zasmarkana mama

Gosian - Gratuluje parki!!! U mnie w rodzinie co pokolenie ktos ma bliźniaki i u mojego m również, ale nie trafiło na mnie, wiec może później...albo na moja siostrę padnie. No ale jak już bym miała mieć bliźnięta to właśnie parkę :D Dziś o dziwo spałam jak zabita przez caaaałą noc... no za wyjątkiem spaceru o 5 rano do łazienki ;] Bałam się że już nie usnę... a tu proszę... spałam do 11 !! Bolał mnie chyba brzuch... tak jak boli żołądek, ale to bolał brzuch... Mówię chyba... bo nie wiem czy mi się śniło czy to było naprawdę... bo jak już się obudziłam na dobre to już nie bolało nic. Cycuchy mi się spociły i balsam wyparował bo takie ślizgie było i pachniało. Mam takie coś że zawsze wszystko wącham ;p Dzisiaj mam okropnego lenia... wiec nie sprzątam w mieszkanku... bo mi się nie chce... Za miesiąc o 16:00 zaczyna się moja ceremonia zaślubin... ależ jestem podniecona ;D Baderko dziękuje ślicznie za pomoc :)

Moj też bardzo aktywnie spędza czas ;D czasami aż mnie zaboli... ale i tak baaardzo go kocham :** Ja też zmykam do łóżka bo oczka mnie pieką... Dobranoc bulinki ;*

Gosiaak faktycznie jakoś niefajnie... ;/

menia też mam ochote na platki... ale nie mam... kurcze... moze budyn... kisiel? nie wiem... AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA. JEEEEEŚĆ :D

Ja juz dawno w łózku byłam... ale jakoś stwierdziłam ze jak jeszcze na troche sobie wejde to nic sie nie stanie ;] i tak siedze juz godzine. Ale chyba tez zaraz pojde... wszystkie sie rozchodzicie ;(

Moj masażer powiedział że mam byc spokojna on bedzie miał cały sprzęt niezbędny do masażu ;] Ciekawe jak długo będzie mu się to podobało :D Znam ten ból wiszących cycuniii ;D mi sie poci tam pod cyckami i sie wsciekam ;D A jak sie schylam to dyndaja sobie ;D hehe Ja zauwazyłam że po pieszczotach, gdy potem spie na lewym boku to mi cieknie z lewego... ostatnio muslałam ze kot mi narobił na poduszki a to moj cycek.. A tak to nie leci mi... sutki nie wiele urosły... ale brodawki oj taaak.... a do tego mam takie ciemne cycki, jak po opalaniu...

ja poki co nie mam rozstępów... i oby ich nie było tfu... tfuuu.... kochana ja przed ciąża ważyłam 53 kg... a teraz.... w 7 miesiacu... uwaga uwaga... bulinek okrąglinek staje na wage.... 68 Kg!! to dopiero słonica ze mnie ;D Tyle że tego nie widac bo sie rozłozyło... no poszło troche w dupke bo ostatnio uprzejma ciocia mnie poinformowała ze dupka przytyła... a ja zyłam ze świadomością ze ona nadal taka ładna i zgrabna ;D A cycoliny... jak siedze bez cyckowychwygód ( stanika) to sie zakrywam czyms bo nie moge na nie patrzec. jedno co dobre cera jak pupka niemowlaka... i oby tak dalej. ładna jednolita i o.

no;] moja mama tez miała taki przypadek.. tyle ze na porodówce razem wylądowały i moja siostra przyszła na swiat majac pierwsza przyjaciółke juz od narodzin :D Powiedziałam mojemu mężczyznie że trzeba bedzie masowac mleczne cyce... a on sie strasznie ucieszył... i zapytał czy może robic to juz teraz?? ;D jahaha Faceci sa niemożliwi ;D

wesolutka ale Ty jesteś w tym pięknym stanie a on nie ;D Wiem wiem... czasami można usiąść i płakać... ja jak mi cos odbije to normalnie sobie popłakuje... widzę ze przytyłam i choc wiem ze później będzie tego znacznie mniej to i tak mowie ze jestem gruba i patrze na ten cellulit który sie zrobił... na duze cycki... Jak w ciuchach to ok... ale bez... nieee.... Juz sie nie moge doczekac kiedy mój synus bedzie na swiecie ;] Chce go tulic moooocno ;]

Ale jajaaaa... ;] Od 14 lat mam przyjaciółke, z która od przedszkola zawsze razem... aż do teraz... Mieszka w tej samej klatce co ja, na dodatek zaraz pod moim mieszkaniem... poinformowała mnie że zrobiła test i wyszlo jej ze jest w ciąży ;D I zgoniła to na mnie że to przez to że mojego brzuszka dotkneła ;D No ciesze sie kurcze :D

Orzeszku miłego wieczorka ;] Ja też sobie ponotowałam :D

dziekuje za odpowiedzi ;] a co do butelek... miałam wcześniej tez się wypowiedzieć ale poniosło mnie i za szybko wysłałam... owszem słyszałam też wiele opinii na temat czy dawać dziecku butelkę i smoczek czy nie... Ale tak prawdę mówiąc... ile dzieci pije z butelek i o dziwo nic im nie jest.. a zły zgryz nie koniecznie musi być od tego. Ja tam zaopatrzę sie w butelki z dzyndzelkiem jak sutek ;] Tak szczerze... jakby każda z nas miała by podręcznikowo wychowywać dziecko to podejrzewam ze nawet nie doszło by do tego ze byśmy rodziły ;D co oni czasami tam wypisują to po prostu śmiać się chce ;O Jak my byłyśmy małe to czy mamy miały podreczniki?? Nie. No a jestesmy normalne ;D A co do cycowego karmienia... bede karmiła tak, tak... ale nie rok, 2... kilka pierwszych miesięcy... o ile bede mogła.. moja mama nie mogła mnie karmić... Moze to dziedziczne? ;]

bo kurcze u mnie w kosciele wisza zapowiedzi kto z kim i kiedy... ksiadz na szczescie nie czyta na głos na mszy, ale wiem ze robia tak w małych wioskach... i sie pytam po co to ? czemu to ma służyc?? ;D zeby jakies stare babki płaczki mi przylazły?? ;D

Widzę że tutaj sie ładnie drukują stony ;d Świetny pomysł z tą skrzyneczką, czy ja też mogę z niej skorzysta?;D Kolenda... ehh... pamiętam jak się jeszcze kiedyś zeszyty dawało do oceny ;] a potem się w szkole chwaliło co kto dostał ;D wiadomo same 6 ;] U mnie w domu nie przyjęli księdza w zeszłym roku, bo mieliśmy remont no i oczywiscie nikt nie wiedział że jest kolęda u nas. Ja byłam za granicą a moje rodzeństwo zapewne wtedy kiedy ksiądz zapowiadał ze będzie chodził to byli poza kościołem i o. Ale w tym roku musimy przyjąć, u mnie chodzi proboszcz i on będzie mi ślubu udzielał wiec trzeba.. A właśnie... może mi któraś powiedzieć po co są zapowiedzi ślubne w kościele?

ej mamuśki co tak pusto tu?? :D ja mimo zmęczenia nie ide spać bo skoro wczoraj usnełam o 23 i wstałam o 5 to jak bym teraz sobie przysneła to ciekawe u której zaczęłabym \"dzień\" ;] Nawet nie mam jak poleżeć spokojnie... co chwile domofon... a to do brata, a to do siostry... a to sąsiadka przyjdzie z firankami... A to pies szczeka bo kot skacze za patyczkiem. A to teściowa dzwoni i pyta mnie o jakieś , wydawało mi się dawno ustalone rzeczy... Do tego nauka dzisiaj już mi do głowy nie wchodzi... delektuję się herbatą z miodem ;]

mmonna- dziekuje pięknie ;D A tym czasem ide sie polozyc troche... mały zaczyna ostawiac akrobacje... a poza tym straciłam czucie w pupce a kosc ogonowa zaraz wyjdzie mi druga strona.. ;D Młego popołudnia... wieczorem zapewne jeszcze zajrzę ;D

mikołaja mama ja też mam termin początkowy na 3 kwietnia, ale i tak coś czuję że to bedzie marzec... ;] A nóz może mamy tak samo i cylk i ostatnia miesiaczke i nawet dzien zapłodnienia :D hha ja dowiem sie 2 lutego :D

mmonna - ale my mielismy ustalony juz dawno termin.. i tak wyszło... co do sukni nie nie szyje... w salonie z ktorego wypozyczam upatrzyłam i przymierzyłam suknie która jest nieco większa od mojego rzeczywistego rozmiaru sprzed ciąży. jest tak zrobiona ze mozna ukryc odstajacy brzuszek ;D Nie wygladam na szczescie jak hipcio wiec spokojnie zmiesciłam sie w kreacje ;D

baderko... wiec chyba mogę powiedziec ze z nieba mi spadłas ;D Potrzebuje pomocy w napisaniu zadań pisemnych... mogłabys mi pomóc... ? jakby co to podaj meila to napisze o co chodzi :D

baderko, ucze sie zaocznie i musiałam wybrac jezyk nauczania... a ze juz 9 lat ucze sie niemieckiego to wybrałam własnie ten jezyk... jestem całkiem dobra w kwestii dogadania sie z cudzoziemcem, niemcem... tylko gorzej z gramatyką z której wlasnie za tydzien mam egzamin z 30 kartek gramatyki.... i wlaśnie mam dosyc juz...;] kijaki - co to tego że lepiej urodzic w 7 niz w 8 to tez słyszałam... rozchodzi sie cos tam o płucka... ze w 7 sa one jeszcze nie rozprezone czy cos takiego... i jesli przyjdzie dziecko na swiat to beda sie normowac w inkubatorze czy cos... a w 8 to jakos sa w połowie ... cos takiego mi kolezanka mówiła... Ale sama też jestem ciekawa.

widzę zmiany ;] A ja siedzę nad tym niemieckim.. jeszcze trochę i czystą niemrą będę... ;/ ehhh.... kto przyjdzie do mnie na kawe? ;]...

Witaj Pola :) Miło że do nas dołączyłaś... ja już dziś mówiłam mamie... że spanie zamiast mnie relaksować zaczyna mnie męczyć...

Stefcia, u mnie to samo... sen zamiar mnie relaksować zaczyna mnie męczyć... Ale zimno dziś na dworze... brrr... dobrze że ni muszę już nigdzie chodzić... na za tydzień we wtorek muszę się nauczyć na egzamin z niemieckiego... wiec dom, dom, dom... i jedzenie ;] jak bede chciała sie przewietrzyć to sobie na balkonie posiedzę ;D Kasiu dziekuje za jabłuszko... mama mnie uraczyła mandarynkami jeszcze ;D

Dzień dobry... Ja dzień zaczęłam od 5 rano i jakoś się nie czuje najlepiej.. jest mi niedobrze... Tak jakby mdłości... Mareneu1 - tak jestem z Trójmiasta... zastanawiałam się nad szpitalem na Zaspie. ;]

peggy ;] tez sie naszukałam o tym ;] ciesze sie ze mogłam pomóc... ja bede najprawdopodobniej rodziła w wodzie... z tego co mi wiadomo W trójmieście koszt to 200 zł... o i własnie miałam sie pytac.. wszedzie piszą że trzeba wybrac szpital w ktorym sie będzie rodziło... no dobra i powiedzmy ze wybrała i co? Mam tam jechac i powiedzieć " helołłł, bede rodziła 3 kwietnia?" czy jak to jest ;D Wydawało mi sie ze tam gdzie jestes to jedziesz do szpitala i rodzisz ;D hhah sie naoglądałam filmów to teraz mam... ;] Co do wagi dzieciątka to też nie wiem ile waży.. ale zapytam.. co do nieodpowiedniego sprzetu... wybrałam sie kiedys prywatnie by mi doktórka powiedziała płec...a ona mi na to ze ona nie ma takiego dobrego aparatu... no jak ja pizne... tak sobie pomyslałam.. babsztyl ma swoj gabinet, pani doktor wielka a nie ma odpowiedniego " na czasie" sprzatu?? ;D