Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ANNA1982

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ANNA1982

  1. NASZA PRACA napisałaś jakbyśmy dostawali za to pieniądze !!!!
  2. Oczywiście słowna napaść (w najlepszym wypadku), w stosunku do kogokolwiek, świadczy o zupełnym braku ogłady i zdradza słaby intelekt. Tacy jedynie potrafią wiązankę przekleństw zaserwować. Przykre jest jednak, że ludzie czynią to w stosunku do śJ, nie dla tego, że są niemili, wyłudzają pieniądze, okradają mieszkania, ale dlatego, że chcą porozmawiać na temat Boga. Rozmowa przecież nic nie kosztuje, prócz chwilki czasu.... Co do nawracania, to nikt tego nie czyni na siłę, a gdy powie się „dziękuję, ale mnie to nie interesuje”, nikt nie wsadzi nogę w drzwi. Jedyne, co można powiedzieć, że zdarza się śJ, który wręcz płonie z zachwytu, z możliwości rozmawiania z innymi o wspaniałych widokach na życie, że stara się jak najwięcej powiedzieć. Nie ocenia się jednak grupy poprzez jednostki. Proponuję następującą metodę: Gdy głosiciele zapukają do waszych drzwi, należy im odpowiedzieć: \"Dziękuję, ale nie jestem zainteresowany.\" i teraz najważniejsze: \"Proszę zapisać w notatniku, że ja i moja rodzina nie życzy sobie ponownych wizyt świadków Jehowy\" Skuteczność: 99%
  3. \"Jeżeli świat was nienawidzi, wy wiecie, że mnie znienawidził wcześniej niż was. Gdybyście byli częścią świata, świat kochałby to, co jest jego własnością. A ponieważ nie jesteście częścią świata, ale ja was ze świata wybrałem, dlatego świat was nienawidzi.\" Jana 15:18,19 8) i dlatego myślę, że nas bezpodstawnie atakujecie.
  4. Dzieje apostolskie 1 : 3-11 (przepraszam Jezus na ziemi przebywał 40 dni-analogicznie mi się nawineło) przeczytajcie ten werset świadcy on o tym ze wcześniej Jezus nie był w raju a tym samym w niebie.
  5. Aga odpowiedz mi najwpierw skąd ty bierzesz te cytaty ze Strażnicy bo na pewno nie masz ich w domu (nawet ja nie mam tak starych wydań-najstarsze jakie posiadam to z 1982 roku) A pytam bo wciąż posądzasz nas o Nowe Światło i zaczynam podejrzewać, ze troszkę koloryzujesz i wręcz naduzywasz tego sformułowania. Jak przeczytam to co tu cytujesz to wtedy będę myśleć jak odpierać twoje zarzuty. Jak podajesz cytaty z Biblii to mogę je sama otworzyć i przeczytać, a tego co tu cytujesz , nie. Znów robicie na nas jakąś dziką nagonkę. Chcieliście wiedzieć dlaczego nie obchodzimy urodzin i innych podobnych świąt to dostaliście nasze powody, a to czy tak powinno być w waszym mniemaniu to pozotaje dla was. To jest nasza wiara i na tym polega, mamy swoje powody i nie powinniście na siłę przekonywać nas, że to nam nie zaszkodzi. Nie myślimy o tym w takich kategoriach i nie straszymy was wizją nie dostąpienia zmartwychwstania jezeli wy będziecie te święta obchodzić. Tak jest i już i właśnie dlatego się różnimy, czy to takie trudne do przyjęcia. Ja nie czuję potrzeby obchodzenia urodzin i dlatego m.in. jestem SJ, jeżeli ktoś ma taką silną potrzebę to SJ nie będzie-proste, a wy na siłę chcecie nas namawiać. Zajmijcie się Amiszami oni mają bardziej niedorzeczne zakazy i kobieta tam jest jak wyposażenie w domu. Oni odseparowują się od świata-co jest bardziej chore???? AHA jeszcze coś ważnego. Wytłumaczcie mi jak Jezus mógł być tego samego dnia z łotrem w raju jeżeli przez trzy dni był w piekle, a następne 50 dni na ziemi. Świadczą o tym m.in słowa Jezusa skierowane do apostołów : (...) nie byłem jeszcze u Ojca mego. Jeżeli raj jest w niebie tzn,że tam gdzie Bóg. Jeżeli miał być tego samego dnia z łotrem w raju to musiałby jednocześnie być u Ojca swego, a jak wiecie wniebowstąpienie Jesusa miało miejsce w dniu pięćdziesiątnicy (w tym samym dniu zstąpił na uczniów Jezusa Duch święty).
  6. mamo Szymka----> widzę, że nie dasz sobie wytłumaczyć, więc odpowiem ci inaczej. Są różni ludzie i różnie postępują, nie mogę za nich sie tłumaczyć, a jedynie powiedzieć, że ja inaczej postępuję.
  7. do żeby nie było----> masz rację nie przekonamy tu nikogo, ale prawda jest taka, że nie po to tu piszemy aby kogoś przekonywać-tylko po to aby tłumaczyć jak na prawdę wygląda nasza religia. Po to ktoś ten topik założył. Poza tym, jakbyśmy się teraz wycofały (bo niby szkoda gadać) to byłoby, że nie mamy argumentów i dlatego się nie odzywamy. Tak źle i tak niedobrze ;)
  8. Tak się skłąda że do 18 roku zycia chodziłam na religię więc co chciałam wiedzieć to wiedziałam, a moi rodzice nie zmienili wiary, a babcia z którą mieszkałam była gorliwą katoliczką. Świadkiem Jehowy jestem tylko ja i brat, a siostra nie zdecydowała. Rodzice moi bardzo długo obchodzili święta, a to ze chodzili na zebrania nie przeszkadzało im zeby chodzić do kościoła, ale SJ nie są do dziś. Tak właściwe to przestali chodzić i do kościoła i na zebrania, ale to już jest ich sprawa. Pisałyśmy nie raz z Nicki, że wszędzie sa tylko ludzie, a to ze niektórzy z nas nie przyjmują słów \"nie dziękuję\" nie świadczy o tym , że mamy taki system działania. A to, że panie zagadały akurat na temat dziecka to nie znak, że uznały cię za \"zmęczoną\" życiem tylko jak każdy inteligentny człowiek szukały tematu do rozmowy, którym byłabyś zainteresowana. Jeżeli np. jechałabyś pociągiem i małą ochotę zagadać do osoby siedzącej w twoim przedziałe to postąpiłabyś identycznie. Aby nawiązać rozmowę pewnie zwróciłabyć uwagę np. jaką gazetę czyta i coś o tym napomknęła, żeby odnaleźć temat, który by zainteresował pasażera. Wszyscy jesteśmy ludźmi, każdy z nas w coś wierzy i każdy z nas ROZMAWIA to, ze my dużo mówimy o naszej wierze to przecież nie zbrodnia i nikogo do niczego nie mozemy zmusić.
  9. Poirytowana----> nie wiem czy pracujesz, ale spróbuj czatować będąc w pracy jak co 5 minut wchodzi klient, trzeba go obsłużyć, uważać na szefa i jeszcze rozliczenie pracowników za cały rok zrobić. Ciekawa jestem czy wtedy wystarczy ci 5 minut, aby odpowiedzieć na te wszystkie pytania. Prawda jest taka, ze wcale nie muszę odpowiadać, ale chcę, a jak zamierzam to zrobić to konsekwentnie i w miarę jasno. Ja nie jestem SJ od urodzenia, moja rodzina zetknęłą się ze SJ jak miałąm 11 lat a jak miałam 19 to dopiero sama podjęłąm decyzję gdzie chcę być. Rodzice dali mi wolną rękę-poznawałąm obie religie jednocześnie (byłam również bierzmowana, ale w 4 klasie liceum zrezygnowałąm z lekcji religii). Nie oznacza to jednak, że nie wiem w co wierzę-niektóre pytania są trudne do wytłumaczenia osobom, które nie znają naszej religii. Muszę się zastanowić jak odpowiedzieć aby nikogo nie urazić swoją wypowiedzią, a przekazać swoje racje i jeszcze jednocześnie pracować, bo mam neta tylko w pracy. Jeżeli chodzi o święta typu sylwester to ma korzenie pogańskie dlatego, go nie obchodzimy. Urodziny są opisane 2 razy w Biblii. Raz faraona i raz Heroda za każdym razem stracono człowieka z tej okazji. Żydzi też nie odchodzą urodzin jedynie 13 urodziny chłopca to symbol jego pełnoletności i jest to rodzinne święto (Jezus też to swiętował) dlatego tez wg własnego uznania większość z nas urządza jakąś \"imprezę\" z okazji osiągnięcia pełnoletności. Imieniny natomiast wywodzą się z wierzeń o niematerialnych opiekunach w co nie wierzymy. Wydaje mi się to dość proste i zrozumiałe. Każdy z nas ma jakieś swoje osobiste święta typu rocznica slubu, czy inne. Nie wiem co w tym dziwnego. Jeśli chodzi o ten przykład chłopaka, o którym pisała czarownica, to prawie leżałam ze smiechu, że takie głupoty ktoś wymyśla, a może ten gość był Amiszem bo żaden SJ nie ma nakazów odnośnie kolorów ubioru, albo zawodu-to było naprawdę the best :D
  10. Ja dziś dosłownie na chwilkę. Mam za sobą anginę i jeszcze dobrze z niej nie wyszłam dlatego mnie nie było. Imię boże jest zapisane wyłącznie spółgłoskami: JHWH dlatego ponieważ w języku hebrajskim nie ma samogłosek pisanych. Formy JaHWeH lub JeHoWaH są poprawne wystarczy użyć odpowiedniej samogłoski. Nie jest to imię przez nas przeinaczone. Co do powyższych pytań i zarzutów proponuję poczytać parę stron wstecz, bo wszystko to było już tu wyjaśniane. Do napisania w tygodniu. Mam masę zaległości w pracy po tygodniowym chorobowym. Pozdrawiam.
  11. cześć Wczoraj oglądałam \"Kryminalnych\"-tam to dopiero była sekta z prawdziwego zdarzenia- w porównaniu z tym , my jestesmy jak najbardziej normalni. Aha, do Tragedii---> nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale wielu bardzo wykształconych ludzi jest dysgrafami, dysortografami nie można na tej podstawie oceniać ludzi, bo świadczy to o tym, ze jesteś bardzo powierzchowna. Ja np. znam świetnie zasady interpunkcji, a potrafię pisać ciągiem (dysgrafia), natomiast zauważyłam, ze ludzi piszący poprawnie na kartce, na klawiaturze robią czasem strrrraaaszne błędy ortograficzne. Wyjaśnij na czym polega ta zależność.
  12. Niedługo to dojdziemy do tego, że ludzi gorszyć będzie że nie uznajemy seksu przedmałżeńskiego-już prawie tak jest(moja siostra ma 16 lat i koleżankli traktują ją jak trędowatą, ciemną wiochmenkę, bo nie spała z chłopakiem)- i to oznacza ze teraz musimy się nagiąć i wskakiwać narzeczonemu do łóżka? Aga przemyśl czasem 2 razy a jak za mało to 20 razy co ty wypisujesz. Ja rozumiem twoje przekonania i nie zamierzam ich zmieniać, a ty na siłę próbujesz nam wmówić, że dla ludzi o słabej wierze mamy się naginać. Wiara nie polega na tym aby ją sobie kształtować wg potrzeb i wg otoczenia ( włąśnie przez to obchodzicie narodziny Chrystusa w terminie pogańskiego święta narodzin boga Słońca, przecież Chrystus się nie urodził w grudniu i świetnie o tym wiesz). Wiara jest twardo oparta na silnych filarach w tym przypadku na Słowie Bożym. Jehowa powiedział, że jest Skałą a na tej Skale opieramy całą swoją wiarę.
  13. do DO ANNY---> to najwidoczniej decyzja mojej koleżanki, twierdzi że ma zagrozoną ciążę i musi cały czas leżeć więc do szkoły nie moze chodzić, ja słyszałam od osób trzecich inną wersję, ale się w ten temat nie zagłębiam. Ja też kiedyś miałam 17 lat i wiem jak się człowiek w tym czasie niekiedy nieodpowiedzialnie zachowuje, ale cóż nie ja jestem od oceniania. Swoją drogą sama teraz mam roczne dziecko i drugie w drodze, a przcuję i studiuję i z własnego doświadczenia wiem , że to wszystko można ze sobą pogodzić i tak jak napisałaś/-łeś WYSTARCZY TYLKO CHCIEĆ. Dziś mam sporo pracy, wogóle w najbliższych dniach mam masę papierkowej roboty, więc nie denerwujcie się jak mnie trochę nie będzie. Cześć.
  14. Piszę w wielkim skrócie, bo już czas mnie goni a nie chciałam jednak tematu pozostawić bez odpowiedzi. Aga Pionierem specjalym może zostac każdy co nie oznacza ze kazdy sie do tego nadaje. Trzeba mieć konkretne predyspozycje, byc doswiadczonym głosicielem. A kazdy z nas zapisuje się do szkoły teokratycznej po to aby nauczyć się rozmawiać z ludzmi przy uzyciu Biblii. Im większy staż głosiciela tym łatwiej sobie samemu z tym poradzić, ale na poczatku taka nauka jest niezbedna chociażby po to aby sie przełamac.
  15. Sabat nas już nie obowiązuje, Jezus zniósł ten nakaz: Rzym.10:4, Rzym.7:6,7; Marka 2:27,28; Hebr.10:1, Kol. 2:16,17, Łuk. 13:10-13, Jana5:5-9, a niedziela wg A.P.Stanley, Lectures on the History of the Eastern Church, NJ 1871, s 291 \" Nadana cotygodniowemu swiętu chrzescijanskiemu staropogańska nazwa Dies Solis czyli Dzień Słońca (pl.niedziela, ang.Sunday, niem.Sonntag) przetrwała dzięki stopieniu się wierzeń pogańskich z tzw. odczuciami chrześcijańskimi, wobec czego Konstantyn w edykcie z roku 321 n.e. nakazał swym poddanym-zarówno poganom jak i chrzescijanom- uznawan pierwszy dzien tygodnia jako czcigodny dzien słońca. Przez wprowadzenie wspólnego swięta chciał zblizyć do siebie skłócone religie swego imperium.\" W ten sposób po dzis dzień niedziela jest dniem wolny przeznaczonym na dzień swiety. Chociaz Chrystus został wskrzeszony w pierwszy dzien tygodnia to Biblia nie nakazuje uznawac tego dnia za dzien swięty. Chcac uprzedzić kolejne pytanie odpowiem, ze my mamy w niedzielę najważniejsze zebranie tylko dlatego, ze jest to dzien wolny od pracy i możemy sie w pełni poświecić rodzinie i rozmyślaniom o sferze duchowej.
  16. Za dużo pytań już mi się miesza z tymi dnaimi tyg. dla mnie wsio ryba jaki to dzień moim zdaniem nie jest to aż tak istotne aby robić z tego halo. Orlico sory ale już tyle razy o tym pisaliśmy że te zebrania nie polegają na zaznaczeniu sobie obecności. Nie mam ochoty wkółko odpowiadać na te same pytania. Jak ktoś pracuje to normalne, że nie przyjdzie. Aga nie znam zadnego żyda, nic nie muszę jeśli chodzi o te scenki, owszem uczyłam się tego, ale to już kawał czasu temu. Jeśli chodzi o głoszenie to niewiem kiedy, pracuję od 8-16 w sezonie budowlanym od 7-18 wracam do domu i nie wiem w co mam ręce włożyć i jeszcze do tego studiuję. Mój dzień musiałby mieć z 48 godzin dlatego np staram się pisać listy, a jak się uda to umówię się żeby iść z kimś na studium. Tylko pionier specjalny czyli pełnoczasowy jest objęty opieką finansową nie znam dokładnej liczby godzin, ale nie jest to jakiś wymóg że jak ci się nie uda głosić tyle i tyle godzin w miesiącu to już nie jesteś pionierem trochę dziwnie to pojmujecie. To nie jest jakiś wyścig szczurów a stosujemy tzw sprawozdawczość ze służby tylko do celów statystycznych. Przypuszczam, że ta odpowiedź cię nie zadowoli, ale na dziś już kończę pracę, a poza tym jestem tak zmęczona że nie chce mi się myśleć. Radzę zajrzeć na ten link podany wyżej, dużo tam informacji.
  17. Dlaczego ta glowna sala nazywa sie Sala Krolestwa?---> nie umiem ci odpowiedzieć, jakoś tak przyjęłam tą nazwę, poszukam skąd wzięła się ta nazwa i wtedy ci odpowiem Czy jak ktos przyjdzie sam z siebie pierwszy raz na zebranie, bez towarzystwa sj, to czy ktos to zauwaza? zagaduje taka osobe? czy \"nowy\" dostaje \"opiekuna\"?---> zawsze zauważa się osoby nowe to małe grono więc trudno się \"ukryć\", normalne jest że ktoś podejdzie i zapyta się kim jest itp itd, nie ma czegoś takiego jak funkcja \"opiekuna\" jeśli ktoś studiuje Biblię to z dwiema osobami ale zwykle jest jedna osoba stała to tylko dlatego, że ludzie się przyzwyczajają i gdyby za każdym razem miał studiować z kimś innym to by się zirytował. Jak wygladaja te punkty cwiczebne?-normalnie ćwiczysz z osobą towarzyszącą symulując wizytę w domu lub głoszenie na ulicy itp łatwiej jest się przełamać w takich sytuacjach na żywo, niektórzy z nas muszą walczyć z ogromną nieśmiałością Na jakich instrumentach sobie przygrywacie do spiewu?---> zależy w jakim zborze, u nas puszczamy gotowe podkłady muzyczne z płyt Czy ta modlitwa wyglada tak, ze kazdy modli sie na glos swoimi slowami, czy tez prowadzacy modli sie w imieniu wszystkich?----> to drugie Te spotkania w domach- czy zawsze sa w tym samym domu? ---> niekoniecznie czasem jest tak że po koleji u każdego SJ np przez miesiąc Kto te spotkania przygotowywuje? Jakas stala osoba?---> zawsze jest to mężczyzna, ale nie musi to być stała osoba wystarczy się umówić między sobą kto będzie prowadził następne zebranie i ta osoba się do tego przygotowuje Ten wyklad publiczny jest dyskusja? Czy tez wykladem?---> jak mówi sama nazwa to wykład Dlaczego spotykacie sie w niedziele, skoro JHWH zalecil swiecic szabat (sobote)?----> w niedzielę wszyscy (prawie) nie pracują dlatego jest to odpowiedni dzień dla rodziny i spotkania się ze współwyznawcami. Jehowa siódmego dnia odpoczywał--- siódmy dzień to niedziela dlatego jest to ten dzień.
  18. Blankaa----> to kwestia wyłącznie twojego sumienia, Biblia jest pełna takich cytatów. Jeśli chodzi o krytykę to każdy człowiek ustawi się w pozycji obrona atak jeśli spotka się z krytyką. SJ to też ludzie a nie kosmici, tak samo eśli chodzi o decyzje związane ze stosunkiem do bliskich wykluczonych. W przypadku który opisałaś---> ten ojciec z pewnością nie jest już starszym, bo podstawowym warunkiem jest, aby jego rodzina była przykładem dla innych, więc jeśli jego córka została wykluczona to on nie może już być głową zboru, bo przestaje być autorytetem. Jak można wychowywać dobrze zbór jeśli poniosło się porażkę we własnej rodzinie( może stąd wzięła się jego reakcja wobec córki). Orlico---> ja odwróciłąm się od koleżanki bo oskarżyła mnie, że ja kłamię i że jej chłopak nic nie ukradł-a poza tym za dużo zaczęła mieszać w moim życiu tzn stanęła między mną a moim mężem. Miałam do wyboru albo koleżanka albo szczęśliwe życie rodzinne. To za długa historia żeby ją tu opowiadać.
  19. aga----> zebrania odbywają się 3 razy w tygodniu(co nie oznacza, że jak ktoś nie mam możliwości przyjść to wszyscy będą na niego krzywo patrzec) jak wlasciwie wygladaja wasze spotkania?Co na nich robicie? Spiewacie? Modlicie sie (jak?) ? Ile trwa zebranie? ---> Jak wszyscy w niedzielę mamy najważniejsze zebranie na Sali Królestwa. Rozpoczyna się od pieśni i modlitwy (jeden z braci stojąc przy mównicy modli się własnymi słowami zachowując tylko odpowiednią formę modlitwy) następnie jest wykład publiczny na wybrany wcześniej temat trwa ok godziny, pieśń i druga część studium na podstawie pisma Strażnica-jeden z tematów jest szczegółowo omawiany na podstawie pytań pod tekstem i każdy może wziąć udział w dyskusji, odpowiadając na wybrane przez siebie pytanie. Kończy się pieśnią i modlitwą. To zebranie trwa 2 godziny. Kolejne zebranie odbywa się w domach prywatnych, w małych grupach po 10-15 osób. Na podstawie jednej z wybranych publikacji omawia się jeden temat tak jak w niedzielę Strażnicę (obecnie jest to książka: Proroctwa Daniela) trwa godzinę. Zaczyna się od modlitwy i kończy modlitwą. Trzecie zebranie odbywa się na Sali Królestwa. Również zaczyna się od pieśni i modlitwy. W pierwszej części omawiany jest wybrany werset z Biblii (zwykle 3-4 kolejne rozdziały wybranej księgi) w ciągu roku omawiamy całą Biblię. Następnie młodzi SJ i głosiciele przedstawiają swoje \"punkty ćwiczebne\" tzn doskonalą swoje umiejętności posługiwania się Biblią w 3 punktach po ok 5 minut. Znów pieśń i dalsza część zebrania to w większości sprawy organizacyjne związane z omówieniem potrzeb zboru i nowe infiormacje dotyczące np terminu zgromadzenia itp.itd kończy się pieśnią i modlitwą, trwa 2 godziny. Czy nowi sa jakos szczegolnie przyjmowani? --> nie wiem co to oznacza, jeżeli ktoś przyjął chrzest to jest to ogłaszane na zebraniu(tym trzecim w tygodniu) i przyjmujemy tę inf. oklaskami, nie spotkałam się z jakimiś szczególnuym traktowaniem. Każdy z nas stara się na zebranie przyjść wcześniej aby móc się ze wszystkimi przywitać czy porozmawiać. Jak to jest ze Straznica? Kto za nia placi? --> nasza działalność jest w pełni pokrywana z dobrowolnych datków na sali wisi skrzynka na datki \" na potrzeby zboru\" i na \"ogólnoświatową działalność\" każdy wg. swoich możliwości i chęci przeznacza tylko sobie wiadome sumy wrzucając do skrzynki. A zbór przekazuje te pieniądze dalej. Jak wyglada Sala Krolewstwa? ---> to zwykła sala wygląda jak sala np konferencyjna z krzesełkami i naprzeciw mównicą na podium, jest urządzona skromnie, nie wiem jak inaczej mogę ją opisać( nie wiszą w każdym razie tam żadne obrazy).
  20. słońk----> to jest wybór każdego pacjenta, jeśli nie wyraża on zgody (bądź jego rodzina) to lekarz nie straci prawa wykonywania zawodu, bo decyzję nie on podejmuje tylko osoby zainteresowane. Jeśli zaś przywiozą kogoś z wypadku- to każdy SJ nosi przy sobie kartę ŻADNEJ KRWI a w takim przypadku sprawdza się zawsze dokumenty poszkodowanego i nie ma możliwości aby to pominąć. Nie do wszystkich moja wcześniejsza wypowiedź była skierowana, myślę, że każdy wie kogo miałąm na myśli a kogo nie.
  21. Blanka------> cytat Biblia Tysiąclecia wyd.II poprawione: 1 Tes.4:3-8 --> Abowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie: powstrzymywanie się od rozpusty, aby każdy umiał utrzymywać ciało własne w świętości i we czci, a nie w pożądliwej namiętności, jak to czynią nie znający Boga poganie(...) Nie powołał nas Bóg do nieczystości, ale do świętości. A wiec kto to odrzuca, nie człowieka odrzuca, lecz Boga....... Efez. 5:5-7 --> O tym bowiem bądźcie przekonani, że rzaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec- to jest bałwochwalca- nie ma dziedzictwa w królestwie Chrystusa i Boga(...) Nie miejcie więc z nimi nic wspólnego. 1 Kor. 6:9-10--> Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący ze sobą, ani złodzieje ani chciwcy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego. 1 Kor. 7:2-5--> Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża. Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż. Podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas za obopólną zgodą, aby oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby-wskutek wstrzemięźliwości waszej- nie kusił was szatan. Wyjaśniono tu jak Bóg zapatruje się na życie płciowe nietylko małżonków, lecz również wolnych i o homoseksualistach też tu mowa. Myślę, że nie muszę jakoś specjalnie wyjaśniać tych wersetów.
  22. Na razie odpowiem krótko: nie jestem w stanie w krótkim czasie odpowioedzieć na wszystkie pytania, was jest więcej, a ja jedna. Mam net tylko w pracy, a w pracy mam obowiązek pracować, a nie tylko przez cały czas śledzić forum i grzecznie odpowiadać na niegrzeczne zarzuty. Przez ostatnie egzaminy mam zaległości w pracy dlatego wczoraj nie zagłębiłam się zbytnio w temat. Dzięki niekórym wypowiedziom tu podjęłam decyzję co do frakcji krwi W ŻYCIU ICH NIE PRZYJMĘ choćbym miała umrzeć, a mam dla kogo żyć-bo jeszcze ze mnie wampira zrobicie. Ta dziewczyna która się tu wypowiedziała miała trochę racji, mi ręce opadają jak czytam wasze posty. Skoro powiedzieliśmy że nie przyjmujemy krwi to nie, na prawdę nie obchodzi mnie to kto tego nie rozumie i racja wykolejeńców wykluczamy i jeśli komuś bardziej zależy na posłuszeństwu wobec Jehowy to zmieni swoje życie i wróci, bo droga nie jest zamknięta tylko ograniczona. Co do wykluczania za niemoralność: moja najbliższa przyjaciółka popełniła błąd, jest w ciąży z chłopakiem, który u mnie pracował i okradał moją hurtownię. W momencie kiedy ona poszła za nim, zerwałam z nią kontakt. Pojęcia nie macie co ja przeżywałam, kiedy w taki sposób straciłam jedyną przyjaciółkę. Jakiś czas temu od obcych ludzi dowiedziałam się że jest w ciąży, przeżyłam koszmar, załamałam się tą wiadomością, bo ją wielokrotnie ostrzegałam. Czułam się winna ze przeze mnie ona poznała tego chłopaka. Jej rodzice owszem byli wściekli, ale z domu jej nie wyrzucili, jak ktoś tu sugerował. Pomagają jej załatwili mieszkanie, chodzą po lekarzach, bo ma ciążę zagrożoną, organizują ślub. Co wy z nas robicie????? Jestem załamana wypowiedziami z tego forum. Wczoraj spotkałam się z tą koleżanką po ponad pół rocznym milczeniu i wiecie co, strasznie mi jej żal bo ma dziewczyna 17 lat, przerwaną szkołę i zero perspektyw na przyszłe życie. Jak bym mogła to bym czas dla niej cofnęła bo widzę, że żałuje i jest jej ciężko. A wy uważacie że my w takich przypadkach odwracamy się do ludzi plecami. Jestem załamana tym co tu czytam, macie nas za potworów bez uczuć, a jest zupełnie przeciwnie......... Gdyby Jehowa nas nie kochał nie dał by tylu zakazów dla naszego dobra, to że niektórzy ich nie przestrzegają i źle kończą potwierdza tylko fakt że Jehowa jest miłością i nie zabrania nam czegoś dobrego tylko jak czuły rodzic dba o naszą przyszłość. Chcecie to mnie objedźcie wszystko mi jedno, za jakiś czas odpowiem na wcześniej zadane pytania, żeby nie było, że unikam odpowiedzi i chyba po tym już mnie tu nie zobaczycie. Przykro mi jest strasznie, że jesteście tak chorobliwie nienawistni wobec nas. A co do słabych których to podobno nawiedzamy to nie prawda, jak ktoś nie chce to nie poznaje Biblii, a ja dojrzewałam do decyzji o chrzcie przez 8 lat i nikt w tym czasie mnie do niczego nie zmuszał i nie nachodził, zrobiłąm to bo bardzo tego chciałąm, a nie dlatego, że ktoś mi wyprał mózg.
  23. Blanko---> wKościele katolickim występuje pojęcie grzechu lekkiego i ciężkiego. Więc nie tylko u nas są mniejsze i większe przewinienia. Napisałam, że JA SIE NIE SPOTKAŁAM aby kogoś za to wykluczyli, ale najwpierw musisz zrozumieć za co można zostać wykluczonym ze zboru. Wyklucza się wyłącznie osoby , które popełniły bardzo ciężki grzech i nie okazały skruchy, chęci poprawy bądź nie zaprzestały trwania w grzechu (najczęściej jest to niemoralność), więc np. jeśli okaże się że SJ pali papierosy, a po rozmowie z braćmi wynika że nie zamierza z tym skończyć, bądź okaże fałszywą skruchę a pomimo tego dalej trwa w tym grzechu---> wtedy zostanie wykluczony. Przyjęcie krwi jest aktem jednorazowym, na które wpłynąć mogą różne czynniki np matka widzi jak umiera jej dziecko i nie da rady wytrzymać nacisku psychicznego-decyduje że lekarze mają wolną rękę byleby uratować dziecko. Nie oznacza to, że przestała wierzyć w Boga, że odwróciłą się od organizacji lecz to, że bardziej zależało jej na życiu dziecka. Nie potępiam tych osób, bo sama mam dziecko i nie wiem jak zachowałabym się w takiej sytuacj. Tak samo bracia którzy podejmują decyzję o wykluczeniu mają rodziny i biorą pod uwagę, że w takiej chwili każdy może osłabnąć. Dlatego szczerze wątpię, aby przytrafilo się z tego powodu komuś wykluczenie ze zboru. Co do sprawy tego dziadka------> nie mam pojęcia o jakim specyfiku powiedziałaś, więc opinii nie wydam, natomiast są specyfiki bogate w żelazo, które pobudzają organizm do produkcji krwinek czerwonych. Moja koleżanka, po dwóch ciążach miałą bardzo silną anemię dlatego dziwię się, że w takich przypadkach podaje się krew, bo jej nie podano a nie jest Świadkiem Jehowy. Z tego co mi mówiła, to miesiąc czasu spędziłą w szpitalu pod kroplówkami z żelazem, a nie z krwią. Zresztą do tej pory przyjmuje doustnie żelazo, a raz na dwa miesiące aplikują jej kurację żelazem dożylnie. Nie wiem jak dziś się wyrobię to może jeszcze tu zajrzę i coś naskrobię, natomiast teraz wybaczcie---muszę wracać do pracy. Dla zainteresowanych-->egzamin poszedł mi super, oby ocena była wprost proporcjonalna do wiedzy przelanej na kartkę. :)
  24. Widzę, że dyskusja się zakończyła. Ja i Nicki pracujemy do 16.00, a jutro mamy exam więc do zobaczenia w poniedziałek. Mam ochotę jeszcze z wami pogadać o Trójcy na czym opieracie wiarę w jedność 3 osób, ale to chyba pozostanie do poniedziałku. Cześć.
×