Sylwia 7

Roksi=> fajne autko :D A Karolinka ma się dobrze, rośnie w oczach i coraz bardziej kontaktowa jest :D Teraz jest na etapie wstawania. Nic przy niej nie mogę zrobić, bo czepia się moich spodni. Muszę uważać aby się nie przewróciła. Ineczko=> daj nam znak co i jak :D

Roksi=> ja myślę, że Ineczka dzisiaj biedactwem nie będzie ;)

Ineczko=> czasami trzeba pomagać, by wszystko było dobrze. Znam dzieci, które urodziły się z takiej ciąży wspomaganej lekami i są całe i zdrowe. Gdyby nie one pewnie nigdy by się nie urodziły. Trzymaj się kochana, będzie dobrze :D

Poka=> chyba faktycznie lepiej za dużo nie widzieć ;) Czytałam na innym forum jak dziewczyny robiły Betę wcześniej, czyli przed dniem spodziewanej @. Wyniki były pozytywne, oznaczały ciążę i @ przychodziła w terminie. To był dla nich szok :( Normalnie gdyby nie ta beta nie wiedziałyby, że są w ciąży, a tak wiedziały, że poroniły.

Poka=> no to jeszcze kilka dni musisz być cierpliwa. A jakieś sygnały są??

Poka=> ja też nie mogłam wejść :( A jakie długie masz cykle??

Poka=> właśnie co u Ciebie, jak staranka itp. ;)

Moni :)

Daily=> a jak sytuacja u Ciebie??

Właśnie Ineczko Dana ma rację :D Dziś jest wyjątkowy dzień. Coś w tym musi być :D Ineczko, a u Ciebie działania były na ile dni przed owulacją , tak wg Ciebie. Janeczko=>właśnie cofnęłam się do momentu kiedy były u Viebie przytulanki. Jak nie mogłaś się zdecydowaś czy działać czy nie :D Gdyby się udało to duża szansa na córeczkę :D

no właśnie ;)

ale w internecie poszukaj jego adresu, jest napewno bo sama kiedyś sprawdzałam

Daily, wiesz ja dobrze Gdańska to nie znam, właściwie to wcale ;)

Daily=> on przyjmuje przy Grunwaldzkiej chyba ten budynek należy do Hesti.

Daily=> Doering monitoruje cykl. Nie pamiętam ile się dokładnie płaci napewno ponad 100 zł. I wtedy monitoruje tyle razy ile jest potrzeba w danym cyklu.

Daily=> dziewczyny mają rację, może monitoring teraz byłby najlepszą odpowiedzią co i jak. W końcu jakieś pozytywne wiadomości :) Trzymam kciuki za Was dziewczynki :)

Inka=> wiesz co oznacza druga kreseczka :D Teraz szybciutko do lekarza.... Myślę, że w końcu coś się ruszy ;)

Daily=> no właśnie o to mi chodziło, bo skoro masz mię owulację w poniedziałek to mi wychodzą 3 dni :D ;) Zresztą wydaje mi się, że jak ma się udać to napewno tak będzie, a jak nie to nawet w dniu owulki nic może nie wyjść. Działania dziewczyn to potwierdzają. A z tym śluzem to sama wiesz różnie bywa. Może go wcale nie być a w ciąże się zajdzie. U mnie też wszystko dziwne jest. Zawsze miałam cykle 26, 27 dniowe, A teraz po urodzeniu małej zrobiły się strasznie długie. I co dziwne to przez 6 dni miałam taki śluz, że ze mnie leciało. Wczoraj miałam owulację i śluz zanikł. I jestem trochę zła, bo muszę strasznie się pilnować aby nie zajść. A Wy tu biedne tyle czasu się staracie i nic :( TO NIESPRAWIEDLIWE !!!! Kurcze ja to chyba jestem strasznie płodna ;)

Daily=> ale powiedz mi kochana jak Ty liczysz. Kiedy miałaś ostatnie przytulanki?

wszystkim Daily=> nie wiem czy dobrze zrozumiałam, że ostatnie przytulanki miałaś wczoraj, a owulację masz mieć w poniedziałek. Więc szansa jest. Przecież to są trzy dni czyli na dziewczynkę :D Chyba, że coś pokręciłam. A jak dzisiejszy teścik?

Ewelinko=> ciekawe gdzie ten brzuszek jest duży :D Przecież masz ładny, mały, zgrabny brzuszek :D Szkoda, że w całości siebie nie wkleiłaś :D

Ewelinko= to podobnie nam się wydaje :D Pokaż nam swój brzusio :D Koko=> ja na becie to się nie znam, ale z tego co tak wiem to ona dopiero rośnie chyba jak zarodek się zagnieździ prawda ?? A w sumie to Tobie mówili, że nie wyjdzie, bo za wcześnie. Ale to tylko takie gdybanie, nic nie zrobimy trzeba poczekać :D

Koko=> wiesz to bardzo coś mi przypomina, ale nie chcę Ci w żadnym wypadku robić nadzieji. Może poprostu jest to zbiego okoliczności. Jednak mam nadzieję, że nie jest to wynik choroby :D

Misiu=> to mnie pocieszyłaś :D Widać nie tylko moja taka jest :D A co tu znowu tak pusto???

Maju=> ale to są takie malutkie łyżeczki i jeszcze niepełne. Obiadek ze słoiczka to dzielę jej na 3 części i jeszcze wszystkiego nie zje. A był taki czas, że zjała cały słoiczek. No kilka razy nam się tak udało. Dzisiaj kupiłam maszynkę do mielenia mięsa i będę swoje mielone robiła. Ona właśnie takie rzeczy to by jadła. No chyba będę musiała dawać jej takie jedzenie, bo inaczej szkielecik będę miała.