Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gaba1987

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gaba1987

  1. tak k2402... brałam Inofem cały czas. Od trzeciego dnia poprzedniego cyklu, ten był drugi zostały mi ponad 2 pudełka Inofemu.
  2. Kurczę wiecie co... nie mogę jeszcze w to uwierzyć.. a zaczeęło się od tego że dostałam jakiegoś uczulenia... pieką mnie uszy, twarz, wysypka na rękach i całym ciele... Poszłam do rodzinnego a ten mi loratadyne przypisał... No ale że nie można tego przyjmować w ciąży to musiałam zrobić drugi test bo tak przyszło mi do głowy że może za wcześnie tamten jednak zrobiłam. No i zrobiłam test w domu patrze jakby dwie.. ale nie wyraźne.. dzwonie do męża muwie jak jest i że idę do apteki po drugi bo ten jakiś niewyraźny no a ten drugi to już perfekto :) porządne dwie krechy :) dzwoniłam do ginka mojego kazał wapno pić i INOFEM już odstawić teraz mam brać Femibion 1. Tak więc jak się u mnie wszystko ładnie utrzyma to sprzedam Inofem troszkę taniej bo po co mi... Niech pomoże komuś innemu :) Więc tak kochane po pierwsze to się nie nakręcać po drugie robić badania i iść do fachowca. no i monitoring! Inofem brałam 2x1 dziennie i chyba na początku cyklu wiesiołek bo mi troszkę go zostało ale już nie pamiętam... Pozdrawiam i jak coś to jestem do dyspozycji :)
  3. Słuchajcie... wczoraj miałam mieć @... Niema jej do dziś... zatestowałam i co? 2 kreski :) Mam nadzieję że ciąża się utrzyma!!!
  4. Tak właśnie ja też się zastanawiam czy nie zrobiłam za wcześnie testu... ale jutro się okaże...
  5. nie wytrzymaliśmy zrobiliśmy test drugi ale wyszedł negatywny... a okres mam w środę...
  6. Hejka! W sobotę będę testować :) Zrezygnowana mówiąc o stymulacji chodziło mi o stymulację lekami lub hormonami. Mnie narazie stymuluje INOFEMem i to działa. Tak więc mam nadzieję że nie będę musiała brać hormonów bo mam problem z żylakami. Tyle że powiedział mi że jak jeszcze jeden cykl nie zajdę to robimy drożność jajowodów. Powiem wam że ja w ogóle jestem w szoku że udało mi się wywołać owulację po tym leku. myślałam że będę się bujać z tym niewiadomo ile, tyle że ja miałam dobre wyniki i może dlatego tak szybko się udało.
  7. a co tu tak cicho? Byłam na monitoringu ciałko żółte jest :) endometrium 12mm tak więc pęcherzyk pękł. Kiedy mogę teraz zrobić test ciążowy? dziś 17 dc.
  8. to ja ten wpis wyżej :)) i powiem wam jeszcze że najważniejsze to odpowiednie leczenie i monitorowanie.
  9. Madzia moje już wróciły do normy... Jakieś takie były duże że aż odstawały i znowu po @ zmalały... idę dziś do gina na monitoring odezwę się jak wrócę albo jutro rano jak zapomnę sama ciekawa jestem co tam u mnie wyjdzie. Wszyscy w okół są w ciąży albo urodzili a jaa? u mnie cisza i spokój. może coś się ruszy, tyle że podejrzewam że pęcherzyk urośnie i nie pęknie. Nie wiem czego mam jakieś takie dziwne przeczucie...
  10. zrezygnowana ja tez mam dobre wyniki niema sie czego przyczepić! ale na monitoringu wyszło ze nie mam wcale owulacji, moje pęcherzyki nie rosną tak jak powinny i w grę wchodzi stymulacja, naturalnie bez wspomagaczy nie zajdę w ciążę. Jestem na forum od około może grudnia poczytaj moje posty. bez badania nasienia dobry gin nie da ci hormonów.
  11. hejka! Ja byłam wczoraj na monitoringu cyklu i w 10tym dniu mam pęcherzyk dominujący 14mm i endometrium 6,1. Jeszcze takiego efektu nie miałam nigdy. najwięcej udało mi się ugrać 8mm w 14dniu. Biorę INOFEM od miesiąca i na początku cyklu brałam wiesiołek. INOFEMu biorę 2 saszetki dziennie jedna rano i jedna wieczorem. Gin powiedział mi że jak by nie widział wcześniejszego monitoringu nie powiedział by że to są moje jajniki. Jest dużo lepiej zresztą jak porównałam z poprzednimi zdjęciami z monitoringu to jest duuża różnica. Teraz tylko próbować zajść. Przypomonam że leczę się na Zespół Policystycznych Jajników.
  12. ciekawy link www.rodzinakatolicka.pl/index.php/kompendium/37-kompendium/18387-znaczenie-nasienia-mczyzny-dla-zdrowia-kobiety kobitki moje kochane podrzucam ciekawy artykul do poczytania. O wiesiołku też tam jest :)
  13. Hejka ja nadla biorę INOFEM jedyne co po nim zauważyłam dobrego to to że trochę urosły mi piersi :) a poza tym nic.. Castagnusowa i madzia wpadajcie czasem ale nie za często bo szkoda nerwów i nakręcania :)
  14. Iwonk ja zawsze tydzień przed @ mam ból w podbrzuszu i to czasem taki że muszę wziąć nospę. Ale ostatnio to lekkie pobolewania. Ale już się przyzwyczaiłam że zawsze równo tydzień wcześniej. Ja biorę ten Inofem i narazie czuję się dobrze czekam na dni płodne i może wreszcie kiedyś dostanę śluz płodny? :) Nie mam żadnych efektów ubocznych po tym leku i narazie czuję się dobrze.
  15. Hejka! byłam wczoraj u gina i ustaliliśmy że przez 3 mc będę brała Inofem podobno , to się rozpuszcza w wodzie. Jak to nie pomoże to robimy agresywniejszą terapię i będą hormony. Nie chciałam od razu zgodzić się na terapię hormonalną bo ja mam straszną tendencję do żylaków już moje ręce wyglądają na przynajmniej 40 lat a już nie powiem o nogach... Tak więc Inofem przy moim Zesp. Polic. Jajników powinno być dobre powiedział mi że ten preparat przynosi dobre rezultaty. Tak więc dziś wykupiłam i zamierzam brać :) Będę dużo pisać na forum, bo nigdzie nie mogę znaleźć nic na forach... A wyniki mojego męża powiedział że są dobre chociaż nie rewelacyjne ale są oki.
  16. Iwonka ciekawy ten pasek Św Dominika, ja sprawdzę narazie te leki co mi da w środę mój gin a jak to nie przyniesie skutków to pewnie i pasek będę próbowała bo jak wiadomo wiara czyni cuda :) Powiem wam szczerze że nie siedzę często na forum bo się zaczęłam nakręcać strasznie, żyć tym że nie mogę, życie odkładać na dalszy plan, a tak nie można... Życie przeleci ja zostanę bez dziecka i bez młodości, staram się nie przejmować nie nakręcać za wiele nie czytać. Badania zrobione wiem na czym stoję zostało tylko próbować chodzić na kontrolę i nie bardzo się przejmować żeby nie ogłupieć. Życie toczy się dalej, nie mogę zaniedbywać wszystkiego w okół żeby nie zwariować. Wezmę co Bóg da...
  17. Nie wytrzymała robiła test :)) Ja do mojego gina jeszcze nie dzwoniłam, ale dziś zadzwonie, bo już czas...
  18. Ten gość to spam czy mi się wydaje? Jeśli nie to odpowiedz brzmi tak. Hej kochane sorki że się nie odzywałam ale nie miałam czasu... Ja do mojego gina jeszcze nie dzwoniłam, ale mam zamiar zadzwonić jutro. Troche jestem chora, chyba się przeziębiłam... No i wyluzowałam w tym miesiącu i się nie staramy, nie myślimy ( przynajmniej ja) i jak oś leci szybko. Castagnusowa może w końcu trafisz na jakiegoś fachowca i cię unormuje... A co do tego duphasonu to ja właśnie chyba gdzieś czytałam że to jest dobry lek. Madzia nie martw się przecież całe zycie nie będzie się fochał na ciebie :)
  19. Żyję Madziu żyję :) Mój Mężuś też był na badaniu nasienia, ale moim zdaniem wyniki wyszły mu całkiem nie złe, ale my w tym mc odpuszczamy, bo ja mam teraz @ a powinnam na początku jej już zacząć brać leki, no i się trochę nie wyrobiliśmy, więc czekamy do następnego mc... teraz tylko wizyta u gina i leki i staranka czas zacząć pełną parą...Robotka, bardzo mi przykro że twój ma azoospermię... Nie wiem nawet co powiedzieć, wiem że to dla ciebie straszne... Castagnusowa, weź go namów. Po co będziesz się faszerowała tabletkami i czekała na cuda jak może się okazać że to z nim jest coś nie tak, szkoda twoich nerwów i kasy na dziwne leki.. Madzia a ty jak tam?
  20. madzia ja nie mam owulacji ale wyniki mam dobre... Mój gin powiedział, że puki nie ma wyników nasienia to leków mi nie da bo to było by nie etyczne dawać mi leki nie wiedząc czy on może... Wiesz to nie do końca tak że on chce iść na to badanie, tyle że właśnie w piątek byli znajomi z dzieciakiem małym i sam stwierdził że pójdzie bo chce mieć dzieci, a kolejność jest niestety taka że musi zrobić badania żebym ja dostała coś na stymulację... No i nie robi na szczęście problemów. Z resztą on chyba nie jest taki żeby mi tu wymyślał, jeśli czegoś chcemy to raczej robimy wszystko żeby dążyć do celu... A powiem ci jeszcze że była dziś u mnie szwagierka i ona ma koleżankę co leczy się w klinice niepłodności bo lekarze po badaniu jej i męża dali im 2% na to że im się uda. Chłopak właśnie ma problemy ze spermą.
  21. Mam wizytę na piątek na 17.20. dam znać co i jak.
  22. hej madziula :) Co taki pesymizm... będzie co będzie... Może pójdziesz za mnie po wyniki, ja mam jakiegoś pietra i nie chce mi się po nie iść... Tylko się zdenerwuje...uhhh..
  23. Castagnusowa, nie widziałam się z moim ginem, jeszcze badań nie odebrałam, ale infekcja mi przeszła brałam na nią Gynalgin po wszystkim wziełam jeszcze Iladian żeby odbudować florę bakteryjną i narazie mam spokój. Wyniki odbieram w piątek chyba że mój gin to zrobi wcześniej i miał do mnie dzwonić :) Puciłka Castagnus obniża prolaktynę więc jeśli masz podwyższoną to ci obniży a niska Prolaktyna sprzyja ciąży, robiłaś jakieś badania, hormony i te sprawy czy tak na oko cię faszerują lekami? Mi gin powiedział że im krótsze cykle tym bardziej prawdopodobne że będą owulacyjne. Ja śluz jak kurze białko miałam może 2 razy w życiu i pewne wtedy też owulację... Nawet nie wiem czy nie mogę się doczekać wizyty bo co będzie jak mi powie że nie mogę mieć dzieci? Załamie się chyba, chociaż cały czas staram się oswajać z tą myślą tak na wszelki wypadek...
  24. Madzia nie płacz ty chociaż masz już jedno.. a ja? nic i to jest straszne... jeszcze nic straconego moze sie uda :) trzymam kciuki :) ja w tym mc odpuscilam zaczynam starania za miesiac :) i pewnie będę też narzekać... ach co za los...
  25. A co sie dziwic lekarzom jak to wszystko przyczyna podłego NFZu. Wyobraźcie sobie że ja jak mnie teraz brali na badania miałam w karcie napisane że jestem w celu sprawdzenia czy mam policystyczne jajniki co było już udowodnione na usg prywatnie 3 mc wcześniej, ale NFZ pewnie by miał pretensje że jestem w ogóle na badaniach i pewnie było by to potraktowane jako wymuszenie... taki kraj i już...więc co się dziwić że na fundusz nie chcą pomóc jak u nas na nfz to najlepiej iść po antybiotyk...
×