Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rafinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rafinka

  1. obeznana, to jesteś w ciąży czy nie jesteś? czy jesteś jako otulona tylko? nie, żeby mi przeszkadzało :D tylko wlazłam z nudów na topik starych matek no i tam jesteś :D:D:D znaczy w ciąży i to nieszczęśliwa weź powiedz o co chodzi, bo dostaję rozdwojenia jaźni dostosuję się, tylko lubię wiedzieć o co biega w bambuko je robisz, czy jak? no rób ino mnie nie rób ;)
  2. jest zupełnie nierozwiązywalny, havanna mało tego, jak zginął mój pierwszy pies, to rok czasu jeszcze kłaki fruwały :O ale to i tak lepiej niż u mojej kumpeli, jak jej pies zginął, to ich pchły oblazły... nie wiedziałam, że pchły na psie siedzą tylko jak jedzą, a tak w dywanach, z braku psa wsiadły na domowników ale był ubaw... :D
  3. ja może rzucę zimą jak będzie piździało i nie będzie można wietrzyć zawsze to jakaś motywacja
  4. a ja jem z cebulką i jabłuszkiem :) cium też jestem w ciąży? :D tfu tfu a zaraz będę jadła carbonara, koleżanka zamówiła z pizzerii tam też są skwareczki, cium!
  5. jeśli chodzi o psa to śnił mi się dzisiaj Clifford wielki czerwony pies, jak był mały i cholernie w tym śnie szczekał piskliwym głosikiem budzę się w końcu a tu dalej coś szczeka ale tak dziwnie a to szczekał przez sen mój własny pies śpiący u mnie pod pachą :D a tak piskliwie, bo bez otwierania pyska ;)
  6. hihihh wibrator :D koniecznie syreny to taki serial na jetix max o 3 dziewczynach co się zamieniały w syreny jak ktoś je pokropił wodą :D taki małolacki ale fajnie się oglądało ;) dr haus zajebisty, mąż ogląda jesień idzie bo smalcu mi się chce :( ostatnio któraś ochoty mi narobiła i teraz mi pachnie.. obeznana, gdzie kropki?? wyglądasz jak nieubrana bez nich heheheih :D ale mam głupawkę... proszę o wybaczenie ;)
  7. alonuszka baw się dobrze i ino grzeczna bądź! :D havanna, przerzuć się na syreny, pata kiedyś oglądała i mnie też wciągnęło :O nad morze może jeszcze w tym tygodniu zdążę, pogoda ma być... spadam robić bo kuźwa tylko mi przynoszą te papiery i przynoszą a ty pracuj człowieku jak kopciuszek :D ale najpierw zajaram kto ze mna?
  8. małolepsza, na etapie papek z Rafałem kładłam gazety na podłogę, na to krzesełko, przyklejany do stołu talerz, na to papki, kaszki czy co tam było, brałam z 5 łyżeczek i jechaliśmy z koksem, tzn Raf łyżkę w rękę i gmyrał a ja drugą celowałam do papy jak nie chciał ode mnie to nakładałam na łyżkę, dawałam mu i on sobie celował do papy, ewentualnie w oko albo ucho jak wcelował albo nie to łyżką rzucał, brałam następną i dalej po jakimś czasie zanim się obejrzał już umiał sam jeść :D z żywnością stałą podobnie jak z Patą też szybko jadł sam, tylko potem stary z nim zaczął siedzieć i go popsuł, bo on do dzisiaj uważa, że rafał jest malusieńki (cium) :O do dzisiaj siedzą i się migdalą, karmią itp... spadam do mamusi na kawę :)
  9. kamilka hahahaha :D dobrze, że Tobie równać nie każe... :D a co do chrapania, to za delikatna jesteś... wrzaśnij do ucha: weź kurwa przestań chrapać, bo ci miotłę w dupę wsadzę! czasem działa ja znalazłam lepszy sposób, zaczęłam chrapać sama :) znaczy nie specjalnie, tylko jakoś tak mi się zrobiło, może w odruchu samoobrony jak przez moje chrapanie nie spał 2 tygodnie, to teraz na komendę: -na bok! od razu karnie się przewraca... Twój wojskowy, to powinno działać :D:D:D
  10. nglka, hello! gdzieś Ty bywała ? :D ja oliwkę to tylko do smażenia, bo jak raz rafała posmarowałam w niemowlęctwie, to wyglądał jak indianin, takie krosty mu wyszły... ale w nocy piździało, od dzisiaj nie otwieram żadnych okien albo jakąś flanelkę sobie zapodam wstawać tam! ładny dzień się kroi :)
  11. no co jest, jak ja mam czas to nikogo nie ma.. rafała zagoniłam do obierania fasolki szparagowej :) a ja piwko popijam to się nazywa dobra organizacja pracy :D
  12. heheh to jesteś czy nie jesteś otulona? :D piszę przeważnie, bo jakoś rzadko mi się trafia przed oczy a na topiku starych matek okrutnie ciumkają :O zajrzałam tam kilka razy ale spieprzałam stamtąd szybko :D:D:D zaraz zaraz... czy ona nie była w ciąży? :D
  13. havanna, nic mi nie mów o sierści, ja czarne kłaki mam nawet w kanapkach do pracy :O mój mąż codziennie leci dywan wilgotną gąbką i zbiera tyle kłaków, że drugiego psa by zbudował... :O
  14. heheh obeznana, a to Cię nakryli :D ale podobnie do Ciebie pisze taka babka co ma nick otulona czy jakoś tam, takie same kropki stawia ;) ale ona fajnie pisze przeważnie, przynajmniej z tego co widzę Pata wróciła, skończyły się wieczorki przy kompie, ale dzisiaj pojechała z dziadkami do Berlina, to korzystam z okazji Rafał gra w klasy na kafelkach w kuchni, ciekawam, kto go tego nauczył, bo myślałam, że dzieciaki już chyba w takie gry nie grają tylko siedzą na gg :D Zaraz go zawijam i idę na dwór, póki pogoda jest może do Galaxy skoczę, butów nie mam na jesień, może co znajdę...
  15. hello dziouchy, zarobionam bez umiaru :O małolepsza, jeśli chodzi o jedzenie, to kroiłam na talerz różności, wkładałam patę w krzesełko do jedzenia,wręczałam łyżkę i widelec i już oczywiście wszystko było przystosowane do wieku, chociaż ona miała już trzonowe zęby wtedy, więc nie było problemu z gryzieniem śniadanie: chleb z masłem pokrojony w kwadraciki, żółty ser i szynka z indyka w kostki, parówka cielęca, ogórek, pomidor, rzodkiewka itp miała wybór i nie było gadania, że coś nie lubi dostawała jeszcze miseczkę i talerzyk dodatkowo, żeby mogła się tym jedzeniem bawić pokazałam, jak można budować z tych serowych kostek wieżę i inne cuda następne zatapiałam się w gazecie :D po 20 minutach nie zwracając uwagi ile zjadła i czy w ogóle ja zjadałam co zostało :D na drugie śniadanie to samo, tylko z różnych owoców obiad przystosowany do chwytania nawet ręką kolacja jak śniadanie tylko trzeba być konsekwentnym i nie dokarmiać między posiłkami po tygodniu po niejadku nie było śladu, do dzisiaj źre takie ilości, że nic dziwnego, że nie moge się niczego dorobić ;) ale najpierw trzeba sobie uświadomić, że się nie zagłodzi :) książka nazywa się "Twoje Dziecko" Penelope Leach fajne tricki różne tam są, np dziecko nie chce jeść mleka lub jajek? nie zmuszaj, zrób mu naleśniki mój syn włąśnie nie je, ale naleśniki i gofry uwielbia
  16. heheh obeznana to faktycznie przerąbane pata miała okres pomiędzy 6 a 12 miesiącem, że nie spała i nie jadła to znaczy spała, ale żeby zasnąć musiała doić jakąś butlę, potem smoka i jeszcze na dodatek trzeba było ją nosić albo wozić wózkiem przez całą noc sama tak wmanewnowałam się, głupia... pamiętam, jak leżałam w łóżku półprzytomna i ręką wózek bujałam :O do tego menda nie chciała jeść i trzeba było za nią ganiać z żarciem, nie wiem z czego taka wielka i gruba była, zawsze w 90 centylu, chyba od tej wody koperkowej, którą ciągle chlała jak skończyła roczek to byłam taka wykończona, że powiedziałam dość wzięłam moją mądrą amerykańską książkę, przeczytałam odpowiednie instrukcje i tydzień później dziecko samo zasypiało i spało 14 godzin bez przerwy i wpierdalało wszystko co miało na talerzu :D
  17. eś tam, rozciumkana i tak już mam rozepchany... zaraz go docisnę jeszcze naleśnikami co to wczoraj usmażyłam, rafał zjadł pół, stary nie lubi, paty nie ma, pies zjadł 2 a 6 dla mnie zostało :O i weź tu kurde bądź chuda.. eh... moje dziecko sypia różnie, wczoraj odpadł o 20 i dzisiaj sam się obudził o 7 zwykle chodzi spać przed 21 i o tej 7 jak go budzę do przedszkola to nie bardzo chce wstac w weekend do 9 potrafi, jak się dobrze wysika wieczorem albo w nocy bo jak nie to go pęcherz ciśnie i się budzi wcześniej :D ale nie przejmujcie się, po 6 roku życia dzieci zaczynają spać dla przyjemności, pata w weekend czasem dopiero o 13 dupę podnosi jak nie ma rano treningu :D od razu na obiad ale ona zawsze śpioch była
  18. a ja zarobiona :( i urlopu jutro nie dostanę a chciałam wrrr bo zarząd w poniedzialek w dupie mam zarząd, do mnie przyjedżakja, czy co? :O
  19. to bedzie widok :D moja niech już nie rośnie, bo syry jej z łóżka wystają...
  20. męża nie pożyczam, bo się zwąkroi i będę musiała sprzątać sama :P co do stringów, raf jak był jeszcze mały nie mógł uwierzyć że to majtki :D mówił, mamusia takie sznurki patrycja nosi na pupie?? moje dzieciątko malusieńskie (180 cm) jutro wraca cium cium cium :) nareszcie będzie swojsko, wieczorem granaty będą latały i teksty: -frajerze znowu mnie zabiłeś! ale dla mnie kafe się skończy, tylko w pracy :(
  21. niestety podobny do starego jak kserokopia teraz razem pielą ogródek pod rzygownikiem a ja smażę naleśniki
  22. a w moim domu mąż pierze,sprząta,gotuje i robi zakupy :D 2 lata z rafałem siedział to go wyszkolił pata za mną bałaganiara ;) jak mały się nudzi to np. myje mi szafki w kuchni albo jak się kąpie to kafelki w łazience :D regularnie zdejmuje pranie z balkonu i nikogo do tego nie dopuszcza pakuje pacie do szuflad skarpety i gacie po praniu jak miał 2 lata to regularnie mył naczynia a jak myje mikrofalę to mruczy pod nosem: - wszyscy podgrzewają a ja muszę sprzątać.. :D:D:D zajmuje się też zaopatrzeniem, chodzi po kątach i zawsze wie czy jest proszek do prania i papier do dupy :D jak jedziemy razem z nim do sklepu, to nie trzeba robić listy kiedyś stary zadzwonił, co kupić, pytam rafała, a on rozejrzał się, kuknął do lodówki i mówi: - wszystko jest, tylko chleb i hajki (fajki) :D:D:D ja nie wiem skąd się takie dziecko wzięło :( ale jak sam nabałagani to nie bardzo chce sprzątać, woli po kimś :D no więc komputer umyty ale papier toaletowy spod balkonu po jego wycieraniu będę sprzątać ja ;)
  23. a teraz wyniósł na rzygownik swój komputer i go myje tym spryskiwaczem do kwiatów ciekawe, kto to wszystko będzie sprzątał...
×