;) ale też mnie morzy wczorajsza impreza czkawką się odbija

mój woli psikane :D kurde może mu kupię faktycznie, będzie miał radochę ;) objadłam się ananasa, tanie były w biedronie a wielkie mogę się podzielić

wielka mi fatyga, pojechać parę metrów dalej niz zwykle ;) żebyś na słonecznym mieszkała, to może.. ja normalnie kocham dziecięce ubranka, stwierdziłam, że jakbym straciła robotę i zajęła się tym na cały etat, to bym opływała w luksusy kto wie, może kiedyś.. na razie wygodnie mi na etacie w bierdonce szaleństwo zabawkowe, rafał upatrzył sobie jakiś szampon i perfumy z zyg zakiem czy jak on tam no ja pierdziele, perfumy dla chłopaków, ręce opadają chociaż on uwielbia, regularnie podprowadza mi dezodorant i obficie się spryskuje lepsze perfumy muszę trzymać w szufladzie pod gaciami i nieustannie drżę, czy nie wpadnie na ich trop :D

dajże spokój, przecież to są grosze i zapewniam Cię, że czekolada kosztuje drożej :D a Rafał w końcu dekoracje świąteczne rozebrał i schował no ja pierdole, naśmiecił tymi łańcuchami w całym domu, nabrzęczał, żeby mu bombki nawlekać, potem, żeby je gdzieś przypinać a potem wszystko rozmontował :O no dobrze, że chociaż po tej działalności pozamiatał

uff nie jade więcej do sklepu z dziećmi, 100 zł pękło i nic nie kupione same pierdoły a stary jeszcze mądrzejszy, choineczkę świecącą na okno dorwał.. i co alonuszka, mogą być? to były najmniejsze, mam fajne ale większe a ta lala jest mała i by się utopiła ale jak będę takie widzieć maleństwa to wezmę, będzie sobie Franek przebierał :) obeznana Twoja dola sfotografowana, jurto Ci foty podeślę, bo przed świętami muszę chatę odgruzować idę coś zjeść

posłałam na sabat też jakby co

wysłałam Ci nr na maila rafał robi świąteczne dekoracje, nawieszał łancuchów a teraz przyozdabia je bombkami on jest gorszy jak hipermarkety

oki

alunuszka no nie rób jaj, rzuć mi tylko ulicę i nr klatki na maila i nr domofonu jak masz, dam znac jak będę jechała, zadzwonię to zejdziesz albo starego puścisz i juz

no dobra, my będziemy jechać pewno pomiędzy 18 a 19 a jak nie to jurto jak będę wracała z hurtowni, tak po 11, może pry okazji coś mniejszego tam złapię kurde takie fajne miałam maleńkie na 47 cm, dzinsy jak na starego roll up, bluzy rozpinane itp, no ale kto mi to kupi? rozdawałam.. a wszystko jak nowe bo ile takie dziecko pochodzi? swoją drogą podziwiam ludzi, którzy wcześniaka w takie ciuchy wciskają

znalazłam ciuszki dla lali, najmniejsze jakiem mam, bluzeczkę-body, spodenki dresowe i pajacyk, mogę podrzucić pod wieczór jak będę do sklepu jechac pewni troszkę za duże będa, ale wcześniacze mi wyszły, ludziom podokładałam jako gratis, te są na noworodka

alonuszka jesteś??

kaaaawy dopiero wstałam, a całą noc śniło mi się, że pod naszymi blokami stali ludzie i śpiewali kolędy impreza udana, najadłam się jak dzika świnia, jedzenie faktycznie było dobre i dużo ale o 23 już odpaliłam do domu, bo normalnie spać mi się chciało :O kiedyś to bym dopiero zaczynala balować... Fasola łączę się z Tobą w bólu, jeszcze ze 2-3 lata i będą spały jak trza, tylko jak to przeżyć...

a ja lubiałam własnie te wyjazdowe sylwestry, ze znajomymi, całą kupą, tanie jak barszcz to było, bo po kosztach a sympatycznie, w nowy rok ognisko nad brzegiem morza, spacerki itp