Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

DearMissJC

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. moja koleżanka smarka w brudne koszulki, które mają iść do prania ;/ bo po co wydawac kase na chusteczki, jak i tak to wypierze ;/. Jak to zobaczylam to nigdy wiecej nie pozyczylam jej zadnego ciucha..
  2. Jak tankuje to na koniec jeszcze macha tym pistoletem jak porąbany - "zawsze jakaś kropelka więcej"...chyba mu się z przyrodzeniem pomyliło...masakra Dobreee!! :D
  3. O kurde, ale jazda :D ! Fajnie jest poczytac takie cos, ale jakby tak sobie wyobrazic, ze samemu mozna to przezyc.. Zgroza!
  4. Nie rozumiem takiej logiki :/ Facet sam siebie nie jest w stanie utrzymać, pracy nie ma, mieszkania nie ma, a dzieciak mu się marzy. Tylko po co mu dziecko w takich warunkach i na tym etapie życia? Tak, gumki za 30% też mnie rozwaliły :D Dzięki kafeterii i Waszym przykrym przeżyciom jeszcze bardziej zaczęłam doceniać mojego faceta :P
  5. Jak można oszczędzać na psie :(? Ja nawet z papuga jezdziłam do weterynarza na zastrzyki, żeby nie cierpiała, a co dopiero taka biedna psinka musi czuć ;(
  6. O kurde efka, faktycznie hardcore ;/ Moj facet na tabletki mi nawet daje, bo uwaza,ze to jego obowiazek. Kopnelabym w jaja od razu takiego, co sobie tylko za free chce poroochać
  7. Dzieci tych samych sąsiadów, których opisałam u góry. Jak byliśmy miejsci, zawsze bawiliśmy się całą zgrają z bloku na podwórku. No i wiadomo, czyjaś mama wracała ze sklepu, ktoś dostał batona, ktoś inny loda. No i tamte dzieciaki czasem prosiły swoją mamę, żeby im coś kupiła w sklepie. I jak ona wracała, dopadali ją i wołali 'mamo, mamo, co nam kupiłaś?'. Pamietam, jak jednego dnia odpowiedziała im 'nic, wczoraj dostaliśta lizaki!' :D
  8. Produkować śmieci to tak, ale zaplacic za ich utylizacje to juz nie.. Niemcy lubią jezcze zbierac butelki na CPNach :D U nich za kazda butelke czy tez puszke dostaje sie zwrot kaucji (ok 25centów). Nie raz widziałam, jak podnoszą z ziemi i ida do sklepu wymienic na centy :D Już wiadomo, jak zarabiaja na swoje mercedesy.. ;P
  9. [zgłoś do usunięcia] smrodek grubo, a tej "mlodej" to pasuje tak? tzn to, ze mama traktuje ja jak swieta krowe? jak ma nie pasowac, jak jest swieta krolewna, ktorej wszystko wolno i ktora wszystko dostaje od mamusi. ich samouwielbienie doprowadzilo do tego,ze nikt z rodziny i sasiadow nie utrzymuje z nimi kontaktu, bo nie moze zniesc ich zaklamania :P
  10. 'mloda' ma 20 w tym roku ;] Jest oczkiem w glowie mamusi, bo mamusia ma powazny problem psychiczny :P I niestety nie zartuje.. Gowniara nie zdalaby w 1liceum, to mamusia przed koncem roku wypisala ja ze szkoly, przeniosla do innej i stwierdzila, ze 'szatan nie pozwalal jej sie uczyc, bo ona przeciez taka madra'. Tak, taka madra, a nawet probnej matury nie zdala z matmy i angola, mimo ze korki jeszcze ma.. Ciekawe, jak jej teraz pojdzie.
  11. Moja tesciowa nie pracuje, ją i jej coreczke utrzymuje tesciu (i tak bylo zawsze, tylko moj facet od liceum musial pracowac,zeby miec kase na siebie, bo stara prukwa nawet na adidasy mu zydzila). I jak tesciu zamiast 4 tysiecy wyplaty odda jej 3500,bo potrzebuje na naprawe auta czy cos, to ona sie drze, ze ON JĄ OKRADA! Jak moze ją okradac z jego własnych, zarobionych pieniedzy :D? Ja tego nie pojmuje.. Zreszta moja tesciowa to pieprzniete babsko, juz nie raz tu o niej pisalam, bo nie potrafie trzymac tego w sobie :P
  12. Udawalaby, ze nie wie, o co chodzi :D poza tym ja nie jestem taka, zeby upominac sie o 20gr, bo byloby mi wstyd zwracac komus uwage o tak smieszna kwote :P
  13. Kiedys przyjechala do mojego miasta kuzynka i chciala sie spotkac. Pochodzilysmy po miescie, poszlysmy na pizze i gdy przyszlo do placenia ona stwierdzila, ze ja powinnam za nią zapłacić, bo ona musiala wydac kase na busa,zeby dostac sie do mojego miasta. Pomine fakt,ze przyjechala zalatwic jakas sprawe w urzedzie, a nie specjalnie po to,zeby sie ze mna zobaczyc ;]
  14. Ja mam taka kolezanke, ktora tez nigdy nie bierze ze soba pieniedzy. I jak ja kupuje sobie cos do picia, prosi,zebym jej pozyczyla. Pozniej zamiast 2,30 oddaje mi 2zł itd. No ale co tam takie grosze, nie zbiednieje przez to, ze ich nie odzyskam. Gorzej jest, kiedy to ona mi cos pozyczy. Jak zapytam, ile jej wisze, to mówi bez wachania 3,15. Daję jej 3zł, a ona patrzy na to, na mnie, jeszcze raz na kase i takim zdziwionym tonem rzuca, ze chyba czegos brakuje :D
×