Luśka z Windsorów
Plotkarka, rozumiem, że wolałeś na wszelki wypadek nie zniechęcać do siebie na wstępie Afrodyty, stad to wstrzymanie. No ale ona waśnie wyznała, że w kwestach alkowy nie szuka urozmaicenia, więc chyba możesz śmiało - jak to mawiasz - uruchomić moce przerobowe
hahah lusiu mila... jak ty szybko umiesz "wnioski" wyciagac.... hahhaha brawo;) ale mam dla ciebie dobra rade... naucz sie zlociutka czytac ze zrozumieniem..:):) wiem , wiem, czasami stwarza to male problemy, ale wierze,że sobie poradzisz.. jak to mowia.. trening czyni mistrza... a poza tym przeciez uczymy sie przez cale zycie.. wiec trzymam kciuki:P