Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rafinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rafinka

  1. helou! ale franek faktycznie kruszynka :D moje miały 4050/55 i 3570/57 i były grube, szczególnie Pata, która była cięzsza i krótsza i miała aż 4 podbródki.. może dlatego, że łepki okrągłe, po starym :D przeginka ale pieso faktycznie do mojego podobny :D szczególnie z pyska też taki laluś jak mój? Ze w łóżku trzeba go kołdrą przykrywac, bo nie zaśnie? :D mój ma też coś z kota, bo lubi bywac na wysokościach, teraz juz jest za stary i chyba nie taki sprawny, ale wcześniej to najchętniej spał na oparciu kanapy albo fotela i do dzisiaj wystarczy usiąśc i już się ma go zawiniętego dookoła szyi wysle foty, bo mam tutaj, niewyrazne trochę bo komórką
  2. ja kiedyś myśląc o was razem napisałam: obciumkana i rozeznana :D kobito idz na maila i mi odpisz na ostatniego :) nie mam czasu dzisiaj totalnie, może potem was doczytam
  3. zielona, lubię takie sny :) tylko cholera ten budzik zawsze dzwoni kiedy nie powinien.. ja się dzisiaj za bardzo nie wyspałam, wczoraj wieczorem przed zaśnięciem myślałam o tej mojej kumpeli, co niedawno zmarła i nagle włączył mi się alarm w zegarku, który stoi akurat naprzeciwko łóżka a nikt tam alarmu nigdy nie nastwawiał, bo alarm mam w komórce przy łóżku, a stary nie nastawia, bo rano nie wstaje była punkt północ chyba Ania wyczuła, że o niej myślę i dała znak.. ino potem to już wcale zasnąc nie mogłam
  4. przeginka, teraz doczytałam o tej znajomej, przykro mi :( kurczę, taka młoda dziewczyna... aż się serce ściska
  5. ja piję :) po drodze do pracy przeżyłam horror na deskę rozdzielczą wmaszerował mi wielki pająk aaaaaa!!! jechałam i się darłam, całe szczęście, że byłam juz prawie na miejscu, bo jechałam raczej z zamkniętmi oczami, żeby na dziada nie patrzec, stanęłam, wyskoczyłam i zajebałam gada skrobaczką do szyb na takiej długiej rączce i popsułam przez to przycisk do awaryjnych świateł.. kurwa.. najgorsze, że nie wiem, czy dziada zabiłam na śmierc czy może gdzieś się tam pęta... wrr
  6. helou! gaszę, bo obeznana olała, a słońce już wzeszło i prądu szkoda ja posprzątałam sabat bo nic nie mogłam znaleźć :P mój pies jest rasy.. eee no psiej :D wczoraj narzygał u Patrycji w pokoju, po czym za karę postawił się w kącie ;) co do dziadków, to moje dzieci mają świetnych, jak drugi dom, tyle, że Rafał nie chce u nich spać no bo mamusi przecież nie ma ;) laluś jeden ale Pata regularnie chodziła na weekend jak była mniejsza, a że mieszkają 2 bloki dalej to wiele ułatwia do dzisiaj, jak u nas obiad kiepski, to idzie do dziadków nie mam czasu się rozwinąć, bo robota czeka, ale we wrześniu mam nadzieję mieć w końcu więcej czasu..
  7. obeznana na maila maszeruj :) jezuuuu nie mam siłyyyyy padam na ryja
  8. ten nawiedzony wieżowiec stoi jakieś 100 metrów od mojego tam są mieszkania socjalne, takie jednopokojowe klitki i mieszkają w nich sami menele pamiętam jak telewizja tam latała, bo jednej babie się zdawało, że ducha widzi, pierdzielenie tam, gorzały za dużo... i to wcale nie jest tez ze zdjęcia, nie wiem skąd oni wzięli ten blok.. co do brudzenia dzieci, to moje mogą się brudzic ile wlezie, bo ubran u mnie dostatek :D jak zepsuje to wyrzucam i juz ale rafał w sumie jest porządny z natury i raczej się nie brudzi, bo on się np. błota brzydzi :D ale pisakami się wymalowac to jak najbardziej marchew, zapłacisz 41, tyle będzie w mailu od allegro o zakończeniu licytacji
  9. ło jezu aż się boję mojego profilu :P byczyłam się nad jeziorem cały dzień i teraz nie wiem za co się najpierw złapać... byłam w lidlu i pomacałam te body, twarde jakieś i nierozciągliwe.. co do mycia okien, to ja myłam tylko raz, jak kupiłam jakieś cudowne ścierki i chciałam wypróbować, ale jak mój mąż patrząc na mnie ironicznie poprawił po mnie papierem toaletowym i wyglądały o niebo lepiej, dałam sobie spokój :D mykam paczki pakować ueeeee..
  10. o kurde, to współczuję :( pogrzeby nic miłego, no ale trzeba...
  11. hello! obeznana, o tej godzinie? toż sobota jest, nawet ja śpię do 8 :D mysza, Patę zawaliłam zdjęciami i nie dam :P robić taki zestaw to jakieś 4 h, więc jak skończy to ma dość a wiele mi to ułatwia, bo ja się w tym nie muszę babrać mamazu maila masz pogoda fajna, mykam na grilla jak się bachorska pobudzą
  12. mamazu, nazbierałam, jutro dostaniesz maila, chyba, że późno wstanę :D
  13. no może na piwko się skuszę.. :) wiać zaczęło, może jaka burza się trafi? też miałam ochotę na warzywa się przerzucić jedzeniowo, tylko mam mały problem, bo nie przepadam w zasadzie za warzywami, no chyba, że jakoś fajnie zrobione, ale na to nie mam czasu ostatnio mogę natomiast życ samym nabiałem :) niezdrowym :P całe szczęście, teraz można mleko prosto od krowy kupić, a nie jakieś dziadostwo pasteryzowane
  14. ania to jest typowa fobia cytując Penelopę oczywiście - nie boisz się pająka jako zwierzęcia tylko pająka z twojej wyobraźni, wystarczy, że o nim pomyślisz, nie musisz go nawet widziec ja mam to samo niestety no ale na pająki to fobia jeszcze zrozumiała jest, ja znałam babkę, co miała fobię na kotlety mielone :D
  15. hello! jeśli chodzi o pająki, to jest to jedyne strorzenie, którego sie boję, moge wziąc w rękę wszystko - mysz, dżdżownicę, karalucha, pijawkę, gąsienicę, ale pająka nie zdzierżę :O kiedyś w pracy podniosłam z podłogi stary, zakurzony segregator, otwieram, a tam na pierwszej stronie pająk wielkości talerza - jezu tak wrzeszczałam, że chyba mnie było słychac w warszawie... kompletnie nie mam czasu przeczytac co spłodziłyście, tylko bieżącą stronę, więc jak mnie coś ominęło to info proszę w nocy była ponoc potężna burza - wszyscy słyszeli, tylko ja nie, spałam jak zabita :O nie mam mocy...
  16. mamazu poncza nie bardzo, bo ja się raczej dla dorosłych nie bawię, ino dziecinne ale mam za to spodnie ciążowe, nawet popstrykane, tylko nie mam kiedy wystawic, wrzucę na wspólny może komus się w oko rzucą obeznana napisałam ci odbierz
  17. oj nie zawsze rafał w wieku ok 4 m-cy srał raz na tydzień, ale jak już zrobił to był armageddon normalnie, parę godzin trzeba było potem pokój wietrzyc..
  18. ale dobra kawa z tego nowego expressu tylko jakiś fajny likier by się do niej przydał..
  19. obeznana portki wysłałam Ci na maila alonuszka Tobie wysłałam płaszcz w cyckach co mam jeszcze komu wysłac? jakie na czczo? o 6 rano łykam sobie olej lniany, zagryzam plastekiem żółtego sera i potem biorę magnez :P w ramach wapnia zażeram 3-4 gruszki, bo mi na działce obrodziły.. miał byc upał, włożyłam bluzkę z wielkim dekoltem i teraz marznę a jeszcze kumpel przechodząc co parę minut obok mojego pokoju mnie opierdala - nie świec tymi cyckami bo nie wytrzymam... to niech puści... :D
×