amorek

Ja po prostu muszę zmienić coś w swoim życiu, najbardziej chciałabym zmienić pracę!!!!A wogóle to chciałabym wyjechać gdzieś, do jakiejś głuszy, mieć mały domek z inwentarzem, a co kiedyś trzeba zacząć, odciąć się od miasta od tych problemów, chciałabym mieć jakąś agroturystykę, małą, dwa, trzy pokoje, najwięcej na 6-8 osób, ale na razie L. ma tu pracę i siedzimy ile się da! Muszę znaleźć coś na wyciszenie, biorę Valerin forte 3x2 tabletki, wolę chodzić przymulona niż przeżywać tą robotę, a raczej ludzi, których muszę znosić!!

jesteś dzisiaj chyba bardzo zapracowana, bo rzadko wpadasz...zjadłam Activię i na razie starczy do wieczora. A siostram,i sie nie przejmuj, one Ci chyba zazdroszczą determinacji!

Na razie jestem na tak, chociażby dlatego żeby sobie poprawić samopoczucie. Dodziu źle się czuję, boli mnie brzuszek... Jeszcze 2 godziny i do domku!!!

To dibrze, że masz takiego chłopa, który Cię podtrzymuje, mój L. też był taki, ale teraz przez ten ciągły brak kasy zrobił sie bardzo drazliwy, ale my sie wcale nie kłocimy, ja jestem tylko czasami wściekła na to życie, że ciągle musze tylko liczyć pieniądze!!! Jeżeli do 15.00 nie odwołam wizyty u fryzjera to chyba na pewno pójdę!!!Może nie zdecyduję sie na radylalne zmiany, ale cos tam zrobię! Dodziu jak tu można schudnąc jak ja prawie nic nie jem i ani grama mniej, podejrzewam , ze jakbym nic nie jadła to waga też by nie spadała! Tak mi te hormony dają popalić.

Dodziu a jak Ty się czujesz, przecież schudłaś już bardzo dużo, pełna euforia (pomijam katar)???? Bardzo chciałabym schudnąć chociaż do 65 kg, ale widzę, że to nierealne!

ostatnio się nie ważyłam, ale jem bardzo mało bo wysiada mi żołądek, nigdy nie miałam jakiś strasznych zmian, ale moja rodzina obciążona dziedzicznie wrzodami i rakami przewodu pokarmowego, a poza tym stresy, stresy...i jesień.

Cześć Dorotko, co tam dzisiaja?Siedzę sobie czytam Życie na gorąco i olewka totalna, wczoraj siedziałam do 19.00, dzisiaj dość.Dodziu zastanawiam się nad tym fryzjerem bardzo, myślę, że ścięcie to chyba zły pomysł???Teraz coś tam wymodzę, jak nie zapnę to trochę podkrecę i jakoś wygladam, a jak zetnę to będę jak łysolek--o rany, ale mam problem! Czy bierzesz Meridię?

Ratunku, nie mam dzisiaj czasu na nic, już nie wiem w co ręce włożyć, cały czas myślę o tym fryzjerze....

Masz rację, inne czasy, może tak nastawiłam się do Warszawiaków, ale to nie tylko ja tak myślę, a może tylko tak się nam wydaje... Dodziu L.chce mi zamówić kurtkę z bon prixu, ale nie wiem czy to dobry pomysł bo rozmiarówka jest jakaś dziwna, ja mam rozmiar 44, a kurtka jest 44/46 więc nie jestem pewna czy nie będzie za duża, a jak powiem ,że be to nic mi juz nie kupi!!Boję się trochę tego fryzjera, bo nie jestem przekonana czy mam je ściąć!

Dodziu kochana, nie licz kalorii, to nie ma sensu!!Ja jem bardzo malutko czasami cały dzień na 2 sałatkach, jak wiesz stoi waga cały czas 72 kg.Reszta jutro.

dopiero skończyłam liczyć podręczniki, cały dzień urwanie pępka nie powiem brzydko..... Zaraz zadzwonię do Agi i umówię sie na hennę. Jutro popiszemy.Jutro siedzę do 20.00.

Chciałabym zrobic sobie hennę, a właściwie muszę, bo do tej pory robiłam sama, ale wole, żeby zrobiła to kosmetyczka. W Zielonej chodziłam raz na 2 miesiące, a w Warszawie byłam tylko raz. Może coś uda mi się załatwić, np: po ścięciu, albo może umówić sie od razu, czy to jest ten sam telefon co do Agi? Może wiesz ile kosztuje henna.

Zaraz zadzwonię do Agi i zobaczę którą godzinkę mi zaproponuje, dzwonię, ale sie nie zgłasza.....od której tam jest czynne? Coś długo trwa ten Twój remont, współczuję to najgorsze jak sie wlecze i końca nie widać.Ja czekam na jakąś kasę dodatkową u L. musze kupić koc na stadionie (tam duże kosztują około 80 zł)są bardzo porządne no i jakąś bieliznę bo mi się poniszczyła i jest do wymiany!(nie wspomnę o większym rozmiarze).Chciałabym kupić bawełnę i trochę koronki oczywiście białe, ostatnio lubię takie galotki z nogawkami.Dziewczyny mówia, że teraz modne są atłasowe, ale czy wygodne? Mówisz żeby nie zamawiać z Bon Prix to nie zamawiam.

Ja się nie szczepię od kilku lat.Szczepiłam sie dwa razy, ale potem byłam bardzo chora.Po ostatnim szczepieniu wylądowałam w szpitalu przez trzy dni miałam powyżej 40 c.Wogóle nie wiedziałam co się ze mną działo i lekarz mi powiedział, że nie powinnam się szczepić! Ciekawe to Twoja siostra wymysli mi na głowie??

U mnie nawał pracy, ale popiszemy.Dzisiaj idę na wernisaż mojej przyjaciółki na Stary Rynek.Zobaczymy jak mój L. się odnajdzie w gronie zwariowanych plastyków.Może później zajdziemy do Gwiazdeczki.Dzisiaj chcę zadzwonić do Agi i umówić się na sobotę. A co Ty planujesz.

już jeeeeestem kochana, co słychać????

siedzisz jeszcze i ciężko pracujesz?

jestem...miałam trochę spraw, no tak po takiej rozmowie i braku poprawy u mnie był właśnie rozwód! Chyba nie żałuję, tzn. w niektórych wypadkach nie żałuję tych wypadków jest więcej na tak niż na nie. Właściwie żal mi tylko K. i mieszkania.Dodziu już 14.00 może bedzie OK.

Z tym charakterem to bywa różnie, w pewnym wieku faceci są niereformowalni, trudno powiedzieć czy uda Ci sie to zmienić?

A mebelki już masz??? Pytałaś się wczoraj czy wchodze na inne fora ja nie mam kiedy, nawet nie wiesz ile roboty mam w pracy i nie daj Boże żeby ktoś zobaczył, że się nudzę! Trochę Ci zazdroszczę tej atmosfery u Ciebie.Karolina euforia bo ma narzeczonego jak żuraw z czaplą.

widocznie nie mam otwartej duszy!!i na mnie nie działają czary-mary, bardzo chciałabym wyjechać na weekend gdzieś, ale na razie mogę tylko pomarzyć. A Ty nie wyjedziesz w góry?

Wczoraj oczywiście szefunio zepsuł kompa, ale dziś jest piateczek też lubię ten dzień.Kraków oddalony, nici....no czegóż mogłam się spodziewać, to nie te czasy!!! Jakoś dzisiaj sennie, zaraz kawa bo się nie obudzę.W środę moja koleżaneczka ma wystawę na Starym Mieście, mam nadzieję, że L. nie nawali, bo jak tak to jadę autobusem!!Coś mi dzisiaj moja ulubiona stacja w radio trzeszczy, do kitu mam antenę i jak jest taka pogoda to licho odbiera.Uwielbiam w pracy słuchać RMF Classic, bardzo mnie wycisza!!!

jeżeli tylko wypali to na pewno pójdziemy i możemy sie umówić! Wszystko Ci napiszę w przyszłym tygodniu. Jeżeli przeliczę kasę i zostanie mi z 50,-zł to umówie się z Agą na przyszłą sobotę, myślisz, że tyle mi wystarczy na ścięcie z uczesaniem????

Ja jestem chora z powodu faktu, że żyje w tym kraju! Wstydzę się że jestem Polką i nikt mi humoru nie poprawi!(w tej kwestii) Moja koleżanka, też miała mięśniaki, czekała, czekała, aż dostała krwotoku i musiała pójść do szpitala.Ja staram się chodzić regularnie, chociaż zauważyłam, że w Wa-wie ciągle nie mam czasu.Wszędzie jest daleko!Niestety na lekarza ZOZ-u czeka się 1 miesiąc i właśnie wczoraj sie zapisałam na ostatni dzień października.Wcale się nie dziwię pracującym kobietom, że czekają do ostatniej chwili.Jak słyszę, że w tym kraju profilaktyka wychodzi do Kobiet to niedobrze mi sie robi, chyba skutki są odwrotne do zamierzonych,wczoraj szukałam przychodni która robi USG piersi w ramach promocji dla kobiet po 40 roku życia - żadna z 6 które obdzwoniłam, koszt 50 zł.W mojej przychodni Pani poinformowała mnie, że kobiety które miały cytologię I to wogóle za darmo będą miały wykonywaną raz na 5 lat>i jak kobiety mają być zdrowe????!!!!!

Cześć moja przyjaciółko, nie pojechałam, było więcej na nie niż za. Przede wszystkim brak kasy, za co bym kupiła sobie coś do picia, to przeważyło.Ku....czy kiedyś to się skończy?Jak się czujesz w IV RP?