Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rafinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rafinka

  1. chociaż u mnie najlepszym fachowcem od min jest pies szczególnie jak coś jem, patrzy takim wzrokiem, z wyrzutem, jakby nie jadł ze 2 lata a ja się specjalnie nad nim znęcała jakbym miała się tym przejmować i oddawać mu z litości moje kolacje, to ja bym wyschła na wiór a on by się w drzwi nie zmieścił ;)
  2. no ja kiedyś Pacie uratowałam życie, miała ze 4 lata i zakrztusiła się landrynką i się dusiła całe szczęście w liceum mieliśmy bardzo upierdliwą panią od PO a chwyt Heimlicha był jej konikiem, więc mam opanowany do perfekcji :D ale strachu się najadłam, nie powiem sposób mojej szwagierki na oduczenie dziecka cycka - zakleić brodawki plastrem i pokazać dziecku, tłumacząc, że cycki są popsute ponoć działa zaraz wyjeżdzam kurde, ale mi się nie chce... i to do soboty :( bre współczuję śmierci wujka :( a wyrzutów sobie nie rób, jakbym miała patrzyc na miny, to cały czas bym płakała :D alo ma rację
  3. pohrcja to ja cie moge przejąć, bo juz 2 razy przejmowałąm :D fasola poważnie fridą się potraktuj, ja rafała do dzisiaj odsmarkuję ;) nie mam czasu więc spadam nienawidze skarbówki :O
  4. tusz do pieczątek hihihhhh a farby są w sklepach takie nietoksyczne, do malowania rękami, nawet jak zeźre to nic się nie stanie
  5. odruch Pawłowa :D no dzieci tak mają, wszystko musi być po kolei mnie bawiło, jak czytając ksiązeczki opuszczałam fragmenty i zaraz słyszalam czujne - a tam coś jeszcze było mamo!
  6. z lidla lubię pierogi, ale nie te mrożone tylko te w opakowaniach, ruskie albo z twarogiem na słodko, z mięsem nie bardzo, bo tam samo zło jest :D
  7. no co nie umiesz, proste jak budowa cepa trochę masła lub margaryny do gara, na to mąkę, rozprowadzić wodą z czajnika gorącą tylko powoli, jak już jest dobra konsystencja to wsadzić kostkę rosołową i musztardy ile kto lubi posolić, popieprzyć, można dodać troszkę cukru i gałki muszkatołowej ja uwielbiam, może w weekend zrobię
  8. u mnie się je jajka sadzone z ryżem :D stary mnie nauczył, to taki zestaw awaryjny albo jajka na twardo w sosie musztardowym z ryżem
  9. ja nic nie prasuję od 5 lat, czyli od momentu, kiedy odkryłam, że wlanie odpowiedniej ilości zmiękczacza powoduje, że pranie jest mięciutkie i prościutkie :D tylko trzeba od razu złożyć i włożyć do szafy co nie zawsze się udaje, szczególnie jak jest dużo ;) mąz mi wtedy ładnie rozkłada na oparciu fotel, coby się nie zagniotło, jak nie mam czasu to mi kupa rośnie, a rafał woła od progu - mamo, a tata ci znowu wielki wieżowiec z prania zbudował... :D nie mam mocy, zimno, ciemno, dobrze, że weekend idzie
  10. u góry po lewej masz "moje tematy" wduś tam spadam spać, bo ledwie dycham, zoże się jutro objawię, jak będzie chwila
  11. bre i jak tam jego spanie? dalej tak późno chadza? obeznana masz tam ulubione tematy, wchodzisz i pokazują ci się wybrane
  12. po inwentaryzacji zabieram się za ochudzanie, bo przed się nie opłaca.. i zamówiłam sobie e-szluga, bede jarać wirtualnie
  13. a dawaj ogórasa, a co tam kurde kolacji nie jem od kij wie kiedy a przytyłam 2 kg totalny brak ruchu :O
  14. tam po prawej stronie tematu na liście jest taki plusik, trzeba nacisnąć....
  15. ja nie powiem, w porównaniu z tamtym rokiem za przedszkole płacę 100 zł mniej no w domu mam w ulubionych, ale w pracy mam nowego kompa i mi poznikało...
  16. a kiedy to?? na pewno nie dzisiaj ani wczoraj... czasem szukam naszego topa i po dordze coś się trafi i zdanie wtrącę, a potem zanim znajdę, to ktoś mi głowe zawróci i nie dotrę..
  17. no, nałogowiec :D ale w przedszkolu pani nie pozwala palca ssać pytam się go - no i co wtedy robisz? a on na to - ukrywam się ;)
  18. heheh ja mu w końcu przebije ze złości chyba on ma stały zestaw do lalusiowania: misia pandę, stare gacie od piżamy i paluszek włazi na kolana, układa pandę, na pandzie siebie, gacie wkłada między palce i skrobie paznokciem po szwie, a paluszek wkłada do buzi i trzeba go jeszcze przy tym po plecach drapać... wtedy się przytula, mruczy i mówi - mamusiu, jaki ja jestem zrelaksowany.. :D nie mam słów :O
  19. szlajam, tam szlajam, pracuje cieżko :D te dupki z kontroli co chwile coś chcą, nawet vat nie mam kiedy zrobić..
  20. o ja, a mój maly ssie palca dalej, czarna przyszłość go czeka... :D
  21. czyście kurna ochujały, żeby tyle naprodukować, co??? padam na ryja w pracy mam pieprzoną kontrolę podatkową nastawioną na wynajdowanie ciekawych rzeczy, która bedzie truć dupe jeszcze przez miesiąc byłam dzisiaj u dentystki która znalazła mi 10 pieprzonych zębów do leczenia no kurwa 10??? kto na to zarobi, co??? i skąd one się wzięły?? znaczy nie zęby, a dziury jeszcze wczoraj musiałam odgruzować chatę, bo ksiądz był, a u mnie ostatnio jak w domu towarowym, ciuchy biznesowe leżą wszędzie... wyniosłam do Paty i zatkałam jej pokój na amen Pata uciekła, bo ksiądz na nią działa jak płachta na byka Rafał był zachwycony, bo księdza wielbi potem poszliśmy do matki na urodziny i ululałam się słodko jej nalewką ;) i jeszcze w przyszłym tygodniu wyjedżam na 3 dni na inwentaryzację, mam nadzieję, że się nie kończy tak jak w tamtym roku, co to mi się objawiła wątroba i nerwica no ale przy tych ilościach żarcia i picia, co tam przerabiamy, to kij wie, aż się boję mamazu nazbierałam dla Zuzy ciuchów, jak będziesz miała niedobory, to melduj obeznana nie ma problemu, dokupiłam jeszcze jedną bluzę szarą w czaszeczki małe (cium) jak nowa, może w przyszłym tygodniu ci wyślę, bo w tym nic na pocztę nie mam, a kasę dasz jak bedziesz miala i nową witam z radością, mam nadzieję, że nie zniknie jak niektóre, co to się raz zameldowały i tyle je widzieli no ale my ponoć odstraszamy a mysza to żyje jescze w ogóle, czy co??
  22. to muszę wpasc do h&m nie byłam tam wieki całe... obeznana dycham, ale mam kontrolę i będą siedziec cały miesiąc i roboty mam od groma... a moze ja bym ci wysłałą Twoje ciuchy? bo mi gracą?
  23. a gdzie uwidziałaś sponge boba? bo mój jest wielkim miłośnikiem, ale jakoś nie mogę się natknąc Pata za to nienawidzi tego i o Patryku nie wyraża się inaczej, jak "ten różowy półgłówek" zimno ciemno i głodno stawiam śniadanie, chorizzo lidlowe (podróba :O) i baaaaardzo śmierdzący ser, do tego świeża papryka może to mi trochę poprawi nastrój
  24. mój szef mawiał, że facet wzrostu siedzącego psa zawsze jest wredny :D nawał roboty mam i kontrolę, więc nie będzie mnie trochę :O
×