Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rafinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rafinka

  1. heloł :) dołączam się do życzeń, może co jeszcze z flaszki zostało? weekend przeleciał, do kompa nie można się dopchać, bo młoda okupuje jeśli chodzi o szczepienia to ja uważam, że im mniej tym lepiej, szczepię tylko obowiązkowe + 1 dawka hib jak skończył 2 lata, MMR też mu przesunęłam na 2 lata, chociaz uważam, że to bezsensowna szczepionka, ale im później tym lepiej, organizm silniejszy Pata była szczepiona na odrę tylko i było ok, bo to w sumie ciężka choroba, chociaz za moich czasów wszyscy chorowaliśmy i żyjemy tylko na świnkę nie chorowała a teraz nawet nie ma jej do kogo podstawić, bo wszystko zaszczepione...
  2. hello to ja jakaś wyrodna jestem, bo spałam twardo i stary mnie budził że dziecko już prawie całą swoją rękę zjadło z głodu :D zabierać mi ten śnieg w tej chwili nienawidze go co jutro na obiad zrobić? wszystko już było pata wróciła i znowu repertuar się zawęży pojade chyba dzisiaj osobiście na zakupy i spojrzę gospodarskim okiem, może mnie natchnie obeznana zdrowiej, to może wiosna przyjdzie..
  3. a w ogóle ten weekend mnie wkurwił jestem zmeczna, bo ciągle pracowałam zarobiłam tysiaka ale wcale mnie to nie uszcześliwiło :O chce na wczasy całe szczeście jutro w pracy bede sie opierdalać, bo całe szefostwo wyjechało ale z najnowszych wieści 2 osoby do skasowania u nas są :O
  4. a moje dziecko już wyrosło i wcale mnie w nosie nie ma a ciumkania nie znosi jeszcze gorzej niż ja jak miała 6 miesięcy to już nie ciumkała ;) i całe szczęście
  5. ciumkająca, to weź sobie ciumkaj ile chcesz, abym tylko ja nie musiała tego czytać.... każdy w domu ciumka, ale pisanie o tym jest żałosne jestem wkurwiona, bo rafał wylał mi aktimel na klawiaturę :O
  6. naaaajlepszeeeego!!!! taa, a jak zaczynaja gadać to pyskują :D pata jak chciała pić mówiła z ekspresją: " ćććććć!!" ale gdzieś koło roczku przestawiłam dzieci na samoobsługę w tej kwestii, nawet w nocy, czyli butelka z piciem utknięta za poduszkę + krótka instrukcja, że jak chcą, to mają się obsłużyć :D przerażające to moje lenistwo..
  7. a studia się przydają, tylko najpierw trzeba pracę mieć a potem na nie iść,...
  8. ja jestem zadowolona ;) a kasy zawsze ci będzie brakować, ile byś nie miała, takie życie mówiłam, bierz warzywniak, ale już zajęty chcesz pracować w zawodzie czy chcesz zarabiać? jeśli chcesz zarabiac, to przypomnij się za 10 dni, popytam kumpeli ona ma multum znajomych szefów, którzy ciągle poszukują ludzi do pracy, ale od jutra właśnie ma urlop, to dopiero jak wróci
  9. pocieszam alonuszka :D no widzisz, jedni mają niedobór roboty inni nadmiar :O eeeh potem bede jak sie obrobie
  10. rozciumkana, ja nie byłam taka głupia, żeby się matce przyznawać, że zwolnienie mam :D tym bardziej, ze ona siedziała w domu na wychowawczym po prostu szłam do lekarza z kumpelą. dostawałyśmy zwolnienie, i siedziałyśmy u niej bo nikogo w domu nie było albo w jakiejś kawiarni, jarałyśmy fajki i podrywałyśmy chłopaków ;) albo buszowałyśmy po sklepach, bo na dopływ gotówki też znalazłyśmy sposoby a recepty wywabiałyśmy w acetonie i kumpela z doktorskim pismem wypisywała na nich następne zwolnienie jak nam było potrzebne.. :D havanna, to u ciebie się tylko na chęciach kończy? :P ja tam pokazuję.. :D
  11. kto cie ignoruje rozciumkana? powiedz a dam mu w pysk :D ja tam nie powiem, że nudy, nie pamiętam już kiedy się ostatnio nudziłam, na pewno nie w tej pięciolatce
  12. havanna, może za często pokazujesz fuck you i ci palec za karę usechł :D ja mojemu nie wyciągałam i nie miałam problemu z zasypianiem, bo usypiacz był zawsze pod ręką ale do dzisiaj go używa ;)
  13. no i gaszę ostatecznie, coby się tu już nikt nie pętał
  14. jak masz palec wyschniety havaanna? :D podlej sobie ;) zmeczona jestem, ale rafi już po katarze, jutro jeszcze na dyżur do babki i do przedszkola pojutrze i dobrze, bo nudno mu, ale przynajmniej szafkę pod umywalką umył wkurwia mnie ten śnieeeeg jutro jade tramwajem, pierdole, nie bede wykopywać samochodu :O przynajmniej sie wódki napiję, widziałam jakąś wiśniówkę w szafce spadam spać, bo jak na mnie to już środek nocy, ale tak sobie ze starym gadaliśmy i zleciało co prawda on słuchał na kompie piosenki o katyniu a mnie tak jednym uchem, ale zawsze... :D
  15. nie mam czasu bo zapomiałam, że jeszcze u nas trzeba zinwentaryzować magazyn :O i siedzie tam już 2 gi dzień alonuszka, a nie chcesz w małym spożywczaku pracować? u mnie pod blokiem szukają, bo jedna poszła rodzić nie wiem ile płacą, ale dziewczyny są zadowolone, i raczej załoga się nie zmienia
  16. ja też zwariuję, rafi dalej zasmarkany i nudzi mu się, więc w chwili desperacji dałam mu aparat spodobalo mu się więc teraz w kólko kręci filmy z psem w roli głównej, więc pies jest przestawiany, ustawiany, wystawiany i przytwierdzany do podłoża, żeby się nie ruszał i pozował :O psu się znudziło, więc gryzie rafała w dupe rafał sie wkurwia więc gryzie psa po uszach albo mnie po nogach w chwilach desperacji ja sie wkurwiam i wrzeszcze stary sie wkurwia, ż wrzeszcze i mówi, że jestem do dupy matką dobrze, że nie ma Paty, bo ona by wrzeszczała najgłośniej, że za dużo dziecku pozwalamy i dlaczego nie ma nic do jedzenia (lodówka pełna) w końcu przyszedł mój brat i zaprowadził porządek, bo wziął dziecko i pobawił się z nim klockami chwała mu za to z desperacji wypiłam 4 piwa i nie wiem czy jutro wstanę do pracy a chuj tam, najwyżej nie pójdę gaszę, bo to nie jest godzina do pętania się na kafe
  17. poważnie tak mężów ustawiacie? :D to u mnie jakoś nudno jest, bo każdy robi co do niego należy, nie ma się nawet o co pokłócić... no ale po paru latach małżeństwa tak się robi chyba albo się ludzie rozwodzą uświadomiłam sobie, że u mnie w tym roku same okrągłe jubileusze, Pata 18 lat, ja 40 lat i jeszcze 20-lecie małżeństwa o shit, tylko się za kieszeń łapać łaziłam po mieście i stanęłam przed biurem podróży a tam teneryfa, maroko, kanary... ale za 4 osoby trzeba by z 10 tysiów wybulić nie stać mnie :( a tak bym dupsko na słońce wystawiła...
  18. heh, fasola bądź twarda, jeszcze jakieś 18 lat i będzie lepiej :D moja zaraz wyjeżdża, więc będę miała tydzień spokoju poszłam wczoraj spać o 20.30 :O trochę przesadziłam u ojca na urodzinach... wody
  19. szczerze powiedziawszy po flaczkach to ja bym już nic grubszego nie dawała, no ewentualnie jakąś rybkę na szpinaku albo coś takiego, lekkiego, w sumie jak sałatki treściwe to powinno wystarczyć człowiek się narobi a potem goście zapchani nie zeźrą u nas wiosna, z dachów kapie, na chuj to padało... czy wam też zniknęły tematy z ulubionych?
  20. a ja nigdzie nie jadę z czego się bardzo cieszę :D siedzę w cieple i zawijam rosołek który mi mąż ugotował ;)
  21. my nie byliśmy 5 lat :O dlatego w tamtym roku zaczęliśmy
  22. rozciumkana, w górach mogę dać dobry namiar ino w wyższych :D byliśmy tam na przełomie maja i czerwca i było zajebiście dla rafała wytargowałam gratis, wcale za niego nie płaciłam naprawdę polecam, warunki świetne, cena przystępna, okolica przepiękna http://www.pensjonat-jawor.pl/pl-cennik.html
  23. nie jedziemy do Ostrowa, huraa :D szefostwo stwierdziło, że w taką pogodę możemy się pozabijać a szkoda by było ale za to w połowie lutego jadę na śląsk szkolić :O i po co to padało jak się wszystko roztapia ? alonuszka, ja tam z przyjemnością bym sobie w domu posiedziała, najlepiej sama, może wtedy znalazłabym czas żeby sobie paznokcie u nóg obciąć, bo już mi z butów wychodzą ale w lecie też mnie nosi, nie moge się już doczekać może na wiosne w góry skoczę, spodobało mi się w tamtym roku, taki przedbieg przed wakacjami tylko w jakieś inne góry macie może jakieś namiary na fajny pensjonat i niedrogi? jeśli tak to dawać
  24. - 1967 - jeszcze jedno sobie dorobiłaś?? :D ja pierdziele, podziwiam, ale wszystkiego najlepszego jak Ci to pasuje ;) ja tam już na wnuki czekam :D a o moim dziecku pisali we wtorkowym Głosie Szczecińskim, babka wczoraj zauważyła, jak robiła porządek w gazetach :D alonuszka nic mi nie mów o śniegu, ja dzisiaj kurwa do Ostrowa jadę i mam nadzieję, że dojadę w jednym kawałku jeśli chodzi o brokuły, to wczoraj zamówiliśmy w pracy żarcie z pizzerii i wzięłam brokuły z szynką i z serem zapiekane, coś okropnego było, nie wiedziałam, że można spierdolić takie proste danie rafał coś smarka znowu, zostawię go dzisiaj ze starym, bo i tak chyba garażu nie odkopie, babka ma remont to nie wiem, czy przygarnie bo on jej tam broi a ona mówi, że nie ma siły nie wiem, czy się odezwę, bo będę latać po półkach a wieczorem pić i tak do niedzieli
  25. pewno, że nie jest, aczkolwiek człowiek z wiekiem się zmienia, mi 10 lat temu się wiele rzeczy chciało, a teraz już mi się nie chce :( znowu czekają mnie dwa etaty chyba, ciężarna źle się czuje i w kratkę przychodzi... jak po takim dniu przychodzę do domu to marzy mi się tylko łóżko, ale nie ma szans przy stęsknionym czterolatku... ide zapierdalać
×