Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rafinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rafinka

  1. havanna, ale pod nogami nic się nie walało :D za rok zrozumiesz o co mi chodziło :D:D:D a na kawę, flaszkę czy spacerek to się umówimy jeszcze spoko :) i weźmiemy alonuszkę, coby nam tu nie wierzgała i nglka też za rogiem mieszka nie odzywa się, ale to fajna kobitka jest lubię ją :) W sumie masz rację, jak się zastanowiłam to wyszło mi, że na upartego mogłabym być Twoją matką hehehe :D ale jaja ;) a tu próbka tego, co cię czeka: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b698a8b306b54dec.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2538865aa50c7a91.html
  2. To fakt, przez ten brak granic wiele się popieprzyło... Ja zajmowałam się też odprawami celnymi, ale bardziej z drugiej strony :) Ja za 1000 zł umiem przeżyć i był czas, że musiałam no teraz dzięki Bogu nie muszę :) ale w sumie nie przerażałoby mnie to tak bardzo bardziej chyba przerażają mnie choroby i nieszczęścia :( zbyt wielu znam ludzi, którzy mieli pieniądze i co z tego :( ale zawsze lepiej mieć niż nie mieć ;) Pewno dobrze zrobiłas, że wyjechałaś, tym bardziej, że jesteś szczęśliwa, to najważniejsze w sumie teraz ten świat się taki mały zrobił, wszędzie można w każdej chwili pojechać, szybko i za niewielkie pieniądze... ja lubię podróżować, na razie trochę przystopowałam ze względu na małego, ale jeszcze trochę i zacznę poważne wojaże... mam nadzieję :)
  3. trzy łódki, hihihi :D po jednej dla każdego ;) No nie wiem jak tam na obczyźnie, pewno Ty wiesz lepiej bo tam żyjesz,to fakt, że zazdrość to nasza narodowa wada, przynajmniej u niektórych... i chęć imponowania... może to kompleks tego, że przez wiele lat byliśmy narodem niebogatym? Wydaje mi się, że u nas więcej ludzie przejmują się czyimiś problemami, wyciągają rękę, rozmawiają... może ja trafiam akurat na takich ludzi tylko.. no i rodzina duża, to tworzy takie poczucie wspólnoty, ciotki, wujki, kuzynowie, nie wyobrażam sobie tylko my i dzieci, to chyba w jakiś sposób zubaża relacje międzyludzkie i bardziej miałam na myśli przesłanki z jakich wypływa a malutka? Ona już od początku zaaklimatyzowana będzie ;)
  4. no właśnie widzę w pracy, że to niemodne... :D zanim on wymyślą, to ja już zrobię ;) Wydaje mi się, że Polacy mentalnie nie pasują zbytnio do narodów protestanckich, tam jest filozofia każdy sobie rzepkę skrobie, a w krajach katolickich raczej poczucie wspólnoty, oczywiście nie chodzi mi jakiego wyznania jest poszczególna jednostka, raczej taką narodową cechę. A najlepsze Polaków nocne rozmowy prowadzi się z Rosjanami, nigdy bym tego nie przypuszczałomunie wychowana ;) Szwedzi po 2 drinkach zaczynają pieprzyć o swoich łodkach (wnioskuję z tego że każdy tam ma łódkę ;)) i wpadają w ten swój narodowy smutek, on się nawet jakoś specjalnie nazywa tylko nigdy nie mogłam zapamiętać jak :) a Tobie jak sie tam układa? Zadowolona jesteś?
  5. życie w innej kulturze ciekawe jest i pouczające :) a jak Twoje dziecko w tym się odnajduje? przepraszam, że tak wypytuję ale mam do czynienia z ludźmi z wielu krajów i ciekawią mnie inne narody i ich sposób na zycie, no a wiadomo, że trochę inaczej to wygląda w ich oczach a inaczej w oczach kogoś lekko z boku
  6. hellou, ja też ranny ptaszek :D Ala, 13 latki to lekkie przegięcie :O ... no ale co kraj to obyczaj :) A u nas niektóre piszą że mają 30 lat i czują się dziećmi :D Nic dziwnego jak polskie mamy niańczą w nieskończoność. Powiedz mi jak to widzisz tam, bo ja jak gadam z moimi szwedami, to wydaje mi się, że tam więzi międzypokoleniowe słabe są, rodziców odwiedza się rzadko a jedna szwedka to mi powiedziała wręcz: rodzina to małżeństwo+dzieci, rodzice już nie... jak ja zapytałam czy zapraszają sie w niedzielę na obiad i takie tam wszyscy tacy wyizolowani czy tylko niektórzy? co do gadżetów to polki chyba słyną z gadżeciarstwa, większość nie wyobraża sobie życia bez różnych wynalazków :D Nowoczesna polka nie wyobraża sobie wychowywania dziecka bez sterty gratów inaczej wydaje jej się chyba, że jest złą matką. Nie ważne, że je potem upchnie w kąt jako całkowicie bezużyteczne. Ale ma :)
  7. ide szorować drzwi z rysunków małego poprzyklejanych obawiam się jednak, że będzie ciężko uzył dobrego kleju
  8. kuźwa mieszkasz za rogiem to się umów z nami na kawe a nie nas wypisujesz :D
  9. kompleksów się nabawiłam idę sprzątać i bałaganiarskie dzieci do pionu ustawiać no!
  10. rozciumkana - ja i kalendarzyk... ja jestem zorganizowana tylko w pracy :) a w domu mam kosmiczny burdel a wiecie jak havanna ma czyściutko? :D a malutki jaki fajny (cium!)
  11. wróciłam z zakupów lżejsza o 200 zł wrrrrr..... a ludzi tyle, jakby koniec świata miał być a nie jednodniowe święto
  12. a mi się wyprostowało :P ale Pata ponad 4 kg ważyła, to miało co cisnąć :D teraz nawet nigdy nie wiem kiedy dostanę, bo kompletnie mnie nie boli i potem muszę latać i pożyczać jakieś podpaski w pracy, jak mnie dopadnie.. najśmieszniejsze było jak po porodzie lekarz mnie zapytał, czy nie miałam problemu z zajściem w ciążę :D a ja od pierwszego strzału ;)
  13. no ja właśnie nie wiem, skąd ta fluoroza :( ona nie ma brązowych zębów tylko w takie kwadraciki jaśniejsze i ciemniejsze, na stałych wyszło dopiero jedynkach, mleczaków przednich nie miała, bo jak miała półtora roku straciła po ugryzieniu wanny ;) ze złości :D mały też ma, może jakiś feler genetyczny się zrobił :( na bolesne miesiączki najlepsza ciąża, wtedy tyłozgięcie macicy się prostuje :) no ale trudno polecać to 13 latce :D
  14. czasem potrzebne :) jednemu pomogą, drugiemu poszkodzą.... głodna jestem, idę coś wciągnąć
  15. no mi właśnie jakoś łatwiej nie jest w mordę :) co do hormonów, to ja się ich jakoś boję odkąd męża bratanica w wieku 24 lat zachorowała na raka piersi zaraz po tym, jak urodziła dziecko lekarz powiedział, że przy genetycznej skłonności do nowotworów (nie wiedziała wcześniej o niej) powinno się unikać wszelkich hormonów, bo to może rozpocząć chorobę no i u niej tabletki zaczęły a ciąża skończyła :(
  16. o kurwa, ja mam 40 w maju chyba też zacznę ciumkać i mnie pogonicie w pizdu :D
  17. nie, nadopiekuńczość uaktywniająca się po 40 praktycznie u każdej kobiety sie włącza...
  18. Alicja, ty się do górnej granicy 35 zmieściłaś, tak jak ja :D 35 a 40 to zdecydowana różnica :D:D:D
  19. nie znam normalnego dziecka 40 letniej matki, wszystkie mają lekkie odchyły, łącznie z moim własnym bratem dacie wiarę, że matka go wozi do lekarza jak jest chory? a on ma 25 lat i prawo jazdy :D ja miałam 14 lat i już nie chciała ze mną chodzić, musiałam sama :O on śpi do 13 a ona mu kanapeczki robi i przykrywa folią, żeby nie obeschły...
  20. dojrzeć to może gruszka na drzewie, kobiety na starość głupieją ;)
  21. ja przy patrycji nie trzymałam słodyczy w domu więc nie jadła, ale zęby i tak miała dziurawe bo ma fluoroze z młodym dałam sobie na luz, może dlatego, że pracowałam a może dlatego, że mi się już nie chciało mówię wam, nie rodźcie dzieci po 30, to nie ilość dzieci ogłupia tylko wiek :D
×