Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rafinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rafinka

  1. no to możesz założyć na siebie przecież działalność, jak nie miałaś to zapłącisz te mniejsze składki zus no w sumie nawet to wychodzi, 4 wesela w miesiącu x tysiąc to można wyżyć pod warunkiem, że faktycznie co tydzień się załapiesz na takie wesele tylko wszystkie soboty zasrane :D moja znajoma jest fotografem, nawet fajne zdjęcia robi chociaż takie to i ja potrafię, mam dryg do tego ;) obrobić też nie problem widziałam, że stronkę sobie założyła http://mandmg.pl/
  2. to znaczy, że bez wywoływania zdjęć? Tylko na płytce?
  3. A ILE NA TAKIM JEDNYM WESELU MOŻNA ZAROBIĆ NA CZYSTO?
  4. hello obstawa wesel to hardcore, szwagierki siostrzenica w tym robi ale żeby to robić to trzeba kasę mieć najpierw i zdolności artystyczne alonuszka, a do obróbki zdjęć darmowy program nie wystarczy? aparaty też nie są takie drogie.. tylko klientelę znaleźć to chyba największy problem
  5. a ja się nie wyspałam :O na dodatek dzisiaj 13, niby nie jestem przesądna, ale...
  6. a, kojarzę już tą metodę generalnie czytałam, że wszystkie małe dzieci uczą się w ten sposób czytać czyli całe słowa ja też się tak chyba nauczyłam tylko bez żadnych napisów jak miałam 3 lata matka kupiła mi klocki z literkami i sobie kombinowałam jak miałam coś ponad 4 to płynnie czytałam i nie pamiętam, żebym coś sylabizowała, od razu całe słowa czytałam do dzisiaj czytam od razu całe zdanie albo nawet fragment strony a nie wyraz po wyrazie ja tam nic nie kombinuję z dziećmi mały zna parę literek, cyfry do 10 i na razie styka te cholerne edukacyjne gazetki z nim robię ale nie na siłę, tylko dlatego, że chce kanapka była dobra nawet, ale za 4,50 trudno, żeby nie była dobrA... spadam drukować pity, ludzie chcą się rozliczać i mi d.. trują
  7. ja lubię tylko normalną herbatę, te zielone mnie obrzydzają :O jestem wkurwiona od rana, bo mam całe buty mokre jutro spróbuję odpalić wóz a teraz będę jadła, zakupiłam sobie po drodze kanapkę z łososiem i przetestuję, czy dobra o co chodzi z tą metodą, havanna? coś mi ta nazwa znajoma, ale nie do końca wiem o co chodzi
  8. eeh, moja ma 18 i dalej mnie wkurwia, siedze właśnie u mniej w pokoju i widzę na parapecie: 3 brudne szklanki, kupę skórek po mandarynkach, prostownicę do włosów, keczup i 2 pary brudnych skarpet.... przyjdzie z treningu to jej wpierdole
  9. poczekaj havanna aż mały zacznie mu jeździć na ogonie :D ja miałam okres, że zamykałam psa w kiblu i wyciągałam klamkę, żeby go rafał nie dopadł... chociaż wczoraj go szczypnął, bo rafał bawił się z nim w lekarza i chciał mu mierzyć temperaturę blaszką od segregatora pies nie uważał, że to dobry pomysł..
  10. popieram, żadnych psów więcej :O rozwalają kości po dywanie, rzygają w nocy, głośno szczekają i zasłaniają telewizor
  11. to ja mam najlepiej, obiadu nie gotuję, a mąż rano posprzątał, wyprał i powiesił :D
  12. najgorzej jak nie śpią już na spacerach, jak mają tak gdzieś 4 miesiące i chcą świat oglądać ja miałam z obojgiem wózki typu uniwersal, więc podnosiłam troszę pod głową i się gapili, ale znajoma miała gondolę to masakra, mała tak wrzeszczała, że wiecznie wracała ze spaceru z nią na ręku a wózek brzuchem pchała :D wkurwiła się w grudniu jak mała miała 6 miechów i ją do spacerówki wsadziła, tylko trochę pizgało jej tam ;) no ale co się nie robi dla spokoju
  13. hehe naiwna, nie wiedziałaś, że przy dziecku nie odetchniesz już nigdy? :D:D:D
  14. wiesz, havanna, nie chcę cię martwić, ale on wkracza w chujowy wiek :D będzie coraz mniej spał a coraz więcej brzęczał, dopóki nie zacznie raczkować będzie go nuda zżerać ja najgorzej wspominam ten okres, chociaż mój i tak grzeczny był, ale pamiętam, jak pata wychodziła z siebie w tym wieku za cholere nie mogła zrozumieć, że jak ktoś ma 3 miesiące to nie może jeszcze sam chodzić tylko musi czekać, aż ktoś go zabierze :D strasznie ją to wkurwiało jak miała 5 miechów wsadziłam ją w chodzik, a jak miała 6 to zaczęła sama chodzić i dopiero jej ulżyło.. i mi też, nie powiem :)
  15. hello witam nowe :) wczoraj napisałam się jak głupia i mi zżarło :O więc się zeźliłam i sobie poszłam ale zima, kurwa mojego auta nie było widać spod śniegu więc pojechałam tramwajem, jeśli można to tak nazwać najpierw sterczałam nic nie jechało, potem przyjechał autobus za tramwaj, potem sterczałam znowu przy stoczni, a potem na placu lenina facet nas wyprosił i dyrdałam na piechotę 3 przystanki ludzie z golęcina mówili, że już 2 godziny tak podróżują... :D ta pogoda nadaje się co najwyzej do robienia zdjęć :O ciekawe jak wrócę do domu nie mam czasu ostatnio się udzielać, bo muszę kasę zarabiać, pata jedzie na 2 obozy i mistrzostwa polski w styczniu obeznana faktycznie przepadła, dziecko urodziła, czy co? :D rozciumkana, jak Twoje sprawy? Polepszyło się co czy nie? a pieski porozdawane?
  16. a mleka tez bym dawała ile chce, co to za reglamentacja ;) niemowlę i pies nigdy nie jedzą z łakomstwa tylko z potrzeby, chociaż z moim psem na starość się nie sprawdza, widzę, że nie ma już miejsca, a jeszcze żre półgębkiem a jak już naprawdę nie może, to stoi nad miską i jęczy, że nie może....
  17. po kaszy będzie spał tyle co po mleku, strawi w tym samym czasie a tylko od dodatkowych kalorii dupa mu urośnie :D
  18. tak, trzeba być małżeństwem cały rok, żeby się razem rozliczyć ale samotne matki mogą rozliczać się z dziećmi, nawet jak tylko jeden dzień w roku są samotne :D
  19. tak, ulgę można odliczyć tylko za miesiące, kiedy jest dziecko a nie lepiej ci odliczyć z twojego podatku, jak już składasz pit? szybciej zwrot dostaniesz ja też muszę sobie druknąć i się rozliczyć, kasa potrzebna, jak się złoży w styczniu to po tygodniu-dwóch oddają, a jak w kwietniu to 3 miesiące trzeba czekać :O
  20. no jb dobrze sprawę ujęła :D jak ci starcza podatku to odlicz od swojego, a to kto ubezpiecza dziecko w ogóle nie ma znaczenia, bo od ubezpieczen jest zus a od podatku skarbówka kto zamawiał śnieg? wkurwia mnie jak tak pada, bo mam łyse opony i mnie rzuca na drodze :O lato chcę!
  21. napisałam się jak głupia i wszystko mi wcięło wrrrr :O nie piszę jeszcze raz, bo nie mam czasu na razie ciężarna wróciła, ale nadrabiam zaległości a co z tymi podatkami? znam się nieco, zależy co dawaj
  22. wszystkiego najlepszego dziewczyny! wigilia obskoczona, cały wieczór składałam wczoraj klocki lego, które mały dostał, na dzisiaj została mi jeszcze ta wielka remiza strażacka :O pata kupiła mu zestaw strażaka, i toporkiem mało głowy ojcu nie rozwalił... idziemy na śniadanie do rodziców, a potem do szwagra pogościć się
  23. odprawiłam Patę na zawody do Niemiec i kawę popijam, podłączy się ktoś? Rafał robi w misce naleśniki z papieru toaletowego i wody jest to ostatni papier, więc za chwilę nie będzie sobie czym dupy podetrzeć no ale są gdzieś chyba husteczki higieniczne...
  24. nie wspomnę, że padł mi akumulator w samochodzie i musiałam zostawić go pod pracą czekałam na tramwaj z pól godziny, zmarzłam jak pies w cienkim płaszczu a uszy to myślałam, że mi odpadną żebym wiedziała, jaki chuj wymyślił zimę, to bym go na tym przystanku zajebała...
×