Rafinka

za moich czasów sinlaców nie było.. może i lepiej, postawiłam na warzywa i owoce i teraz nie mam z tym problemu, jedzą takie ilości, że głowa mała rafał na przykład nie je w ogóle jajek, nie zmuszam go, bo tyle jest innych rzeczy, że te jajka może sobie darować a jajko przemycę w naleśniku, mleko też zresztą nie je też praktycznie pieczywa a pata bez jajek nie może funkcjonować

no pewno, że fajnie, ale jak mu szkodzi to bez sensu w nabiale nie ma niczego, czego nie byłoby gdzie indziej, wapń z nabiału jest mało przyswajalny a kazeina szkodliwa.. ja się godzę z rzeczami nieuniknionymi, więc dzieciom mleko odpuściłam, pata wróciła i z mizernym skutkiem, jedyne co jej zostało to białe placki na twarzy po maści sterydowej, którą jej eksperymenty trzeba było zwalczać :O

tylko na cholerę, moje dzieci bez mleka świetnie funkcjonują, tyle dzieci jest uczulonych na mleko a ludzie wciskają za wszelką cenę organizm wie co robi, mleko nie jest potrzebne do życia, tylko niemowlętom potem to się astmą kończy, że o zniszczeniach w przewodzie pokarmowym nie wspomnę

ale kaszki jadł jak był mały, to fakt tak do roku, potem rzucił bezpowrotnie

współczuję wymiotującego dziecia, całe szczęście, że moje nie robiły takich numerów, może raz czy 2 bidny maluch :(

ja na cmentarz wyruszę dzisiaj, jutro mnie przeraza ten tłok a mam do obskoczenia 2 cmentarze w zasadzie, więc mam nadzieję, że dzisiaj będzie luxniej brykam na miasto

podłączam się pod kawę, bo zapomniałam kupić :O jestem w rozbiegach, może potem wpadnę jak mi Pata powoli, bo jakiś referat pisze i nie chce mnie wpuszczać...

krokiety mogę podgrzać, jeszcze zostały, wyszly zajebiste od razu świątecznie mi się zrobiło :D tylko barszczu brakowało gratki dla Franka, Pata była podobna, poproszona robiła pfffff! I miała w doopie :D mi małe dzieci nie grasują ale i tak mam burdel, bo kupę towaru ściągnęłam i wszędzie leży :O zabieram się za świąteczne pajacyki bo to najwyższy czas, a kasa cała mi poszła i nieeeee maaaammm do roboty

ja się nigdy nie denerwuję :) zaiste, ciumkanie powoduje zastój umysłowy, co właśnie widać :D wszyscy rozumieją tylko Ty nie i to jest smutne, ja już jestem za stara, żeby tłumaczyć słowo po słowie co miałam na myśli, jestem pewna, że mój 6 letni syn by szybciej zrozumiał... wracam do krokietów, bo się przypalają :O

no pisałaś o urywaniu łba, nie? sądzisz, że mu codziennie urywa? :D

łooo matko a co to nas tutaj nawiedziło? :D dziewczyno, jak chcesz wiedzieć co znaczy nieciumkająca to po prostu przeczytaj pierwszy wpis na tym topiku, wpis Majki Z. żadna z nas nie miała problemu ze zrozumieniem go, no ale może my mamy jakiś wyższy iloraz inteligencji ;) polatałam po mieście i jestem wypompowana wchodzę do dzieciowego łóżka pogrzać się trochę

jakby popatrzyc, to te powikłania po odrze stanowią taki promil przypadków, że śmiem twierdzić więcej powikłań groźnych jest po grypie czy zwykłęj anginie... a i powikłania zdarzają się praktycznie tylko wtedy, kiedy się chorobę przeziębi albo coś, nie znam wśród moich znajomych, rodziny ani nikogo z otoczenia przypadku ciężkiego powikłąnia po odrze lub śwince a wszak chorowaliśmy na to wszyscy, więc nie wierzę, że te powikłania występują teraz, kiedy choruje na to tak mała liczba osób bezpłodności prędzej można się nabawić nosząc ciasne gacie niż chorując na świnkę :D a szczepionka chroni tylko 10 lat, więc jak już ktoś choruje to w wieku dorosłym a wtedy może to być groźne, to są choroby wieku dziecięcego i wtedy przechorowane są łatwo i nie zostawiają śladów moje dziecko ma lekką infekcję powiedziała dr, no i bardzo dobrze, bo juz myślałam, że paciorkowiec is back :O żelazo mu tylko kazała sprawdzić jutro

no to się walnij i śpij :) ja mam gorzej bo nie moge a i szef główny u nas dzisiaj grasuje..

ja szczepiłam tylko podstawowymi a i to niechętnie rotawirusa nikt nigdy w mojej rodzinie nie miał, więc nawet nie wiem, jak to się objawia...

musisz mu przypominać - nie ma innej rady dziecko w tym wieku nie umie się jeszcze wysikać na zapas - idzie dopiero jak ma pełen pęcherz, jeszcze trochę i problem sie sam rozwiąże

helou mój też miał w nocy gorączkę, leżał i wzdychał, po czym zażądał nurofenu i w koncu zasnał coś mu się kluje, bo wczoraj go gardło bolało, został ze starym w domu, kazałam im iśc do lekarki zobaczymy co to jest

kupy jak słupy ... ahhahahaa padłam :D

Georginę pamiętam, głos ma boski tylko płytę denną wydała.. ponoć kiedy śpiewała na koncertach I willl always love you nigdy się nie myliła, choć to bardzo trudna piosenka a samej Whitney rzadko udawało się ją poprawnie zaśpiewać..

u mnie jak bułki zostają to stary na tarce trze na tartą bułkę :D mysza peugot 107 zaczynał sie od 35 tys wersja najbardziej podstawowa i żadnych zniżek nie przewidywali, żeby mieć takie wyposażenie jak w pandzie to musieliby dać z 45 tys..

tiko jest bordowe :) panda różowa, bo innych nie było i nie będzie, taki ciemny, przytłumiony, wpadający w czerwony matka nim będzie jeździć więc jeszcze ujdzie :D gorzej jakby ojciec chciał.. wzięli dlatego. bo duze zniżki były, za niecałe 30 tys a dodatkowo dostali jeszcze klimę prostą, radio, opony zimowe i jakies inne bajery no a że chcieli nowy to z kolorem nie bardzo mogli grymasic

bryyy wszystkiego naj spóźnione :) jeszcze się nie obudziłam dobrze, więc stawiam jakąś kawę wielką, może pomoże zapowiada się ciężki dzień... ale przynajmniej różowa panda juz przyjechała więc od dzisiaj jestem zmotoryzowana, bo matka tiko dała, o.o

helou!!! Stawiam flachę z okazji imienin i pizzę w 4 smakach :D heh, kamica to za wielkie słowo, mam 2 kamyczki po 3 mm... ostatnio miały 4, więc się trochę zbiegły ;) idę świętować

spadam na usg brzucha, zobaczyc jak się czują moje kamienie ;)

alonuszka a gdzie bylas u tego fryzjera?

Fasola zobacz, czy w dolnej części nie maż jakiejś zagubionej nitki albo kota z kurzu :D mi się tak pierdzieliło, trzeba nie nawlekając nitki pokręcić kołem zamachowym obserwując co tam się na dole dzieje, pogmerć palcem, bo czasem kot z kurzu jest w środku i go nie widać ewentualnie przedmuchac marchew chylę czoła, ja bym tak już chyba nie uszyła :)