Hej :)Właśnie dziś jest moj 7 dzień zupki i ....
1) trzymałam się zasad tej dietki (no może jadłam troszku za mało zupki), efekt : ok.2 kg
2) odkryłam że taka zupka naprawdę wypełnia żołądek :) Więc teraz będę ją gotować co dwa tyg. i traktować jako \"zapełniacz\" :)
3) najgorszy był dzień bananowo-mleczno-kapuściany : istna rewolucja żołądkowa
4) samopoczucie : też miałam maludkie kołatanie serducha + lekka senność ale w 6 dniu przechodzi
5) a no i ogromny plusik : przynajmniej u mnie zmniejszył się apetyt na słodycze
6) brakowało mi w tej diecie wapnia w postaci mleczka, kefirku, maślanki .... tylko jeden dzień był mleczny ... a moze to w sumie lepeij bo tak miałabym codziennie rewolucje :)
7) polecam : ale nie liczcie na jakieś spektakularne wyniki :) No chyba że bedziecie spijac tylko zupke (ale w takim przypadku nie bedziecie mogly na nia patrzec po 3 dniach :) wiec lepiej troszku zupki + troszku dozwolonych dodatków .... Dla mnie ogromnym plusem tej dietki było : skurczenie żołądka :) Teraz zjem miche sałatki warzywnej i już mam dosyć ... a jeszcze tydzień temu nie skończyłoby się na misce ... miska byłaby tylko preludium do dalszego pałaszowania :)
8) Teraz wybrałam racjonalną 1000-1200 kcal, z wszytskim czego mi barkowało czyli : Wasa, pieczywem ryżowym, mlecznymi przetworami, tuńczykiem :) a za dwa tygodnie znów kapustka .... i znów do Was zaglądne :)
Trzymam za Was kciuki :)