Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kolorowymotylek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kolorowymotylek

  1. Zakochana mamo ja raz też takmiałam z tym że bez rwy kulszowej i twardniejącego brzucha, zmierzyłam sobie wtedy ciśnienie i było sporo podwyższone 145/90. Spokojnie poodpoczywaj, poleż powinno ci przejść. Co do kopniaczków to ja je czuję ale nie są "zbyt uciążliwe", póki co nie bolą, ale ja jestem dopiero w 32 tygodniu (od jutra). Boli mnie jak mi naciśnie na żołądek, a chyba bardzo to lubi :) a raczej :( , bo to nieźle boli
  2. tutaj jest fajny kalkulator: http://dziecko.haczewski.pl/index.php?cykl=30&dzien=23&miesiac=9&rok=2008&bg=000&dzisdzien=7&dzismiesiac=2&dzisrok=2009 a tutaj to kółeczko, które ma ginekolog: http://www.ginekolog.elblag.pl/termin.swf
  3. A propo sprzatania to mi idzie jak krew z nosa, tempo spowolnionego żółwia, do sklepu mam ciężko dojść - bo droga delikatnie pod górkę, a po wyjsciu na pierwsze pietro sapię że hej, ja to nie ciężarówka tylko parowóz :)
  4. Dzięki Goniu za odpowiedź, ja tak myślałam o tych nakładkach z aventu, ale czy to coś pomoże, to sama nie wiem... Nemezis, ciesze się że u ciebie wszystko w porządku, no szkoda tylko, że musisz leżeć, no ale czego sie nie robi dla małego szkrabika. Pimach - co do zakupów, to ja też bardzo polecam allegro, wszystkie ciuszki, które zakupiłam są z allegro, poza tym kocyki, pościel, rożek,butelki, łóżeczko, no i nawet dorwałam majtki poporodowe Hartmana- siateczkowe a chciałam naprawde duże, żebym się nie zdziwiła, że nie ubiorę :P Także spokojnie, a pieluchy- dobrze radzi Ci Lusia, sprawdź w większych hipermarketach, u mnie to nawet w Intermarche są :). Widze dziewczyny, że smaki macie: tu lody, nalesniki, dobrze macie, bo ja smaków nie mam (może to i lepiej bo jakbym dalej przybywała, to w 9 miesiącu chyba bym się nie ruszyła), a po drugie nie moge nawet spokojnie zjeść normalnej porcji obiadu bo moja mała tak mi naciska na żołądek, że wydaje mi się, że umieram. Ostatnio rano jak się zerwałam z tym bólem, to mój M nie wiedział co się dzieje, nawet oddychać nie mogłam uuufff. Fasolkowa mamo, ja popuszczam nie tylko przy kichaniu, a najwięcej przy śmianiu się, jak to dobrze, że ktoś wymyśłił wkładki. Wyobraźcie sobie, że moja siostra (też jest w ciąży, ma termin 3 tygodnie przede mną) będąc na mieście na zakupach popuściła ze smiechu i normalnie się posikała. Dziękowała tylko Bogu, że miała ciemne spodnie :P Lusiu, co do prania to ja mam zamiar prać zgodnie z zaleceniem na ubrankach, z reguły jest to tempoeratura do 40 stopni, ale prasowanie, nie wiem, ja myślałam, że wyprasuję na tej odpowiadającej bawełnie, no ale może się mylę. Wczoraj dostałam pierwszą turę ubranek od szwagierki, a beda podobno jeszcze trzy, mówię wam - MASAKRA!!!! Bogu dziękuję, że moja teściowa mi to pierze i prasuje bo ja bym się nie wyrobiła, podziwiam ją
  5. Monik, nie dziwię ci się, że dostałaś takiego pauera, ja gdzieś czytałam, że udowodnione jest, że kobietom w ciąży lepiej funkcjonuje pamięć i że ciąża sprzyja uczeniu się, także Monik korzystaj póki mozesz.
  6. Widzę dziewczyny, że rozpisałyście się na temat karmienia piersią. Ja póki co nie myślę o siarze czy o tym czy mi się piersi powiększą czy nie ale o karmieniu od strony technicznej i prawde mówiąc to mnie martwi. Otóż ja się martwię moją lewą brodawką, a raczej bym powiedziała \"jej brakiem\" tzn jest ale kompletnie nieuformowana, zawsze taka była. A jest to chyba efektem tego, że jak spałam w dzieciństwie z siostrą to nieraz oberwałam w nią z nogi..... aauuuuuuuuuuu jak to bolało!! No i teraz zastanawiam się jak ja to karmienie przeżyję, i czy wogóle na lewej piersi bedzie ono możliwe. Co do filmów z porodu to lepiej nie oglądać, po co się stresować. Co ma być to i tak bedzie. Ja zawsze się śmieje że wlazło to i wyjść musi, a to że trochę większe ... to nic :P
  7. Ale dziewczyny szalejecie, tyle stron do czytania, jak ja to nadrobię to nie wiem. Przed 1,5 godz wróciłam z badań: m.in glukoza, tokspolazmowa, hormony tarczycowe, morfologia, mocz, kwas moczowy i wiecie ile zostawiłam...... 130 zeta SZOK!!! Zaraz zasiadam i nadrabiam czytanie. Pozdrowienia
  8. Ewcxisko no próbowałam ale znalazłam że robia i z moczu i z krwi tylko nie wiem czy dobrze zrozumiałam, pytałam bo myslałam że dzisiaj zrobię, ale ostatecznie spałam do 9.00 i nie poszłam a w przyszłym tyg i tak mam badania z glukozą, hormony, tokspolazmoza i ten kwas, a ja sama zrobię sobie dodatkowo chyba mocz i morfologię, bo morfologii dawno nie robiłam i pewnie pojde we wtorek, ale dzięki za pamięć
  9. Naleśniki naleśnikami ale mnie wziela wczoraj straszna ochota na kluski na prze z sosem truskawkowym....... mniam i musiałam sobie zrobić, a jadłam je ostatni raz chyba ze dwa lata temu
  10. ewcisko, mam pytanie , może trochę głupie ale zgłupiałam całkowice: ten kwas moczowy badają z moczu czy z krwi??
  11. Zatrucie ciążowe Zatrucie ciążowe jest powikłaniem drugiej połowy ciąży, a zwłaszcza jej ostatniego miesiąca, głównie u pierwiastek. Do jego głównych klasycznych objawów należą obrzęki, zaburzenia widzenia, nadciśnienie tętnicze, białkomocz. Zatrucie ciążowe przebiega w dwóch etapach: 1. Stan przedrzucawkowy - oznacza rozwój nadciśnienia tętniczego z białkomoczem, obrzękami lub tylko ostatnimi dwoma objawami. Objawy: Nadciśnienie tętnicze (niebezpieczne jest ciśnienie od 140/90 mmHg wzwyż). Białkomocz (zbyt duża obecność białka w moczu, niebezpieczny poziom to powyżej 0,5 g/l białka w moczu). Obrzęki. U kobiet ciężarnych tzw. puchnięcie nóg nie jest patologią, jeśli ustępuje po nocnym wypoczynku. Niepokojące są obrzęki uogólnione, są obecne rano, po przespanej nocy i oprócz kończyn dolnych obejmują kończyny górne, twarz, brzuch. 2. Rzucawka - zespół objawów stanu przedrzucawkowego połączony z napadami drgawek Objawy świadczące o zbliżającej się rzucawce: silne bóle głowy, zawroty głowy, ogólny niepokój, zaburzenia świadomości zaburzenia widzenia: mroczki przed oczyma, upośledzenie widzenia, widzenie za mgłą, podwójne widzenie objawy ze strony żołądka: nudności, bóle żołądka, wymioty Im szybciej gestoza zostanie wykryta, tym łatwiej ją leczyć. Dlatego tak ważne są comiesięczne wizyty u lekarza, przeprowadzanie badań laboratoryjnych, ważenie się i mierzenie ciśnienia. Ciężarna u której podejrzewa się zatrucie ciążowe jest kierowana do szpitala, gdzie przeprowadza się dokładne badania. Zaleca się bezwzględne leżenie. Po podaniu leków stan chorej poprawia się zazwyczaj po kilku dniach i najczęściej wraca ona do domu. Jeśli ciśnienie nadal jest wysokie a stan ciężarnej nie poprawia się, musi ona pozostać w szpitalu. Gdy ciąża jest zaawansowana, najczęściej zaleca się jej wcześniejsze zakończenie za pomocą cięcia cesarskiego. Przed zatruciem ciążowym można się bronić, stosując specjalną dietę niskosodową (ograniczenie spożycia soli zapobiega nadciśnieniu) i wysokobiałkową (uzupełnia niedobory). Źródłem białka są wszystkie sery, fasola, groch (odpowiednio dobrane przyprawy, np. majeranek, zapobiegają wzdęciom), chude mięso. Wszelkie produkty stabilizowane (konserwy) dodatkowo zatruwają organizm i niekorzystnie wpływają na pracę nerek.
  12. Tunciu, mi końcem marca podpuchły nogi na podbiciu, tak, że w moich dotychczasowych wówczas butach zrobiło się trochę ciaśniej, powiedziałam gin na marcowej wizycie o tym, a on zapytał czy mocz mi się pieni i czy puchną mi oprócz ego palce i buzia, ale ja wówczas miałam problem tylko z tym podbiciem, a gin kazał to zostawić. Z czasem zaczelam sie zastanawiac czy to aby nie zatrucie ciążowe. I gdzieś w necie znalazłam informację że zatrucie ciążowe można zdiagnozować badajac mocz - czy nie ma białkomoczu czyli białka w moczu. Z tego też powodu na własną rękę zrobiłam badania moczu - podtsawowe i jak poszłam na wizyte 20 kwietnia to pokazałam mu te wyniki. Wcześniej zaczelam zazywać urosept na bakterie bo już kiedyś mi kazał. Na wydruku z wyników badań pisało m.in. : białko: nieobecne; leukocyty: 2-3-4 w polu widzenia; erytrocyty: świeże pojedyncze w preparaciei standardowo dość liczne bakterie. No i na tej ostatniej wizycie powiedziałam ginowi, że bałam sie czy nie mam zatrucia ciążowego, że ta opuchlizna na podbiciu nóg - zwłaszcza lewej nie schodzi nawet po odpoczynku, że mocz mi się nie pieni, twarz raczej nie puchnie (przynajmniej nie zauważyłam) i palce specjalnie też, ciśnienie mam w normie choć u niego na badaniach na początku ciązy miałam tendencje do wysokiego 130/90. No i on dał mi skierowanie na kwas moczowy, ale nie powiedział, że podejrzewa zatrucie, myślę, że kazał je zrobić tak na wszelki wypadek. a to opuchnięcie to mi nadal nie schodzi, ale niczym tego nie smaruje, nie jest jakieś ogromne ale jednak. Zresztą lekarz jakby miał się wyznać to miałby ciężko, bo w moich nogach już przed ciążą i odkd wogóle pamiętam ciężko było dosttrzec kostkę :( ale cóż, taki mój krzyżyk od Pana Boga. Mam tylko nadzieję, że moja Julcia nie odziedziczy budowy ciała po mnie, bo byłoby mi strasznie przykro wiedząc, co ją czeka... ale to już inna bajka
  13. widzisz ewcisko mój chyba nie podejrzewał bo nawet nie dał mi skierowania na mocz, zrobiłam go sama, wprawdzie białko nie wyszło, ale jak mu pokazałam wynik i powiedziałam, że boje się czy to nie zatrucie ciążowe to wtedy kazał mi jeszcze zrobić kwas moczowy, prawde mówiąc jeszcze nie robiłam, bo skoro mam glukoze robić w 32 to pomyślałam że wtedy zrobie ten kwas, ale... teraz zastanawiam się nad tym głęboko i chyba jutro polece z rana z tym moczem do zbadania, bo jakby co mi wyszło nie daj Boże...
  14. a prania kolejne zamierzam robić w proszku dla dzieci i myślę, że to będzie minimum do 3 miesiąca
  15. Pimach, trzymaj się dzielnie. W takiej sytuacji musisz skupić się na dziecku i sobie i temu starać się poświęcić swoje myśli. Może pewnego rodzaju \"ucieczką\" od tej całej sytuacji będzie twoje działanie w kierunku przygotowań wyprawki dla dziecka. Oddaj się temu, może będzie ci choc trochę łatwiej, a ON niech żałuje, że nie może w tym uczestniczyć. Życzę Ci aby zmądrzał, zrozumiał swoje błędy i zechciał je naprawić, sama nie wiem. Jedno jest pewne: teraz najważniejszy jest Antoś i TY. Trzymaj się annnnnnna ja mam odwrotnie niż ty. Kładę się spać o 22.00 a śpię średnio do 9.00 rano :). Muszę przyznać, że spanie mam jak nigdy, więc korzystam póki się da. Gorzej mam trylko z pokonywaniem schodów i dłuższych tras.... sapię jak lokomotywa. Nawet do kościoła muszę wychodzić wcześniej bo tempo zaczynam mieć spowolnionego żółwia. Oczywiście trzymam kciuki za glukozę, ja też bede miec ale dopiero za tydzień (75mg). Wcześniej gin mówił mi, że mam świetny wynik (przy 50mg obciązeniu) więc 75 nie bedziemy robić a tu znowu kazał bleeeeee :( ale cóż, jak trzeba to trzeba. Poza tym standardowo bede robić badania TSH i ft4 bo moje wyniki tarcZycy były o dużo za niskie :( no i doszedł jeszcze kwas moczowy, podejrzewałam zatrucie ciążowe bo stopy opuchnięte mam cały czas (niedużo ale jednak) i powiedziałam mu o tym wiec kazał to zrobić. Takze trzymamm kciuki za twoje wyniki.
  16. Mamo E i lusiu - macie racje z tą jazdą środkami komunikacji miejskiej. Ja do tej pory pamiętam jak kończyłam magisterkę 3 lata temu i moja kumpela była w ciąży (wysoko dobry 8 miesiąc) i wracałyśmy z Krakowa do domku (ponad 60km, upał, duszno). Biedna ledwo stała w tym autobusie, studentów było full, brzuch miała po prostu ogromny, biedna ledwo stała. Oparta była o fotel na którym siedziała młoda dziewczyna - myślicie że ustąpiła jej miejsca?....... NIE!! Po prostu obróciła głowę w drugą stronę. Straszna znieczulica, no ale cóż, tak mamy wychowane społeczeństwo. Szkoda gadać.
  17. tutaj jest fajne forum, możecie zapytać dokładnie o wasza sytuację wklejam linka http://kadry.infor.pl/forum_watek/308911,1,chorobowe_podczas_ciazy.html
  18. Ewcisko co do tej niższej wypłaty to popatrz sobie na kwitek, masz tam napisane za ile dni ci wypłacili i jaka masz stawke za dzień. Niby jest 100% ale i tak ściągają z tego podatek więc tak naprawde nie ma 100% :(
  19. żeby podwyżka cię chwyciła to musiałabyś wrócić do pracy przynajmniej na miesiąc a i tak nie jestem pewna. Strasznie to wszystko zawiłe. Jedyne co jest jasne to to, że od 1 stycznia tego roku kobietom ciężarnym przysługuje 27o dni na L$ wiec nie musza się starać o świadczenia rehabilitacyjne i to jest duży plus
  20. ja w marcu też dostałam niższą, bo oni wypłacają za przebyte L4 czyli za okres lutowy,a luty wiadomo krótki miesiąc. Mnie wypłaca pracodawca bo zatrudniają powyżej 20 osób. Owszem, biora średnie wynagrodzenie z 12 miesięcy ale to liczą jak te pierwsze 33 dni wypłaci ci pracodawca to od następnego. Jak mi naliczyli w grudniu to tak już mam zawsze. Ja jestem na L4 od listopada cały czas i np teraz moje kumpele miały podwyżkę od stycznia, a mnie ta podwyżka nie chwyciła, bo nie wykonuję pracy. Więc myślę, że ci dobrze policzyli. Co do macierzyńskiego to podobno też jest 100% i z tego co wiem wynosi tyle samo jak na L4.
  21. ale ogólnie wyglądasz ładnie, i twój brzusio to dla nas bynajmniej nie powód do smiechu...
×