Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rafinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rafinka

  1. dojrzeć to może gruszka na drzewie, kobiety na starość głupieją ;)
  2. ja przy patrycji nie trzymałam słodyczy w domu więc nie jadła, ale zęby i tak miała dziurawe bo ma fluoroze z młodym dałam sobie na luz, może dlatego, że pracowałam a może dlatego, że mi się już nie chciało mówię wam, nie rodźcie dzieci po 30, to nie ilość dzieci ogłupia tylko wiek :D
  3. mój bardziej lubi mieć niż jeść jeść lubię ja :D a pata wybredna, ona je ale tylko jakieś lux-version, byle czego nie ruszy
  4. rafał nienawidzi mycia zębów, myję mu na siłę no chyba, ze ma przypływ dobrego humoru
  5. moim dzieciom zęby wyszły nie wiedzieć kiedy, może nie przykładałam uwagi, bo w mojej mądrej amerykańskiej książce stało jak byk, że wyjście pierwszych zębów w żadnym wypadku nie powoduje sraczki, wysypki, gorączki itp dopiero trzonowe mogą
  6. heh, męża bratanicy małej pierwsze zęby wyrosły na roczek :D w przeddzień ryczała tak głośno, że nijak nie można było jej uspokoić, gorączka prawie 40 stopni aż zawołała pogotowie a za pogotowiem przyjechała policja wezwana przez zdesperowanych sąsiadów... ale zęby wyszły ;)
  7. moja też mnie przerosła... dzisiaj miałam kiepską noc, śniła mi się koleżanka z pracy, która groziła, że idzie na długi urlop i mówiła ile rzeczy muszę zrobić, jak jej nie będzie... jak przyszłam do roboty to od razu zjebkę dostała :D poza tym rafał przez sen nasikał mężowi na plecy :O
  8. tymianek?? o mamma mia! mały ma 4,5 a duża 17,5 :) mały właśnie obkleił mi całe drzwi do pokoju swoimi rysunkami zwariuję, taki burdel w tym domu przez niego, że nic nie mogę znaleźć...
  9. ja nigdy nie musiałam siurów łapać, całe szczęście :D ale przypomniało mi się coś mały był w sobotę na działce z dziadkami i bardzo pomagał, zbierał liście, grabił itp jak skończył to podszedł do babci i z poważną miną mówi: - zobacz babciu, takie małe dziecko i tak ciężko pracuje, to aż niewiarygodne :D jak się sam nie docenisz, to cie nikt nie doceni, hihihi
  10. babcia globtroterka :) szkoda, że ja takiej nie miałam czasem mi w tej polsce ciasno, chociaz jak jestem za granicą to jakoś wydaje mi się, że nie umiałabym żyć w innym kraju ale jak człowiek nie spróbował to nie wie
  11. hihi ja spróbowałam :D ale z zatkanym nosem bleee potem trzeba było litr absoluta wypić, żeby zabić ten smak... nasi szwedzi uwielbiają żurek, zawsze jak wracają, to kupują sobie w kartonach Ystad fajne miasteczko :) i od Polski niedaleko ;) a co Cię tam popchało, do tej szwecji?
  12. alicja, a jadłaś tą szwedzką grochówkę? oni robią inaczej niż my jakoś, ponoć jest świetna ale jakoś nigdy nie ugotowałam.. ciekawam, czy dobre najlepsze były te kiszone śledzie w puszce, otwieraliśmy na podwórku ale i tak miałam wrażenie, że ze 3 dni podwórko śmierdziało.... jadasz to?
  13. ja nie wiem, to może tylko u mnie w firmie się takie wynalazki trafiają... dla mnie w szwecji za spokojnie, godzina 19, jedziesz przez wiochę, pusto jak na arktyce u nas jakieś babcie zawsze stoją i plotkują, faceci piwko piją, pies przeleci a tam czysto, schludnie, nudno, żywej duszy... no ale może to tylko moje wrażenie :) chociaż kraj ładny, byłam tam parę razy i na pewno jeszcze pojadę, bo dla nas w szczecinie to za rogiem :D
  14. ja nie wspomnę co mój robi :O taki właśnie kopiec kreta i śmierdzi w całej chacie jak w krematorium :O ale on wybitnie mięsożerny, może dlatego...
  15. no fakt :) a jak Ci się w szwedowie żyje? szwedzi to w sumie sztywniaki takie, zawsze correct, zawsze polite...
  16. w sumie zastanowiłam się, że mi zdrobnienia nie są potrzebne, dzieciom nadałam imiona niezdrabnialne bo takie lubię :) mój mały jest ciumkający, więc jeszcze jakbym ja zaczęła...
  17. ale czemu musisz powiedzieć - daj rączkę? nie możesz - daj rękę?
  18. hehe fakt, że większość narodów to nieciumkacze :D jak się pytam szweda, który ma na imię stefan jak na niego mówili w dzieciństwie to patrzy na mnie jak na wariatkę i mówi: -No Stefan, a jak mieli mówić?
  19. no właśnie nigdy nie robiłam ale ostatnio też mam smaka... przeczytałam gdzieś i za mną chodzi ale to trzebaby chyba mieć jakąś chlebową mąkę, swojego czasu w l;idlu były, ale nie wiem czy jeszcze są bo z takiej zwykłej, pszennej to prędzej bułki wyjdą.. a mi z tych pojemników właściwie tylko ta z pory smakuje lubie pory a robiłaś kiedyś pory albo kalafiora albo fasolkę szparagową w sosie winegret? zajebiste kumpela ma matkę francuzkę i taki wynalazek mi sprzedała do jarzynowej ja lubię jeszcze trochę papryki włożyć, zaraz mi jakoś lepsza jest
  20. a zupę jarzynową z mrożonki - warzywa na patelnię - z biedronki mi najlepiej smakuje tylko nie zapomnij posłodzić :D
  21. a na drugi dzień możesz dać ten gulasz z kaszą gryczaną i surówką z buraczków oczywiście gotową :D albo z porów, ja lubię Ogórecznika czy jak tam się ta firma nazywa
  22. to można to jakoś normalnie powiedzieć a nie... panna młoda koło 40 też mi się nie widzi... :D
  23. gulasz, bo się wygodnie przechowuje ja miałam w weekend z kopytkami mąż zrobił kopytka ale pierwszy raz, więc trochę twarde mu wyszły
  24. zdecydowanie dla mnie nie ma nic gorszego niż 40 mówiąca o sobie młoda mamusia :D ja lubię nazywać rzeczy po imieniu
×