Drogie Czytelniczki i Czytelnicy,
to co dzis odkryłam, to masakra... Zaczne od poczatku, żebyście mieli jakieś porównanie.
Gdy szłam do liceum ważyłam 60kg..(175cm) Dzis jestem w klasie maturalnej i uwaga! Ważę 85kg! weszlam na wage i zaczelam plakac.. jak moglam doprowadzic siebie do takiego stanu..
Mialam strasznie duzo problemow rodzinnych, co sprawiało że jadłam na potęgę! wszystko i w kazdych ilosciach... Mam żołądek rozepchany do granic możliwości..
Blagam, pomozcie mi znaleźć odpowiednią dietę, musze coś ze sobą zrobic, bo jak nie schudne do wakacji to spędze je w luźnej koszuli i spodniach do kostek... o 60kg nie marzę, ale chcialabym schudnąć do 68..
Czekam na jakąś odpowiedź,
zdesperowana,
Ja.