Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rafinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rafinka

  1. nie jedziemy do Ostrowa, huraa :D szefostwo stwierdziło, że w taką pogodę możemy się pozabijać a szkoda by było ale za to w połowie lutego jadę na śląsk szkolić :O i po co to padało jak się wszystko roztapia ? alonuszka, ja tam z przyjemnością bym sobie w domu posiedziała, najlepiej sama, może wtedy znalazłabym czas żeby sobie paznokcie u nóg obciąć, bo już mi z butów wychodzą ale w lecie też mnie nosi, nie moge się już doczekać może na wiosne w góry skoczę, spodobało mi się w tamtym roku, taki przedbieg przed wakacjami tylko w jakieś inne góry macie może jakieś namiary na fajny pensjonat i niedrogi? jeśli tak to dawać
  2. - 1967 - jeszcze jedno sobie dorobiłaś?? :D ja pierdziele, podziwiam, ale wszystkiego najlepszego jak Ci to pasuje ;) ja tam już na wnuki czekam :D a o moim dziecku pisali we wtorkowym Głosie Szczecińskim, babka wczoraj zauważyła, jak robiła porządek w gazetach :D alonuszka nic mi nie mów o śniegu, ja dzisiaj kurwa do Ostrowa jadę i mam nadzieję, że dojadę w jednym kawałku jeśli chodzi o brokuły, to wczoraj zamówiliśmy w pracy żarcie z pizzerii i wzięłam brokuły z szynką i z serem zapiekane, coś okropnego było, nie wiedziałam, że można spierdolić takie proste danie rafał coś smarka znowu, zostawię go dzisiaj ze starym, bo i tak chyba garażu nie odkopie, babka ma remont to nie wiem, czy przygarnie bo on jej tam broi a ona mówi, że nie ma siły nie wiem, czy się odezwę, bo będę latać po półkach a wieczorem pić i tak do niedzieli
  3. pewno, że nie jest, aczkolwiek człowiek z wiekiem się zmienia, mi 10 lat temu się wiele rzeczy chciało, a teraz już mi się nie chce :( znowu czekają mnie dwa etaty chyba, ciężarna źle się czuje i w kratkę przychodzi... jak po takim dniu przychodzę do domu to marzy mi się tylko łóżko, ale nie ma szans przy stęsknionym czterolatku... ide zapierdalać
  4. no właśnie alonuszka, jak jest się młodym to wszystko jest proste, Pata w wieku Rafała zaliczała z nami kocerty, dni morza do 1 w nocy i powrót na piechotę do domu, sylwestry nad morzem, wczasy pod namiotem i masę imprez, gdzie dzieci kładło się spać hurtem na jednym łóżku i balowało dalej itp... :D teraz już się nie chce, teraz trzeba zarabiać kasę a i znajomych brakuje, wszyscy dzieci odchowane, ludzie nie zapraszają się do domów tylko do pubów i tak dalej ale dość o tym, każdy robi jak mu pasuje u mnie w pracy małe trzęsienie ziemi było, zmienili nam szefa i zobaczymy co będzie dalej mam nadzieję, że jakoś będzie :O
  5. ja wyszłam za mąż mając 20 lat i od razu byłam nastawiona na dziecko, nie wiem w sumie czemu, bo dzieci zawsze mnie wkurwiały, łącznie z moim 15 lat młodszym bratem, ale on był bardzio grzeczny więc zajmowałam się nim dużo tzn brałam na spacer, wsadzałam do piaskownicy i jarałam z kumpelą fajki na ławce :D dzieci po 35 roku życia to głupi pomysł
  6. u mnie zarząd i nieoczekiwane zagrania, nie mam czasu, spadam do skarbówki załatwiać sprawy
  7. no właśnie tylko jak się zaczyna robić więcej cieni, to kiepsko niestety nie ma recepty na udany związek małżeństwo jest sztuką kompromisów
  8. no to faktycznie nieciekawie :( że też nie ma facetów idealnych, każdy ma jakiś feler mnie z kolei wkurwia, że muszę być mózgiem i o wszystkim decydować, kiedyś on decydował to mi było źle, mam za swoje wcale mi się już nie chce kierowniczyć, dosyć mam w pracy, ale w sumie siłą wykonawczą to też nie chcę być.. ja jestem cholernie leniwa i w sumie to i tak mój chłop ma do mnie cierpliwość coś za coś
  9. hm, brzmi poważnie ale tak całokształtem cie wkurwił czy narozrabiał?
  10. ja jetem, ale w dobrym nastroju :D jeśli cię to nie wkurwia to możemy pogadać ;) a co się stało?
  11. taaa... taxi driver a ten biznes to mnie wkurwia, tylko wygodny jest, bo jak z rafałem coś to nie idzie do pracy albo idzie później i już całe szczeście mam swój biznes jeszcze ale nie moge powiedzieć on mi w moim pomaga znacznie nie ma problemu, rafał jak poczuje wiosne to nie bedzie chciał do domu wracać, to możemy się popętać po okolicy a w lecie to w ogóle wracam dopiero o 19, bo wszystkie podwórka muszę zaliczyć, huśtawki piaskownice itp w domu tylko śpie ca łe lato :D w razie "W" upchniemy towarzystwo w malucha i pojedziemy dalej ide coś zjeść bo mi burczy, zrobiłam paste z jajek, to się nada ;) ja mam do schudnięcia 10-15 kg, w kulminacyjnym momencie ciąży nie ważyłam tyle co teraz jestem zdegustowana :O
  12. no w drugą stronę trochę jest, tam był stary, żydowski cmentarz, ale raczej ścieżki, chociaż może się zmieniło, ja dawno nie byłam ale piździoszy, byam z rafim na spacerze, czyli w samie na dole, kupiliśmy ciastka i wróciliśmy z powrotem mąż już wrócił, bo mówi, że mu dupa do siedzenia przymarzła, zarobił 50 zł, kupił chleb, jajka, fajki i po piwie i po pieniądzach bardzo śmieszne... ale nie mam serca go wyganiać w taką pogodę, tym bardziej, że musi jeszcze po patę jechać na dworzec o 22
  13. hehe tylko to nie jest park spacerowy raczej ;) tam jest tylko jedna alejka, która prowadzi w dół, do małego kościółka :D dosyć stroma, w zimie piknie się tam zjeżdżało na sankach dolinka zaczyna się właściwie od wieżowca na hożej, jakbyś szła po torach, to za chwilę one się rozdwoją, jedna część idzie górą i tam jeździ pociąg czasem, a druga część skręca w lewo na dół i to jest dolinka znaczy skręcała, bo tory jakiś czas temu ukradli i teraz jest alejka spacerowa :D rosną tam bzy, krzaki, trawka, chodzimy tam na grilla czasem to miejsce mojego dzieciństwa, podchodów, zwiedzania poniemieckich bunkrów, łąpania traszek i bzykania pod krzaczkiem ;) obok jest baza transportu stoczni i wzdłóż ogródki działkowe zielono, pachnie i ptaszki śpiewają nad odrą było też fajnie, ale postawili cynkownię i już tam wejść nie można, ale kawałek dalej jest wejście nad rzekę, tylko to chyba bliżej alonuszki z dzieciokiem to przyjemnie nad paj iść, to taki stawek przy komuny paryskiej
  14. zawsze możesz przez dolinke do mnie przelecieć, 4 place zabaw, 3 boiska i dzieciaki mają przestrzeń i co robić
  15. jak havanna nie ma gdzie łazić, dolinka jest, nad odrę można zawinąc... ewentualnie na cmentarz na strzałowskiej :O my łaziliśmy z wózkiem aż pod wieżę bismarcka co byś powiedziała, jakbyś na jagiellońskiej mieszkała :D
  16. generalnie faceci to buraki :D mój też dopiero niedawno do pracy polazł no fakt, obiad zrobił, posprzątał i puścił 3 pralki i powiesił ale kasa z nieba nie spada, Pata dzisiaj wraca a w sobotę na następny obóz odpala ja też w czwartek wyjeżdżam na inwentaryzację do ostrowa i wrócę dopiero w niedziele :O jak pomyślę, że będę w ten mróz po zimnym magazynie latać to mnie chuj strzela...
  17. i też miałam problem z płaskimi brodawkami po 3 miesiącach już nie miałam problemu :D
  18. NO MYSZA GRATULACJE! a mówią że mały przyrost naturalny :D fasola, czy ty mu dobrze tego cycka wkładasz, nie za płytko? bo mi się wydawało, że dobrze co okazało się gówno prawdą jak mu zaczęłam wsadzać głębiej, że aż nos miał zatkany, to już nie miałam problemu z brodawkami, bo jego dziąsła wcale ich nie dotykały
  19. racja, ja też miałam pogryzioną jedną i dałam jej przez 2 dni odpocząć, tylko odciągałam ręcznie i co chwilę smarowałam mlekiem, bardzo pomogło to tylko na początku takie wisty są, jak się piersi przyzwyczają do karmienia, to potem już się takie rzeczy nie zdarzają brodawki jak z żelaza było fasola z mężem ćwiczyć :D
  20. najpierw trzeba się parę lat pomęczyć z dzieckiem, które nie potrafi usiedzieć na dupie przez 2 sekundy w jednym miejscu i zachowuje się jak trąba powietrzna, potem odgruzować chałupę i zapisać dziecko na sport, żeby tam wyładowało swoją energię a mówią, że dzieci, które jeździły w chodziku są niepełnosprawne ruchowo... taaa.... żeby nie chodzik to w ogóle bym zwariowała...
  21. dzieki :) stawiam flache, bo na czernine nie mam ochoty :D za dużo w dziecinstwie najadłam, bo mam całą rodzine w poznanskim musze jej jakis prezent wymyslić z tej okazji tylko co?
  22. no dziewczyny, moje dziecko zdobyło brąz w Mistrzostwach Polski... jestem dumna i aż się poryczałam z radości ona jak dzwoniła też ryczała to znaczy, że jest naprawdę przejęta, bo płakała chyba kilka razy w życiu tylko ;) może znowu będzie na pierwszej stronie gazety jak kiedyś :D trallalalala
  23. hello! przeginka poczęstuj kawą bo nie mam czasu zrobić :) flache można też, czemu nie, niech obeznana do zdrowia wraca szybko chociaż ja wczoraj obaliłam u dziadków i tak mi jakoś... :O a jeszcze w nocy nie spałam, bo rafała ucho bolało Pata po pierwszym dniu mistrzostw 3 miejsce, dzisiaj jeszcze 2 konkurencje i zobaczymy, może jej się uda na podium stanąć, kciuki trzymajcie zawijam do roboty, bo po obiedzie bedziemy choinkę firmową rozbierać
  24. a na twarzy ma? bo skaza przeważnie na policzkach się zaczyna przynajmniej tak mi się wydaje spróbuj z tańszym, zawsze możesz zmienić, jakby coś nie pasiło, myślę
  25. ja też się nie znam na mlekach bo rafi tak samo a za czasów paty było tylko bebiko, które trzeba było długo gotować a potem przecierać, bo się kluchy robiły, albo humana z apteki, którą się rozpuszczało w wodzie, ale kosztowała koszmarne pieniądze teraz to jest bajka, tanie, wygodne i jeszcze nie wiadomo, jakie wybrać, bo tyle tego :D
×