Rafinka

ja wróciłam właśnie z pracy i 7 huśtawek po drodze :O teraz ogarniam a rafał gotuje w kubku zupę z soku wiśniowego i klocków lego :O nawet widzę, że coś tam do niej psika spryskiwaczem do kwiatów

w większości towarzystw tak jest i to się naprawdę opyla, szczególnie, jak ktoś ma małe zniżki zapytaj swojego agenta, chociaż oni czasem nie mówią klientom, bo chcą większą prowizję wziąć :D no właśnie ciągle zapominam z tym, ubezpieczeniem... wiem, ze powinnam, bo w razie wu to ręka w nocniku :)

ale kiedyś ubezpieczałam przy okazji oc SAMOCHODOWEGO, BO BYŁA TAKA OPCJA, ŻE jak wzięłąś ubezpieczenie mieszkania (około 100 zł) to za OC płaciłaś tylko połowę normalnej stawki taka opcja jest pewno do dziś tylko teraz nie przysługuje na samochody służące do działalności gospodarczej a mój służy niestety

nie wiem, mam nieubezpieczone :) mieszkam na parterze, więc zalać mogę co najwyżej koty w piwnicy

hehe ja siedziałam z patą na wychowawczym, ona w dzien spała regularnie 4 godziny to sobie pichciłam, bo uwielbiam :) netu wtedy nie było, mało kto miał komputer, to człowiek zajmował się pożytecznymi zajęciami, nie to co teraz :D

ja mam puree ziemniaczane z serem i brokułami z serii knorr ;) może wieczorem jakąś zupę machnę ale mi się nie chce młody w przedszkolu je a stary na mieście, paty nie ma to się nie będe wysilać zresztą zwykle mąż gotuje to nie będę mu mieszać w gospodarce kuchennej może wpadnę do matki 2 bloki dalej pogrzebać jej w garach tyle na temat reklamowanej dojrzałości w tym wieku :D jak pata była mała, to codziennie miałam świeży obiad z 3 dań ;) wtedy jakoś miałam na wszystko czas...

heh, imponuje mi to ja w szkole zapowiadałam się na talent literacki, ale jakoś nie poszłam w tym kierunku, zwyciężyła ścisła strona mojego umysłu tak, że tylko czytam tonami pierdolony system znowu nie działa, ja nie wiem co oni sobie wyobrażają w lodówce tylko świerkowa wódka z Ukrainy bleee i pełno wina kto chce? :D

o kurde! pisarka :D ale fajnie mam jedną znajomą pisarkę, ale ona dla dzieci pisze chociaż nie ma własnych :D

taaa zapowiada się ciekawy dzień właśnie dzwonili szwedzi, że system już działa, ale przepadły dane z 2 dni :O by żesz ich kurwa jasny szlag trafił tyle się wczoraj narobiłam no normalnie zaraz wybuchnę idę do kuchni zobaczyć czy jakaś flaszka jeszcze została i chyba ją z rozpaczy wypiję a do domu wróce taksówką informatyk ponoć nie zauważył, że kończy się miejsce na serwerze pierdolone szwedzkie ciołki ja nie wiem za co im tam płacą :( ide sie napić a potem nadrabiać straty

havanna załap się do Polcargo, tam ponoć warunki nieziemskie i kasa dobra, mamy znajoma pracowała :) moja mama pracowała w sanepidzie w laboratorium, kasa marna ale czasu dużo, bo jak się jej próbkli spalały przez 2 dni to siedziała i pierdziała ... :D

ja mam kilka zawodów w sumie, specjalista d/s handlu zagranicznego, zarządzania spec.transport morski i zarządzania finansami no i u mnie w pracy to wszystko się przydaje

o ja, to poważne zawody macie :) moi rodzice oboje są po chemii na PS matka mówi, że się tylko astmy nabawiła od tych różnych smrodów :D

havanna stanowisko to nazywa się prosto: księgowa :D u nas nie ma zadęcia na zagramaniczne tytuły ale pod tym kryje się oczywiście księgowość, szwedzka sprawozdawczość (gorsza jak u nas za komuny), analiza, ale i windykacja (tzn pilnowanie spraw spornych i pouczanie prawników co mają robić bo to niedouczone dupki), spedycja morska, odprawy celne z przyległościami i wiele rzeczy nie związanych z księgowością w żaden sposób :D kiedyś zajmowałam się też kadrami, trochę płacami i zus niedawno jeszcze byłam dodatkowo szefem od ISO które sama wdrożyłam, ale oddałam, bo nie wyrabiałam już takie 16 w jednym :D ale ciekawie jest a Wy co robicie

mój całe szczęście nie wyje, tylko jak wyjdzie to wącha i liże trawę bleeee ale raz mu się udało zamoczyć, z suczką koleżanki, teściowa tak go pilnowała :D nie wiem, jak to zrobił, bo to była sznaucerka miniaturka a on jest od niej 2 razy większy może na murku stanęła :D co najśmieszniejsze ani teściowa, ani ojciec kumpeli, który ją wyprowadzał niczego nie zauważyli prawda okazała się, jak urodziła 5 miniaturek mojego Skutera :D już wiem, czemu wtedy przez miesiąc chodził taki uśmiechnięty.. :D:D:D

w firmie handlowej ale nazwy wolę tu nie pisać, bo różne dupki włażą mogę na gg :)

mój też ze schroniska i ma podobnie :D biedne sierotki

mój pies tak się czasem zafascynuje zapachami jak jakaś suka ma cieczkę, że zapomina się wysrać, pacan jeden wraca do domu a za chwilę patrzy błagalnym wzrokiem i przestępuje z nogi na nogę erotoman :D do 10 mam looz, bo system się zepsuł, albo i dłużej, bo jak znam szwedów, to im się z niczym nie spieszy albo coś nie umieją i naprawianie pewno im cały dzień zajmie tam to się pracuje, życie jak w madrycie, głównie kawę piją :D a pracują w przerwach ;)

hello, spać nie możesz? :D ja sie montuje do pracy, ide małego budzić

gaszę bo mnie rozluźnia laska na temacie jakimśtam dobrze, że jeszce mam pół browara do wypicia i wędzone małże z biedronki mniam! dobranoc

ja tam w ogóle ciąże przelatałam moge rodzić co miesiąc wymarzona matka zastępcza :D

mój szef miał 2 volvo i ciągle się psuły :D kocham mojego maluszka (cium) bardzo, mama sobie kupiła inny i szkoda jej było wyrzucić to mi wcisnęła poprzedniego też mi wcisnęła, miał 24 lata i mknął jak strzała :D ino facet mi w dupe wjechał i do tego podłoga pod pasażerem zaczęła odpadać, to go wyrzuciłam, bo za dużo roboty było ten już nie jest taki wysywny :(

Kamilka, mój jest biały :D w tym roczniku chyba produkowali tylko białe i metalic, w firmie mieliśmy pół na pół, nigdy nie widziałam innego koloru chyba "mamy", hehe, mąż nim jeździ a ja moim ukochanym maluchem :D:D:D

:D ja wcześniej chciałam dacie logan, nową, tania jak barszcz i ma podobny silnik ale szef zrobił wyprzedaż firmowych wozów, to kupiłam :) za leniwa jestem żeby szukać, no więc jak był to wzięłam i już :D jeszcze jeden taki chyba został

no prawie skończyłam ale nie do końca :D:D:D jeśli chodzi o wóz to na mogę polecic Forda Focusa - ja w tym roku kupiłam, hatchback, diesel 2003 rok, bardzo wygodny i bardzo ekonomiczny na trasie pali chyba 5 litrów albo mniej

ja nie jaram bo mam robotę :) na razie nie będę się udzielać aż nie skończę skróciłam się trochę. bo jakieś zbocze latają :O