Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

amorek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez amorek

  1. Juz po 13.00 a Ciebie nie ma....buuuuu
  2. Witam, Cię pewnie że jestem i zagladam, ale co Ty masz takie godziny pracy 13.00????
  3. Cześć Dodziu, jesteś dzisiaj w pracy, ja mam huk roboty, dzisiaj rada, ale jakoś idzie...po mału.
  4. kochana moja, witaj, dzisiaj mam fuuul pracy, wiesz koniec półrocza, rada i dzienniki.czuję się źle, ta pogoda mnie wykończy...jestem jakaś rozdrażniona, nie mogę się skupić...
  5. ja też bym pospacerowała, ale ta pogoda, może gdzieś wyciągnę L. zobaczymy on coś sie przeziębił...
  6. kupiłam herbaty za 80 zł taki zestaw, i lakier do włosów.Amor idzie tylko raz siusiu i starczy podczas jazdy, reszta śpi. Chciałam kupić taką choinkę z zielonych piórek w Aninie, może jutro pojedziemy z L i kupimy.
  7. mam dzisiaj fuul roboty, ja piję Rooibos migdałową...
  8. jesteś kochana, że się nie gniewasz, może znajdziesz jakiś wieczór przyjechałabym na Saską około 18.30. ale nic na siłę. Zdjęcia są bardzo fajne, ale włosy masz bardzo długie-zapuszczasz?
  9. Kochana moja nie gniewaj się na mnie, życie nie zawsze układa sie tak jak chcemy, nawet nie wiesz jak bardzo chcę się z Tobą spotkać, ale w sobotę to był koszmar, nie będę Ci pisała tutaj co się stało, bo wiesz ile ludzi to czyta.Piszesz, że się na Ciebie pogniewałam nigdy czegoś takiego nie było, zawsze jak przychodze do pracy, czekam na Ciebie, żebyśmy sobie popisały. Od dzisiaj do czwartku jestem sama, po pracy muszę jechać wypuścić Amora, cieszę się , że spodobała Ci się Herbaciarnia, Dorotko jeżeli przez te 4 dni zaproponujesz spotkanie to myslę, że około 18.00 lub trochę po będziemy mogły się spotkać i wtedy wszystko Ci opowiem, wtedy zrozumiesz co się stało.Nie gniewaj się na mnie kochana, przepraszam, czekam na Ciebie...
  10. Dodziu czy Ty będziesz w domu? i przydrepczesz na Francuską?
  11. Dodziu dopiero mam internet, kochana, ja będę mogła być na Francuskiej około 13.30 - 14.00 czy możesz w tych godzinach być?
  12. to balujemy na całego, u mnie to potrwa do 16.00 i do domu bo łeb mi pęka!!!
  13. Dodziu w 100% chciałabym spotkać się z Tobą w sobotę o 10.00 w Herbaciarni co Ty na to?
  14. Dodziu u mjie gorący tydzień, naumawiałam się i L.zaczyna się wściekać, zaczyna mnie to drażnić!!!
  15. Cześć Dodziu, ale pogoda, jestem śpiąca, zaspałam \"rzutem na taśmę\" zdążyłam otworzyć bramę, już karaluchy stały. Nie mogę pozbyć się tego przeziębienia, kaszle straszliwie... A po co idziesz do Rossmana???
  16. to może być fajnie, a może przyszlibyście do nas?
  17. Nic tutaj nie szykuję, cos tam teściowa chce ustalić, ale ja jeśli to najwyżej coś kupię w Zielonym Domku w Falenicy, tam są super wyroby domowej roboty, juz mam dośc pichcenia i powtórki z rozrywki, całe zycie tylko szykowałam i tyrałam na każde święta dość tego, mam to gdzieś, może na Sylwestra, jak wrócimy do Wa-wy to coś uszykuję po swojemu, pod moje podniebienie i już.Sylwestra spędzimy na pewno w domu, po Zielonej trzeba bedzie odpocząć.Wrócimy pewnie 30.12.a Ty na Sylwestra sie szykujesz?
  18. święta, niestety zawsze trzeba iść na kompromis, ja nie lubię świąt, ale cóż to taka dawka pokory!!!!Staram się przykleić uśmiech do twarzy i jakoś przezyc te parę dni, w perspektywie mam spotkanie z przyjaciółkami, więc jakoś pójdzie. L. wyjeżdża w poniedziałek do srody, ale tak myslę, może jakos po pracy jeszcze w tym tygodniu uda nam się spotkać na Saskiej, napisze Ci może jutro, albo w czwartek.
  19. Dodziu jeszcze nie mogę Ci napisać, czy dzisiaj sie spotkamy,bo nie wiem jak bedzie w pracy, ale mysle, że do 14.30 bede cos wiedziała.Strasznie duzo mam roboty...
  20. Dodziu ze spotkaniem napisze Ci później, zobaczę co się wydarzy... czuję się podle, ale wiesz nie można się poddawać. Fajnie, że się pobawiłaś, ja też mam ochotę na wyjścia, więc cos tam organizuję, a przyszły tydzień masz zajęty???
  21. napiszemy sobie w poniedziałek, a ja wstepnie powiem L., że idę z Tobą na spotkanie w poniedziałek.Jeszcze 50 minut mi zostało.. Zapieprz przy piątku miałam straszny!
  22. Dodziu poniedziałek o 16.30 przy PKO na rondzie Waszyngtona, co Ty na to?
  23. Cześć kochana, może umówimy się w przyszłym tygodniu po pracy, gdzieś przy palmie, albo przy Francuskiej jak chcesz?
×