hej, ja zazywalam tabletki antykoncepcyjne do poloy grudnia, potem odstawilam je, okres mialam 22 grudnia, a potem czasie 11-15 stycznia kochalam sie bez zabezpieczenia ( bylo to niby po 20 dniu cyklu...) jako ze nie mialam postinoru, zazylam wieksza ilosc zwyklych tabletek ( Yasmin) i teraz czekam na okres, mam takie objawy jakby ojres lada chwila mial przyjsc, ale nie przychodzi, dzis jest 29 dzien.... mysle ze te tabletki mogly mi cos rpzregulowac i okres sie spoznia...ale ja juz wpadam w nerwice...
Prosze...napiszecie...moze ktoras miala podobne przezycia....