amorek

A kto Ci powiedział, że nie będę pisać, wracaj mi tu zaraz. Te zmiany są spowodowane brakiem kasy, a nie widzimisie L. Niestety już nam coraz ciężej, jakoś na początku wystarczało, ale teraz cieniutko, a gospodarz co jakiś czas podnosi czynsz i pewnie od września podniesie.Nie wiem jak to się przełoży na przeprowadzkę, bo ja na początku na pewno nie będę miała pracy, ale L. jest optymistą. Poza tym Dodziu już mamy dość tych układów, ale ja zawsze mówię, że najlepiej tam gdzie nas nie ma.

Dodziu kochana na urlop idę od 7 lipca, bo tak mi karzą do 14 sierpnia włącznie, nie wiem jak będzie z wynagrodzeniem od tego zależy czy gdzieś się ruszymy, na pewno na parę dni pojadę do Zielonej, chociaż jest to ostatnie miejsce do którego chcę pojechać.Mamy w planach tydzień w Nowy Sączu i okolicach, ale to na razie plany.Chcemy pojechać do Kurowa w sierpniu na festyn miodowy tak jak w zeszłym roku, ale tym razem z noclegiem, zaprasza mnie też mój kolega z pracy do Mielnika na weekend, więc możliwości są duże tylko teraz czekam na decyzję o moim wynagrodzeniu. Wiesz muszę brać czopki na przeczyszczenie, koszmar, ale dzisiaj przeczytałam na topiku prolaktynek, że one też mają takie problemy po bromku, a moja Pani endo przedłużyła mi dawkę 1/2 tabletki jeszcze o tydzień.Trochę się zmartwiłam bo dziewczyny piszą, że tyją po bromku, ale może nasze herbatki mnie ochronią.

Cześć moja przyjaciółko, kawa już stoi i pachnie cudnie czekoladą. Wczoraj ogladałam mój ulubiony zespół Brazylię, myslałam, że bedzie wiecej bramek, ale 1 też wystarczy.L.dostał jakieś pieniądze i poszliśmy do nowego sklepu w Radości \"Spiżarnia u Heli\"same zdrowotne jedzonko.Kupiłam 8 małych pierogów z kaszą gryczaną i serem, złe nie były, ale do tych z pierogerii się nie umywają. Kupiłam herbatę na zaparcia (fusiasta do gotowania) i kiełkownicę z kiełakami rzodkiewki, brokuła i słonecznika, już nastawiłam. Herbatka Vitax chyba działa, bo nie mam apetytu, chociaż na meczu zjadłam lody Grycana Amaretto - niezłe - ale raczej do towarzystwa niż z łakomstwa.No i oczywiście truskawki!!!Pycha. Atmosfera w pracy od rana do D... niestety nadal! Jeszcze tylko tydzień i wakacje!!!

Ja kupiłam w Almie numer 1 bo była w promocji, komplet był dla mnie za drogi, ale smakowo na pewno Vitax jest lepsza.Po tej czuję pełny brzuszek minęło 1/2 godziny i nie chce mi sie jeść od rana jestem na Activi i kawie.Może zaraz zjem chlebek, małe kromeczki z szynką chłopską, mężuś mi przygotował.Na obiad nie wiem, może truskawki. Dodziu jak planujesz posiłki na weekend?Dieta, czy odpuszczasz?

Właśnie wypiłam pierwszą Vitax, jest bardzo dobra pachnie jabłkami (w składzie jest ocet jabłkowy), nie piję dalszej Slim, bo jakoś na mnie nie działania, wcale nie hamowała uczucia głodu, a poza tym poleciłaś mi tą tańszą, a wczoraj szkończyłam Slim wypiłam 3 opakowania numer 1 i nie ma kasy na dalsze, a tą kupiłam w komplecie. Tak sobie myślę, że jak ten bromek mi pomoże i prolaktyna spadnie to może będzie łatwiej mi wrócić do normalnej wagi. Trochę mi żal, że idę w piątek do pracy, ale trudno już niedługo wakacje (trochę przymusowe, zobaczymy co z tego wyniknie). Karolina zaliczyła pedagogikę na 4 jutro zdaje prawko jazdy, kłębek nerwów, chyba ma to po mnie - niestety.

Dzisiaj zacznę Vitax, skończyłam pierwszą fazę Slim i nie biorę następnych tylko Vitax.Rano piję 2 łyżki oliwy i w pracy kawę normalną cudnie się czuję, bo na obniżenie cisnienia biorę tabletki, a bromek podobno też obniża, więc kawa działa super, ale piję tylko jedną czarną bez dodatków, to jak miodzio od rana. Mam straszną ochotę na truskawki, ale na razie nie mam kasy.Już kiedys tak miałam, że starczało tylko na chleb z dżemem i boję się, że to powróci.

Witam Cię cieplutko.Atmosfera nadal do D... Muszę nauczyć się pracować tylko ze sobą, nie mieć koleżanek, mówić zdawkowo, a lepiej wcale.Nie wiem czy na tyle jestem reformowalna, boję się że nie.Czekam na odpowiedź u L. Ja czuję się dziś lepiej, trochę łapie mnie deprecha i mam te straszliwe zaparcia, ale jakoś da się wytrzymać. Chciałam Ci też napisać, że jem normalnie, a waga 69 kg, więc pewnie stresy zżerają jedzonko, mam taką nadzieję, że nic gorszego...

Dodziu kochana przepraszam, ale ja widocznie nie potrafię żyć w Warszawie, te kłąmstwa mnie przerażają, przerasta mnie to, wszyscy oszukują i się taplają w tych swoich jedna pani drugiej pani, nikt nie jest szczery.Mam dosyć już takiej atmosfery. Nie potrafię żyć w kłamstwie i popierać te wszystkie podchody. Dodziu gdzie idziesz o 13.))?

Cześć Dodziu, ja już straciłam wiarę w dobry los, mam strasznego doła, jest mi bardzo ciężko. Wszystko co chcę zrobić dobrego obraca się przeciwko mnie. Dodziu chiałąbym umrzeć, wszystkie kłopoty by się skończyŁy!!!!

Jedyna przyjemność, która pozostaje to jedzonko!!! Jakoś zaczynam się źle czuć, niedobrze mi, beee

Kochana moja!!!Musiałabyś zmienić swoją duszę nie wspomne o charakterze!!! Nie martw się ja jestem taka sama - chyba niestety!!

No, ale jaka przyczyna tych wątpliwości???

Dodziu czemu masz wątpliwości co do normalności swojej...?

Dzisiaj to bym się napiła, ale przy bromku mi nie wolno ani kropli alkoholu, a piwo cynamonowe mam w lodówce.Może chociaż L.kupi jakieś ciasteczka i czipsy, albo krakersy!

Nie martw się będę pisała do Ciebie u Leszka w pracy.A poza tym istnieją jeszcze telefony.Trochę mi zeszło powietrza, ale już się wyciszam.Wzięłam serek biały do pracy zaraz zjem, bo dzisiaj nie mam odruchów wymiotnych.Wiesz Dodziu powiem Ci tak, już jesteś drugą osobą która mi mówi, że nie ma koleżanek w pracy, kiedyś miałąm w Zielonej taką ksiegową.Ja jednak mimo tego w Zielonej zatrudniałam 80 nauczycieli byłam ich szefową od kadr i jednocześnie sekretarką, ze wszystkimi żyłąm świetnie do dzisiaj co najmniej 10 z nich jest mi bliska, dzwonimy do siebie.Z Sylwią przyjaźnię się bardzo, przeżywamy wspólnie wzloty i upadki.Przez Sylwię mam świeży kontakt z moimi dziewczynami, więc ja nie znam pojęcia mieć wroga w pracy!!!!Może jestem z innej gliny, może jestem naiwna, ale przynajmniej mogę sobie popatrzeć w lustro i powiedzieć - jesteś w porzo...

Ja niestety też walnęłąm kawę rano i to pewnie dlatego mam telepkę! Dodziu już wiem dlaczego zabierają 8 dzieci z mojej szkoły, okazało się, że ojciec jednego z nich otwiera nową szkolę nieopodal.Pomijam to, bo konkurencja istnieje i istnieć będzie, może tylko nie w ten sposób się to robi, chociaż życie nauczyło mnie że po trupach do sukcesu też można iść, ale szlag mnie trafia, że moja koleżanka o wszystkim wiedziałą i musiała się nieźle ubawić, jak ja lamentowałam, że mogą zamknąć moją placówke, aż się trzesę, bo mam ochotę jej napluc w twarz!!!

Dzwoniłam do Ciebie, ale odebrał jakis bufoniasty facet. Dodziu dowiedziałam sie strasznych rzeczy u mnie w pracy, może jestem za wrażliwa i przeżywam za wszystkich, ale wymagam uczciwości bo sama jestem uczciwa, a jak mnie ktoś oszukuje to niech go szlag trafi. Tabletki znoszę paskudnie, skacze mi serducho, nie mdli mnie już dzisiaj, ale jestem strasznie pobudzona i mam trzęsawkę. Pogadałabym z Toba, ale nie ma jak się spotkać...szkoda.

Myślałąm, że wiesz, że te globulki ciekną, a jakie bierzesz???? Waga-gratulacje, ale teraz odżywiaj się przede wszystkim zdrowo!!!

Dodziu kochana, nie wiem jakie masz relacje z mężusiem, jeżeli są ciepłe to musisz mu powiedzieć już teraz i Tobie będzie lżej.Jesteście ze sobą już 20 lat, powiem Ci tak znasz moją sytuację, mojego byłego nie interesowała moja D...to był mój problem tylko mój i byłam z tym bardzo nieszczęśliwa, z facetem jest się na dobre i na złe, jeżeli po tych 20 latach jesteście sobie bliscy w jakimś stopniu to musisz mu powiedzieć!!! Dodziu ja wiem jakie to są koszty, nie dziwię się, że musisz płacić, żyjemy w tym cholernym kraju, w którym zdrowie Kobiety jest na na końcowym planie reform!!!Ja nie wiem co zrobię, nie stać mnie na prywatne wizyty, na pożyczkę też nie mam szans bo spłacam już 4 więc banki są dla mnie zamknięte, moje długi to dobry samochód nowy oczywiście, więc jak ma mnie stać na leczenie skoro nie wystarczy mi pensji na spłatę długów, a długi powstały włąśnie przez prywatne leczenie!!!!!Niech to cholera weźmie.

Witam Cię Dodziu cieplutko!Jak minęła nocka?Myślałam o Tobie bardzo i jestem z Tobą, pójdę w Twojej sprawie do Św.Judy, On na pewno pomoże.Ja czuję się Ok.Najgorzej jest 15 minut od zażycia tabletki - chodzę po ścianach i L.doprowadza mnie do łóżka, bo sama nie jestem w stanie wstać z fotela, a o chodzeniu nie ma mowy. Dzisiaj zaczyna się Mundial, więc L.nie odejdzie od telewizora.My gramy o 21, więc będę biedna bo o 21 biorę tabletkę, ciekawe czy coś zapamietam z tego meczu, pewnie zasnę jak nic! Przesyłam Ci dobrą energie i pisz, pisz...

Masz rację, chociaż muszę Ci napisać, że L. w porównaniu z były to ANioł przez duże A!i N.Martwię się tylko żeby była kasa na leczenie bo zanosi się na duże wydatki. buuuu

Nie ma sprawy, bo jak będę się czuła tak xle jak dzisiaj to i tak kaszanka i dla gościa przykrość.Boję się o L.bo nie wiem czy on ze mną wytrzyma na dłuższą metę.Ciągle choruję!

Dobrze Dodziu, że Ciebie mam, jesteś kochana.Ja przez pierwsze dni tak panikuję, a potem spoko jakoś sobie wszystko poukładam, mam nadzieję....

Dodziu znalazłąm forum Prolatyna, już czytałąm tam wejść jest 194 więc jak się naczytałam to mam dość!!!! Nie wiedziałam, że tyle dziewczyn na to choruje!!!! Czuję się fatalnie, jest mi niedobrze w głowie mi sie kręci.Najgorsze są te mdłości.Przeczytała, że powinnam zrobić rezonans magnetyczny, nie wiem gdzie w Wa-wie można go zrobić i ile kosztuje.W damianie nie robią bo dzwoniłam. Mam strasznego doła!

Cześć, dodziu jak będziesz mogła gadać to napisz zadzwonię do Ciebie do pracy.