miauczydelko

oby nie upc-wiecznie nie ma...albo tv albo internetu

ja dostalam na 40 stke w prezencie od corek taki wlasnie masaz-ja dostalam klasyczny ...baardzo fajny...masaz trwal okolo godziny ...rece nozki plecy brzuch...leciala muzyczka .,.cieple reczniki..na prawde dobry pomysl..ja bylam zachwycona do tego jeszcze bylm dolozyla jacuzzi...

wejdz na www.deccoria.pl tam mozesz zaczerpnac inspiracji nietylko na lampe do salonu

no nie musi byc sala balowa wystarcza wnetrza cos ala francuskie najlepiej styl prowansalski,...ktory uwielbia i mam w swoim domu

kosztuje smieszne pieniadze -11.99

ooooooo!!!!!! co do szamponu-wczoraj w biedronce kupilam szampon REVLON-duze opk-650 ml-SWIETNY!!!! wlosy pieknie pachna mimo ze nie dawalam odzywki bo chcialam sie przekonac co to za szampon...dzis dokupilam jeszcze jedno opk i odzywke -tez taka duza....na prawde warto kupic -jestem mega zadowolona...aaaa...i to jest produkt w opk firmowym hiszpanskiej firmy revlon (*nie wiem czy to odlam tej amerykanskiej?) ma z tylu tylko nalepke w jezyku polskim

oczywiscie ze kazdy dostosowuje mycie do swoich wlosow jedni maja tluste wiec trzeba je myc codziennie ..ja mam normalne -myje co 3 dzien.... do autorki topiku-chwalisz sie ze twoje wlosy sa ladne blyszczace i ze je suszysz 2 godziny bez uzycia suszarki.....hmmm...musisz miec rzadkie te wlosy bo ja mam grube wlosy i mam ich duze ze czasem jak poloze sie spac z mokrymi to rano wstajac mam je jeszcze lekko wilgotne z tylu glowy...wiec z zasady uzywam suszarki a potem prostownicy-wlosy dobrze pielegnowane i obcinane tez oga wygladac ladnie mimi ze je suszymy i prostujemy

a nie wiedzialam ze w berlinie sa ciuchbudy....hmm...fajne mowisz?ile kosztuje kg?

http://deccoria.pl/galeria,id,30030,1,moja-biala-lazieneczka-.html moja faworytka

ja bym wybrala styl retro-jesli jest tak malenka to wybralabym biale kafelki przypominajace widokiem cegielki -wejdz na deccoria.pl- ja tyam tez mam swoj profil-obejrzyj jak mozna urzadzic lazienke -ludzie maja cudne..(moja tez nie jest zla:))

ja mam 40 che!i jestem szczesliwa NARZECZONA :) I Babcia!

ja mam (choc nie w salonie) fototapete...wyglada ekstra... http://www.voila.pl/075/ikdsl/?1 http://www.voila.pl/078/dqfst/?1

witam..tak czytam Was i stwierdzam ze mam tak samo jak Wy.....jestem w zwiazku ponad dwa lata i ciagle jakies burze....dzisiejszej nocy znow jak on to mowi srala zalem....ja wiem ze ejstem strasznie zazdrosna ale nie umiem z siebie tego wyplenic..on za to czesto klamie i ciagle go lapie na tych klamstewkach..niby niewielkie ale sa..niestety..potrafi nie bzykac mnie po dwa tygodnie potem awanturka no i...jakos sie spial....dwa razy -w nocy raz i rano raz...niby mu zalezy a jakos to idzie ciagle nie w tym kierunku co trzeba.....czasem to juz mi sie zyc odechciewa...moze dlatego ze nie pracuje i czekam na niego jak przyjdzie z pracy...a wraca czasem nawet o 23....ma firme...

Regres a teraz piszesz pod nickiem wkurzony? he he he

jak Was czytam to mi sie wlos na glowie jezy!mam tomografie 22 kwietnia...z podejrzeniem wodonercza...czy mnie tez czeka to co Was?

witam wszystkie Staraczki......ja dzis wrocialam od gina...przebisala luteine..dala cos na zrosty..powiedziala zebym zrobila ponownie prolaktyne ale bez obciazenia tabletka bo to podobno zupelnie niepotrzebne...no i kochac sie kochac...oczywiscie miedzy jednym czopkiem z drugim...ja mam prawie 40 stke...i cos czuje ze to wszystko do niczego prowadzi....hmm..zaluje ze spotkalam swojego K tak pozno... milego dzionka !

a ja pije jodyne...schudlam 4 kilo..w ciagu m-ca

kupilam zazylam -niedobre....potem zjadlam makaron i prawie sie zezygalam ....do tego mam caly czas w gardle kluche ktora staram sie odkrztusic....

podbijam bo chyba polece zaraz do apteki...boje sie tylko zeby nie przedawkowac zeby sobie krzywdy nie zrobic

czy jodyna jest jadalna?bo pisalyscie panie cos o rozpuszczaniu jej w mleku...ja tyje,,,i szlag mnie trafia ...i mam wszystkie objawy niedoczynnosci oprocz zaparc bo ich akurat nie mam

witam poznym wieczorkiem ...jak juz pisalam koncze ciotke..na razie i tak nici z kochania sie bo moj pan woli naprawiac auta niz kochac sie ze mna...no coz taka jego praca...ale mysle ze na owulacje zdarzy ...bo jak ja dostaje okres to on jakos smutnieje...wlasciwie nie widzialam dotad faceta ktoremu by tak zalezo na dziecku..

poczytalam o testcie..poczytalam o jakims leku zwiekszajacym owulacje...kupie i zaczne brac...uciekam do pracy milego dzionka!

przyblizcie prosze temat testu owulacyjnego? ja mam 38 lat...i niebardzo wiem co to takiego..