Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rafinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rafinka

  1. ja jadę tutaj. do pogorzelicy http://www.fajnewczasy.pl/noclegi/pogorzelica/osrodki_wypoczynkowe/17727
  2. heh, ja to mam specjalną półeczkę na moje słodycze :) rafał jako dobre dziecko wieczorem rozkłada mi je przy łóżku razem z książką, coby mamusia się zrelaksowała ;)
  3. uff ale gorąco fajnie :) alonuszka no to teraz Ci napiszę o tym Karpaczu byliśmy w pensjonacie Leśne Zacisze, tu masz stronę http://www.lesnezacisze.euroadres.pl/index.php?id=ofirmie facet wsześniej wystawiał się na gruponie, że 6 noclegów dla 2 osób + dziecko do 6 lat 399 zł, ale jak zadzwoniłam, to już nie było ale miał wolne miejsca więc bez problemu zarezerwował mi za tą cenę wyczaiłam też inny fajny pensjonat w dobrehj cenie, bo chodziliśmy tam na obiady http://www.karpacz.popracy.pl/info.php?dzial=&id=3467&akcja=oferta&tab=&lang=pl ten jest o wiele bliżej w samym karpaczu , cenowo podobnie a nie trzeba ganiac, bo nasz był jednak na lekkim zadupiu, a tutaj pod bokiem biedronka i netto, na dole bar - duży obiad bardzo smaczny zupa + 2 danie 14 zł, śniadanie 10-12 to jest najtaniej w Karpaczu i wielkie porcje pokoi tutaj nie widziałam, ale myślę, że wielce się nie różnią jakby coś to pytaj
  4. helou, już znowu w pracy i nie ma czasu nawet pierdnąc :O musze nadrobic zaległości meri, co do gitary, to moja kurzy sie już 6 lat :D zimna cola na obudzenie
  5. dojechałam i pierwsze co robiłam to musiałam ruszyć po zakupy, bo przy Paty gospodarce to w lodówce tylko margarynę i światło zastałam.. a pies głodny patrzył z wyrzutem, chociaż ponoć jadł już dzisiaj puszkę i schaboszczaka idę rozpakować bo potem mi się nie będzie chciało
  6. alonuszka wszystko napiszę jak przyjadę bo teraz się pakujemy i nie mam czasu niedługo odpalamy z powrotem, żeby po południu być na miejscu szkoda, że tak szybko minęło :(
  7. i tu się własnie mylisz , np na sprzedawanie letnich rzeczy to już jest ostatni dzwonek, ja za chwilę już będę jesień-zima wystawiać, a to co nie zejdzie do końca czerwca letnie, to schowam i w styczniu-lutym pójdzie jak świeże bułeczki i tak się dziwię, że w tym roku jakoś się kręci, bo zwykle maj jest najgorszym niesiącem w roku, letnie rzeczy zaczyna się sprzedawać po sylwestrze tak mniej więcej do kwietnia, wtedy idą najlepiej zimę sprzedaje się od lipca do września, w październiku to już kicha a w grudniu to możesz kupić za grosze rzeczy z najnowszych kolekcji, że o styczniu nie wspomnę..
  8. jak chcesz linka to daj maila, ja się tutaj reklamować nie będę
  9. mysza, bo to nie jest tak hej, że wystrawiasz byle co, byle jak i byle kiedy ja te trendy poznawałam latami i doświadczenie tutaj jest równie ważne jak gdzie indziej ale nie będę się tu rozpisywała, w przyszłym tygodniu pogadamy na mailu i powiem ci dużo przydatnych rzeczy ja zarabiam na tym biznesie 4-6 tys miesięcznie a kosztów mam jakieś 30 % a wszak pracuję normalnie na etacie zauważ, więc to jest przychód dodatkowy "na waciki" :D
  10. ja mam firmę normalną i w hurtowniach kupuję i u jednej babeczki zaprzyjaźnionej co importuje
  11. alonuszka w Karpaczu jestem :) mam namiar na tanie spanie tanie jedzenie i w ogóle służę radą mysza kobieto ja ciebie wezmę na szkolenie stanowczo bo ty oszalejesz, zobacz ja siedzę na wczasach i już od poniedziałku zarobiło mi się samo 800 zł a teraz następny chce kupić 40 zestawów tylko o rabat pyta... zwiedziłam jelenią , bardzo ładne miasteczko ale fontanny z gołą babą nie znalazłam, może to w szklarskiej było? chuj wie
  12. łoj nie wiem, może i by się zmieściło tak rządkiem.. :D a niech sobie kupuje, póki gotuje, to się nie odzywam, bo się zniechęci może rozciumkana nie zauważy...;) oo chmielewską lubię, to mi pasuje ;) dobra, kawy odpite, poleżeliśmy, teraz na obiad i w teren od razu, trzeba wykorzystać bo to ostatni dzień a pogoda się ustabilizowała i padać chyba nie będzie będę wieczorem :)
  13. no to macie szczęście :) z tą czubaszek ale jej interfejs mi się nie podoba jakoś.. ja tam też klnę jak szewc, no ale w budownictwie pracuję więc nie ma się co dziwić..
  14. w kowarach byliśmy wczoraj, ale w sumie taka zaniedbana dziura, tylko deptak w miarę łądny z fontanną chłopaki zobaczyli kerfur i to im się najbardziej podobało rafał kupił arbuza na promocji a stary kostki rosołowe na wagę, bo sobie wyliczył, że za 3 zł w szczecinie kupuje 6 a tu ma 36 nie wiem na chuj mu tyle kostek.... zwariować można :O
  15. stopy rosną w ciąży, bo ten hormon, który powoduje rozłażenie się stawów w biodrach, działa na wszystkie stawy niestety u jednego mniej, u drugiego więcej, ale u mnie chyba jakoś extremalnie zadziałał :O obejrzałam sobie tą czubaszek jezu, toż to stara baba... ale żesz kurwa miałyście wizję... :D co mam w jeleniej górze obejrzeć, hm? bo byłam tam ostatnio 35 lat temu i pamiętam tylko fontannę z gołą babą co wylewa wodę z dzbanka... a ja stoję na tej fontannie i prezentuję szczerbate zęby do zdjęcia ;)
  16. no jestem rozczarowana, że jesteście mną rozczarowane :D a blondynką jestem naturalną, teraz tylko podfarbowaną ze względu na siwość stopa nr 42, urosła mi po dzieciach o 3 numery, dlatego więcej dzieci nie chcę, bo nie wiem, gdzie bym buty kupiła :D:D:D jak miałam USG z Rafałem, to już wtedy ciumkał paluszek i tak mu zostało aż do dziś w nocy padało i teraz wilgotno jakoś, co by tu dzisiaj robić? Może na wycieczkę do Jeleniej udam się..
  17. rozciumkana, ze wstydem przyznam, że w zasadzie nie wiem, która to, bo rzadko tv oglądam... :D
  18. heh, ja wiem czy młodo? 41 mam :) 10 lat temu to wyglądałam młodo, bo jak Pata chodziła do świetlicy w szkole, to raz nowa wychowawczyni nie chciała mi jej oddać, powiedziała, że tylko rodzice mogą odbierać a rodzeństwo nie :D siłą musiałam wydzierać...
  19. wełnę się pierze w ciepłąwej i płuka w ciepławej tk 30 stopni i odwiruj tylko leciutko, bo jak zagnieciesz to kaplica potem wilgotne rozłóż na płask na ręczniku
  20. no co jest??? rafinka wygląda jak rafinka no! czarna nie byłam nigdy a sucha już dawno nie byłam ale chciałabym :) ale na tych wczasach raczej nie schudnę, bo wyczailiśmy tani bar z dobrym jedzeniem a porcje są jak dla konia, więc jem, żeby się nie zmarnowało em to po hiszpańsku? ja po hiszpańsku znam tylko jedno zdanie z czasów, kiedy pracowałam w spedycji morskiej i obsługiwałam linię z czechosłowacji na kubę repuestos para las bombas wydawało mi się to bardzo romantyczne, dopóki nie dowiedziałam się co to oznacza: -części zapasowe do pomp :O i jeszcze ola! jak byłam w hiszpanii i ktoś mnie wołał po imieniu - ula - to wszyscy hiszpanie się odwracali
  21. co Ty alonuszka, bezrobotna i czasu na czytanie nie masz? no!
  22. i z Tobą em też chlipię... :) o matko, ale zrobiło się ckliwie, jak w brazylijskiej telenoweli.. tak przy okaji - mój stary znowu dzisiaj oglądał modę na sukces jak siedziałam w kiblu, ale jak wylazłam, to zaraz przełączył ukrywa się :D
  23. rozciumkana, chlipię razem z Tobą :) ja kupiłam kiedyś w Szwecji różowe mebelki dla Barbie dla Paty, chociaż nie miała Barbie, ale chciałam jej coś kupić światowego, bo u nas nie było wcale się małpa nie bawiła, a ja tyle koron wydałam... ale Rafał je znalazł w pawlaczu i się bawi :P
  24. haha bardzo obrazowo to powiedziałaś :D co do uczuleń to mój brat odziedziczył po matce AZS, oboje mają takie brązowe szorstkie łokcie, kolana, na stopach itp całe życie to mają przyjechał teraz z GB po 3 miechach i pokazuje matce - ani śladu po tym! Gładkie jak dupa niemowlaka a tutaj smarowali, brali lekarstwa i góffno czyli co? Żadne AZS tylko źrą coś kiepskiego albo woda albo ch... wie co, matka w szoku
×