Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rafinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rafinka

  1. a to dziwne alonuszka, bo mi na przerwszej wizycie dał skierowanie na toxo, wcześniej nie wiedziałam nawet, że takie dziwo jest..
  2. albo wersja lux: http://lepszysmak.wordpress.com/2011/07/22/warkocze-z-poledwiczek/
  3. no rozcinam polędwiczkę wzdłóż na 3 części nie do końca i zaplatam warkocz, marynatę na oko robię z musztardy (lub keczupu lub i jedno i drugie), miodu, oliwy, soku z cytryny, czosnku, pieprz+sól, ewentualnie jakieś zioło np.bazylia suszona ale wg uznania, przez noc niech poleży w tym
  4. rozciumkana, dla mnie nie ma sensu, ja się uczyłam przez całą podstawówkę, no przyswoiłam trochę słów i podstawy budowy prostych zdań, ale tak naprawdę angielskiego nauczyłam się w 1 rok, w szkole średniej, kiedy zapisałyśmy się z koleżanką na przyspieszony kurs. Ona nie miała wcześniej z angielskim do czynienia, bo wtedy w szkole nie mieliśmy i powiem Ci, że radziła sobie równie dobrze jak ja, żadnej różnicy moja Pata chodziła od przedszkola i co? dupa, w kółko to samo, parę wyliczanek, trochę prostych słów i nic więcej i na tym poziomie była właściwie do dzisiaj, tylko w ostatnim roku liceum baba nowa się za nich wzięła, to wtedy błyskawicznie przyswoiła... rafała na żaden angielski nie zapisuję, uczy się z mini mini i umie tyle samo, co dzieci w przedszkolu chodzące na kurs co z tego, że takie dziecko będzie się uczyło, jak nie ma z kim rozmawiac? szybko się nauczy i szybko zapomni ale w gimnazjum pod koniec to już warto zainwestowac w dobry kurs, wtedy w krótkim okresie nauczy się więcej niż całe lata nauki dziecięcej takie moje zdanie ja robię ogórkową tak: żeberko lub kostka wędzona (bo lubię jak pachnie wędzonką) albo kawałek biodrówki podgotuję, po odszumowaniu wcieram na tarce o grubych oczkach trochę marchewki, pietruszki, selera, wkładam pora i ziemniaki w kostkę, listek bobkowy i kulki, po jakichś paru minutach starte na tarce ogórki, solę i daję trochę cukru i gotuję dla rafała robię zaklepkę z mąki z mlekiem, bo lubi dla siebie wkrajam jajko na twardo bo lubię :) jeśli gotowałam na biodrówce to mięso kroję w kostke
  5. warkoczyki z polędwiczek wieprzowych? w marynacie z miodem i musztardą? szaszłyk rybny na ostro?
  6. w mikrofali tez się dobrze zapieka ;) robiła któraś taką prawdziwą bouilabaisse? bo chodzi za mną, ale to tyle roboty, że mi się odechciewa..
  7. nooo, dobra jest z grzanką z bagietki z serem utkniętą jednym koncem w zupie i tak zapieczoną dekoracyjnie mmmmmm...
  8. bywalec obawiam się, ze wcześniej dostaniesz przepis na gulaszową niz fotki od alonuszki :D
  9. też się rozmarzyłam o gulaszowej obeznana.... tylko ta pierdolona wołowina taka droga, ja jak robię to już konkretnie, z 1,5-2 kg ale chyba wyprodukuję, bo mi się chce, póki papryka tania, bo dużo daję rozciumkana, na rozkaz, już piszę do em, miała się odezwac bo od niedzieli wieczorem juz jest w domu, też się martwię, nie chciałam byc nachalna, ale jak obiecała sie odezwac i sie nie odezwała, to czuję się usprawiedliwiona ;)
  10. no jak to, lato jest jak ta lala moje chłopaki na basen poszli, takim to dobrze.. w sobotę potrzebna mi pogoda bo nad jeziorko chcę ruszyc alonuszka, dla gości na ciepło gar dobrej gulaszowej lub żurku - jak nie przylezą to sami zjecie na obiad na drugi dzień.. te rogaliki francuskie też fajny pomysł - do mikrofali wrzucic i gotowe rozciumkana, masz rację, tyle fajnych przepisów tu było, że aż szkoda mysza ty jako fachowiec od takich spraw mogłabyś nam jaka wirtualną książkę kucharską założyc i do pracy bys miała jak znalazł :)
  11. ja tam jak licytuję wolę dac wczesniej max, bo wtedy jak się rzucają w ostatniej sekundzie, to często dają niewielkie przebicie i ja i tak wygrywam a oni nie mają już czasu na natępny rzut ;)
  12. z licytowaniem to jest tak: jeśli masz jakąś cenę BCM czyli bez ceny minimalnej np 20 zł i chcesz licytowac, to możesz wrzucic tylko minimum, czyli 20,50 i już możesz też wrzucic maxymalną kwote, którą chcesz przeznaczyc czyli np.78 zł od razu a na licytacji i tak pokaże się 20,50 dopiero jak się ktoś dołączy i da np 30 zł to i tak ty będziesz prowadzic z kwotą 30,50 potem jeśli włączy się jeszcze ktoś i da 48 zł to i tak będziesz prowadzic z kwotą 48,50 i jeśli wtedy licytacja się skończy to własnie z taką kwotą i tyle musisz zapłacic to jest wygodne, bo nie musisz się co chwilę gapic, czy ktoś cię nie przebił, poza tym ludzie licytują najczęściej w ostatniej minucie aukcji i wtedy, jeśli wcześniej dałaś więcej wygrywasz tą aukcję co ci wysłałam dla dziewczynki widziałaś, skończyła się 510 a na 5 minut przed końcem było 150, w ostatniej minucie się rzucili licytowac :D przebicie jest o ile pamiętam do 50 zł - 0,50 zł 51-100 - 1 zł 100-200 - 2,50 zł 200-300 - 5 zł itp jeżeli jest aukcja z ceną minimalną np 279 zł ale zaczynająca się od 1 zł to jeśli wrzucisz swoje max np. 200 zł to i tak pokaże się 1,50 zł i cena minimalna nie zostanie osiągnięta jeśli wrzucisz 300 zł, to w tym wypadku pokaże się 279 zł - bo tyle wynosiła cena minimalna ale ten twój naddatek się nie pokaże, dopiero kiedy ktoś się włączy do licytacji - na takich samych zasadach jak pisałam wcześniej BCM tutaj z poradnika allegro: Poradnik Kupującego > Formaty sprzedaży i sposoby kupowania > Jak działa licytacja w Allegro? Licytowanie w aukcji jednoprzedmiotowej rozwiązane jest tak, abyś nie musiał co chwilę sprawdzać, czy ktoś przebił Twoją ofertę: Do okienka licytacji wpisz maksymalną kwotę, jaką zgadzasz się zapłacić za przedmiot, i kliknij Licytuj. Przejdziesz do strony, na której potwierdzisz swoją ofertę. "Agent" Allegro (system automatycznej licytacji) będzie licytować za Ciebie, oferując minimalne kwoty potrzebne do przebicia ofert innych uczestników aukcji i jej wygrania (nie przekraczając, oczywiście, maksymalnej kwoty, którą podałeś). Wysokość kwoty postąpienia może ulec zmianie, jeśli w aukcji ustalona została cena minimalna. Wówczas, jeśli kwota, którą wpiszesz do okna licytacji, jest równa bądź wyższa od ceny minimalnej, system automatycznie podniesie Twoją ofertę do poziomu ceny minimalnej. Przykład: Aktualna cena w trwającej licytacji wynosi 5 zł, Twoja maksymalna oferta to 15 zł, a cena minimalna, którą ustawił Sprzedający to 8 zł. W takiej sytuacji system automatycznie ustali Twoją ofertę na 8 zł, a informacja „Cena minimalna nie została osiągnięta zniknie ze strony aukcji. Jeśli po zakończeniu aukcji okaże się, że najwyższą kwotę zaoferowały dwie lub więcej osób, licytację wygrywa ta, która zalicytowała najwcześniej. Powyższy opis dotyczy aukcji jednoprzedmiotowej z licytacją. Istnieją inne rodzaje aukcji, różniące się sposobem składania ofert. Zobacz także: Jakie są formaty sprzedaży (rodzaje aukcji) i czym się różnią? Chwila przybicia no myślę, że jasno wytłumaczyłam uffff spadam pracowac bo przez noc mi jakas kupa papierów na biurku urosła :O
  13. Obeznana, to był Posępny Czerep chyba ;) mamazu, jak Ci wygodnie, pytaj, w allegro dość oblatana jestem a ile Zuzka ma lat? słońce wali mi w oczy, zapowiada się piękna pogoda! obeznana, nie śmiej się z moich kamulców, bo doję sok z marchwi i buraka i jak się rozpuszczą, to Ci będzie łyso oo! mam nadzieję a jak nie to jest jeszcze sposób, żeby wyleciały, tylko trochę pogimnastykować się trzeba, a ja leniwa jestem kawa dla wszystkich 3 w 1 z Lidla zbożowa dla zdrowotności mysza dawaj zdjęcia tych ciuchów, oblukam
  14. ja też mam jakieś głupie zdolności, ale ich nie używam, bo destrukcyjne, jak kogoś nie lubiłam, to chorował, a kilku, których bardzo nie lubiłam wzięło i umarło znienacka, od tego czasu boję się pomyśleć o kimś negatywnie :O i jakoś przewiduję różne rzeczy, coś powiem i to się dzieje, w pracy mówią o mnie pieprzona wróżka.. kiedyś zrobiłam sobie zdjęcie aury no i mi wyszło, że mam jakąś tam energię wyższej duchowości i uzdrawiającą, taka jasność nad głową i pośrodku i zielone placki, to ta uzdrawiająca a żółte placki to zdolności do interesów :)
  15. a do jakiej chodzisz biblioteki? Bo na Książąt się nie urlopuje, dopiero byłam
  16. a ja mam pralkę z suszarką i sobie chwalę w takich sytuacjach :P mam zapieprz pourlopowy, więc muszę się obrobic mysza, Paty na razie nie pożyczam, bo w biznesie też mam zapieprz i opóźnienia, więc zagoniłam ją do robienia zdjęc hehe niech walczy z murzynkiem, a co ;)
  17. hihihh wyobraziłam sobie Ciebie w fotelu bujanym, z robótką w ręku, ciepłych kapciach i kotem na kolanach... :D srac na facetów, nie ten to inny
  18. ja się rzucam w wir pracy :O więc raczej się dzis nie będę udzielac obeznana, jak urlop? :D
  19. mamazu, też pion finansowy jesteś? całkiem jak ja :) jak mi się nie chciało wstawać! Lubię moją pracę, ale chyba urlop lubię bardziej. I za asystentkę będzie trzeba posuwać, bo od dzisiaj ma wolne chyba... Mam wieści od em, wylądowała w szpitalu, ale już ją wypisali wieczorem, z pessarem w cipie, nie bardzo sieęczuje, ale jak ogarnie to się odezwie mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.. podrawia Was wszystkie
  20. uff na działce byłam i się narobiłam wysłałam Ci linka , wolę zestawy bo mniej roboty, chyba, że nie idzie to rozdładam na sztuki i to raczej dla starszych dzieci, bo dla maluchów nie chce mi się babrać z drobnicą :) idę szorować się, bo cała w ziemi jestem :O
  21. dla chłopola małego mam wystawiony :) fajny i full wszystkiego, tylko jeszcze kilka body trzebaby dokupić daj maila to Ci zarzucę linka, tutaj nie chcę bo mi reklama niepotrzebna, i tak mi schodzi jak świeże bułeczki :P, nie nadążam robić
  22. Odgrzebałam maila do em i napisałam Cholera martwię się, że się nie odzywa Może da jaki znak...
×