Rafinka

kurde czytałyście ten temat? sama nie wiem, co o tym myśleć http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4840610

meri, prędzej przez te czaszki... :P no fakt, dzieci rozczulają ja się kiedyś poryczałam w samochodzie jak wracałyśmy z Patą z basenu, miała chyba 5 lat i z wielkim uczuciem opowiedziała mi bajkę o dziewczynce z zapałkami.. z takim uczuciem..

uuuups.. znaczy rozciumkana :D nasz pecha dzisiaj

rozciupkana masz coś naprzeciwko różowym serduszkom? ooo zobacz jakie piękne :D http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/76d60c061c327543.html ale w serduszkach są trupie czaszki, tylko z daleka nie widać takie zakamuflowane, dla wtajemniczonych ;) przyszło z ciuchami a Pata wzgardziła z obrzydzeniem to wzięłam na wczasy, bo szkoda wyrzucić... glanów nie noszę, bo mam za duże stopy i wyglądam jak kot w butach a z metalu to raczej soft czyli metallica, bo lars ulrich to mój idol

ooo nową mamy, siemanko :) podłączam się pod drinka z wyszczerbionym kubeczkiem, bo kuwety niet ja ze szczecina ale mamy oddział firmy koło katowic fajnie tam gadają, jak im mówię, żeby zniszczyli jakiś papier, to meldują: już to potargane jest :D mój stary ciumka jak jasna cholera i rafał też a najbardziej pies, wszystkich trzech najczęściej można spotkać przytulonych do siebie jak gołąbki i dających sobie buziaki masakra my z Patą nie ciumkamy i patrzymy na nich z politowaniem Pata zaliczyłą maturę i zapisała się właśnie na prawo jazdy ciekawe czym będzie jeździć, bo trzeciego wozu nie zamierzam nabywać :O mari a ty metalowa jesteś? tak po nicku sądząc?

helou baby melduje się zdobywca szczytów :D wczoraj wleźliśmy na Śnieżkę i to nie za pomocą kolejki tylko ambitnie całą drogę z karpacza na piechotę 20 km w jedną stronę i Rafał dał radę chyba nie znałam własnego dziecka :D nie wiem jak on to zrobił na tych rachitycznych nóżkach :D:D:D ja pod koniec już trochę zdychałam a on mijając mnie w biegu rzucił: kobieto, ty już się nie nadajesz na takie wycieczki... no tak.... dzisiaj dalej gorąco, trzeba wymyślić jakieś spokojne zajęcie, bo chodzenia mam na razie dosyć em kciuki trzymamy, ależ to szybko leci, już połowinki :D mysza co do snów, to cykliczne sny oznaczają, że masz jakiś problem którego nie umiesz rozwiązać ale jak ty śpisz to mózg nieprzerwanie poszukuje rozwiązania jak znajdzie, to się skończą :) jak u mnie w pracy były problemy i z szfową szukałysmy rozwiązania, to ja całe noce chodziłam po labiryntach nie mogąc znaleźć wyjścia a szefowa pakowała walizkę i ciągle jej zostawało coś co się nie mieściło.. albo tańczyła i nie mogła przestać :D a jak miałam jakieś osobiste problemy to śniła mi się wojna i albo mnie zabijali albo kogoś z rodziny tak, że spoko, ale sposób odżywiania faktycznie zmień, bo skończysz jak w tym śnie dobra, zajaram i spadamy w teren :) szkoda każdej chwili, bo w sobotę już z powrotem

helou kawę biorę, zbożową :) alonuszka, chyba z taką futryną nie da rady, bo na czym będzie się trzymać? Coś wystawać musi, tak mi to wygląda :D ale piękny dzień wieczorem chmury naszły ale teraz ani śladu po nich, słońce już daje jak niewiem co śniadanko i w teren

Fasola na zmywarkach się nie znam, bo nie posiadam, od zmywania mam męża :D

to fajnie masz, bo mnie się pieniądze nie trzymają :( jestem tu 2 dni i już wydałam 400 zł nic dziwnego, że się niczego nie mogę dorobić...

a no to pewno, że leć jak zapłacona, a jak z żarciem to jeszcze lepiej, bo już nie trzeba wydawać kurde ja to się boję, że na takiej zagranicznej wycieczce to by mi kasy poszło od metra, ile razy byłam za granicą, to wracałam goła z kasy, a wszak bywałam sama, z dzieciokiem to masakra jakoś na burzę się zbiera, no i dobrze bo w dzień gorąco było jak nie wiem co matka mnie straszy, że do nas tu leci chmura wulkaniczna a niech leci tylko mój braciul może mieć problem, bo w czwartek do GB musi wrócić po urlopie :D em, zgłoś do allegro naruszenie zasad, niech zbadają sama kiedyś podbijałam kumpeli a ona mi, jeszcze parę lat temu... dopóki nie odkryłam, że jest coś takiego jak cena minimalna :D ale teraz takie opłaty walnęli za minimalną, że się nie dziwie, że ludzie podbijają

ale się kurde nachodziłam... teraz zimne piwko, chrzanić wątrobę ;) co do dzieci też myślę, że hurtem lepiej i żałuję, że tak taśmowo nie poleciałam mysza jeść nie masz co i do Tunezji latasz? heh, mnie tam nie stać chyba, ale w Polsce też fajnie teraz na balkon i nogi do góry

heh, a mój szkieletor waży 18 a ma prawie 6 lat :) mając rok ważył 12, ale wtedy jeszcze pulpecik był Pata ostatnio patrzała w swojej karcie zdrowia, co ją odzyskała z papierami z liceum, to jak miała 6 lat ważyła 28 kg :D tak, że moje dzieci mają duży rozrzut wagowy :D:D:D pamiętam, że ona jak miała 9-10 mcy jak już stała i ją doktorka mierzyła to miała chyba 78 cm, w każdym razie jakoś w górnej granicy alonuszka, ja miałam taką huśtawkę, właściwie niezupełnie taką, bo tu są same gacie na sznurku, a ja miałam taki jakby worek z dziurami na nogi ale dosyć wysoki, że jak rafał miał 8 miesięcy, to mu tylko łepek było widać wkęcało się w futrynę załączony hak i na tym się wieszało bardzo pożyteczne to było, bo mógł skakać i skakać i miał wszystko na widoku w oleńce kupiłąm za 70 zł chyba byliśmy na basenie w takim luksuśnym hotelu, taki mały aquapark i na dodatek pusty, bo ludzie jeszcze widocznie nie powstawali rafał miał frajdę, zjeżdżał rurą aż mu iskry i gaci leciały :D my też zresztą ;) kawę odpijemy i ruszamy w teren na łono przyrody, spenetrować stawki górskie jak je znajdziemy, bo z oznakowaniem tu trochę kiepsko pies za nami tęskni i nie chce jeść, Pata go dopieszcza, ale to nie to samo mysza a gdzie jedziesz? w tropiki jakie?

helou, stawiam sok porzeczkowy z lodem, bo gorąco i bułeczkę maślaną :) brestova, macham i macham, aż mnie łapa boli :D co do szczepionek, to ja jakoś uważam, że jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego, więc szczepiłam tylko podstawowymi i dość przeciągałam w czasie, a MMR to już szczególnie, dostał chyba rok później niż powinien teraz też mnie sanepid ściga, bo przez tego paciorkowca mam zaległe, ale lekarka powiedziała, że nie zaszczepimy wcześniej, niż przynajmniej pół roku po, no to jeszcze trochę dobra, ruszam na podbój gór no przynajmniej tych niższych :D

no, trochę połaziliśmy młody wykończony, bo trochę go przeciągnęliśmy, może jutro wgonię go na śnieżkę ja lubię samą atmosferę gór, nawet siedząc na balkonie morze mnie kompletnie nudzi, ile można siedzieć na plaży, ja po 2 dniach mam dość, a jak nie ma pogody to już w ogóle nuda, tylko gofry wpierdalam jeden za drugim, no ale morze mamy za rogiem i jak się kiedyś najeździłąm praktycznie co tydzień, to do dzisiaj mam dość ale jadę nad morze w lipcu ze względu na małego, coby sobie w piachu pogrzebał kuźwa tylko pieniędzy trzeba mieć worek, liczyłam tak 100 zł na dzień na wydatki, ale widzę, że to nierealne :O

alonuszka, jakie daleko, 420 km, około 5 h jazdy z postojem rafał lubi jeździć i siedzi jak wmurowany, więc nigdy nie miałam kłopotu z tym i się fordów czepiacie ale ekonomiczne są na trasie, 4,5 na 100 pali, dojazd wyniósł mnie 100 zł :) gorąco jak jasna cholera, trochę połąziliśmy po górach, ale rafał wysiada, wygodnicki, wszędzie tylko samochodem by chciał, no i wjeżdżaliśmy pod prawie pionową górę... :O

w górach świetnie, siedzimy na balkonie z widokiem na Śnieżkę, tylko drzewa zasłaniają mam nadzieję tydzień się byczyć i nic nie robić, poza przyjemnościami zobaczymy jak mi to wyjdzie :) Rafał padł w locie i chrapie

helou jadę dziewczynki! trallalalalalala zaraz wyruszamy tylko się ogarniemy nieco, kompa mam, to zamelduję co i jak alonuszka, gdzieś Ty bywała kobieto! musimy się zmówić kiedyś na jakąś sesję w piaskownicy, pogoda idzie, nie ma co w domu siedzieć dobra, szykuję śniadanie i w drogę

no co, to z dobrego serca, wiem jak człowiek może sie umęczyć.. :)

a ja jeszcze głupsza, bo też nie zajarzyłam... wszystkiego naj naj naj! i żebyś srała dalej niż widziała :D

przy anginie ropnej nie tylko w gardle czopy są ja miałam rok temu po 30-sto letniej przerwie, to nie mogłam przez tydzień połknąć nawet własnej śliny :O i wszystko miałam białe, to nie były plamki tylko jeden wielki nalot aż po zęby lekarka mówiła, że od ładnych paru lat czegoś takiego nie widziała, a wszak ja zaglądałąm tam dopiero na 4 dzień, jak już mogłam stać w pionie, bo przez 4 dni to zdychałam na maxa...

daj jej possać plasterek cytryny co 1/2 h jeśli da się namówić oczywiście :D

jak dla mnie angina ropna

he-hello, hello again co to była za piosenka? bo mi po głowie łazi... Fasola, na mnie działa kefir i to do tego stopnia, że jak wypiję, to nie mogę się oddalać za bardzo od sraczyka a jak nie to 2 tabletki wit. B complex z rana powinny załatwić sprawę moja matka wyczytała to w jakimś babskim czasopiśmie i zastosowała, po tygodniu mówi do mnie z wyrzutem: czemu ja kurwa nie wiedziałam tego wcześniej?? Męczyłam się przez 50 lat... :D:D:D dziecko pisze dzisiaj historię, rano chciała się popisać wiedzą i mi opowiada, jak to Piłsudzki po II wojnie światowej razem z Grabowskim... :D umarłam ze śmiechu już jej się wszystko popierdoliło z nerwów i natłoku wiedzy więc rzuciła książkę i poszła postrzelać w CS dla rozluźnienia, mówiąc, że kilka dobrych granatów ją rozluźni ;)

ja lubię róż ale taki wściekły w połączeniu z szarym i czarnym, najlepiej paski ;) moje dziecko nie bardzo, ale po latach nienoszenia różu zafundowała sobie niedawmo różowe trampki, takie job twoju mać i teraz się mnie pyta co 15 minut, czy to głupio nie wygląda ...

heh Fasola, ale potem będą razem rozrabiac i będziesz miała spokój :D odpalamy w niedzielę